-
1. Data: 2002-12-01 15:32:39
Temat: Czy grozi mi zwolenienie z pracy - jak się ratować ?
Od: marko <m...@p...onet.pl>
Wiatam,
Jestem pracownikiem firmy państwowej.
Od ponad czterech lat kieruję działem, którego zorganizowanie i
prowadzenie od samego początku przypadło tylko i wyłącznie mnie.
Wszelkie stosowane rozwiązania, zasady organizacji i wykonywania pracy,
są wyłącznie mego autorstwa. Dział, którym kieruję, został utworzony od
podstaw, jestem jego pierwszym i, jak dotąd, jedynym szefem.
Problem w tym, że przełożeni pół roku temu przyjęli do pracy w sąsiednim
dziale nową osobę. Zamierzenia przełożonych sprowadzają się do
połączenia obu działów i przekazania kierownictwa temu właśnie nowemu
pracownikowi, który nie ma pojęcia, na czym polega prowadzenie działu
takiego, jak mój.
W związku z powyższym mam pytanie:
czy przełożeni mają prawo odsunąć mnie od kierowania działem i powierzyć
je osobie praktycznie "z ulicy"? Dodam, że od samego początku pracy nie
spotkałem się z krytycznymi uwagami dotyczącymi sposobu, czy też jakości
świadczenia pracy. Nigdy nie zgłaszano pisemnych uwag, ani też nie
otrzymałem jakichkolwiek upomnień. Jestem zatrudniony na czas
nieokreślony, a do prowadzenia działu posiadam odpowiednie kwalifikacje.
Odbyłem też szereg szkoleń, niezbędnych do umiejętnego kierowania działem.
Czy może ewnentualnie pracodawca zaproponować mi inne stanowisko pracy.
Czy może to się odbić na wynagrodzeniu - obecnie mam dodatek funkcyjny.
Czy zaproponowane inne stanowisko pracy może być mniej korzystne również
pod względem płacowym??
Jak mogę się bronić przed nieuczciwością pracodawcy?
Za sugestie i pomoc z góry dziękuję.
Z poważaniem Marek
-
2. Data: 2002-12-01 15:53:44
Temat: Re: Czy grozi mi zwolenienie z pracy - jak się ratować ?
Od: "Wrangler" <a...@i...pl>
No coz stanałes przed problemem albo utrzymania pracy lub utrzymania obecnej
pozycji. Piszac iz jest to osoba z ulicy, nie badz taki pewien, dzis czasy
takie że nawet ludzie potrzebni firmie traca prace przez synow prezesow, lub
kogos bliskiego kto nie ma pracy lub nie moze jej znalezc. Moze sie okazac
iz mimo wkładu Twojego, miejsce zajmie zoltodziob a firma i tak będzie
musiała z jego poczynaniami sobie radzic. Poprostu nastały parszywe czasy,
gdzie uklady i jeszcze raz układy powoduja ze wartosciowi ludzie traca prace
z dnia na dzień.
Co może sie stac, przewiduję 2 scenariusze : 1 taki że Cie odsuna od
stanowiska pod byle pretekstem (dzis znalezc bata na kazdego nie trudno) a 2
taki że bedziesz podlegał np. synulkowi prezesa.
Jak sie bronić ? To trudne bo pracownik obecnie zawsze stoi na przegranej
pozycji, inni sie za kims nie stawia bo sami czesa sie aby nie poleciec.
Jesli zauwazysz jakies niepokojace ruchy, to jedynie mozesz sobie stworzyc
"monopol" w postaci no nie wiem jakichs strategicznych dokumentów lub tego
czym się zajmujesz a co może byc karta przetargowa na wypadek gdyby Ci
przedstawiono zarzuty lub wreczono zwolnienie. Poprostu musisz być cwańszy
niż pracodawca który postepuje nieuczciwie i w razie czego sie bronić
podobnymi metodami.
Moze mam racje moze nie... fakt faktem że pracodawcy to dzis swinie i nie
maja zachamowan przed zwalnianiem !!!!
