Osoba znana wszem i wobec jako w...@p...onet.pl zamieszkała pod
adresem <w...@p...onet.pl> napisała:

>> Ana jakiej podstawie sąd pracy miałby to wykreślić - możesz wskazać?
Bo
>> jakoś nie widzę... skoro pracownik podpisuje takie cos, to jego
broszka
>> i tyle.
>>
>> --
>> Pozdrówka
>> Tatiana
>> Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat - http://www.szkolnelata.pl
>>
> Art. 18. § 1.k.p. Postanowienia umów o pracę oraz innych aktów, na
> których podstawie powstaje stosunek pracy, nie mogą być mniej
korzystne
> dla pracownika niż przepisy prawa pracy.
> § 2. Postanowienia umów i aktów, o których mowa w § 1, mniej korzystne
> dla pracownika niż przepisy prawa pracy są nieważne; zamiast nich
> stosuje się odpowiednie przepisy prawa pracy.
>
> a ustawa o świadczeniach z ubezpieczenia społecznego stanowi, że:
>
> Art. 11. (8) 1. Miesięczny zasiłek chorobowy, z zastrzeżeniem ust. 2,
> wynosi 80% wynagrodzenia stanowiącego podstawę wymiaru zasiłku

Specjalnie nie wyrzynam.
Nie widzę tui sprzeczności umowy z prawem pracy. Miesięczny zasiłek
chorobowy w miesiącu, w którym chorujesz dostajesz w wysokości 80% a w
nastepnym miesiącu zmienia Ci sie pensja...


--
Pozdrówka
Tatiana
Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat - http://www.szkolnelata.pl

do góry

Użytkownik "Adam Płaszczyca" <_...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aoofia$o6t$8@news.onet.pl...
> "SławekM" <m...@p...usun.onet.pl> wrote:
> > Hehe, kapitalisto :-)
> > Socjalistyczne prawo pracy musi obowiązywać dotąd, aż bezrobocie spadnie
do
>
> Dopóki będzie obowiązywało takie prawo, to bezrobocie nei zniknie.

I tu się mylisz. Prawo pracy ma znikomy, jeżeli nie żaden wpływ na wielkość
bezrobocia. Znacznie większy mają np. ponoszone przez pracodawców obciążenia
podatkowe.
Zadaniem prawa pracy jest taka regulacja stosunków pracodawca-pracownik, aby
nie dopuścić do sytuacji, kiedy wygląda to jak prawo dżungli (albo jak w 18
wieku). A fakt, że prawo pracy chroni interesy pracownika nieco bardziej niż
pracodawcy wynika z tego, że pracownik stoi na mniej uprzywilejowanej
pozycji w relacji z pracodawcą.
Zauważ, że ostatnie nowelizacje kodeksu pracy nie doprowadziły do żadnych
zmian w temacie bezrobocia.

> > przyzwoitego poziomu a pracodawcy zaczną poważnie traktować pracowników.
W
>
> Pracodwacy poważnie traktują pracownikó, jeżeli Ci są towarem ciężko
> dostępnym.

Właśnie. O tej dostępności decyduje przede wszystkim wielkość bezrobocia.

>
> > przeciwnym wypadku tylko czekać, aż któryś z nich wymyśli, że za
chorobowe
> > nie będzie płacił wcale, albo podsunie ci umowę, że pracujesz za darmo.
>
> No i dobrze. A ja taką umowę podpiszę, albo nie, zależnie od mojej woli.

Jeżeli jesteś niezastąpiony (podobno nie ma ludzi niezastąpionych), to
możesz sobie wybierać czy podpiszesz czy nie. Albo żyjesz w dużym mieście,
gdzie możesz sobie wybierać pracodawców (weź pod uwagę, że nie wszyscy
mieszkają w Warszawie). Jeżeli masz np. na utrzymaniu dzieci i pozostajesz
bez pracy dłuższy czas, to podpiszesz. A potem nieszczęśliwie skręcisz kark
i będziesz patrzył, jak twoja rodzina zdycha z głodu. Bo kto przyjmie do
pracy faceta ze skręconym karkiem? A pracodawca nie wypłaci ci
chorobowego...
Inna sprawa, że obowiązujące przepisy są bzdurne. Za chorobowe powinien
zawsze płacić ZUS (gdyż w tym celu zbiera składki).

