-
61. Data: 2009-06-04 00:15:26
Temat: Re: Cyrograf dla kelnerki.
Od: mihau <m...@g...com>
On Jun 2, 10:33 pm, "Baloo" <b...@o...eu> wrote:
> Pytałem kto rozstrzyga czy wypowiedzenie jest uzasadnione, a nie kto
> rozstrzyga czy kwota jest odpowiednia.
A to poniżej, to nie są pytania o kwotę?
> > Nieobecność w pracy warta 1500 zł w momencie, gdy dziewczyna miesięcznie
> > zarabiałaby 840 zł??
> > Albo 10 tys za nieuzasadnione wypowiedzenie umowy (...) I skąd taka kwota?
--
mihau
-
62. Data: 2009-06-04 00:24:39
Temat: Re: Cyrograf dla kelnerki.
Od: mihau <m...@g...com>
On Jun 3, 8:40 am, "Baloo" <b...@o...eu> wrote:
> Jakoś trudno mi uwierzyć, że mają tak niewiarygodnego
> pecha, że wszystkie dziewczyny, jakie przyjmują, okazują się potem
> krętaczkami.
Mi też trudno by było w to uwierzyć. Ale czy ktoś oskarżał o krętactwo
*wszystkie* pracujące tam dziewczyny?
W takiej firmie rotacja pracowników jest ogromna. Jeśli parę razy do
roku trafiają na niepoważnego człowieka, który naraża firmę na straty,
to trudno się dziwić, że próbują się zabezpieczać.
Nie mówię, że żądanie 40k PLN od nierozgarniętej studentki jest
współmierne do jej winy czy tym bardziej taktowne, ale pracodawca też
człowiek i też ma prawo się wkurwić.
--
mihau
-
63. Data: 2009-06-04 00:27:08
Temat: Re: Cyrograf dla kelnerki.
Od: mihau <m...@g...com>
On Jun 3, 10:35 am, "Jurek M" <m...@1...pl> wrote:
> O tym nie napisano, ale być może szefostwo nie pozwalało kelnerkom na
> zachowanie napiwków, tylko wrzucanie do kasy? Całkiem prawdopodobne,
> skoro szefostwo zdolne było do obmyślenia tak absurdalnych warunków
> umowy.
A to akurat całkiem powszechna praktyka. I to nie tylko w Polsce, ale
i na tzw. zachodzie. Napiwki do kasy i potem podział między
pracowników, proporcjonalnie do wypracowanych godzin.
To też ma sens, bo czemu kelnerka ma zgarniać napiwki, a gość na
zmywaku już nie?
--
mihau
-
64. Data: 2009-06-04 05:37:48
Temat: Re: Cyrograf dla kelnerki.
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Wed, 03 Jun 2009 16:34:47 +0200, Nikiel ;) napisał(a):
> Będzie jak najbardziej ważna. Ba taka umowa nawet nie musi mieć stawki
> zasadniczej, może mieć np: prowizję, akord.
Umowa o pracę powinna zostać zawarta na piśmie. Jej treść powinna określać,
kto będzie pracodawcą i pracownikiem, jakiego jest to rodzaju umowa (np. na
okres próbny, czas określony, czas nieokreślony), datę jej zawarcia oraz
warunki pracy i płacy. Ten ostatni element powinien obejmować w
szczególności rodzaj wykonywanej pracy, miejsce jej wykonywania,
*wynagrodzenie za pracę ze wskazaniem jego składników*, wymiar czasu pracy
oraz termin jej rozpoczęcia. Powyższe określa obowiązkową treść umowy,
czyli to, co musi się w niej znaleźć. W umowie o pracę można zamieścić
również inne postanowienia dotyczące warunków pracy i płacy, takie jak np.
zakaz konkurencji czy wprowadzenie niektórych systemów czasu pracy. Umowa o
pracę powinna zostać złożona w aktach osobowych.
Jeżeli umowa nie została zawarta na piśmie, pracodawca jest zobowiązany,
najpóźniej w dniu rozpoczęcia pracy, potwierdzić pracownikowi na piśmie
rodzaj umowy oraz jej warunki. Dokument ten należy złożyć do akt osobowych
pracownika. Jeżeli pracodawca nie potwierdzi pisemnie zawartej z
pracownikiem umowy o pracę, grozi mu za to kara grzywny w wysokości od 1
tys. do 30 tys. zł.
