GreG <g...@w...pl> napisał(a):
> Pisalem juz o tym, ze sa i ci mniej zaradni. W ekosystemie sa slabsi i
> silniejsi. Jesli
> nalezysz do silniejszych - brawo! Dlatego jednak istnieje socjal, bo nie

Komuniści ci głowę poprzestawiali - stosunkowo od niedawna ten socjal istnieje...
"Nowoczesny" socjal został wymyślony i wprowadzony przez Otto von Bismarcka
raptem w drugiej połowie XIX wieku. Myślę więc, że socjal jest zaledwie luźno
związany z 'człowieczeństwem'. Nie było, go bowiem ani za romantyzmu, ani za
odrodzenia.. Nie było go też za starozytnych a za ich czasów wyobraź sobie
nawet kwitło niewolnictwo..
Nie żebym popierał niewolnictwo, ale twierdzenie, że socjal odróżnia nas od
zwierząt to po prostu bzdura..

> jestesmy zwierzetami. I dlatego ty, wybierajac zycie i prace w takim
> systemie
> musisz placic na utrzymanie tych gorszych. Nie podoba sie? Spakuj sie i

Widzisz, nie rozumiesz problemu.
Wszelkie znaki na niebie (tj. wszelakie rozważanie mądrych głów) i na ziemi
(tj. przykłady praktyczne z różnych krajów) pokazują, że tam gdzie socjal jest
mniejszy ludzie w dłuższym okresie żyją dostatniej, gospodarka rozwija się
szybciej. Tak więc to, że ja płacę na 'tych gorszych' (to Twoje określenie)
szkodzi przede wszystkim _im_ a nie mi. Ja sobie bowiem poradzę. A oni na tym
socjalu, który tak wychwalasz będą właśnie wegetować.

> wyjedz
> tam, gdzie nie kaza ci placic. Czy jednak tam bedziesz takim samym
> czlowiekiem sukcesu?

Hi, hi...
Ciekaw jestem z czego by wtedy żyli ci słabsi?..
Tak, jestem przekonany, że bym sobie poradził.

> Dla mnie to ty narzekasz non stop, zalac sie jak to ty musisz tylko placic
> na nieudacznikow.

Nie, nie narzekam. Ja po prostu stwierdzam fakty..

Pzdr
Brodek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "GreG" <g...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bVHFb.1869$HR.5065@news.indigo.ie...
> "Brodek" <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl> wrote in message
> news:bs6199$3bh$1@SunSITE.icm.edu.pl...
>
> Biednie nie bedzie, jak za srednia krajowa Polaka bedzie stac na kupno 10
> wiez hi-fi,
> 2 laptopow i 20 par butow.
> Bez zaciskania pasa w miedzyczasie.
>
> GreG
>
>

Prawde mówi :)
Może troche przedobrzył ale się zgadzam.
Moja siostra pracuje w mroźnej Iceland. Za wypłate spłaca domek na raty.
Co miesiąc ciuszków na tony, co tylko jej się spodoba. A takie rzeczy jak
komp
czy też wieża hi-fi to już nawet nie wspomne ;)

A w Polsce ludzie na samego kompa biorą raty na 2 lata ;P
A gdzie reszta ? Dom na raty czy choć mieszkanie ?
Chyba jak zaczną się żywić tynkiem z niego hehe Ale czy starczy im go na 50
lat ?

--
Pozdrawiam

do góry

"d+" <t...@w...pl> napisał(a) tak:
> Jerzy Dusk palnął...:
> >
> > "d+" <t...@w...pl> napisał(a) tak:
> > [...]>
> > > tylko że wyemigrują jednostki które trochę sobą reprezentują, a
> > ludzie po
> > > zawodówkach i o małej przydatności i tak nie znajda pracy jak do
tej
> > pory
> > > nie znaleźli...
> > >
> > >
> >
> > Wyemigrują przydatni i będą wykonywać tam taką pracę, którą obecnie
> > wykonują tu ci po zawodówce.
>
> .. co nie jest niczym złym, bo i tak będą żyć na poziomie o niebo
wyższym
> niż by pracowali w zawodzie, w kraju...
>

Dla nich jest dobrym materialnie, ale nie wiem czy to nie smutna
konieczność, bo tracą na swoim rozwoju. A kraj - specjalistów.


