-
21. Data: 2009-01-24 22:48:32
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: "darnok" <d...@a...spam.ch>
In news:glg50e$ig8$1@news.onet.pl, *Baloo* wrote:
> "Wwieslaw" <u...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:glg3pl$es1$1@inews.gazeta.pl...
>
>> BTW: zobowiazania tego nie naruszyl, bo rozpuszczalny napoj
>> kawopodobny byl, a formalnie jest to kawa. Ale niesmak pozostal ;)
>
> To straszne. Jeszcze u niego pracujesz? Nie daj Bóg pewnego dnia kupi
> zwykłą Wosebę zamiast Gevalii...
Chyba zazdroscisz po prostu...
W dobie roznych benefitow poza wynagrodzeniem takich jak telefon komorkowy,
laptop, opieke medyczna, ubezpieczenie na zycie, czasami samochod sluzbowy
to pracodawca moze rownie dobrze kusic tym ze bedzie oferowal wlasciwy
serwis z dobra kawą, np smaczny catering jako obiady.
Moze nie bylby to argument glowny za praca tam, ale na pewno jakis i mogacy
podniesc zadowolenie z pracy w danym miejscu.
Powoli wracamy do normalnosci i na szczescie w pewnych zawodach to
pracodawca ma sie starac o pracownika i o niego dbac - bo mu sie to oplaci.
W koncu to zadowoleni i dobrze pracujacy pracownicy przynosza mu dochody.
--
darnok
"TRAGEdia: A ja TRUskawki CUkrem..."
-
22. Data: 2009-01-24 22:57:54
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
"darnok" <d...@a...spam.ch> napisał
> Chyba zazdroscisz po prostu...
Hmm... ale czego konkretnie? :)
W mojej firmie kawa jest, ale traktuję ją jako miły gest pracodawcy, a nie
jego zobowiązanie.
Gdyby tej kawy z jakichś powodów zabrakło, to po prostu kupiłbym sobie swoją
własną, a nie narzekał, że muszę się "katować" rozpuszczalną. Po prostu
kwestia podejścia.
> Powoli wracamy do normalnosci i na szczescie w pewnych zawodach to
> pracodawca ma sie starac o pracownika i o niego dbac - bo mu sie to
> oplaci.
I na nieszczęście ten czas odchodzi w przeszłość :(
> W koncu to zadowoleni i dobrze pracujacy pracownicy przynosza mu dochody.
Oczywiście, natomiast ja osobiście chyba nie chciałbym mieć u siebie
pracownika, który się naburmusza z powodu niewłaściwego gatunku kawy.
Ale to juz OT ;-)
-
23. Data: 2009-01-24 23:04:43
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: Wwieslaw <u...@o...pl>
Baloo wrote:
> To straszne. Jeszcze u niego pracujesz? Nie daj Bóg pewnego dnia kupi
> zwykłą Wosebę zamiast Gevalii...
Nie pilem nigdy tego wynalazku (Gevalia), ale patrzac na asortyment
mysle, ze rownie dobrze jak Woseba wygonilaby mnie z roboty do
najblizszej kawiarni z hotspotem.
Zjechalismy troche z tematu - w odpowiedzi na pierwszy post utrzymany w
kryzysowym nastroju chcialem przekazac autorowi, ze kryzysu nie ma, nie
ma sie co stresowac, najlepiej przestac ogladac telewizje, ktora klamie,
a jak w robocie nie ma kawy, to prawdopodobnie zwyczajnie zapomnieli
zamowic, a zwalniac nie beda.
W
-
24. Data: 2009-01-24 23:07:11
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
Użytkownik "Wwieslaw" <u...@o...pl> napisał w wiadomości
news:glg6qi$25$1@inews.gazeta.pl...
> Nie pilem nigdy tego wynalazku (Gevalia), ale patrzac na asortyment
> mysle, ze rownie dobrze jak Woseba wygonilaby mnie z roboty do najblizszej
> kawiarni z hotspotem.
No to tak poza topikiem - jaką pijesz i polecasz? :)
-
25. Data: 2009-01-24 23:22:53
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: Wwieslaw <u...@o...pl>
Baloo wrote:
> No to tak poza topikiem - jaką pijesz i polecasz? :)
Za cudze - wbrew pozorom nie wybrzydzam (o ile nie jest to kwasna "kawa"
z Niemiec albo rozpuszczalna!) - i pije co kupia, najczesciej jest to
cos pod marka Caffe Vergnano.
Za swoje w domu - wszelkie odmiany Kimbo i Illy Espresso - ale kupowane
z prywatnego importu, bo w marketach cena zabija. Jedna i druga marke
mozna kupic przystepnie na allegro.
A w kawiarni - zazwyczaj to co barista poleca, o ile to nie Jacobs ;)
Jak mi cos podpasuje to prosze o zmielenie 100-200g na wynos (mlynka sie
nie dorobilem jeszcze niestety).
W
-
26. Data: 2009-01-25 09:37:00
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: PZ <p...@i...pl>
Witam
Slyszalem o firmie, w ktorej w piatek jest ciasto (rozne) dla wszyskich
po porze obiadowej. Pomimo, ze zapewnia to lagodne wejscie w weekend to
jednak ludzie moga sie spotkac i pogadac o sprawach firmowych. Koszt
kilku ciast/ciastek/deserow jest znikomy w porownianiu do potencjalnego
kosztu jakiejs wtopy jesli uda sie jej uniknac dzieki takiemu ciastowemu
spotkaniu :)
pzdr
pz
-
27. Data: 2009-01-25 09:41:04
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: PZ <p...@i...pl>
> Oczywiście, natomiast ja osobiście chyba nie chciałbym mieć u siebie
> pracownika, który się naburmusza z powodu niewłaściwego gatunku kawy.
Przeciez to jest jedno klikniecie/telefon/nic wielkiego, zeby kupic inna
kawe?
A mnie kiedys denerwowal pracodawca jak sie bylo w biurze 3 minuty
pozniej, bo ptaszki na liscie stawial i po premii jechal. Przy czym
bardzo sie zirytowal jak uslyszal, ze kiedys zobaczy ZLA na opieke jak
nie jest w stanie odpuscic 3 minut.
pzdr
pz
-
28. Data: 2009-01-25 09:53:45
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: "B.Z." <bolivar@bleble.....autograf.pl>
> Witam
> Slyszalem o firmie, w ktorej w piatek jest ciasto (rozne) dla wszyskich po
> porze obiadowej.
Jest taka firma, bardzo przyjemny zwyczaj. Można poznać ludzi pracujących z tobą
i później jakoś łatwiej z nimi załatwiać służbowe sprawy.
B.Z.
--
http://bolivar.cal.pl
-
29. Data: 2009-01-25 10:56:48
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
Użytkownik "B.Z." <bolivar@bleble.....autograf.pl> napisał w wiadomości
news:glhcus$vva$1@news.task.gda.pl...
> Jest taka firma, bardzo przyjemny zwyczaj. Można poznać ludzi pracujących
> z tobą i później jakoś łatwiej z nimi załatwiać służbowe sprawy.
Bardzo miły zwyczaj i łatwy do pielęgnowania.
Problem jedynie w tym, że ciasta nie można wrzucić w KUP i pracodawca
pokrywa je zazwyczaj z własnej kieszeni. W małej firmie zapewne nie ma
problemu, przy większej ilości pracowników - nooo, pewnie nie każdy szef
miałyby ochotę wyskakiwać tydzień w tydzień z paru własnych setek na rzecz
kilkudziesięciu osób ;-)
Kawa, herbata, woda, soki to są koszty uzyskania przychodu. Ciasto już nie
:-(
-
30. Data: 2009-01-25 11:00:18
Temat: Re: Czy obawiacię się o utratę pracy
Od: "Baloo" <b...@o...eu>
Użytkownik "PZ" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
news:497c33b3@news.home.net.pl...
>> Oczywiście, natomiast ja osobiście chyba nie chciałbym mieć u siebie
>> pracownika, który się naburmusza z powodu niewłaściwego gatunku kawy.
>
> Przeciez to jest jedno klikniecie/telefon/nic wielkiego, zeby kupic inna
> kawe?
Tym bardziej :) Jeśli tej kawy zabrakło, to widocznie z uzasadnionych
powodów.
> A mnie kiedys denerwowal pracodawca jak sie bylo w biurze 3 minuty
> pozniej, bo ptaszki na liscie stawial i po premii jechal.
O właśnie, a to jest sytuacja analogiczna, ale w drugą stronę i też mnie
wkurza :)
Nie chciałbym pracować u takiego nerwusa, który czas pracy odlicza co do
minuty.