Następnie pracodawca w ciągu siedmiu dni od dnia zawarcia umowy zobowiązany
jest poinformować pracownika o obowiązującej dobowej i tygodniowej normie
czasu pracy, częstotliwości wypłat wynagrodzenia za pracę, wymiarze urlopu,
jaki przysługuje pracownikowi, długości jego okresu wypowiedzenia oraz
układzie zbiorowym pracy, jeżeli pracownik jest nim objęty. Pracodawca
może, informując pracownika, wskazać pisemnie stosowne przepisy prawa.
Dodatkowe obowiązki ciążą na tych pracodawcach, którzy nie mają obowiązku
wydania regulaminu pracy. Muszą oni ponadto poinformować nowego pracownika
o porze nocnej, miejscu, terminie i czasie wypłaty wynagrodzenia oraz
przyjętym sposobie potwierdzania przez pracowników przybycia i obecności w
pracy oraz usprawiedliwiania nieobecności. Pracodawca powinien odebrać od
pracownika pisemne potwierdzenie, że zapoznał się on z tymi informacjami i
dołączyć je do jego akt osobowych.
Pracodawca może ponadto w osobnym dokumencie przedstawić zakres jego
obowiązków, które określają zadania pracownika wynikające z umowy o pracę.
Również ten dokument powinien znaleźć się w dokumentacji osobowej.
-
65. Data: 2009-06-04 05:43:23
Temat: Re: Cyrograf dla kelnerki.
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia Wed, 3 Jun 2009 17:27:08 -0700 (PDT), mihau napisał(a):
> To też ma sens, bo czemu kelnerka ma zgarniać napiwki, a gość na
> zmywaku już nie?
Kierownik/dyrektor oddziału otrzymuje np. kwartalną premię za ...... -
robotnik też musi ją otrzymać?
Po to są stanowiska, awanse aby był jako taki rozdział pomiędzy deblami od
łopaty a np. kadra kierowniczą. Nie chcesz chyba zrównać wszystkim
wynagrodzeń za pracę?
Dureń na zmywaku moczy łapki w wodzie, a kelnerka popierdala pomiędzy
stolikami, jest "szczypana w dupcię", narażona na kontakt z chorymi,
plującymi, śliniącymi sie mościami, słucha wszystkich pierdół i ogólnie
'wysłuchuje' - dlaczego ma dzielić się napiwkiem z kimś innym?
Jako klient dający napiwek przecież daje go konkretnej osobie za konkretną
obsługę - ją znam, widzę itp - tego debilka na zmywaku nie widzę i
bezpośrednio on mnie nie obsługuje - dlaczego "moja kelnerka" ma się z nim
dzielić napiwkiem który jej dałem?
-
66. Data: 2009-06-04 05:49:05
Temat: Re: Cyrograf dla kelnerki.
Od: Herald <h...@o...eu>
Dnia 3 Jun 2009 17:23:51 +0200, Wojciech Bancer napisał(a):
> No ale mowa była o zakresie. W tym co zacytowałes nie ma nic na temat
> przekroczenie zakresu == automatyczny wlot w umowę o pracę. Przy
> przekroczeniu zakresu można równie dobrze się dogadać i uznać, że
> dana czynność może być dopisana za jakąś kwotę (albo i mieścić
> się w tej samej). Aneksowania umów jeszcze nikt nie zabronił.
>
>> Właściwie to ciekawa jest co na takiej umowie zlecenia jest. Obsługa
>> klientów? Czyli wtedy nawet posprzątanie restauracji po gościach
>> będzie wykraczało poza umowę.
>
> Taki "pracodawca" cwaniaczek zazwyczaj określa obowiązki na tyle
> ogólnie, że wszystko co potrzebuje pod któryś z tych obowiązków
> podpadnie. :)
... i wpada pod wydawanie poleceń służbowych takiej kelnerce, ma wyznaczone
miejsce świadczenia zlecenia, na pewno ustalone godziny "świadczenia
zlecenia" itp - czyli znamiona umowy o ... ;)
-
67. Data: 2009-06-04 06:36:49
Temat: Re: Cyrograf dla kelnerki.
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Jotte pisze:
> W wiadomości news:h06qk3$dbj$1@news.onet.pl Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>
>>>> Co to znaczy "będzie musiał aneksować"? Co się stanie, jeśli nie
>>>> aneksuje?
>>> Będzie dziwnie, będzie miał burdel w papierach księgowych. Dlaczego
>>> mu płaci więcej niż na umowie?
>>> A w ogóle dlaczego nie miałby tego nie zrobić?
>>> Bo nie?
>> Bo nie. Też dobry powód.
> Taki sam dobry, jak "bo tak".
Ale to Ty twierdzisz, że musi aneksować. Jak wiadomo, nikogo do
aneksu zmusić nie można.
>> Podpisałem UOP na 100zł. Czy to znaczy, że pracuję na czarno?
> Nie.
>
>> A może pracodawca - wypłacając mi 1276zł łamie prawo, bo czyni to bez
>> mojej zgody?
> Być może.
Czyli umowa jest ważna, tutaj się zgadzamy. A czy pracodawca może
płacić mniej niż minimalna? Nie może, zatem nie robi nic niezgodnego z
prawem wypłacając więcej niż na umowie. EOT.
--
Liwiusz
-
68. Data: 2009-06-04 08:19:29
Temat: Re: Cyrograf dla kelnerki.
Od: zly <b...@N...fm>
Dnia Wed, 3 Jun 2009 17:27:08 -0700 (PDT), mihau napisał(a):
> To też ma sens, bo czemu kelnerka ma zgarniać napiwki, a gość na
> zmywaku już nie?
a do tego tez mozna miec rozne podejscie. niech gosc ze zmywaka zostanie
kelnerem, to bedzie mial napiwki. Rownie dobrze mozesz pytac, czemu
sprzataczka zarabia 2tys, a ta pani co tylko wymysla hasla reklamowe
zarabia 5, przeciez powinno byc po rowno.
--
marcin
-
69. Data: 2009-06-04 08:40:10
Temat: Re: Cyrograf dla kelnerki.
Od: "Emka" <e...@o...eu>
Użytkownik "mihau" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:fec99701-cdee-48f9-8743-
> Napiwki do kasy i potem podział między
> pracowników, proporcjonalnie do wypracowanych godzin.
Czym miałoby to być uzasadnione?
Napiwek dostaje konkretna osoba za konkretną czynność (ew. za ładny uśmiech,
miłą rozmowę itp.)
Dlaczego miałaby się dzielić z koleżanką, która żadnych napiwków nie
zgarnęła, bo dajmy na to była nieuprzejma, rozlała kawę na spodnie klienta i
jeszcze mu napyskowała.
> To też ma sens, bo czemu kelnerka ma zgarniać napiwki, a gość na
> zmywaku już nie?
Gość na zmywaku może się nająć jako kelnerka i też będzie dostawał napiwki.
Równie dobrze mógłbyś się dziwić, czemu gość na zmywaku nie musi się użerać
z popapranymi klientami, a kelnerka musi.
E.
-
70. Data: 2009-06-04 09:08:27
Temat: Re: Cyrograf dla kelnerki.
Od: "Jurek M" <m...@1...pl>
Użytkownik "Emka" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:h0819b$shh$1@news.onet.pl...
> Gość na zmywaku może się nająć jako kelnerka i też będzie dostawał
> napiwki. Równie dobrze mógłbyś się dziwić, czemu gość na zmywaku nie
> musi się użerać z popapranymi klientami, a kelnerka musi.
> E.
Dziwnie pomijacie osobę równie ważną, a być może ważniejszą w całym
łańcuchu pokarmowym.
Od osoby przygotowującej posiłki (kucharza) przede wszystkim zależy
zadowolenie klienta.
Kelnerka może to zadowolenie "osłodzić", bądź nie.
I to z kucharzem kelnerki dzielą się napiwkami, jeśli już.
Szefostwu nic do tego.
Słyszałem od znajomej studentki o procederze zabierania napiwków
kelnerkom przez szefa, ale wcale nie po to, żeby sprawiedliwie obdzielić
nimi innych pracowników knajpy. ;)
Szefowa była zdania, że napiwek to taki sam dochód firmy i powinien
trafić do kasy właścicieli.
Mógłbym wymienić nazwę tej pizzerii w pewnym większym mieście w Polsce,
ale nie wypada. ;)
Natomiast coś takiego jak "debilek" przy zmywaku to coraz rzadszy widok.
Tę brudną robotę wykonują zmywarki, obsługiwane przez pracowników
kuchni.
J.