-
61. Data: 2003-12-21 23:18:43
Temat: Re: Czy to prawda?
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik " Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bs58qh$o43$1@inews.gazeta.pl...
> krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl> napisał(a):
>
> > Sam szukam pracy od roku, ale jakos nei moge zapalac nienawiscia do
ludzi,
> > ktorzy nie sa w stanie mnie zatrudnic.
> >
> Nienawiść do pracodawców jest chybiona - oni są zdemoralizowani przez
> wprowadzone przez polityków bezrobocie. Za to nienawiść do polityków,
którzy
> utworzyli ten system jest jak najbardziej na miejscu. Problem w tym, że
> widocznie przeciętny Polak-katolik kocha swoich prześladowców i politycy,
> którzy są autorami bezrobocia i wariackiej prywatyzacji, ciągle maja wpływ
na
> losy kraju, nawet gdy tak jak obecnie nie są w oficjalnej koalicji
rządzącej.
Wybacz, ale uwazam, ze wiekszosc po OBU stronach stanowia popluczyny pzpr.
A szefami w najwiekszych firmach i panstwowych i prywatnych, rowniez sa
ludzie, ktorzy otrzymali te stanowiska z nadania pzpr-owskiego i utrzymali
je po "przemianach".
Natomiast mali pracodawcy, dostajacy w tylek i probujacy sie utzrymac na
powierzchnii, do ktorych tak jakby adresujesz swoje posty, zbieraja owoce
polityki postpezetpeerowskiej i nieprzytomnego dostosowywania sie do unii,
dajacych w efekcie coraz wyzsze koszty miejsca pracy oraz wskutek likwidacji
mechanizmow panstwowych broniacych firmy krajowe przed tanim importem,
upadek wielu firm.
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - dlaczego pracodawcy jeszcze nie dzwonia do mnie?:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
> Marek
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.551 / Virus Database: 343 - Release Date: 03-12-12
-
62. Data: 2003-12-21 23:29:12
Temat: Re: Czy to prawda?
Od: "Jan" <m...@b...pl>
Użytkownik " Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bs58qh$o43$1@inews.gazeta.pl...
> Nienawiść do pracodawców jest chybiona - oni są zdemoralizowani przez
> wprowadzone przez polityków bezrobocie.
CO TY PIEPRZYSZ CZŁOWIEKU???PRZEZ JAKICH POLITYKÓW? PRZESTAŃ WYGADYWAĆ
GŁUPOTY, PRZEŚPIJ SIĘ MOŻE, CO?
-
63. Data: 2003-12-21 23:30:05
Temat: Re: Czy to prawda?
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik " Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bs5880$m3q$1@inews.gazeta.pl...
> Brodek <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl> napisał(a):
>
> > Nie wiem. ale jak ktoś czegoś nie potrafi to dlaczego oczekujesz, że ja
lub
> > ktokolwiek inny ma za to płacić?..
> >
> Nowoczesne społeczeństwa po zlikwidowaniu samowystarczalności wszystkich
> członków społeczności umożliwiają zarobienie na swoje utrzymanie.
> Polskim wkładem w historię świata jest uniemożliwienie zarabiania
wszystkim.
> Są archeologiczne dowody na to, że już epoce kamienia łupanego
społeczeństwa
> myśliwskie opiekowały się członkami, którzy z różnych powodów nie mogli
juz
> polować. Czyli, że w Polsce jest obecnie gorzej niż w paleolicie, bo
ludzie o
> mniejszych zdolnościach przystosowawczych są pozbawiani środków do życia.
Sa rowniez dowody, ze gdy we wspolnocie plemiennej brakowalo zywnosci
(odpowiednik naszegoi kryzysu) najpierw z glodu ginely dzieci do lat 5-6
(najmniej wartosciowe dla plemienia i najlatwiejsze do odtworzenia) a w
nastepnej kolejnosci starcy (no coz, w ktoryms momencie ich wartosc jako
mentorow stawala sie mniejsza niz koszt jako "zjadacza pozywienia"). Czyli
sytuacja tak bardzo sie nie zmienila, a jesli juz, to na lepsze
(przynajmniej jesli chodzi o dzieci)
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - dlaczego pracodawcy jeszcze nie dzwonia do mnie?:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.551 / Virus Database: 343 - Release Date: 03-12-12
-
64. Data: 2003-12-21 23:44:33
Temat: Re: Czy to prawda?
Od: " Marek" <m...@g...pl>
Brodek <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl> napisał(a):
> Oparta - nie.
> Bezrobocie jest po prostu normalnym zjawiskiem w gospodarce.
>
Może, ale tylko wtedy gdy tu zwalniają, a tam przyjmują, a do tego w przerwie
masz zasiłek, który ogranicza twoją wypłacalność najwyżej o połowę.