Pozdrawiam
Wrangler
-
3. Data: 2002-12-01 15:54:31
Temat: Re: Czy grozi mi zwolenienie z pracy - jak się ratować ?
Od: "Krzysztofsf" <K...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "marko" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:asda02$fbo$1@news.tpi.pl...
> Wiatam,
> Jestem pracownikiem firmy państwowej.
Dlatego malo widziales takich akcji....
> Czy może ewnentualnie pracodawca zaproponować mi inne stanowisko pracy.
> Czy może to się odbić na wynagrodzeniu - obecnie mam dodatek funkcyjny.
> Czy zaproponowane inne stanowisko pracy może być mniej korzystne również
> pod względem płacowym??
"W zwiazku z reorganizacja, z przyczyn
pracodawcy......bla,bla,bla........jednoczesnie proponujemy z dniem
.....objecie.......bla,bla,bla.....ze stawka........"
> Jak mogę się bronić przed nieuczciwością pracodawcy?
> Za sugestie i pomoc z góry dziękuję.
"Od niniejszego przysluguje w terminie siedmiodniowym odwolanie do sadu
Pracy......"
Jesli nie masz ukladow, to raczej przeprowadza co beda chcieli........Jestes
w panstwowej firmie...szukaj ukladow, stawiaj wode w zwiazkach......
> Z poważaniem Marek
>
Pozdrawiam
Krzysztof
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2002-12-01 23:21:29
Temat: Re: Czy grozi mi zwolenienie z pracy - jak się ratować ?
Od: Adam Płaszczyca <_...@i...pl>
marko <m...@p...onet.pl> wrote:
> W związku z powyższym mam pytanie:
> czy przełożeni mają prawo odsunąć mnie od kierowania działem i powierzyć
> je osobie praktycznie "z ulicy"? Dodam, że od samego początku pracy nie
Tak.
> Czy może ewnentualnie pracodawca zaproponować mi inne stanowisko pracy.
Może.
> Czy może to się odbić na wynagrodzeniu - obecnie mam dodatek funkcyjny.
Może.
> Czy zaproponowane inne stanowisko pracy może być mniej korzystne również
> pod względem płacowym??
Może.
> Jak mogę się bronić przed nieuczciwością pracodawcy?
Jaka nieuczciwością?
Masz coś w umowie na temat nieusuwalności cię ze stanowiska?
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 608) 093 026
___/ /_ ___ ul. Ludwiki 1 m. 74, 01-226 Warszawa
_______/ /_ IRC: _555, http://mike.oldfield.org.pl/
___________/ mail: _...@i...pl UIN: 4098313 GG: 3524356
-
5. Data: 2002-12-02 06:41:57
Temat: Re: Czy grozi mi zwolenienie z pracy - jak się ratować ?
Od: marko <m...@p...onet.pl>
Tak niestety Wszyscy macie racje - gość ma "szerokie plecy" -a układy w
zakładzie widać wszędzie!! To jest straszne.
Ale przecież mósi być jakis sposób, aby częściowo sie bronić.
Marek
-
6. Data: 2002-12-02 08:21:47
Temat: Re: Czy grozi mi zwolenienie z pracy - jak się ratować ?
Od: ErkA <B...@p...onet.pl>
On Mon, 02 Dec 2002 07:41:57 +0100, marko <m...@p...onet.pl>
wrote:
>Tak niestety Wszyscy macie racje - gość ma "szerokie plecy" -a układy w
>zakładzie widać wszędzie!! To jest straszne.
>Ale przecież mósi być jakis sposób, aby częściowo sie bronić.
Czy nalezysz juz do jakies partii (i dlaczego ma to byc SLD), zapisz
sie, wplac co trzeba i moze beda plecy, a jak kolega napisal, poszukaj
plecow tez w zwiazkach, powodzenia...
--
pozdrawiam
rafi
mala szkoda spoleczna
duza szkoda prywatna...