Jerzy

do góry

"Brodek" <B...@r...NIE.ODPOWIADAM.pl> napisał(a) tak:
> Użytkownik " Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bs5hl7$c82$1@inews.gazeta.pl...
> > > No i to jest ciekawa odpowiedź na pytanie dlaczego on jest
prezesem a ty
> > > nie..
> > Oczywiście prezes jest nieefektywny jeżeli musi siedzieć do 22.
>
> Nie, on po prostu dogląda swoich owieczek, dba o nie a przy okazji o
swój
> biznes.

Prezes zajmować się lubił takimi rzeczami jak ręczne dopisywanie
(bazgrolenie) na rewersie wizytówek dodatkowej oferty, której nie
wydrukowano... popsuł mnóstwo wizytówek i wizerunek firmy, bo te
dopiski się rozmazywały...
[...]



Jerzy

do góry

"Brodek" <b...@g...pl> napisał(a) tak:
> Marek <m...@g...pl> napisał(a):
> > Jasne. Tylko, że to wszystko jest możliwe tylko w kraju, w którym
ludzie
> > mają osczędności. Jak masz zrobić oszczędności, jeżeli twoja pensja
całymi
>
> Mają.

Nie wszyscy, i niewiele. W Polsce oszczędzanie jest naprawdę zabójcze.

>
> To skąd te samochody i sprzęt audio?
> Można oszczędzać, ale licząc, że państwo w razie potrzeby pomoże
lepiej kupić
> DVD..

Kredyty, kredyty, kredyt kredytem spłacany. Coraz więcej firm
oferujących szybkie pieniądze - tak to niewinnie wygląda.



Jerzy

do góry

Jerzy Dusk palnął...:
>
> "d+" <t...@w...pl> napisał(a) tak:
> > Jerzy Dusk palnął...:
> > >
> > > "d+" <t...@w...pl> napisał(a) tak:
> > > [...]>
> > > > tylko że wyemigrują jednostki które trochę sobą reprezentują, a
> > > ludzie po
> > > > zawodówkach i o małej przydatności i tak nie znajda pracy jak do
> tej
> > > pory
> > > > nie znaleźli...
> > > >
> > > >
> > >
> > > Wyemigrują przydatni i będą wykonywać tam taką pracę, którą obecnie
> > > wykonują tu ci po zawodówce.
> >
> > .. co nie jest niczym złym, bo i tak będą żyć na poziomie o niebo
> wyższym
> > niż by pracowali w zawodzie, w kraju...
> >
>
> Dla nich jest dobrym materialnie, ale nie wiem czy to nie smutna
> konieczność, bo tracą na swoim rozwoju. A kraj - specjalistów.
>
>
> Jerzy

jak kraj kubie tak kuba dla kraju. osobiście mam polskę głęboko.

do góry

Jerzy Dusk <vesper@bci[-].pl> napisał(a):

> Dla nich jest dobrym materialnie, ale nie wiem czy to nie smutna
> konieczność, bo tracą na swoim rozwoju. A kraj - specjalistów.
>
Kraj nie straci specjalistów - pozbędzie się tylko ich nadmiaru.
Oby taka emigracja spowodowała otrzeźwienie, że specjalistów jest
kształconych za dużo w stosunku do rzeczywistych potrzeb.


Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

GreG <g...@w...pl> napisał(a):

> Nie osiagnie niestety. Miejmy na uwadze, ze nie tylko Polska wchodzi na
> rynki UE,
> wreszcze nie tylko panstwa wchodzace do UE sa jedynymi majacymi prawo pracy
> w panstwach rozwijajacych sie wciaz w UE.

W takim razie wrzaski frustratów odgrażających się, że wyjadą zaraz po
udrożnieniu granic z UE są tyle samo warte ile okrzyk faceta, który w czasie
stanu wojennego w czasie godziny milicyjnej - kiedy ilość przechodniów
znikoma i możliwość rozpoznania dążyła do zera - otworzył okno, krzyknął:
PRECZ Z KOMUNĄ i natychmiast je zamknął.


> A co do lepiej wyksztalconych? Coz, mieli od dawna szanse wyjechac, a jakos
> zostali w kraju. Nie sadze, by nagle cos sie zmienilo w ich zamiarach...
>
A może najgłośniej krzyczą o wyjeździe tacy, którzy ledwo nadają się tylko do
prac przejętych przez Azjatów, a chcieliby je wykonywać za płacę specjalisty?
Tymczasem lepiej wykształceni rzeczywiście wyjadą w sporej liczbie - ale po
cichu.

Marek


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry