-
1. Data: 2003-01-17 11:31:04
Temat: Czy do Sądu Pracy w tej sytuacji ?
Od: "Wasilewski Hubert" <h...@w...pl>
Witam wszystkich!
Pracuję w sklepie firmowym u jednego z operatorów sieci komórkowej.
Pracuje 5 osób: kierownik, kasjerka, i 3 sprzedawców. W października 3
sprzedawców otrzymało wypowiedzenie o pracę z końcem stycznia 2003. Jako
argument wypowiadający umowy jest utrata zaufania w związku z niedoborami
magazynowymi, które wydarzyły się dwukrotnie w ciągu roku. W kwietniu
skradzionych zostało 5 telefonów z magazyny, zrobił się wokól tej sprawy
duży szum, wyleciał kierownik sklepu, nas nie zwolniono. Przełożeni jedynie
uprzedzili nas jeżeli kradzież powtórzy się to zostaniemy zwolnieni.
Kradzież powtórzyła się we wrześniu. Podejrzenia zostały rzucone na nas 3
sprzedawców najdłużej pracujących osób w sklepie, wszyscy wiemy, że napewo
nie ukradł nikt z pracowników sklepu. Za dużo mieliśmy do stracenia: -
służbową komórkę, dobrą pensję, pracę w dużej stabilnej firmie. Jednak nam
wręczyli nam wypowiedzenia, co najciekawsze pracy nie straciła kierowniczka
i kasjerka. Na pytanie przełożonym dlaczego, usłyszyliśmy ponieważ mieli
mniejszy dostęp do magazyny (bzdura każda osoba miała klucze i mogła wejść
do magazynu). Nie oficjalnie przełożeni i pracownicy sklepu podejrzewają
ochroniarza za kradzieże (miał kontakty z paserami), wyleciał z pracy od
razu we wrześniu. Wszyscy wiedzą, że nie ukradliśmy tych telefonów i nasze
zwolnienie jest niesłuszne.
Napiszcie co w takiej sytuacji zrobić ? Czy udać się do sądu pracy czy
jest sens walczyć o przywrócenie do pracy lub o odszkodowanie za niesłuszne
oskarżenie?
p.s.
wszczęte jest dochodzenie w sprawie kradzieży we wrześniu, odnalazł się
jeden z kradzionych telefonów, był w użytku w jednej firmie, byliśmy
przesłuchiwani w tej sprawie na policji.
-
2. Data: 2003-01-17 15:17:38
Temat: Re: Czy do Sądu Pracy w tej sytuacji ?
Od: "Mrls" <m...@p...onet.pl>
Podstawowa sprawa: czy podpisywałeś na osobnym dokumencie odpowiedzialność
materialną za magazym itd. Jeśli nie to mogą Ci nagwizdać, bo ewentualna
sprawa karna skończy się umorzeniem jeśli udowodnisz, że inne osoby miały
tam również dostęp.
Brak zaufania podejrzenia, czy coś podobnego są jest żadnym argumentem do
wypowiedzenia umowy, przed każdym sądem osoba taka wygra sprawę.
Przywrócenie do pracy w takim "syfie" nie ma raczej sensu, lepiej wziąść
kase za wypowiedzenie i tam nie wracać. A zrobić sprawę o pomówienia nie ma
raczej sensu, musiałbyś być pomówiony przez konkretną tj. pracodawcę a nie
przez "kogoś od pracodawcy". Sprawy z oskarżenia prywatnego jednak często
się umarza.
Pozdrawiam
Lisek
-
3. Data: 2003-01-17 15:20:54
Temat: Re: Czy do Sądu Pracy w tej sytuacji ?
Od: "Tomek" <b...@o...pl>
> Napiszcie co w takiej sytuacji zrobić ? Czy udać się do sądu pracy czy
> jest sens walczyć o przywrócenie do pracy lub o odszkodowanie za
niesłuszne
> oskarżenie?
>
Możesz walczyć, ale potrwa to jakieś 1,5 roku.
Musisz to przemyśleć. Ja się wpakowałem i siedzę w tym od roku a końca nie
widać.
Tomek
-
4. Data: 2003-01-18 08:57:44
Temat: Re: Czy do Sądu Pracy w tej sytuacji ?
Od: "Wasilewski Hubert" <h...@w...pl>
> Brak zaufania podejrzenia, czy coś podobnego są jest żadnym argumentem do
> wypowiedzenia umowy, przed każdym sądem osoba taka wygra sprawę.
Czy to znaczy że mamy sprawę wygraną w sądzie pracy ?
pozdr. H.