> > udział w poważnych, a tym bardziej samodzielnych wdrożeniach.
> > Co myślicie o tej kwocie?
>
> Jezeli nie jestes specjalista / geniuszem / nie masz wrodzonego talentu,
to
> w sam raz, nawet mozna powiedziec iz b. dobrze. Oczywiscie za jakis
rok-dwa
> o ile sie wykarzesz IMHO ta suma powinna wzrosnac o 25-100% (lub nawet
> kilka krotnie - zalezy jak dobry jestes).

hahahha najlepsza odpowiedź ze wszystkich!!!
Dodam od siebie, że 1000 zł. to świetna pensja na 3 miesięcznym okresie
próbnym, potem powinienieś wynegocjować chociaż 100-300 zł. podwyżki no i
umowę na czas nieokreślony (pobożne życzenia ale spróbuj, to świadczyć
będzie o tym, że nie jesteś odporny na wiedzę i nie masz zamiaru "wdrażać
się" dłużej niż to konieczne....:)
Co do dalszego rozwoju zawodowego to patrz wyżej....
Z całego secrca życzę powodzenia!!!
Aga

do góry

> Chciałbym zorientować się w sytuacji na rynku pracy i zapytać Was czy
pensja
> 1000zł netto dla absolwenta (mgr inż.) na stanowisku wdrożeniowca
> (zintegrowane systemy zarządzania przedś.) na pełny etat to kwota mała,
> przeciętna czy wysoka?

Pracuję w podobej profilem firmie i praktycznie też zacząłem bez żadnego
doświadczenia i na okresie próbnym (3 miesiace - moja pensja była podobna),
ale potem - po przedłuzeniu umowy wzrosła o 100%. Kwestią tę miałem już
umówioną na ostatniej rozmowie kwalif. - przed rozpoczęciem pracy (okres
próbny 3m. - 1k zł, potem umowa na rok - 2k zł). lokalizacji firmy poza
Warszawą :)

pzdr
PiotrP

do góry

"tante" <s...@d...no> wrote in message
news:bjiri7$sok$1@nemesis.news.tpi.pl...

> to zalezy dzisiaj sa takie czasy ze lepiej sie wiedzie i wiodlo bedzie
> studentowi zaocznemu ktory cos konkretnego uczy sie a nie marnuje 70%
> czasu siedzac na uczelni wbijajac stara nikomu niepotrzeba wiedze. :(

No chyba ze oczywiscie trafi na osobe rekrutujaca dla ktorej uczelnia cos
znaczy.
Czyli wszytskie powazne firmy...

Wojtek

do góry

Kornholio <c...@d...alter.pl> napisał(a):

> Chciałbym zorientować się w sytuacji na rynku pracy i zapytać Was czy pensja
> 1000zł netto dla absolwenta (mgr inż.) na stanowisku wdrożeniowca
> (zintegrowane systemy zarządzania przedś.) na pełny etat to kwota mała,
> przeciętna czy wysoka?

Nie wiem dokładnie jaka jest sytuacja na Śląsku ale uważam że 1000 zł to
(śmiesznie) mało. Choć wielu moich znajomych zarabia podobne pieniądze, co
prawda nie pracują jako integratorzy.

pzdr
konlin

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik "Kornholio" <c...@d...alter.pl> napisał w wiadomości
news:bjiknd$8s6$1@inews.gazeta.pl...
> Chciałbym zorientować się w sytuacji na rynku pracy i zapytać Was czy
pensja
> 1000zł netto dla absolwenta (mgr inż.) na stanowisku wdrożeniowca
> (zintegrowane systemy zarządzania przedś.) na pełny etat to kwota mała,
> przeciętna czy wysoka?
> Wiadomo jak to jest - pierwsza praca, praktyczne doświadczenie w tym
temacie
> niewielkie
> (mimo studiów o zbliżonym kierunku), tak więc na początku i tak przez
jakiś
> okres czasu będzie się trzeba sporo uczyć zanim weźnie się udział w
> poważnych, a tym bardziej samodzielnych wdrożeniach.
> Co myślicie o tej kwocie?
>
Moja pierwsza praca to było 1200 PLN Brutto oraz codzienne dojazdy autobusem
45 km w dwie mańki.
Nie masz zle :-) Powodzenia
Pozdr
Michał

do góry

Użytkownik "Kornholio" <c...@d...alter.pl> napisał w wiadomości
news:bjiknd$8s6$1@inews.gazeta.pl...
> Chciałbym zorientować się w sytuacji na rynku pracy i zapytać Was czy
pensja
> 1000zł netto dla absolwenta (mgr inż.) na stanowisku wdrożeniowca
> (zintegrowane systemy zarządzania przedś.) na pełny etat to kwota mała,
> przeciętna czy wysoka?
> Wiadomo jak to jest - pierwsza praca, praktyczne doświadczenie w tym
temacie
> niewielkie
> (mimo studiów o zbliżonym kierunku), tak więc na początku i tak przez
jakiś
> okres czasu będzie się trzeba sporo uczyć zanim weźnie się udział w
> poważnych, a tym bardziej samodzielnych wdrożeniach.
> Co myślicie o tej kwocie?
>
witam,

pracuje w tym zawodzie i moge smiało napisac że jeśli nie masz żadnego
doświadczenia to kwota jest OK. Czasami firmy informatyczne przyjmują
zupełne "nowinki" na tzw. wychowanie i płaca najniższe wynagrodzenie (dla
tego stanowiska). W tym zawodzie wiedza teoretyczna dotycząca logistyki czy
finansów to bardzo dobre podstawy do dalszego rozwoju praktycznego, co
zapewni Ci udział w projektach.
Jeżeli bedziesz dobrym konsultantem to zaczniesz być cenny dla firmy i wtedy
Twoje wynagrodzenie zacznie rosnąć.
Powodzenia

