-
21. Data: 2003-04-05 00:16:26
Temat: Re: Co to za nowa moda?
Od: "Casper" <r...@k...k.pl>
Użytkownik KaeL
> Nie zgadzam się.
> To tak, jakby powiedzieć 'skoro mamy wolność, to mogę sobie sikać na
ulicy'.
Ulica nie jest Twoja wlasnoscia, firma zazwyczaj jest wlasnoscia szefa,
szczegolnie gdy chodzi o male przedsiebiorstwa :-)
> Nie, nie możesz.
> A pracodawca nie może wymagać danego wieku, koloru skóry, stosunku do
wiary,
> wzrostu, też zdjęcia - no chyba że chodzi np. o modelki.
Czemu? Jego firma, jego sprawa czy zatrudnia Murzynow, kobiety czy Zydow :-)
-
22. Data: 2003-04-05 13:15:36
Temat: Re: Co to za nowa moda?
Od: "posrednik_2wp" <p...@w...pl>
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b6l2bs$ei7$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Tia, a w mojej bylej instytuacji finansowej, makler chcial sie sadzic z
> firma za to, ze z racji zbyt dlugiego siedzenia w pracy, zona sie z nim
> rozwiodla ;).
>
> Flyer
No taaaaaak...a wczoraj babcia Stasia na obiad piekła placki ...
-
23. Data: 2003-04-05 13:28:25
Temat: Re: Co to za nowa moda?
Od: "Adam_mb" <m...@i...pl>
> Ja mysle ze jest to i wada i zaleta. Z jednej strony bedzie tej osobie
> bardziej zalezec na pracy, a z drugiej osoba samotna bedzie bardziej
> dyspozycyjna - brak rodziny = siedzenie w pracy po 15 godz bez zadnego zalu
> (osoba z rodzina na dluzsza mete sobie na to nie pozwoli)
oczywiscie masz racje, jest tylko jedno "ale" (vide "Mityczny osobomiesiac")
- po 3-4 mies. takiej over-time pracy, jest spora szansa, ze koles
zeswiruje/zmieni pracodawce/wyjedzie jako pustelnik w Beskid Niski etc. ;)
Wiec i jedno i drugie ma swoje zalety i wady :)
--
<xml-sig>
Adam
</xml-sig>
-
24. Data: 2003-04-05 14:04:14
Temat: Re: Co to za nowa moda?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
posrednik_2wp napisał:
> > Tia, a w mojej bylej instytuacji finansowej, makler chcial sie sadzic z
> > firma za to, ze z racji zbyt dlugiego siedzenia w pracy, zona sie z nim
> > rozwiodla ;).
>
> No taaaaaak...a wczoraj babcia Stasia na obiad piekła placki ...
To akurat jest prawdziwe - nie podam Ci nazwy firmy, zreszta dotyczylo
to jednego zo oddzialow terenowych, ktorego nazwy juz nie pomne. I nie
oznacza to, ze wygral w sadzie - jak sie sprawa rozwinela nie wiem -
zaczela sie od proby "wymuszenia" odszkodowania na pracodawcy z grozba
drogi sadowej.
Inna sprawa, ze gosciu z rodzina, ktory musi pracowac nascie godzin
prawdopodobnie albo sam dojdzie do pewnych zdroworozsadkowych przemyslen
(tak samo zreszta jak gosciu bez rodziny), albo szybciej zostanie
postawiony przez rodzine pod sciana i bedzie musial wybierac - zycie
albo praca.
Flyer
-
25. Data: 2003-04-05 16:20:15
Temat: Re: Co to za nowa moda?
Od: "posrednik_2wp" <p...@w...pl>
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:b6mnpd$b6s$1@nemesis.news.tpi.pl...
> posrednik_2wp napisał:
>
> > > Tia, a w mojej bylej instytuacji finansowej, makler chcial sie sadzic
z
> > > firma za to, ze z racji zbyt dlugiego siedzenia w pracy, zona sie z
nim
> > > rozwiodla ;).
> >
> > No taaaaaak...a wczoraj babcia Stasia na obiad piekła placki ...
>
Nie zarzucam Ci nieprawdy. Zasugerowałem tylko, że to co napisałes to troche
nie na temat...
> Inna sprawa, ze gosciu z rodzina, ktory musi pracowac nascie godzin
> prawdopodobnie albo sam dojdzie do pewnych zdroworozsadkowych przemyslen
> (tak samo zreszta jak gosciu bez rodziny), albo szybciej zostanie
> postawiony przez rodzine pod sciana i bedzie musial wybierac - zycie
> albo praca.