pzdr.
SławekM

do góry

> Specjalnie nie wyrzynam.
> Nie widzę tui sprzeczności umowy z prawem pracy. Miesięczny zasiłek
> chorobowy w miesiącu, w którym chorujesz dostajesz w wysokości 80% a w
> nastepnym miesiącu zmienia Ci sie pensja...
>
>
> --
> Pozdrówka
> Tatiana
> Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat -  http://www.szkolnelata.pl
>
Jeżeli pracownik jest wynagradzany według czasowej formy wynagradzania
(zakaładam że tak jest) to otrzymuje wynagrodzenie ustalone na podstawie stawki
wynagrodzenia zasadniczego (czy jak tam zwał inaczej w umowie) i faktycznie
przepracowanego czasu pracy, prawda ? (za dni nieprzepracowane wynagrodzenie
urlopowe, zasiłek chorobowy lub inne.)
Obniżenie stawki wynagrodzenia (co niewątpliwie następuje w tym przypadku w
kolejnym miesiącu) wymaga wypowiedzenia dotychczasowych warunków płacy i
zaproponowania nowych, a tu wchodzi odpowiednia procedura, prawda ?
Oczywiście wynagrodzenie tego konkretnego pracownika może być tak skonstruowane
(np. forma czasowo - premiowa), że wynagrodzenie zasadnicze stanowi 760 zł. a
reszta to premia, nagroda czy jakieś inne składniki, o których nie wiemy. W tym
przypadku oczywiście mogą w odpowiednich przepisach kreujących dany stosunek
pracy być zawarte postanowienia pozbawiające pracownika tych składników w
określonych sytuacjach np. w razie nie przepracownia iluś tam dni, czy z innych
określonych przyczyn.
Ja zakładam, że wynagrodzenie pracownika nie jest w ten sposób skonstruowane i
dlatego twierdzę, że określenie w umowie o pracę otrzymywanego wynagrodzenia
zasadniczego nie może być alternatywne ani jego wysokość nie może zależeć od
ziszczenia się określonego warunku (choroby), a jego obniżenie wymaga
wypowiedzenia.

pozdrawiam,
Paweł

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Kazda umowa (takze umowa o prace) MUSI byc zgodna z prawem wyzszego rzedu
(Konstytucja, ustawy).
A odnosnie tego przypadku, kazdy Sad Pracy wykaze Ci ze jest to niezgodne z
Prawem Pracy. Pracownik moze chorowac ile tylko chce (po 9 miesiacach musi
isc na jakas Komisje ktora orzeknie albo rente albo powrot do pracy). A od
tego ile mu sie w tym czasie wyplaty nalezy sa stosowne przepisy.

MarP.

do góry

Znaczy sie jak Twój pracownik złamie nogę to wywalisz z roboty?
Przestańcie wierzyć w bzdurną demagogię rządu, że jak się zmieni kodeks to
spadnie bezrobocie. A to niby w jaki sposób powstaną nowe miejsca pracy? Tak
jak juz napisał SławekM niech obniżą obciązenia to wtedy może więcej będą
zatrudniać.

do góry

Osoba znana wszem i wobec jako w...@p...onet.pl zamieszkała pod
adresem <w...@p...onet.pl> napisała:

>> Specjalnie nie wyrzynam.
>> Nie widzę tui sprzeczności umowy z prawem pracy. Miesięczny zasiłek
>> chorobowy w miesiącu, w którym chorujesz dostajesz w wysokości 80% a
w
>> nastepnym miesiącu zmienia Ci sie pensja...
>>
>>
>> --
>> Pozdrówka
>> Tatiana
>> Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat - http://www.szkolnelata.pl
>>
> Jeżeli pracownik jest wynagradzany według czasowej formy wynagradzania
> (zakaładam że tak jest)

założenie pierwsze...
nie wiemy, czy nie błędne...

