eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCzego oczekujecie od pracodawcy?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 68

  • 41. Data: 2010-09-20 20:35:57
    Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
    Od: Irving Washington <m...@o...pl>

    On 20.09.2010 10:21, konieczko wrote:
    > Chlopie List Motywacyjny na stanowisko Telemarketera ???
    A i owszem. Może nie standardowy list motywacyjny, ale np. odpowiedź na
    kilka pytań:

    1) Jakie sytuacje mogą zmniejszać Twoją motywację do pracy na stanowisku
    telemarketera?

    Praca telemarketera jest mocno wypalającą pracą. Człowiek wykonuje
    kilkadziesiąt rozmów dziennie, bardzo często słysząc "nie, dziękuję",
    "proszę wysłać ofertę" albo "nie jesteśmy zainteresowani". To zniechęca.
    Fakt, czy kandydat jest tego świadomy, czy nie, potwierdza jego
    znajomość specyfiki pracy oraz to, czy świadomie wysyła CV, faktycznie
    będąc zainteresowany pracą telemarketera, czy wysyła bo "a co mi szkodzi".

    2) Jak możesz bronić się przed tymi sytuacjami.
    J.w.

    3) Jakich działań zwiększających motywację oczekujesz od menedżera?
    Bardzo dobre pytanie, jeśli mamy mały zespół coldcall i możemy dowolnie
    "lepić" system motywacyjny pod potrzeby zespołu. W przypadku dużych CC
    to pytanie weryfikuje, czy jesteśmy w stanie pracownikowi zapewnić
    pożądane bodźce motywacyjne.

    Oczywiście, można o to spytać później, choćby na etapie preselekcji.
    Tylko, że rozmowy preselekcyjne kosztują. Uczciwie byłoby także, dać
    kandydatowi szansę przygotować się przed udzieleniem odpowiedzi. Tak
    jest bardziej fair. A jeśli ktoś uważa, że nie jest fair - nie musi
    przecież wysyłać swojej aplikacji

    I jeszcze jedno - telemarketer telemarketerowi nie równy. Od
    telemarketera uprawiającego ilościowy, wręcz masowy telemarketing
    (usługi telekomunikacyjne, telewizja kablowa / satelitarna, wydawnictwa
    tanich książek itd.) może listu motywacyjnego wymagać nie trzeba. Tyle,
    że takie callcenter mają czasami rotację sięgającą 80%.

    Są jednak branże, gdzie telemarketing ma charakter ściśle jakościowy
    (ERP, wdrożenia metodyk/procedur działania organizacji). Przygotowanie
    do rozmowy zajmuje czasem parę godzin analizy danych na temat
    potencjalnego klienta. I tutaj telemarketer jest wysokiej klasy
    specjalistą a nie robolem. Więc LM ma zastosowanie.

    Pozdrawiam
    --
    Kochana Mary!
    XXXXXXXXXXXXXXXXXX
    Tęsknię za Tobą tragicznie!
    A.T. Tappman, Kapelan Armii Stanów Zjednoczonych


  • 42. Data: 2010-09-20 21:02:13
    Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:i75enn$pp9$1@news.onet.pl Liwiusz
    <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

    > Na przykład:
    > W odpowiedzi na Państwa ogłoszenie na wortalu pracuj.pl przesyłam swoją
    > aplikację dotyczącą stanowiska "telemakreter-handlowiec".
    > Od około trzech lat pracuję na tego typu stanowisku. Zajmowałem się
    > sprzedażą usług firmy telekomunikacyjnej, sprzedażą materiałów biurowych,
    > jak i nawiązywaniem kontaktów z klientami zainteresowanymi wykupieniem
    > pewnych specyficznych ubezpieczeń dla firm.
    Skoro "pracuję" (czase teraźniejszy) i "zajmowałem się" (czas przeszły), to
    czym zajmuje się teraz?
    I co to znaczy "około trzech lat"? To żebrzący o pracę nie wie nawet ile
    dokładnie pracuje?
    Faktycznie, daje sie poznać jak potrafi sklecić pismo.
    Tak samo, jak HRowiec czytać.

