Użytkownik "Wojciech Makaron" <m...@N...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:bij2pj$kgg$1@inews.gazeta.pl...
> Mam pytanie nt. umowy o pracę. A mianowicie w miejscu na umowie pt. "czas
> trwania umowy" wpisane mam: "na czas wykonywania określonej pracy".
Pytanie:
> co to za umowa, jaki mam okres wypowiedzenia, jakie mam prawa i obowiązki.
> Pracodawca twierdzi, że umowa jest dobrze sporządzona i nie chce jej
> sprecyzować. Jest to praca biurowa. Będę bardzo wdzięczny za wszelką
pomoc.
> Pzdr.

Fajna ta umowa.
Taka "ogolnowojskowa".
"Bedziecie szeregowy kopac row od tego drzewa do kolacji"


--
pzdr. Krzysztof

## Szczecin - popracowalbym juz sobie gdzies:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$

do góry

krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl> napisał(a):


> Fajna ta umowa.
> Taka "ogolnowojskowa".
> "Bedziecie szeregowy kopac row od tego drzewa do kolacji"

Bardzo fajna - pisał ją człowiek, który teoretycznie na prawie znać się
powienien b. dobrze. Z tego co wiem (mogę się mylić), to w tej chwili
pracodawca może mnie zwolnić w każdej chwili (skończyłeś już
wykonywać "określoną" pracę) a ja nie mogę się zwolnić (art. 32 KP par.
1: "Każda ze stron może rozwiązać za wypowiedzeniem umowę o pracę zawartą na:
1. okres próbny, 2. (skreślony), 3. czas nie określony" - nie ma nic o umowie
na czas wyk. określonej pracy), chyba że za porozumieniem stron (raczej nie
wchodzi w rachubę jeśli pracodawca nie będzie chciał mnie zwolnić). Jeśli
pracodawca nie będzie chciał mnie zwolnić a ja będę chciał odejść, to co mam
zrobić? (czuję się jakbym wstąpił do mafii, skąd nie ma wyjścia).


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl> napisał(a):


> Fajna ta umowa.
> Taka "ogolnowojskowa".
> "Bedziecie szeregowy kopac row od tego drzewa do kolacji"

Bardzo fajna - pisał ją człowiek, który teoretycznie na prawie znać się
powienien b. dobrze. Z tego co wiem (mogę się mylić), to w tej chwili
pracodawca może mnie zwolnić w każdej chwili (skończyłeś już
wykonywać "określoną" pracę) a ja nie mogę się zwolnić (art. 32 KP par.
1: "Każda ze stron może rozwiązać za wypowiedzeniem umowę o pracę zawartą na:
1. okres próbny, 2. (skreślony), 3. czas nie określony" - nie ma nic o umowie
na czas wyk. określonej pracy), chyba że za porozumieniem stron (raczej nie
wchodzi w rachubę jeśli pracodawca nie będzie chciał mnie zwolnić). Jeśli
pracodawca nie będzie chciał mnie zwolnić a ja będę chciał odejść, to co mam
zrobić? (czuję się jakbym wstąpił do mafii, skąd nie ma wyjścia).


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Fri, 29 Aug 2003 15:38:14 +0000, Wojciech Makaron wrote:


> powienien b. dobrze. Z tego co wiem (mogę się mylić), to w tej chwili
> pracodawca może mnie zwolnić w każdej chwili (skończyłeś już
> wykonywać "określoną" pracę) a ja nie mogę się zwolnić (art. 32 KP par.

A dlaczego nie możesz? Masz wpisane w umowie konkretnie co to za praca? Jeśli
nie to mozesz powiedzieć że to było np. wrzucenie dokumentu nr....
do niszczaraki i już to wykonałeś :)
A jak pracodawca stwierdzi że było inaczej to będzie musiał to udowodnić.

Rygel

do góry

Użytkownik "onsok" <onsok1@wp_.pl> napisał w wiadomości
news:bilsjk$74k$1@nemesis.news.tpi.pl...
> OutDOOR s.c. wrote:
> >
> > Jeśli jest to umowa o pracę, to jest to umowa na czas nieokreślony.
> >
>
> To znaczy , ze umowa o prace nie moze byc umowa na czas
> okreslony ? :D

1. Jeżeli coś jest ALBO czerwone ALBO białe, to nie znaczy że NIE jest ANI
czerwone, ANI białe.

2. Należy precyzyjnie określić czas trwania umowy. Ko-desk nie mówi czy jest
to w gestii pracodawcy czy pracownika. Jednak umowę do podpisu poddaje
pracodawca, więc NIE jest określone że jest on do tego zobowiązany.

2,5. Mało kto wie, że np. w UMOWIE ZLECENIU - nie jest się zobowiązanym do
pracowania w danym miejscu i w danych godzinach. Można przyjść o godz. 10 i
pracować 6 godzin. Pracodawca w UM. CYW-PR. nie jest w stanie narzucić stylu
pracy. Może się jedynie umówić słownie z pracownikiem że moze robić od godz.
tej do tej, i ewentualnie to weryfikować. W um. o dzieło - miejsce i czas
wykonywania pracy nie jest narzucony, jeśli nie stanowi on przedmiotu umowy.

3. Przepis przeczytałem i uważam że macie rację, więc może się więcej nie
będę odzywał.

Th+
Kargul podejdź no do płota jak i ja podchodzę.

do góry

> Fajna ta umowa.
> Taka "ogolnowojskowa".
> "Bedziecie szeregowy kopac row od tego drzewa do kolacji"

A to już w znaczeniu czasoprzestrzennym. :))

Th+
...z drugiego filmu wypieprzyli mnie przez sraczkę kierownika zdjęć.
C. Pazura alias Adaś Miauczyński.

do góry

Wojciech Makaron napisał:


> Bardzo fajna - pisał ją człowiek, który teoretycznie na prawie znać się
> powienien b. dobrze. Z tego co wiem (mogę się mylić), to w tej chwili
> pracodawca może mnie zwolnić w każdej chwili (skończyłeś już
> wykonywać "określoną" pracę) a ja nie mogę się zwolnić (art. 32 KP par.
> 1: "Każda ze stron może rozwiązać za wypowiedzeniem umowę o pracę zawartą na:
> 1. okres próbny, 2. (skreślony), 3. czas nie określony" - nie ma nic o umowie
> na czas wyk. określonej pracy), chyba że za porozumieniem stron (raczej nie
> wchodzi w rachubę jeśli pracodawca nie będzie chciał mnie zwolnić). Jeśli
> pracodawca nie będzie chciał mnie zwolnić a ja będę chciał odejść, to co mam
> zrobić? (czuję się jakbym wstąpił do mafii, skąd nie ma wyjścia).

Art. 25.
§ 1. Umowę o pracę zawiera się na [...] czas wykonania określonej pracy.
^^^^^^^^^^

Zauważ, że KP wyraźnie określa, że umowa na czas wykonywania pracy musi
zawierać określenie tej pracy. Od tego musisz zacząć, bo jak chyba już
tu sugerowano, inaczej jest to umowa na czas nieokreslony z kodeksowymi
okresami wypowiedzenia. Proponuję poradzić się prawnika w PIP'ie, bo
prawdopodobnie SN rozstrzygał spory wynikające z niesprecyzowania pracy
w umowie i istnieją interpretacje [nie wiążące!!!, ale to już inna
kwestia] takich sytuacji. Oczywiście pracodawcy nie musisz uwiadamiać o
swoich odkryciach względem tej umowy - zawsze lepiej mieć coś w
zanadrzu. ;)

Flyer

do góry

OutDOOR s.c. napisał:

> 2. Należy precyzyjnie określić czas trwania umowy. Ko-desk nie mówi czy jest
> to w gestii pracodawcy czy pracownika. Jednak umowę do podpisu poddaje
> pracodawca, więc NIE jest określone że jest on do tego zobowiązany.

Niestety, w KP brak tego akramentalnego zdania - "w przypadku braku
okreslenia czasu trwania umowy, poczytuje się ją za umowę na czas
nieokreślony". Ale podobnie jak już napisałem w tym wątku - istnieją
zapewne niewiążące roztrzygnięcia SN, na które, mimo zasad naszego
prawa, można się powoływać.

Flyer

do góry