-
61. Data: 2009-01-25 21:58:29
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: zly <b...@N...fm>
Dnia Sun, 25 Jan 2009 21:32:12 +0100, Stokrotka napisał(a):
> Ja uważam, że należy pracować dla pieniędzy.
Oczywiscie, ale co to nma do powyzszego? Dla pieniedzy pracuje sie lepiej w
milej atmosferze. A ogolnie dla wlasnego dobrego samopoczucia i rozwoju
lepiej przyjac zasade, ze jak mi cos nie wychodzi, to nie obwiniamy innych,
tylko staramy sie zrobic tak aby wyszlo
--
marcin
-
62. Data: 2009-01-25 22:02:22
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2009-01-25, Baloo <b...@o...eu> wrote:
[...]
>> Sp. z o.o. może mieć wydatki (koszty) tzw. nieuznane podatkowo. Czyli
>> wydatki te, nie powodują obniżenia podstawy opodatkowania jednak nadal są
>> kosztami ponoszonymi przez firmę, a nie właściciela firmy.
>> Inaczej mówiąc (pisząc? :)), są to koszty poniesione w celu uzyskania
>> przychodu, ale nie powodują obniżenia podstawy opodatkowania.
>
> Owszem, ale też nie wszystko można w ten sposób uzasadnić. Idąc tym tokiem
> myślenia, właściciel-pracownik spółki pojechałby sobie na prywatne wakacje
> na narty, a faktury wrzucił w wydatki, a nie koszty. Ewidentnie niemożliwe,
> ponieważ nie można ot tak sobie wyjąć z konta spółki pieniędzy i potraktować
> jako ... no właśnie, jako co? UKS z marszu potraktowałby je jako przychód
> tegoż pracowika i kazał odprowadzić stosowną zaliczkę na podatek i składki
> na ZUS. Mało opłacalne ;-) A inaczej się nie da.
E tam. Wystarczy odbyć spotkanie biznesowe, udokumentować je i już. :)
>> Może właśnie tak to "działa" z tym ciastem?
>
> No chyba, że tak, ale każdy trzeźwo myślący przedsiębiorca broni się przed
> wydatkami nie będącymi KUP'em, bo to jedynie zmniejsza stan konta jego
> spółki, a jednocześnie generuje spory podatek (i VAT) do zapłaty.
Każdy wydatek zmniejsza stan konta, niezależnie od tego czy jest w KUP,
czy nie. :)
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
63. Data: 2009-01-25 22:02:50
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: "Stokrotka" <o...@a...pl>
>> Ja uważam, że należy pracować dla pieniędzy.
>
> Oczywiscie, ale co to nma do powyzszego?
To, że mi ktoś nie zapłacił.
Więc mi się nie opłaca pracować.
Lepiej nic nie mieć i leżeć,
niż harować i nic nie dostać.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u , ch->h ,rz->ż lub sz, -ii-> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.reforma.ortografi.w.interia.pl
-
64. Data: 2009-01-25 22:46:17
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: "nie-biznesmen" <p...@w...pl>
Użytkownik "Zbylut" <Z...@N...zzz> napisał w wiadomości
news:slrngnmi5m.cua.Zbylut@NoWhere.zzz...
> Jotte napisal(a):
>
>> Ciekaw jestem ilu z czynnych zawodowo Polaków zadbało o finansowe
>> zabezpieczenie na wypadek utraty pracy?
>
> gdzieś czytałem opracowanie (nie podam źródła), z tego co pamiętam było
> to około 5%.