> Oczywiście wynagrodzenie tego konkretnego
> pracownika może być tak skonstruowane (np. forma czasowo - premiowa),
> że wynagrodzenie zasadnicze stanowi 760 zł. a reszta to premia,
nagroda
> czy jakieś inne składniki, o których nie wiemy.

No własnie... Nie wiemy. Przypuszczam, że skoro zostało zadane takie
pytanie, to zadał je ktoś zatrudniony u sprytnego pracodawcy, który tak
własnie skonstruował umowę i zatem nadal jestem przekonana, że jest ona
zgodna z prawem i Sąd Pracy nie może nic tu obalic.

> W tym przypadku
> oczywiście mogą w odpowiednich przepisach kreujących dany stosunek
> pracy być zawarte postanowienia pozbawiające pracownika tych
składników
> w określonych sytuacjach np. w razie nie przepracownia iluś tam dni,
> czy z innych określonych przyczyn. Ja zakładam, że wynagrodzenie
> pracownika nie jest w ten sposób skonstruowane i dlatego twierdzę, że
> określenie w umowie o pracę otrzymywanego wynagrodzenia zasadniczego
> nie może być alternatywne ani jego wysokość nie może zależeć od
> ziszczenia się określonego warunku (choroby), a jego obniżenie wymaga
> wypowiedzenia.

No własnie - założenie drugie... Może tez błędne...
Chyba jestes optymistą...

Wiem dyscyplinarki tez nie można dac tak od reki, a jednak spotkałam się
z zakładami, gdzie, żeby zejść z kosztów mnóstwo osób dostało
dyscyplinarkę i niech sie sądzą, za jakieś 2 lata może im się uda...
Pracodawca zapłaci odszkodowanie a i takjest do przodu... ;-(

--
Pozdrówka
Tatiana
Odnajdź przyjaciół ze szkolnych lat - http://www.szkolnelata.pl

do góry

"SławekM" <m...@p...usun.onet.pl> wrote:

> I tu się mylisz. Prawo pracy ma znikomy, jeżeli nie żaden wpływ na wielkość
> bezrobocia. Znacznie większy mają np. ponoszone przez pracodawców obciążenia
> podatkowe.

No oczywiście. Na przykład w takiej Irlandii sprawdzono doświadczalnie.
I to doświadczenie mówi, że się mylisz.

> Inna sprawa, że obowiązujące przepisy są bzdurne. Za chorobowe powinien
> zawsze płacić ZUS (gdyż w tym celu zbiera składki).
No właśnie. Więc pracodawca nie powinien płacić.



--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356

do góry

winetu <P...@p...onet.pl> wrote:
> Znaczy sie jak Twój pracownik złamie nogę to wywalisz z roboty?
Znaczy, że jeśli się tak z nim umówię, to tak.

> spadnie bezrobocie. A to niby w jaki sposób powstaną nowe miejsca pracy? Tak
> jak juz napisał SławekM niech obniżą obciązenia to wtedy może więcej będą
> zatrudniać.

Kodeks pracy to jedno wielkie obciążenie.

--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356

do góry

Osoba znana wszem i wobec jako Adam Płaszczyca zamieszkała pod adresem
<_...@i...pl> napisała:

> winetu <P...@p...onet.pl> wrote:
>> Znaczy sie jak Twój pracownik złamie nogę to wywalisz z roboty?
> Znaczy, że jeśli się tak z nim umówię, to tak.
>
>> spadnie bezrobocie. A to niby w jaki sposób powstaną nowe miejsca
>> pracy? Tak jak juz napisał SławekM niech obniżą obciązenia to wtedy
>> może więcej będą zatrudniać.
>
> Kodeks pracy to jedno wielkie obciążenie.

Punkt widzenia zalezyu od punktu siedzenia. Pracodawca ma inne
priorytety niż pracownik.
Tatiana

do góry

> Więc chyba co do zasady jesteśmy zgodni.
Pytanie dotyczyło obniżenia wynagrodzenia, a nie dotyczyło nie przyznania
określonych jego składników. Myślę jednak że w tym przypadku zostało to
utożsamione.
pozdrwiam,
Paweł.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry