-
41. Data: 2006-09-19 18:46:03
Temat: Re: Czemu tak malo firm (o ile jakies to robia) nie podaja w ofertach swoich stawek
Od: "Nixe" <n...@f...pl>
W wiadomości <news:slrneh007m.oei.jakub@jakub.kofeina.net>
Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net> pisze:
> A w pracy jestem zazwyczaj pod telefonem stacjonarnym.
I z telefonów stacjonarnych dzwonisz także do operatorów komórkowych?
>> A jeśli nie wymaga? Przecież to nie jest default, że jak pracodawca
>> daje Ci komórkę, to może do Ciebie dzwonić nawet o 2:00 w nocy.
> No zazwyczaj po coś takiego daje się komórkę.
Jeśli czyjaś praca polega na 8-godzinnym siedzeniu na miejscu, to może i
tak.
Niemniej jednak są zawody, w których się jeździ i częściej bywa poza firmą,
niż w niej. Pracodawca nie ma obowiązku dawać komórki pracownikowi.
Jeśli jednak daje, to głupotą jest nie brać.
> Bo jak zachoruje, to idzie do prywatnego lekarza zapewnionego przez
> firmę
Pardon? Firma nie ma żadnego obowiązku zapewniać pracownikowi opieki
medycznej poza konieczną, w celu przeprowadzenia badań pracowniczych.
> Branie na siebie rzeczy należących do pracodawcy to obowiązek
> pilnowania tychże.
Czy coś jest w tym nienormalnego?
W pracy z reguły nie korzystasz z własnych narzędzi i rzeczy (poza kubkiem
do kawy, a i to niekoniecznie). Czy o nie dbać i pilnować nie musisz?
Jeśli musisz, to nie rozumiem skąd wzburzenie, że trzeba pilnować jeszcze
jednej rzeczy, oferowanej przez pracodawcę jako narzędzie pracy (a przy
okazji i formę nobilitacji, bo nie musisz wydawać własnych pieniędzy na
paliwo czy impulsy, gdy korzystasz z nich w celach prywatnych)?
--
Nixe
-
42. Data: 2006-09-19 18:46:14
Temat: Re: Czemu tak malo firm (o ile jakies to robia) nie podaja w ofertach swoich stawek
Od: "Nixe" <n...@f...pl>
W wiadomości <news:eeosno$cbo$1@news.onet.pl>
Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl> pisze:
>> A jeśli nie wymaga? Przecież to nie jest default, że jak pracodawca
>> daje Ci komórkę, to może do Ciebie dzwonić nawet o 2:00 w nocy.
> Tzn, ze masz albo niewielkie doswiadczenie, albo duzo szczescia co do
> pracodawcow.
Albo jestem pracodawcą, który "daje" pracownikom komórki i nie dzwoni do
nich bez potrzeby* po godzinach pracy :)
* potrzeba wynikać może z konkretnego charakteru pracy i pracownicy
doskonale zdają sobie z tego sprawę jeszcze przed zawarciem umowy
Nikomu w życiu nie przyszło do głowy, by komórka miała stanowić jakikolwiek
powód do podwyżki, a za nadgodziny czy pracę w weekendy mają płacone wg
wyższych stawek i tyle.
> 1) dofinansowanie do wczasow moze dac fundusz pracowniczy, a nie
> wlasciciel.
A kto Ci to powiedział? Fundusz pracy istnieje jedynie w firmach, w których
jest zatrudnionych powyżej 20 pracowników. A właściciel (a konkretnie osoba
go reprezentująca - prezes, dyrektor) może dofinansowywać pracownika wg
własnych ustaleń.
--
Nixe
-
43. Data: 2006-09-19 18:49:34
Temat: Re: Czemu tak malo firm (o ile jakies to robia) nie podaja w ofertach swoich stawek
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:eeol5u$ft1$1@news.onet.pl Nixe <n...@f...peel> pisze:
>> Zaraz zaraz, jakie ugrac "prywatne wykorzystanie telefonu służbowego" -
>> jesli musze miec telefon sluzbowy to od razu prosze o podwyzke, nie
>> dosc, ze jestem bardziej dyspozycyjny
> Otrzymanie telefonu służbowego oznacza tylko tyle, że nie musisz korzystać
> ze swojego prywatnego.
No jak to? Wydaje mi się, że telefon służbowy służy właśnie do celów
służbowych w przypadku gdy charakter pracy jest taki, że pracownik w czasie
pracy przebywa poza siedzibą pracodawcy, gdzieś w terenie, w każdym razie
może być z nim potrzebny kontakt W CZASIE PRACY. Jak jest do niego jakiś
bonusik - limit do prywatnego użytku to dobrze, jak nie - trudno.
Jeśli konieczność taka zaistnieje, to pracownik dostanie telefon służbowy,
bo przecież nie będzie do tego celu udostępniał telefonu prywatnego. Któż
normalny będzie z własnej kieszeni opłacał smycz, której drugi koniec będzie
w ręku pracodawcy?
> Co ma do tego podwyżka? Czy jeśli jej nie dostaniesz, to będziesz miał w
> d...e dobra (komórkę, laptopa, samochód), jakie otrzymałeś do dyspozycji
> od pracodawcy? Bo obawiam się, że wręcz zbowiązany będziesz do podpisania
> świstka o odpowiedzialności materialnej za ww. przedmioty.
No własnie. Zwiększenie odpowiedzialności pracownika kosztuje.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
44. Data: 2006-09-19 18:55:00
Temat: Re: Czemu tak malo firm (o ile jakies to robia) nie podaja w ofertach swoich stawek
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:eeos03$a21$1@news.onet.pl Nixe <n...@f...peel> pisze:
> Chodzi o ułatwienie pracownikowi
> życia i obcięcie mu kosztów ekspoatacji jego własnych zabawek,
> zastąpiwszy je służbowymi.
W jaki sposób i jakie on koszty zmniejsza?
Jak chce do pracownika dzwonić - daje mu telefon.
Jak praca wymaga aby pracownik dzwonił do niego, to komórka jest elementem
stanowiska pracy.
W żadnym z tych wypadków pracownik nie będzie przecież do tych celów
wykorzystywał, czy pozwalał wykorzystywać sprzętu prywatnego, którego
notabene wcale nie musi przecież posiadać.
> Zwykła forma nobilitacji
Wypożyczenie komórki za 1 zł nobilitacją???
Joke?
--
Pozdrawiam
Jotte
-
45. Data: 2006-09-19 19:05:48
Temat: Re: Czemu tak malo firm (o ile jakies to robia) nie podaja w ofertach swoich stawek
Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
Dnia Tue, 19 Sep 2006 20:46:03 +0200, Nixe <n...@f...pl>
w <eepdtd$4ad$1@news.mm.pl> napisał:
> W wiadomości <news:slrneh007m.oei.jakub@jakub.kofeina.net>
> Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net> pisze:
>
>> A w pracy jestem zazwyczaj pod telefonem stacjonarnym.
>
> I z telefonów stacjonarnych dzwonisz także do operatorów komórkowych?
Tak, nawet zdarzyło mi się dzwonić na komórę za granicę.
Firma po prostu ma podpisaną umowę z operatorem, że ma taniej, i od tego
operatora bierze firmowe komórki.
Firma jest spora i operatorowi zależy.
I mam takie fajne słuchawki, że mogę rozmawiać i pracować jednocześnie.
>>> A jeśli nie wymaga? Przecież to nie jest default, że jak pracodawca
>>> daje Ci komórkę, to może do Ciebie dzwonić nawet o 2:00 w nocy.
>
>> No zazwyczaj po coś takiego daje się komórkę.
>
> Jeśli czyjaś praca polega na 8-godzinnym siedzeniu na miejscu, to może i
> tak.
> Niemniej jednak są zawody, w których się jeździ i częściej bywa poza firmą,
> niż w niej. Pracodawca nie ma obowiązku dawać komórki pracownikowi.
> Jeśli jednak daje, to głupotą jest nie brać.
Zależy co się robi. Bo jak się robi syf, to komórka zaczyna dzwonić
24/7.
>> Bo jak zachoruje, to idzie do prywatnego lekarza zapewnionego przez
>> firmę
>
> Pardon? Firma nie ma żadnego obowiązku zapewniać pracownikowi opieki
> medycznej poza konieczną, w celu przeprowadzenia badań pracowniczych.
Nie ma, ale od pewnego pułapu kasy którą płaci się pracownikowi, którą
pracownik wypracowuje będąc w pracy i który firma może stracić, gdy
pracownika nie ma i nie wiadomo dokładnie, co się z nim dzieje,
opłacenie pracownikowi pakietu opieki medycznej zaczyna być kwestią
kalkulacji zysków i strat.
Dodatkowo ładnie się robi odpowiednie koszty, wykorzystanie odpowiednich
funduszy i takie tam.
>> Branie na siebie rzeczy należących do pracodawcy to obowiązek
>> pilnowania tychże.
>
> Czy coś jest w tym nienormalnego?
No ja nieszczególnie lubię dodawać sobie obowiązków.
Laptopa mam, niepotrzebny mi pracowy, chyba że gdzieś jadę.
> W pracy z reguły nie korzystasz z własnych narzędzi i rzeczy (poza kubkiem
> do kawy, a i to niekoniecznie). Czy o nie dbać i pilnować nie musisz?
Mam prywatną mysz, bo mysze dodawane do pracowych komputerów są kulkowe i
nienadzwyczajne.
Pilnowanie rzeczy pracowych w pracy to jakby insza inszość niż
pilnowanie rzeczy pracowych poza pracą.
> Jeśli musisz, to nie rozumiem skąd wzburzenie, że trzeba pilnować jeszcze
> jednej rzeczy, oferowanej przez pracodawcę jako narzędzie pracy (a przy
> okazji i formę nobilitacji, bo nie musisz wydawać własnych pieniędzy na
> paliwo czy impulsy, gdy korzystasz z nich w celach prywatnych)?
Czniam taką nobilitację. Pracodawca może sobie sprawdzić moje
połączenia, i nieszczególnie chciałbym, żeby widział do kogo dzwonię z
pracowej komórki, i żebym był posądzony o wykorzystywanie firmowego
sprzętu do celów prywatnych.
A od momentu, gdy mogę sobie kupić sprzęt analogiczny do tego, który
mógłbym dostać, dostanie nie kręci mnie.
ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.
-
46. Data: 2006-09-19 19:15:39
Temat: Re: Czemu tak malo firm (o ile jakies to robia) nie podaja w ofertach swoich stawek
Od: "Nixe" <n...@f...pl>
W wiadomości <news:eepee2$20d$2@news.dialog.net.pl>
Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> pisze:
> W jaki sposób i jakie on koszty zmniejsza?
Pracownik dostaje komórkę służbową do celów służbowych, ale dodatkowo ma -
przykładowo - xx zł lub xx minut na prywatne rozmowy (albo po prostu w
ramach rozsądku, jeśli ma się do pracownika zaufanie)
Pracownik dostaje samochód służbowy do celów służbowych, ale dodatkowo może
go wykorzystywać jako środek lokomocji na drodze dom-praca-dom, a w weekendy
do dowolnej dyspozycji, także w ramach jakichś tam ustalonych limitów
kilometrów.
> Jak chce do pracownika dzwonić - daje mu telefon.
Nie ma takiego obowiązku, jeśli posiadanie telefonu jako narzędzia pracy nie
wynika wprost z obowiązków na danym stanowisku.
> Jak praca wymaga aby pracownik dzwonił do niego, to komórka jest
> elementem stanowiska pracy.
Owszem, ale to zależy od charakteru pracy i nigdzie nie jest powiedziane, że
pracodawca zobowiązany jest taki element zapewnić. Tak samo, jak nie musi
zapewniać mu pokrycia kosztów dojazdu do pracy.
Czasem charakter pracy nie wymaga wprost, by pracownik na
delegacji/serwisie/wizycie u klienta itp. kontaktował się z firmą, a mimo to
zdarzają się sytuacje, że kontakt ten jest konieczny (z punktu widzenia
pracownika). Wówczas służbowa komórka jak najbardziej się przydaje.
> Wypożyczenie komórki za 1 zł nobilitacją???
Pardon?
Zdradź mi tajemnicę który operator wystawia faktury na 1,22 zł za swoje
usługi w postaci abonamentu i rozmów telefonicznych. Bo nie o samo pudełko
przecież chodzi.
--
Nixe
-
47. Data: 2006-09-19 19:27:36
Temat: Re: Czemu tak malo firm (o ile jakies to robia) nie podaja w ofertach swoich stawek
Od: "Nixe" <n...@f...pl>
W wiadomości <news:slrneh0fsc.9fg.jakub@jakub.kofeina.net>
Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net> pisze:
> Tak, nawet zdarzyło mi się dzwonić na komórę za granicę.
> Firma po prostu ma podpisaną umowę z operatorem, że ma taniej, i od
> tego operatora bierze firmowe komórki.
A to co zupełnie co innego.
> Zależy co się robi. Bo jak się robi syf, to komórka zaczyna dzwonić
> 24/7.
Jak pracodawca jest burak, to nawet i brak komórki służbowej nie pomoże.
> Nie ma, ale od pewnego pułapu kasy którą płaci się pracownikowi, którą
> pracownik wypracowuje będąc w pracy i który firma może stracić, gdy
> pracownika nie ma i nie wiadomo dokładnie, co się z nim dzieje,
> opłacenie pracownikowi pakietu opieki medycznej zaczyna być kwestią
> kalkulacji zysków i strat.
No więc o tym właśnie pisałam jako o zapewnieniu pracownikowi opieki
medycznej.
> Dodatkowo ładnie się robi odpowiednie koszty
No nie wiem, czy tak ładnie, bo moje księgowe mają problem z wrzuceniem w
koszt faktur z prywatnej placówki medycznej, które to faktury wystawiane są
z tytułu opieki medycznej pracowników firmy. Podobno nie można tego liczyć
jako kosztu. Same badania pracownicze tak, ale reszta takich przywilejów
(prywatne wizyty u specjalistów, badania specjalistyczne) to już nie, bo to
stanowi pośrednio dochód pracownika, więc musi być i ozusowane i
opodatkowane. Nie wiem, jak to załatwiają inne firmy. Ale to tak na
marginesie.
> Czniam taką nobilitację. Pracodawca może sobie sprawdzić moje
> połączenia, i nieszczególnie chciałbym, żeby widział do kogo dzwonię z
> pracowej komórki, i żebym był posądzony o wykorzystywanie firmowego
> sprzętu do celów prywatnych.
No ale ja przecież właśnie od początku zakładam, że pracodawca daje
przyzwolenie na korzystanie z tych "gadżetów" także poza pracą, czyli w
sferze prywatnej.
--
Nixe
-
48. Data: 2006-09-19 19:36:32
Temat: Re: Czemu tak malo firm (o ile jakies to robia) nie podaja w ofertach swoich stawek
Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>
Dnia Tue, 19 Sep 2006 21:15:39 +0200, Nixe <n...@f...pl>
w <eepfku$1a6i$1@news.mm.pl> napisał:
[ ... ]
>> Jak chce do pracownika dzwonić - daje mu telefon.
>
> Nie ma takiego obowiązku, jeśli posiadanie telefonu jako narzędzia pracy nie
> wynika wprost z obowiązków na danym stanowisku.
>
>> Jak praca wymaga aby pracownik dzwonił do niego, to komórka jest
>> elementem stanowiska pracy.
>
> Owszem, ale to zależy od charakteru pracy i nigdzie nie jest powiedziane, że
> pracodawca zobowiązany jest taki element zapewnić. Tak samo, jak nie musi
> zapewniać mu pokrycia kosztów dojazdu do pracy.
To znaczy uważasz, że jeżeli pracodawca będzie miał kaprys, aby
pracownik do niego dzwonił, ale nie da mu telefonu, to psim obowiązkiem
pracownika jest dzwonienie do pracodawcy z prywatnego telefonu
pracownika? Śmiechem bym kogoś takiego zabił.
> Czasem charakter pracy nie wymaga wprost, by pracownik na
> delegacji/serwisie/wizycie u klienta itp. kontaktował się z firmą, a mimo to
> zdarzają się sytuacje, że kontakt ten jest konieczny (z punktu widzenia
> pracownika). Wówczas służbowa komórka jak najbardziej się przydaje.
A jak jej nie ma, to prosimy klienta o udostępnienie telefonu.
ja czyli jakub
--
Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
Revoke.
-
49. Data: 2006-09-19 19:39:29
Temat: Re: Czemu tak malo firm (o ile jakies to robia) nie podaja w ofertach swoich stawek
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:eepfku$1a6i$1@news.mm.pl Nixe <n...@f...pl> pisze:
>> W jaki sposób i jakie on koszty zmniejsza?
> Pracownik dostaje komórkę służbową do celów służbowych, ale dodatkowo ma
> - przykładowo - xx zł lub xx minut na prywatne rozmowy (albo po prostu w
> ramach rozsądku, jeśli ma się do pracownika zaufanie)
> Pracownik dostaje samochód służbowy do celów służbowych, ale dodatkowo
> może go wykorzystywać jako środek lokomocji na drodze dom-praca-dom, a
> w weekendy do dowolnej dyspozycji, także w ramach jakichś tam
> ustalonych limitów kilometrów.
No dobra, to są te "bonusy", o których wspominałem. Ale mojemu bratu kiedyś
pracodawca chciał dać komórkę służbową w celu zapewnienia kontaktu w
dowolnym momencie. Komórka miała blokadę połączeń z numerami innymi niż
firmowe...
>> Jak chce do pracownika dzwonić - daje mu telefon.
> Nie ma takiego obowiązku, jeśli posiadanie telefonu jako narzędzia pracy
> nie wynika wprost z obowiązków na danym stanowisku.
Przecież napisałem wyraźnie - "jak chce". Ja na przykład zasadniczo nie
udostępniam prywatnych numerów telefonów pracodawcom (nauczony
doświadczeniem).
>> Jak praca wymaga aby pracownik dzwonił do niego, to komórka jest
>> elementem stanowiska pracy.
> Owszem, ale to zależy od charakteru pracy i nigdzie nie jest
> powiedziane, że pracodawca zobowiązany jest taki element zapewnić.
Jak wyżej. Nic nie wspominałem o obowiązku, a jedynie o rozwiązaniu kwestii
potrzeby wynikającej z charakteru pracy, o ile taka potrzeba zaistnieje.
>> Wypożyczenie komórki za 1 zł nobilitacją???
> Pardon?
> Zdradź mi tajemnicę który operator wystawia faktury na 1,22 zł za swoje
> usługi w postaci abonamentu i rozmów telefonicznych. Bo nie o samo
> pudełko przecież chodzi.
Metafora. Abonament i faktura za połączenia nie zależą od pudełka.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
50. Data: 2006-09-19 19:57:37
Temat: Re: Czemu tak malo firm (o ile jakies to robia) nie podaja w ofertach swoich stawek
Od: "Nixe" <n...@f...pl>
W wiadomości <news:slrneh0hm0.bdj.jakub@jakub.kofeina.net>
Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net> pisze:
> To znaczy uważasz, że jeżeli pracodawca będzie miał kaprys, aby
> pracownik do niego dzwonił, ale nie da mu telefonu, to psim
> obowiązkiem pracownika jest dzwonienie do pracodawcy z prywatnego
> telefonu pracownika?
Jeśli pracownik będzie z jakichś przyczyn musiał do pracodawcy zadzwonić, a
nie będzie posiadał telefonu służbowego, to zadzwoni z innego (np.
prywatnego) i przedstawi potem fakturę w celu rozliczenia się z wydatków.
Albo przedstawi faktury na zakup karty POP czy karty do telefonu
stacjonarnego.
Jeśli z kolei dzwoni na własne życzenie, bo ma własny interes, to dzwoni z
prywatnego i nie rozlicza kosztów, bo z jakiej paki?
> A jak jej nie ma, to prosimy klienta o udostępnienie telefonu.
A to już jest sprawa między pracownikiem a klientem.
--
Nixe