> Ja trzymam żelazną rezerwę półrocznych zarobków + CHF wystarczające na
> rok rat.
elo
ja z IT
kredyt mieszkaniowy w CHF
2 dzieci
od roku więcej wydaję niż zarabiam
nie ma szans na jakiekolwiek zabezpieczenia
rzutem na taśmę 2 lata temu "zdobyłem" za jakieś marne 25 tys (no i jeszcze
rok chodzenia po sądach) parę ha lasu, kawałek roli i kawałek ziemii nad
jeziorem (razem 8 ha)
a jakiś rok temu za 10 tys stałem się właścicielem 1/3 zlicytowanej
nieruchomości nad jeziorem z domem jakimś (razem 2 ha + dom stary taki)
kupić tego za rozsądne pieniądze na razie nikt nie chce (czas na sprzedaż
był rok temu)
kiedy zwolnią mnie z pracy i nie znajdę szybko następnej
jedynym sposobem na wyżywienie rodziny będzie wyprowadzka na wieś i uprawa
roli
zboże, ziemniaki i warzywa
mielenie mąki, pieczenie chleba, te sprawy
ogrzewanie drewnem ze swojego lasu itp.
w taki sposób mozna pociągnąć i kilkanaście lat
niektórzy całe życie tak spędzają
jakoś to będzie
bez komputera, komórki i auta żyć można
bez jedzenia - nie
może nadejdą takie czasy że za bochenek chleba trzeba będzie laptopa oddać
pozdrawiam
b.w.
-
65. Data: 2009-01-26 00:23:05
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: luki667 <l...@g...com>
> To, że mi ktoś nie zapłacił.
> Więc mi się nie opłaca pracować.
> Lepiej nic nie mieć i leżeć,
> niż harować i nic nie dostać.
>
a gdzie rymy ?
-
66. Data: 2009-01-26 07:08:55
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: zly <b...@N...fm>
Dnia Sun, 25 Jan 2009 23:02:50 +0100, Stokrotka napisał(a):
> To, że mi ktoś nie zapłacił.
Nie rozumiem. Od dawna jestes bez pracy, bo ktos ci nie zaplacil? A ktos
inny w tym czasie utrzymal sie na stolku wiec jest szuja?
Jakos jasniej napisz
--
marcin
-
67. Data: 2009-01-26 07:29:21
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: venioo <v...@p...fm>
PZ pisze:
>> Oczywiście, natomiast ja osobiście chyba nie chciałbym mieć u siebie
>> pracownika, który się naburmusza z powodu niewłaściwego gatunku kawy.
>
> Przeciez to jest jedno klikniecie/telefon/nic wielkiego, zeby kupic inna
> kawe?
>
> A mnie kiedys denerwowal pracodawca jak sie bylo w biurze 3 minuty
> pozniej, bo ptaszki na liscie stawial i po premii jechal. Przy czym
> bardzo sie zirytowal jak uslyszal, ze kiedys zobaczy ZLA na opieke jak
> nie jest w stanie odpuscic 3 minut.
>
DOKLADNIE MIALEM TAK SAMO, po czym powiedzialem, ze "w takim razie bede
sie ubiegal o wyplacenie wszystkich nadgodzin robionych GRATIS" i temat
sie skonczyl :)
--
venioo
-
68. Data: 2009-01-26 10:56:41
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Sat, 24 Jan 2009 09:20:52 +0100, tbud napisał(a):
> Jakie są wasze opinie czy boicię się o utratę pracy w nadchodzącym kryzysie.
> Jak jest u was w firmach?
W jakim kryzysie?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ GG: 3524356
-
69. Data: 2009-01-26 14:39:25
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>
Użytkownik "tbud" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
news:glej12$610$1@news.task.gda.pl...
> Jakie są wasze opinie czy boicię się o utratę pracy w nadchodzącym
kryzysie.
Nie. Ale pytanie jest źle zadane - dlaczego boicie i dlaczego o utratę a nie
o zmianę. Jak się myśli w kategoriach "lęku przed utratą" to już się jest na
straconej pozycji.
> Jak jest u was w firmach?
w kontekście poprzedniego pytania nie ma to nic do rzeczy. W firmie może być
dobrze i też można wylecieć a może być źle i można zarabiać jak nigdy.
e.
-
70. Data: 2009-01-26 17:06:46
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: "entroper" <e...@C...spamerom.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Stokrotka" <o...@a...pl> napisał w wiadomości
news:glinii$46r$1@news.onet.pl...
> To, że mi ktoś nie zapłacił.
> Więc mi się nie opłaca pracować.
> Lepiej nic nie mieć i leżeć,
> niż harować i nic nie dostać.
to przynajmniej leż cicho
e.