> Hi, hi....
> Śmieję się nie z Ciebie, bo jak napisałeś w innym poście jesteś bezrobotnym,
> ale śmieję się z Twojej naiwności.
Hi, hi ja też myślałem, że bezrobocie mnie nie dotknie.
> > system opłaca się tylko pracodawcy.
>
> OK. Jeśli masz rację to oczywiście wytłumaczysz mi również skąd od czasu
> upadku PRLu w Polsce nagle pojawiło się miliony samochodów, video i DVD,
> komputerów, a komórki to niedługo chyba psom będą mogli tylko sprzedawać..
> Bo jakoś z PRLu takich dobroci nie pamiętam...
>
wiele z tych dobroci za PRL-u jeszcze nie istniało, a pełne obecnie półki są
z co najmniej dwóch powodów. Za PRL-u każdy CHZ mógł kupować towary za
granicą w ramach przydzielonych dewiz, żeby PHW mógł je sprzedać konsumentom
w kraju. Teraz wydanie firmom zagranicznym pozwoleń i zwolnienie z podatków
zaowocowało tym, że masowo stawiają hipermarkety i dbają o to, żeby towar
stale był na półce w nadziei, że ubożejące społeczeństwo wszystko wykupi.
Osobny problem, to obecność towarów na półkach spowodowana zmniejszającą się
siłą nabywczą potencjalnych klientów, połączona z wysokimi cenami. Nie jestem
ekonomistą więc mogę się mylić w liczbach, ale nie w podstawowym założeniu -
uważam, że dwukrotny wzrost pensji i dwukrotny spadek cen, zaowocowałyby
kłopotami w zaopatrzeniu. Może nie do tego stopnia, żeby na półkach stał
tylko ocet, ale handlowcy mieliby już duże problemy.
> Ile lat z tego przez lewicę?.. ;-))
>
Tak naprawdę to lewica od 1989-go jeszcze nie rządziła. Za pierwszym razem
utworzyła koalicję czerwono-zieloną i musiała wszystko uzgadniać z
nieodpowiedzialnym koalicjantem. Za drugim razem po okresie ponownego
uzgadniania wszystkiego z zielonym koalicjantem puściły nerwy i obecnie jest
koalicja czerwono-czarna, która i tak wszystko musi uzgadniać z opozycją.
> Widać to, co robiłeś nie było warte więcej. To może smutne, ale prawdziwe.
> Może było zbyt wielu fachowców o podobnym profilu? Może zmieniła się
> technologia i nie mozna było płacić ci więcej niż kosztuje obsługa maszyny,
> która by robiła to samo? To Ty juz wiesz najlepiej.
>
Nic z tych rzeczy. Firma, a raczej bardziej pracownicy ucierpieli przez
prywatyzację. Przenosiny firmy najpierw o 50 km, a gdy to nie przyniosło
spodziewanych rezultatów o dalsze 150 km, to ukryta forma zwolnienia
grupowego w "białych rękawiczkach"
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
65. Data: 2003-12-21 23:56:23
Temat: Re: Czy to prawda?
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik " Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bs5b91$17m$1@inews.gazeta.pl...
> Brodek <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl> napisał(a):
>
> > Osobny problem, to obecność towarów na półkach spowodowana zmniejszającą
się
> siłą nabywczą potencjalnych klientów, połączona z wysokimi cenami. Nie
jestem
> ekonomistą więc mogę się mylić w liczbach, ale nie w podstawowym
założeniu -
> uważam, że dwukrotny wzrost pensji i dwukrotny spadek cen, zaowocowałyby
> kłopotami w zaopatrzeniu. Może nie do tego stopnia, żeby na półkach stał
> tylko ocet, ale handlowcy mieliby już duże problemy.
Ta...gora przez dwa tygodnie, zanim produkcja by sei dostosowala do nwego
popytu. Zwlaszcza, ze po wstawieniu kolejnego telewizora do kibla i kuchni,
to w moim przypadku przestalbym kupowac to dobro i nastepny egzemparz
zamiast byc kupiony przezemnie zostalby na polce, a zaczalbym poszukiwac
czegos innego.
I tak samo z innymi dobrami i innymi konsumentami. Powstalby tez duzy popyt
na uslugi, obecnie nie zakupywane z powodu braku srodkow finansowych
ewentualnych nabywcow. Przyklad wedlug mnie kompletnie nietrafiony.
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - dlaczego pracodawcy jeszcze nie dzwonia do mnie?:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.551 / Virus Database: 343 - Release Date: 03-12-12
-
66. Data: 2003-12-21 23:59:56
Temat: Re: Czy to prawda?
Od: "krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl>
Użytkownik " Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bs5b91$17m$1@inews.gazeta.pl...
> Brodek <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl> napisał(a):
>
> > Oparta - nie.
> > Bezrobocie jest po prostu normalnym zjawiskiem w gospodarce.
> >
> Może, ale tylko wtedy gdy tu zwalniają, a tam przyjmują, a do tego w
przerwie
> masz zasiłek, który ogranicza twoją wypłacalność najwyżej o połowę.
>
Zamien zasilek na oszczednosci i bedziesz mial obraz amerykanskiego rynku
pracy z kilkuprocentowym bezrobociem.
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - dlaczego pracodawcy jeszcze nie dzwonia do mnie?:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
---
Outgoing mail is certified Virus Free.
Checked by AVG anti-virus system (http://www.grisoft.com).
Version: 6.0.551 / Virus Database: 343 - Release Date: 03-12-12
-
67. Data: 2003-12-22 00:12:19
Temat: Re: Czy to prawda?
Od: "Jerzy Dusk" <vesper@bci[-].pl>
"Brodek" <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl> napisał(a) tak:
>
> A poważnie:
> Jaki sens jest siedzenia po godzinach jeśli nie przynosi to
dodatkowego
> przychodu?.. Innymi słowy dawałeś dupy i po prostu powinieneś był
zmienić
> robotę lub zacząć wasny biznes.
Siedziałem by pokończyć papiery, ale tylk po to, żeby było widać, że
skończone, bo jaksie okzywało taki pośpiech nic nie dawał. Pracę
zmieniłem.
> Dla mnie samego zresztą praca po godzinach oznacza, że coś jest źle w
firmie
> zorganizowane.
[...]
No żeby to ten rzeczony prezes kiedyś zrozumiał....
Jerzy
-
68. Data: 2003-12-22 00:13:06
Temat: Re: Czy to prawda?
Od: " Marek" <m...@g...pl>
Brodek <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl> napisał(a):
> Dlaczego powinien?
> Oznaczałoby to, że _muszą_ tracić pieniądze. I przykłady choćby PKP
> pokazuje, że Twój model tak właśnie pracuje...
>
Czy to żeby nie zdechł z głodu, lub nie musiał kraść, zabijać lub w
ostateczności wybierać ze śmietników żeby przeżyć - nie jest wystarczajęcym
powodem?
> > oczekiwać na kolejne ztrudnienie. Tymczasem w polskim modelu "kapitalizmu"
> > zostały zniszczone przede wszystkim miejsca pracy na "panstwowym", a
> > wiekszość bezrobotnych nie ma już prawa do zasiłku.
>
> Niestety praktyka pokazuje, że wtedy jej nie szukają.
> A to oznacza,że gospodarka idzie w dół. To przecież przypadek PRLu, któremu
> w pewnym momencie po prostu kasy zabrakło...
>
Wkładanie do jednego wora "zawodowych bezrobotnych" i takich co chcą pracować
a nie mogą, to niestety specyfika polskiej rzeczywistosci.
> > > Jaka branża? Czy jest w niej jakakolwiek robota?
> > Jeżeli w informatyce nie ma dla mnie zatrudnienia to gdzie indziej?
>
> Nie wiem, ale parę branż jeszcze jest.
Doradca zawodowy po testach stwierdził, że zawód mam dobrze dobrany, a do
innych specjalnie się nie nadaję. Czy ktoś długo będzie trzymał np.
sprzataczkę, która sprząta nie dość, że wolno to jeszcze nie skutecznie?
Stawiam, że dzień no góra dwa. Sprzątać wbrew pozorom też trzeba umieć.
> Za to rozumiem, że praca poza Twoją branża nie bardzo wchodzi w grę?..
>
patrz wyżej
> > Z moim doświadczeniem pracodawca robił ze mnie guru dla nowoprzyjętych
> > absolwentów.
>
> A po pewnym czasie, po zbudowaniu systemu / modelu / programu zaczęli mu
> wystarczać do obsługi i do rozwijania tegoź systemu / modelu / programu ci
> absolwenci?..
> Obawiam się, że przegapiłeś moment wskoczenia na fotel prezesa lub założenia
> wasnej firmy.
>
> > Nie sprawiałem problemów. Moi pracodawcy mieli ten komfort psychiczny, że
> nie
> > musieli mnie ciągle pilnować.
> > W dyspozycyjności są jakieś granice rozsądku nawet dla mnie informatyka
> > pasjonata.
>
> Smutne, ale widać przyszli młodsi i tańsi a Twój czas na pracę najemną się
> skończył.
>
Firma zaczęła wtedy zwalniac i nadal zwalnia.
> To po co pieprzysz, że jest ci źle?.. Jakby było źle to bys poszukał.
> Zakladjąc, że gdzieś indziej zarabiałbyś więcej niż teraz żona to chyba mimo
> wszystko lepiej..
>
Nie pieprzę, tylko nie widzę sensu przeprowadzki do miasta o wyższym
bezrobociu lub o wyższych kosztach utrzymania. Żona ma też ponad 40 lat, więc
w innym mieści pracy by nie dostała.
> Tój problem to nie bezrobocie i metryka a bierność.
> Jesli jesteś fachowcem jak piszesz to przy odrobinie chęci z 30 telefonów
> jakie bys wykonał do ludzi, których kiedyś znałeś w branzy jeden pewnie by
> wyszedł. I już zaczynałbyś własną robotę.
> Pamiętaj, że telefon z poszukiwaniem umowy o pracę jest obecnie dla
> większości zagrożeniem (a nuz mnie wygryzie), ale jak ktoś ma choćby DG i
> proponuje biznes to wygląda trochę inaczej..
>
Czy to tak trudno zrozumieć, że większość się nie nadaje do własnej
działalności.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
69. Data: 2003-12-22 00:18:48
Temat: Re: Czy to prawda?
Od: "Jerzy Dusk" <vesper@bci[-].pl>
" Marek" <m...@g...pl> napisał(a) tak:
[...]
>Skąd mają się wziąść pieniądze na podstawowe potrzeby
> mało zarabiających zakładając, że się nie dodrukowuje pieniędzy -
tylko z
> podatków.
>
> Marek
Dygresja:
Z kredytów bankowych, teraz banki tworzą pieniądz, nie państwo - już
nie. Bank udzielając kredytu tworzy niszę, która automatycznie staje
się pieniądzem (w wartości, nie w gotówce).
Jerzy
-
70. Data: 2003-12-22 00:49:16
Temat: Re: Czy to prawda?
Od: " Marek" <m...@g...pl>
Brodek <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl> napisał(a):
> Hi, hi...
> To niestety tylko piekna utopia..
> Tylko utopia..
>
To nie do końca utopia. Są kraje gdzie socjal jest o wiele wyższy, a ich
władze twierdzą, że nie stać ich kraju na duże bezrobocie.
> Nie. To nieprawda i wiesz to doskonale.
>
Jasne. Ponad 3 mln bezrobotnych to rzeczywiście praca dla wszystkich
przez duże p i duże w.
> Opieka nad osobami, które nie moga wykonywac pracy ze starości a dotowanie
> osób, które są zdolne do pracy a uważają na przykład, że uwłacza ich
> godności szukanie roboty w innym mieście to dwie rózne sprawy.
> Starcy - tak, płaćmy.
> Nieudacznicy - nie, przynajmniej ja się nie zgadzam.
>
Nie sądzisz, że nazywanie ofiar nie do końca przemyślanej transformacji
nieudacznikami świadczy o braku kultury i nie tylko. Każdy kto ma dziś pracę
lub firmą, może jej jutro nie mieć z różnych powodów, a wtedy ten krytykowany
teraz przez niego socjal będzie nagle dobrodziejstwem.
> Jesteś jednak frustratem, który spadł z wysokiego stołka, bo stał się
> niepotrzebny i plujesz jadem na innych.
Nie spadłem z wysokiego stołka, a pluję tylko na politykierów, bo na polityka
wbrew pozorom trzeba się nadawać.
> To się da wyczuć. I jeśli jakikolwiek pracodawca z Tobą chwilę pogada to cię
> nie przyjmie - po co mu kłopoty..
>
Jesteś w błędzie. Doradca zawodowy po testach i około 6-ciu godzinach rozmów,
stwierdził, że jestem przekonujący, a moim podstwowym problemem jest to, że z
racji metyki nie jestem proszony na rozmowy wstępne.
> Frustrat, frustrat, frustrat..
> Malkontent, przegrany i niezardny malkontent. Nieudacznik.
>
Burżuj, którego sukces życiowy opiera się na braku empatii i nadziei,
że powodzenie życiowe będzie trwać wiecznie. Świat nie jest pluszowy
i dzisiejsze powodzenie może się jutro zmienić w klęskę. A wtedy zobaczysz
jak to przyjemnie gdy ktoś ciebie nazwie przegranym nieudacznikiem.
> Podatki są zbyt wysokie, co sprawia, że po prostu nie opłaca się zatrudniać
> więcej.
Powiedz raczej, że nie chce się tobie mieć większej firmy, lub oceniasz
realnie sytuację, że nie będziesz mieć tylu klientów, żeby utrzymali tobie
większą firmę. Za mało pieniędzy jest na rynku do wygenerowania dużo
większych obrotów.
> Gdyby nie to, co zabiera
> państwo znacznie więcej ludzi byłoby stać i na prywatne leczenie i na
> prywatną szkołe. A lekarze i nauczyciele wydawali by też te pieniądze z
> porzytkiem dla innych..
> ale połowę zabiera państwo...
>
Może kiedyś jak się reforma powiedzie ...
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/