>
> Flyer
No a tu chyba wypowiadasz się jako osoba nie mająca problemów z pracą. Na
pewno ktoś kto pracuje po kilkanaście godzin dziennie i czuje co najmniej
zmęczenie tą sytuacja, zaczyna mysleć o zmianie trybu życia. Natomiast osoba
która akurat usilnie poszukuje pracy, a budżet domowy sie kurczy, również
może zostać postawiona pod ścianą przez żone i dzieci. Dla tej osoby praca
taka- przynajmniej na początku- jest zbawieniem, a i żona pogodzi się z
sytuacją bo będzie co do garnka włożyć.
Pozdrawiam Adam
-
26. Data: 2003-04-05 18:59:33
Temat: Re: Co to za nowa moda?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
posrednik_2wp napisał:
> Nie zarzucam Ci nieprawdy. Zasugerowałem tylko, że to co napisałes to troche
> nie na temat...
Ostatnio dalem dowod na grupie, ze nie jestem jasnowidzem, wiec to nie
wyjatek ;).
> No a tu chyba wypowiadasz się jako osoba nie mająca problemów z pracą. Na
> pewno ktoś kto pracuje po kilkanaście godzin dziennie i czuje co najmniej
> zmęczenie tą sytuacja, zaczyna mysleć o zmianie trybu życia.
Zdecydowanie - nie mam problemow z praca, jakis rok temu rzucilem
(legalnie) bo juz nie wytrzymywalem ;).
> Natomiast osoba
> która akurat usilnie poszukuje pracy, a budżet domowy sie kurczy, również
> może zostać postawiona pod ścianą przez żone i dzieci. Dla tej osoby praca
> taka- przynajmniej na początku- jest zbawieniem, a i żona pogodzi się z
> sytuacją bo będzie co do garnka włożyć.
Zgadza sie, tylko poslugujac sie np. "glupia" hierarchia potrzeb Maslowa
wiadomo, ze po zaspokojeniu okreslonych potrzeb nizszych przychodzi czas
na zaspokojenie potrzeb wyzszych i nie ma przebacz. Przyjmujac kryteria
- z rodzina czy bez pracodawca - liczy na przywiazanie pracownika do
potrzeb nizszych/fizjologicznych. I taki model oczekiwan sprawdzi sie,
jezeli bedzie sie pracownikowi przez caly czas placic odpowiednio malo -
z tym ze wtedy istnieje mozliwosc jego "ucieczki". Oczywiscie w
odniesieniu do modelu pracy nascie godzin dziennie. Nie przecze jednak,
ze moga istniec jakies inne cechy osob z rodzinami, choc patrzac na
klopoty rodzinne i ilosc rozwodow w Polsce mam duze watpliwosci nt.
"dojrzalosci" statystycznego meza/zony.
Podajac swoj przyklad chcialem tylko zaznaczyc, ze wszystko jest
wzgledne i najczesciej nie ma 100% pewnego "klucza" do pozyskania
najlepszych pracownikow.
Flyer
-
27. Data: 2003-04-09 12:32:53
Temat: Re: Co to za nowa moda?
Od: "Hubert" <h...@p...onet.pl>
> Przecież rodzina to także brat albo siostra, o ile się nie myle. Nie
rozumiem
> dlaczego fakt posiadania rodzeństwa ma takie ogromne znaczenie dla
pracodawcy.
>
Haha, widzę że koleś należy do tych inteligentnych inaczej.
Z taką błyskotliwością, życzę powodzenia.
-
28. Data: 2003-04-10 10:22:44
Temat: Re: Co to za nowa moda?
Od: "Jolanta Pers" <j...@N...gazeta.pl>
Hubert <h...@p...onet.pl> napisał(a):
> > Przecież rodzina to także brat albo siostra, o ile się nie myle. Nie
> rozumiem
> > dlaczego fakt posiadania rodzeństwa ma takie ogromne znaczenie dla
> pracodawcy.
> >
>
> Haha, widzę że koleś należy do tych inteligentnych inaczej.
>
> Z taką błyskotliwością, życzę powodzenia.
Jak mawiali wiekowi mędcy - niektórzy nie rozpoznają ironii nawet jak
przyjdzie i ugryzie ich w tyłek. Powodzenia panowie...
JoP
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/