-
11. Data: 2002-03-18 15:20:56
Temat: Re: Czy debile szukają pracowników?
Od: "Efro" <w...@w...edu.pl>
"svobo" <s...@p...pl> wrote in message news:a74t5u$a34$1@news.tpi.pl...
>
> > > wygenerowac duzy obrot to nie jest problem, problemem jest wygenerowac
> > zysk
> > > :-)
> >
> > Zysk to pojecie czysto rachunkowo/ksiegowe, z punktu widzenia
> > przedsiebiorstwa malo istotne :-)
> >
> > pozddrawiam
> > rafal
> >
> Nieprawda. Zysk powinien być podstawowym celem "normalnego"
> przedsiębiorstwa.
> Utrzymanie płynność finansowej jest środkiem do osiągnięcia zysku.
> I nawet Druckerowskie dywagacje, że podstawowym celem przedsiębiorstwa
> jest "tworzenie klienteli" nie wytrzymały próby czasu, i w sporze
> finansistów z marketing , z tego co mi wiadomo, grona skłaniają się
przyznać
> pierwszeństwo zyskowi.
> pozdrawiam
> svobo
Tak ale istnieje jeszcze cos takiego jak zysk krotkoterminowy i
dlugoterminowy. Co z tego ze dzisiaj wycisne z klienta kase i prawdopodobnie
juz miec nie bede, kiedy moglbym wziac od niego kasy troche mniej ale
obsluzyc jego, a moze i jego kolego kilka razy.
Pozdr
-
12. Data: 2002-03-18 16:28:35
Temat: Re: Czy debile szukają pracowników?
Od: "Michał Bujnowski" <m...@b...pl>
Zgadza się w 100 %. Tak jak było w przypadku firmy Levi's, która o mało nie
upadła po wprowadzeniu do sprzedazy ciuchów z tkanin sztucznych.
Krótkoterminowy zysk dał oczekiwane efekty, poza tym firma straciła swoich
stałych klientów i juz nigdy nie uzyskała utraconej pozycji w stanach.
Straciła markę. Podobnie było też z jednym z browarów w Stanach i o mało
jego los nie podzielił Żywiec, który też sprowadzał jakiś czas tańszy
chmiel. Wydaje mi się, że do teraz nie moze odzyskać utraconej marki .... I
gdzie Ci wszyscy spece od Marketingu ? Wystarczy troche pomyśleć ....
Przykładów mozna mnożyć w nieskończoność ....
--
pozdrawiam
Michał Bujnowski
> Tak ale istnieje jeszcze cos takiego jak zysk krotkoterminowy i
> dlugoterminowy. Co z tego ze dzisiaj wycisne z klienta kase i
prawdopodobnie
> juz miec nie bede, kiedy moglbym wziac od niego kasy troche mniej ale
> obsluzyc jego, a moze i jego kolego kilka razy.
>
> Pozdr
>
>
-
13. Data: 2002-03-18 18:03:36
Temat: Re: Czy debile szukają pracowników?
Od: DToczynski <DToczynski@WON!.poczta.onet.pl>
On Sun, 17 Mar 2002 00:10:52 +0100, Tristan Alder
<s...@p...onet.pl> wrote:
>Witajcie,
>
> z praca.oferowana...
>
>------->
>Oferujemy:
>wysokie prowizje, lecz potrzebujemy ludzi, którzy będą w stanie
>realizować
>obrót rzędu 10.000 PLN / miesięcznie
>------->
>
>Bosko, jakby gość w zakresie usług internetowych generował 10 tysiaków
>miesięcznie, to by olał całego pracodawce i sam sobie biznes
>prowadził... Ja bym takiego chętnie zatrudnił, nawet za 5000... Skoro
>ma genrować 10, to niech ma nawet połowę...
SZPanie Hrabio !
Ja tak ogólnie to Pana szanuję i czytać lubię, ale tym razem to p...sz
Pan głupoty.
Coby sprzedawać potrzebne jest zaplecze. Trzeba mieć od kogo kupić,
kontakt wypracować, zapewnić finansowanie i kilka innych
"drobiazgów"...
Coby sprzedawać, trzeba mieć komu - Klienta trzeba znaleźć/pomóc
znaleźć. Nad Klientem trzeba pracować, żeby zechciał kupić. Jak kupi,
to trzeba nad nim jeszcze więcej pracować żeby dalej kupował - mamy
zbyt mały rynek, coby pozwolić sobie na jednorazowe sprzedaże - Klient
zadowolony generuje średnio 2-3 kolejnych, Klient niezadowolony
powoduje stratę średnio 15 potencjalnych nowych Klientów.
Coby sprzedawać TRZEBA SIĘ WYKAZAĆ znajomością tematu - jedna głowa
nie wystarczy do dogłębnego poznania i rozpracowania nawet wąskiego
kawałka wiedzy - tylko praca zespołowa i wymiana doświadczeń liczy się
na rynku !
A ostatnie, ale nie najmniej ważne - od kiedy to obrót=zysk (nawet w
usługach), heh ? Nie płaci się dostawcom ? Nie kupuje
literatury/szkoleń ? Nie spędza się nocy nad manualami ? Ja bym tak
chciał - zrobić sobie raz "download" do główki i do końca świata
wszystko wiedzieć, ale się nie da (chyba żebym się mylił).