    > Praca w Państwa firmie pozwoli mi kontynuować moją pracę zawodową w
    > zakresie telemarketingu, a Państwu zyskać pracownika profesjonalnie
    > podchodzącego do zleconych działań.
    A skąd on wie, że mu pozwoli, a oni zyskają?

    > W związku z moim dużym doświadczeniem w tym zakresie
    Duże doświadczenie po ok. 3 latach to może mieć konserwator powierzchni
    płaskich.

    > mogę zaproponować kompleksową obsługę Państwa firmy, w szczególności:
    > - wyszukiwanie danych do nowych kontaktów (mogę wskazać płatne, ale
    > niedrogie, bazy danych, które umożliwią dostęp do aktualnych danych
    > potencjalnych klientów wraz z imionami i nazwiskami kluczowych osób
    > decyzyjnych w danej firmie),
    Samobójca? Jak wskaże, to już nie będzie potrzebny.

    > - nawiązywanie kontaktu telefonicznego z wyszukanymi w powyższy sposób
    > klientami,
    To ważna cecha - gość umie zadzwonić.

    > - odbywanie spotkań
    Cóż za ryzykant. Dziś mało kto się na to decyduje.
    Musi - zdeterminowany. Może go łyknąć za grosze, skoro taki przyparty?

    > - sprzedaż produktów/usług Państwa firmy.
    To skarb prawdziwy.
    Mógłby przecież sprzedawać cudzej.

    > Pracę mogę rozpocząć od przyszłego miesiąca, możemy umówić się na pracę u
    > Państwa w biurze, jak również u mnie w domu, przy wykorzystaniu mojego
    > telefonu, komputera i Państwa programu CMR.
    Jeszcze nie zatrudniony, a już proponuje dzierżawę sprzętu.

    > Mam nadzieję, że będziemy mogli się spotkać i porozmawiać na temat naszej
    > ewentualnej współpracy, którą jestem realnie zainteresowany.".
    Nadzieja może być faktycznie motywacją.
    A także matką, pewnej określonej grupy ludzi...

    Fajny ten twój przykład. Przenika przez niego prawdziwy obraz rzeczy (choć
    pewnie tego nie zamierzyłeś), a także twoja jego znajomość i mentalność.

    --
    Jotte


  • 43. Data: 2010-09-20 21:02:23
    Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
    Od: Irving Washington <m...@o...pl>

    On 20.09.2010 13:48, konieczko wrote:
    > Zydoikomuna kwitnie w tym kraju poldebili.
    Dodaj jeszcze "nie oddamy krzyża" i będzie komplet :-)
    --
    Kochana Mary!
    XXXXXXXXXXXXXXXXXX
    Tęsknię za Tobą tragicznie!
    A.T. Tappman, Kapelan Armii Stanów Zjednoczonych


  • 44. Data: 2010-09-20 22:39:05
    Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
    Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>

    > Zydoikomuna kwitnie w tym kraju poldebili. W cywilizowanych krajach
    > firma potrzebujaca roboli nawet nie pytra o ich kolor skory a co dopiero
    > LM.
    >

    w krajach anglosaskich na ogół to się nazywa cover letter :)
    i zdziwiłbyś się jak często o o proszą

    Do tego jeszcze pełno jakiś form aplikacyjnych i innych papierów. Także
    na etapie składania aplikacji


  • 45. Data: 2010-09-20 22:47:46
    Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:i78nug$d2s$1@inews.gazeta.pl grom@x
    <gromax@_USUN_.interia.pl> pisze:

    >> Zydoikomuna kwitnie w tym kraju poldebili. W cywilizowanych krajach
    >> firma potrzebujaca roboli nawet nie pytra o ich kolor skory a co dopiero
    >> LM.
    > w krajach anglosaskich na ogół to się nazywa cover letter :)
    > i zdziwiłbyś się jak często o o proszą
    > Do tego jeszcze pełno jakiś form aplikacyjnych i innych papierów. Także na
    > etapie składania aplikacji
    A w niektórych krajach arabskich kamienują za pozaślubne ruchnięcie.
    Oraz nakładają grzywny za nienoszenie czarczafu albo burki.
    Też mi pomysł - patologię tłumaczyć patologią.