Basia

do góry

Kornholio wrote:

>
> Użytkownik "tante" <s...@d...no> napisał w wiadomości
> news:bjimdh$bkd$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>> a to zalezy co ty tam robisz/bedzisz robil
>> jak podajesz kawe to ok
>
> Jeżeli wdrażanie SI kojarzy Ci się z podawaniem kawy, to ok - niech i tak
> będzie :-D
>
>> ogolnie wogole sie dziwie ze zatrudnili cie na tym stanowisku skoro nic
>> nie wiesz, chyba ze jakies koneksje ...
>
> Żadne koneksje - to chyba dość oczywiste, że absolwent świeżo po studiach
> nie ma wielkiego doświadczenia we wdrażaniu zintegrowanych SI ale ma pewną
> wiedzę, dzięki której będzie mu łatwiej zdobyć doświadczenie...
1000 zł to skandalicznie mała kwota - do przyjęcia w układzie: przez
pierwszy miesiąc. Potem, jeśli się nadajesz 100% podwyżki, albo do widzenia
(jeśli się nie nadajesz). A i tak powinno być więcej.
--
Wiesław Kierbedź
gg 2128870
w...@j...org
www.v4l.prv.pl (video4linux - podstawy)

do góry

Użytkownik "Kornholio" <c...@d...alter.pl> napisał w wiadomości
news:bjiknd$8s6$1@inews.gazeta.pl...
> Chciałbym zorientować się w sytuacji na rynku pracy i zapytać Was czy
pensja
> 1000zł netto dla absolwenta (mgr inż.) na stanowisku wdrożeniowca
> (zintegrowane systemy zarządzania przedś.) na pełny etat to kwota mała,
> przeciętna czy wysoka?
> Wiadomo jak to jest - pierwsza praca, praktyczne doświadczenie w tym
temacie
> niewielkie
> (mimo studiów o zbliżonym kierunku), tak więc na początku i tak przez
jakiś
> okres czasu będzie się trzeba sporo uczyć zanim weźnie się udział w
> poważnych, a tym bardziej samodzielnych wdrożeniach.
> Co myślicie o tej kwocie?
>
Jak na początek to ok. A szanse na podwyższenie po jakimś czasie są duże i
zawodzik ciekawy. Lepiej mało i mieć perspektywy niż więcej a bez
perspektyw.
PawełW

do góry

Użytkownik tante <s...@d...no> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:bjiri7$sok$...@n...news.tpi.pl...
>
> > Żadne koneksje - to chyba dość oczywiste, że absolwent świeżo po
studiach
> > nie ma wielkiego doświadczenia we wdrażaniu zintegrowanych SI ale ma
pewną
> > wiedzę, dzięki której będzie mu łatwiej zdobyć doświadczenie...
> >
> to zalezy dzisiaj sa takie czasy ze lepiej sie wiedzie i wiodlo bedzie
> studentowi zaocznemu ktory cos konkretnego uczy sie a nie marnuje 70%
> czasu siedzac na uczelni wbijajac stara nikomu niepotrzeba wiedze. :(
>
> pozdro

Fakt, mamy recesje i tylko powazne i duze firmy inwestuja w potencjal
ludzki. Dlatego teraz doswiadczenie jest numerem jeden jesli chodzi o
szukanie pracy. Ale gdy sytuacja sie ustabilizuje firmy zaczna walczyc o
gruntownie wyksztalconych ludzi bedacych fundamentem dobrze dzialajacej
firmy. W panstwach o rozwinietej gospodarce rynkowej rodzaj uczelni sie
konczy odgrywa b. wazna role. Pracodawcy zdbaja o dobrego pracownika -
inwestuja w wiedze, premiuja dobre wyniki. U nas jest to na etapie wczesnego
sredniowiecza - zamiast systemu lojalnosciowego panuje bicz -zatrudnia sie
osoby o byle jakich kwalifikacjach, za male pieniadze i caly czas straszy
wyrzucenieniem z pracy. Tyle ze taki pracownik pracuje znacznie mniej
wydajniej, przynoszac mniejsze zyski.

do góry

Do wszystkich co twierdza, ze mu smiesznie malo zaproponowali. Smiesznie
malo to dostaja stazysci w programie pierwsza praca i wykonuja do tego
glupia robote, czesto malo zwiazana z kierunkiem studiow. Takze na poczatek
nie ma co nazekac !


ceglak

do góry