--
P.S. - Bardzo proszę o ew. odpowiedź także mailem - grupy czytuję nieregularnie.
(Przy odpowiadaniu wytnij to, co znajdziesz pomiędzy "@", a pierwszą kropką włącznie
:)
Pozdrawiam
Dariusz Toczynski, Intra-Net
ul. Jasna 1, 00-013 Warszawa
Tel: (+48-22) 8501650, fax: (+48-22) 8501640
Mailto: DToczynski@WON!.poczta.onet.pl
-
14. Data: 2002-03-18 18:36:08
Temat: Re: Czy debile szukają pracowników?
Od: "Bazyl" <p...@h...com>
Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:q4k79u8ne6e5fkrk33fmngadrs0ctr5m2g@4ax.com...
> Witajcie,
>
> z praca.oferowana...
>
> ------->
> Oferujemy:
> wysokie prowizje, lecz potrzebujemy ludzi, którzy będą w stanie
> realizować
> obrót rzędu 10.000 PLN / miesięcznie
> ------->
>
> Bosko, jakby gość w zakresie usług internetowych generował 10 tysiaków
> miesięcznie, to by olał całego pracodawce i sam sobie biznes
> prowadził... Ja bym takiego chętnie zatrudnił, nawet za 5000... Skoro
> ma genrować 10, to niech ma nawet połowę...
> --
> Tristan hrabia Alder
> (ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
LOL!!!
Wykazales sie calkowita nieznajomoscia tematu.
Policzmy:
Zdobycie klienta kosztuje:
- telefony (czasami setki by pozyskac jednego)
- delegacje (pociagi, taksowki, zarcie, noclegi)
- materialy biurowie
itd.
Powiedzmy, ze tego klienta juz mamy. Z tego co przyniosl trzeba oplacic:
- czynsz wraz z oplatami dodatkowymi
- ksiegowosc
- jakis bank co dal kredyt badz leasing
- programiste, projektanta, webmastera, grafika, accounta itepe. Tylko nie
pisz, ze jedna osoba moze robic wszystko, bo wykazesz sie jeszcze wieksza
nieznajomoscia tematu
- no i rzecz jasna fiskusa i ZUS
I dodatkowo przydaloby sie by 10-20% zostalo w firmie by mozna bylo
zainwestowac lub zabezpieczyc sie na gorszy czas np. dekoniunktury na rynku
To tak w skrocie
Teraz pojmujesz????
Pozdrawiam
Bazyl - pracodawca, wlasciciel firmy internetowej :))))
-
15. Data: 2002-03-21 05:54:47
Temat: Re: Czy debile szukają pracowników?
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Dnia pięknego Mon, 18 Mar 2002 19:03:36 +0100, DToczynski
<DToczynski@WON!.poczta.onet.pl> napisałbył:
>>Bosko, jakby gość w zakresie usług internetowych generował 10 tysiaków
>>miesięcznie, to by olał całego pracodawce i sam sobie biznes
>>prowadził... Ja bym takiego chętnie zatrudnił, nawet za 5000... Skoro
>>ma genrować 10, to niech ma nawet połowę...
>Ja tak ogólnie to Pana szanuję i czytać lubię,
A dziękuję, dziękuję...
>ale tym razem to p...sz
>Pan głupoty.
E, nie sądzę...
>Coby sprzedawać potrzebne jest zaplecze. Trzeba mieć od kogo kupić,
>kontakt wypracować, zapewnić finansowanie i kilka innych
>"drobiazgów"...
No i? Jak to się ma do pracownika, co ma generować 10tysiaków na
usługach internetowych?
>Coby sprzedawać, trzeba mieć komu - Klienta trzeba znaleźć/pomóc
>znaleźć. Nad Klientem trzeba pracować, żeby zechciał kupić. Jak kupi,
>to trzeba nad nim jeszcze więcej pracować żeby dalej kupował - mamy
>zbyt mały rynek, coby pozwolić sobie na jednorazowe sprzedaże - Klient
>zadowolony generuje średnio 2-3 kolejnych, Klient niezadowolony
>powoduje stratę średnio 15 potencjalnych nowych Klientów.
No i? Ja widzę sens pracownika, ale nie sądzę, żeby wygenrował takie
przychody.
>Coby sprzedawać TRZEBA SIĘ WYKAZAĆ znajomością tematu - jedna głowa
>nie wystarczy do dogłębnego poznania i rozpracowania nawet wąskiego
>kawałka wiedzy - tylko praca zespołowa i wymiana doświadczeń liczy się
>na rynku !
Dokładnie. Nadal nie widzę jak to się ma do tego ogłoszenia.
>A ostatnie, ale nie najmniej ważne - od kiedy to obrót=zysk (nawet w
>usługach), heh ?
W usługach internetowych jest bliski.
>Nie płaci się dostawcom ? Nie kupuje
>literatury/szkoleń ? Nie spędza się nocy nad manualami ? Ja bym tak
>chciał - zrobić sobie raz "download" do główki i do końca świata
>wszystko wiedzieć, ale się nie da (chyba żebym się mylił).
Tak, ale jeżeli gość ma generować 10tys. miesięcznie, to koszt jest
jaki? Niech będzie 1000...
--
Tristan hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)