    --
    Jotte


  • 46. Data: 2010-09-21 00:11:17
    Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
    Od: "jurajski Jaskiniowiec" <j...@j...na.jurze>

    Dnia 19-09-2010 o 18:45:37 Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
    napisał(a):

    >>>>>> A powiedzcie mi prosze na chuj list motywacyjny w stylu marzylem od
    >>>>>> dziecka o tej zajebanej pracy ?
    >>>>>
    >>>>> Po to, aby nie zapraszać takich kandydatów na rozmowę, bo szkoda na
    >>>>> nich
    >>>>> czasu.
    >>>>>
    >>>>
    >>>> OK rozumiem ze to swego rodzaju forma ponizenia przyszlego pacownika.
    >>>> Jak nie pada na ryj z prosba o prace to wypierdalaj ?
    >>>
    >>> Nie, nie rozumiesz.
    >>>
    >>
    >>
    >> To wyjasnij mi glupiemu porosze po chuj LM.
    >
    >
    > List motywacyjny może spełniać następujące funkcje:
    >
    > - dowodzić, że pracownik umie napisać pismo zgodnie z przyjętymi
    > konwencjami (dane, treść w odpowiednich miejscach) i bez błędów,
    >
    > - uściślać jakiej formy współpracy oczekuje pracownik (cały etat, część,
    > telepraca itp.)
    >
    > - opisać propozycje działań, które sprawią, że pracodawca będzie chciał
    > zatrudnić właśnie tego pracownika.
    >
    > Na przykład zatrudniam kogoś na stanowisko telemarketera. Generalnie
    > przychodzą aplikacje od osób z doświadczeniem. Niewiele jednak wynika z
    > faktu, że ktoś 3, czy 13 miesięcy pracuje gdzieś jako tego typu
    > pracownik.
    >
    > LM ma zachęcić do skontaktowania się konkretnie z tym pracownikiem.
    >
    > Na przykład:
    >
    > "Jan Kowalski
    > Ametystowa 17
    > Kraków
    >
    > Sz. P. Marek Kośmider
    > AMIKS sp. z o.o.
    >
    > W odpowiedzi na Państwa ogłoszenie na wortalu pracuj.pl przesyłam swoją
    > aplikację dotyczącą stanowiska "telemakreter-handlowiec".
    >
    > Od około trzech lat pracuję na tego typu stanowisku. Zajmowałem się
    > sprzedażą usług firmy telekomunikacyjnej, sprzedażą materiałów
    > biurowych, jak i nawiązywaniem kontaktów z klientami zainteresowanymi
    > wykupieniem pewnych specyficznych ubezpieczeń dla firm.
    >
    > Praca w Państwa firmie pozwoli mi kontynuować moją pracę zawodową w
    > zakresie telemarketingu, a Państwu zyskać pracownika profesjonalnie
    > podchodzącego do zleconych działań.
    >
    > W związku z moim dużym doświadczeniem w tym zakresie, mogę zaproponować
    > kompleksową obsługę Państwa firmy, w szczególności:
    >
    > - wyszukiwanie danych do nowych kontaktów (mogę wskazać płatne, ale
    > niedrogie, bazy danych, które umożliwią dostęp do aktualnych danych
    > potencjalnych klientów wraz z imionami i nazwiskami kluczowych osób
    > decyzyjnych w danej firmie),
    >
    > - nawiązywanie kontaktu telefonicznego z wyszukanymi w powyższy sposób
    > klientami,
    >
    > - odbywanie spotkań
    >
    > - sprzedaż produktów/usług Państwa firmy.
    >
    >
    > Pracę mogę rozpocząć od przyszłego miesiąca, możemy umówić się na pracę
    > u Państwa w biurze, jak również u mnie w domu, przy wykorzystaniu mojego
    > telefonu, komputera i Państwa programu CMR.
    >
    > Mam nadzieję, że będziemy mogli się spotkać i porozmawiać na temat
    > naszej ewentualnej współpracy, którą jestem realnie zainteresowany.".
    >
    >
    >

    Popatrz... a ja, zamiast pisac niepotrzebnie tak dluuuugie teksty,
    zamiescilbym po prostu w cv:

    DOŚWIADCZENIE ZAWODOWE


    Data
    01.2007 - ... (lub "nadal pracuję")

    Nazwa pracodawcy
    ABC

    Branża
    telekomunikacja

    Stanowisko
    telemakreter-handlowiec

    Zakres obowiązków
    Naciaganie frajerow i natretne uprzykrzanie zycia ludziom posiadajacym
    telefony stacjonarne; przy okazji moglbym dodac specyficzne umiejetnosci
    zdobyte w tejze firmie, byle nie za duzo, bo i tak wszystko to samo trzeba
    bedzie klapac na rozmowie...


    Powyzsze mozna wrzucic w tabelke, co by zaoszczedzic troche miejsca i bylo
    bardziej czytelne:
    DOŚWIADCZENIE ZAWODOWE:

    Data | 01.2007 - ... (lub "nadal pracuję")
    ----------------------------------------------------
    ---
    Nazwa pracodawcy | ABC
    ----------------------------------------------------
    ---
    Branza | telekomunikacja
    ----------------------------------------------------
    ---
    Zakres obowiązków | Naciaganie frajerow i natretne uprzykrzanie zycia
    ludziom
    - - - - - - - - - - posiadajacym telefony stacjonarne; przy okazji moglby
    dodac
    specyficzne umiejetnosci zdobyte w tejze firmie, byle nie za duzo, bo i
    tak
    wszystko to samo trzeba bedzie klapac na rozmowie...

    Tabelka ma kolor taki jak tlo ;-) Chyba, ze ktos ma inne gusta.

    Sam dawniej wysylalem LM, ale stwierdzilem, ze lepiej ulozyc cv tak, by
    zamiescic w nim swoje umiejetnosci, doswiadczenie i zakres wiedzy, a nie w
    osobnym pliku przesylac jakby wyjasnienia cv.


  • 47. Data: 2010-09-21 07:16:02
    Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
    Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>

    "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:i75h08$vg1$1@news.onet.pl...

    > *Jeśli* jest.

    Po przejrzeniu kilku portali z ogłoszeniami stwierdzam, że w większości
    przypadków podana jest forma umowy.
    Jeśli nie ma (co przypuszczalnie oznacza UZ albo UoD ;-), to prościej i
    szybciej jest zadzwonić i spytać o ten szczegół, niż tworzyć CV+LM, a potem
    czekać na odpowiedź typu "oj sorki, ale my tylko na umowę zlecenie i to na
    2 miesiące"

    > A można i w LM.

    Którego nikt ponoć nie czyta ;-)

    >> Ale to chyba oczywiste, że kandydat aplikując do jakiejś firmy chce w
    >> niej kontynuować pracę na oferowanym stanowisku.
    >> Po co to dodatkowo podkreślać?

    > To nie jest oczywiste.

    Hmmm. Odpowiadasz na konkretną ofertę stanowiska pracy, nie mając zamiaru
    na tym stanowisku pracować?

    > W sumie nie wiem po co aplikował na to stanowisko, z rozmowy nic takiego
    > nie wynikało, że zależy mu na pracy.

    Może badał rynek ;-)

    >> Jak wyżej. Naturalne jest to, że pracodawca poprzez ogłoszenie szuka
    >> pracownika profesjonalnie podchodzącego do zleconych działań, a nie
    >> biura podróży.
    >
    > Ale może znaleźć pracownika, który tak naprawdę nie będzie się znał na
    > swojej pracy.

    I sądzisz, że wystarczy napisać w LM, że się na tym znamy, a pracodawca
    łyknie to jak młody pelikan? :)
    W LMkach pisze się zazwyczaj wszystko i nic. Takie beznadziejne bla-bla-bla
    o dupie Maryni. Ja osobiście czytam je z ciekawości, co tam też ludzie
    nowego nie wymyślą. I niestety, w zdecydowanej większości przypadków albo
    ziewam albo jestem zażenowany, bo ludzie po prostu robią z siebie kretynów.
    A już wazelina jaka płynie z tych listów przyprawia niemal o mdłości. Nie
    rozumiem po co to wszystko. O dziwo najlepsi kandydaci to w większości
    przypadków tacy, którzy LMek nie wysyłają, za to potrafią się skutecznie
    zaprezentować w CV.

    > Skąd wiesz?

    Sprawdzałem. Zresztą co to za oferta pracy, jeśli nie wiadomo nawet, co
    będzie należało do Twoich (choćby najważniejszych, podstawowych)
    obowiązków?

    >> Generalnie rzecz biorąc list motywacyjny ma sens tylko i wyłącznie w
    >> sytuacji, gdy to kandydat szuka pracy i powinien jak najbardziej
    >> skutecznie wzbudzić zainteresowanie potencjalnego pracodawcy. W innych

    > Czyli w każdym przypadku.

    No właśnie nie. Jeśli pracodawca nikogo nie szuka (albo jeszcze nie wie, że
    ktoś taki mu się przyda ;-), to odpowiednio skonstruowany LM faktycznie
    może wiele zdziałać i wzbudzić zainteresowanie. Z kolei w sytuacji, gdy
    pracodawca ma określone wymagania, przedstawił je w ofercie, to dyrdymały w
    rodzaju "uważam, że się tu nadaję" itp. niczego nie zmienią. Zdecydowaną
    większość argumentów "za" lub "przeciw" pracodawca znajdzie w CV.

    > Cóż, jeśli ktoś nie potrafi inaczej.

    Tak naprawdę mało kto potrafi. Dlatego uważam, że lepiej nie wysyłać
    głupot, niż robić to na siłę i dla zasady.

    K.


  • 48. Data: 2010-09-21 07:30:09
    Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    W dniu 2010-09-21 09:16, Krzysztof pisze:


    > No właśnie nie. Jeśli pracodawca nikogo nie szuka (albo jeszcze nie wie,
    > że ktoś taki mu się przyda ;-), to odpowiednio skonstruowany LM

    Cały swój wywód opieram na założeniu, że nawet jak pracodawca kogoś
    szuka, to nie wadzi napisać ładnego LM.

    --
    Liwiusz


  • 49. Data: 2010-09-21 07:31:14
    Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
    Od: "jurajski Jaskiniowiec" <j...@j...na.jurze>

    Dnia 21-09-2010 o 09:16:02 Krzysztof <k...@a...pl> napisał(a):

    >> *Jeśli* jest.
    >
    > Po przejrzeniu kilku portali z ogłoszeniami stwierdzam, że w większości
    > przypadków podana jest forma umowy.
    > Jeśli nie ma (co przypuszczalnie oznacza UZ albo UoD ;-), to prościej i
    > szybciej jest zadzwonić i spytać o ten szczegół, niż tworzyć CV+LM, a
    > potem czekać na odpowiedź typu "oj sorki, ale my tylko na umowę zlecenie
    > i to na 2 miesiące"
    >
    >> A można i w LM.
    >
    > Którego nikt ponoć nie czyta ;-)
    >
    >>> Ale to chyba oczywiste, że kandydat aplikując do jakiejś firmy chce w
    >>> niej kontynuować pracę na oferowanym stanowisku.
    >>> Po co to dodatkowo podkreślać?
    >
    >> To nie jest oczywiste.
    >
    > Hmmm. Odpowiadasz na konkretną ofertę stanowiska pracy, nie mając
    > zamiaru na tym stanowisku pracować?
    >
    >> W sumie nie wiem po co aplikował na to stanowisko, z rozmowy nic
    >> takiego nie wynikało, że zależy mu na pracy.
    >
    > Może badał rynek ;-)
    >
    >>> Jak wyżej. Naturalne jest to, że pracodawca poprzez ogłoszenie szuka
    >>> pracownika profesjonalnie podchodzącego do zleconych działań, a nie
    >>> biura podróży.
    >>
    >> Ale może znaleźć pracownika, który tak naprawdę nie będzie się znał
    >> na swojej pracy.
    >
    > I sądzisz, że wystarczy napisać w LM, że się na tym znamy, a pracodawca
    > łyknie to jak młody pelikan? :)
    > W LMkach pisze się zazwyczaj wszystko i nic. Takie beznadziejne
    > bla-bla-bla o dupie Maryni. Ja osobiście czytam je z ciekawości, co tam
    > też ludzie nowego nie wymyślą. I niestety, w zdecydowanej większości
    > przypadków albo ziewam albo jestem zażenowany, bo ludzie po prostu robią
    > z siebie kretynów. A już wazelina jaka płynie z tych listów przyprawia
    > niemal o mdłości. Nie rozumiem po co to wszystko. O dziwo najlepsi
    > kandydaci to w większości przypadków tacy, którzy LMek nie wysyłają, za
    > to potrafią się skutecznie zaprezentować w CV.
    >
    >> Skąd wiesz?
    >
    > Sprawdzałem. Zresztą co to za oferta pracy, jeśli nie wiadomo nawet, co
    > będzie należało do Twoich (choćby najważniejszych, podstawowych)
    > obowiązków?
    >
    >>> Generalnie rzecz biorąc list motywacyjny ma sens tylko i wyłącznie w
    >>> sytuacji, gdy to kandydat szuka pracy i powinien jak najbardziej
    >>> skutecznie wzbudzić zainteresowanie potencjalnego pracodawcy. W innych
    >
    >> Czyli w każdym przypadku.
    >
    > No właśnie nie. Jeśli pracodawca nikogo nie szuka (albo jeszcze nie wie,
    > że ktoś taki mu się przyda ;-), to odpowiednio skonstruowany LM
    > faktycznie może wiele zdziałać i wzbudzić zainteresowanie. Z kolei w
    > sytuacji, gdy pracodawca ma określone wymagania, przedstawił je w
    > ofercie, to dyrdymały w rodzaju "uważam, że się tu nadaję" itp. niczego
    > nie zmienią. Zdecydowaną większość argumentów "za" lub "przeciw"
    > pracodawca znajdzie w CV.
    >
    >> Cóż, jeśli ktoś nie potrafi inaczej.
    >
    > Tak naprawdę mało kto potrafi. Dlatego uważam, że lepiej nie wysyłać
    > głupot, niż robić to na siłę i dla zasady.
    >
    > K.

    Swietnie to opisales... Zgadzam sie z powyzszym, aczkolwiek wielu tego nie
    chce przyjac do swiadomosci, bo mimo wszystko chca sie jeszcze ludzic i
    zyc zludzeniami ;-) Nie odbieraj im "lepszego swiata"... ;-)


  • 50. Data: 2010-09-21 07:35:10
    Temat: Re: Czego oczekujecie od pracodawcy?
    Od: "jcm" <j...@1...pl>

    Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...pl> napisał w wiadomości news:i79m44

    > W LMkach pisze się zazwyczaj wszystko i nic. Takie beznadziejne
    > bla-bla-bla o dupie Maryni. Ja osobiście czytam je z ciekawości, co tam
    > też ludzie nowego nie wymyślą. I niestety, w zdecydowanej większości
    > przypadków albo ziewam albo jestem zażenowany, bo ludzie po prostu
    > robią z siebie kretynów. A już wazelina jaka płynie z tych listów
    > przyprawia niemal o mdłości. Nie rozumiem po co to wszystko. O dziwo
    > najlepsi kandydaci to w większości przypadków tacy, którzy LMek nie
    > wysyłają, za to potrafią się skutecznie zaprezentować w CV.

    I tutaj zgadzam się w zupełności.
    Pornografia, i tyle.

    > Dlatego uważam, że lepiej nie wysyłać głupot, niż robić to na siłę i dla
    > zasady.

    Ok.

    Ale postaw się w sytuacji człowieka, który czyta ogłoszenie, dobrze wie, tak
    jaki i my, że list proszalny to bzdura, a pracodawca wymaga w ogłoszeniu.
    Wysłać LM, czy nie wysłać? Oto jest pytanie...

    Nie wiadomo, jakiego kalibru dureń z HR będzie rekrutował...


strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1