Laris napisał(a):
> A moze jest szansa na zwolnienie z dnia na dzien na podstawie paragrafu
> "razace zaniedbania pracodawcy". W nowej firmie panuje chaos. Zla
> organizacja pracy, braki w dokumentach, niekompletne oprogramowanie a prace
> trzeba wykonywac, duzo opowiadania. Jak takie zwolnienie wyglada w praktyce?
>
Tak: ciezkie naruszenie podstawowych obowiazkow pracodawcy
przychodzisz, skladasz wypowiedzenie _bez zachowania okresu
wypowiedzenia_ z winy pracodawcy (tu uzasadniasz) i jestes wolny :)
jeszcze Ci zaplaca za okres wypowiedzenia.. :D

A co pod to moze podejsc? Np szkolenie BHP, brak aktualnych badan
lekarskich...

> W jaki inny sposob moze zagrac stary pracodawca?
Poszuka haka na zwolnienie 'dyscyplinarne'.. :|
(a bedzie postepowac wg zasady: 'dajcie mi czlowieka, a haka na niego
znajde')

Pozdrawiam...

do góry

> W zadnym wypadku. Cala operacje przeprowadzili prezesi ktorzy sie znaja.
> Jeden sprzedal pol firmy, drugi kupil. Ale NIE JEST TO PRZEKAZANIE, tylko
> w normalnym trybie. Zwolnienie i angaz. Tyle, ze u mine bylo odwrotnie :/

No wlasnie jak pisalem juz wczesniej, wg mnie jest blednie przeprowadzona
operacja.
Ja poradzilbym sie w inspekcji pracy. To co masz w tej chwili (umowy itp.)
jest tylko papierkiem.
just a little paper...

do góry

> "brudzic" w przyszlosci? Oczywiscie zakladam, ze nowa firma nie bedzie
> chciala ze mna rozwiazac umowy z dnia na dzien ( 3 miesiace
wypowiedzenia).
> A moze jest szansa na zwolnienie z dnia na dzien na podstawie paragrafu
> "razace zaniedbania pracodawcy". W nowej firmie panuje chaos. Zla
> organizacja pracy, braki w dokumentach, niekompletne oprogramowanie a
prace
> trzeba wykonywac, duzo opowiadania. Jak takie zwolnienie wyglada w
praktyce?

Moim zdaniem nie warto grac nie fair, taki smrodek zacznie smierdziec w
najmniej nieoczekiwanym momencie. Tym bardziej, ze stara firma znalazla Ci
nowa prace i chyba nie zmuszala do przejscia do nowej firmy.

Co do 3 miesiecznego okresu wypowiedzenia w nowej firmie, hmm dziwne -
jestes pewien? Jesli nowa firma nie przejela calosci lub czesci zakladu, to
staz pracy z poprzedniego sie nie liczy (a na podstawie tego co piszesz,
sadze ze jest brak takiej ciaglosci).


---------------------------------------------------

http://www.pbase.com/piotrstankiewicz

do góry

Użytkownik "Piotr" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a950c$44e4e3a1$57cf6b33$5671@news.chello.pl...

> Moim zdaniem nie warto grac nie fair, taki smrodek zacznie smierdziec w
> najmniej nieoczekiwanym momencie. Tym bardziej, ze stara firma znalazla Ci
> nowa prace i chyba nie zmuszala do przejscia do nowej firmy.

Nie zmuszala. To bylo dobrowolne. Tylko denerwuje mnie, ze na kazym kroku
pracodawca chce robic pracownika w jajo. Firma wywalila z 10 osob i chce
miec w papierach czysto. Fakt faktem, ze reszta dostala propozycje z nowej
firmy, ale i tak zbytnio mi sie to nie podoba.

> Co do 3 miesiecznego okresu wypowiedzenia w nowej firmie, hmm dziwne -
> jestes pewien? Jesli nowa firma nie przejela calosci lub czesci zakladu,
> to
> staz pracy z poprzedniego sie nie liczy (a na podstawie tego co piszesz,
> sadze ze jest brak takiej ciaglosci).

Masz racje. Tyle, ze ten okres wypowiedzenia wywalczylem i mam to wypisane
na nowej umowie o prace. Wpisane 3 miesiace. Umowa podpisana przez prezesa
nowej firmy i przezemnie.

Laris

do góry

> Masz racje. Tyle, ze ten okres wypowiedzenia wywalczylem i mam to wypisane
> na nowej umowie o prace. Wpisane 3 miesiace. Umowa podpisana przez prezesa
> nowej firmy i przezemnie.

Tylko zwroc uwage na zasade, ze zapisy w umowie nie moga byc mniej korzystne
niz w kodeksie pracy, co prawdopodobnie nalezy rozumiec, ze firma moze ci
wypowiedziec umowe z 3 mc okresem wypowiedzenia, a ty z 1 mc, nawet jesli
nie zastrzezono tej asymetrii. Druga mozliwosc to podejscie, ze caly punkt
jest nie wazny (bo nie uwzgledniono tej wlasnie asymetrii). Orzecznictwa nie
znam.


---------------------------------------------------

http://www.pbase.com/piotrstankiewicz

do góry

Użytkownik "Piotr" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:81e06$44e4eeef$57cf6b33$7771@news.chello.pl...

> Tylko zwroc uwage na zasade, ze zapisy w umowie nie moga byc mniej
> korzystne
> niz w kodeksie pracy, co prawdopodobnie nalezy rozumiec, ze firma moze ci
> wypowiedziec umowe z 3 mc okresem wypowiedzenia, a ty z 1 mc, nawet jesli
> nie zastrzezono tej asymetrii. Druga mozliwosc to podejscie, ze caly punkt
> jest nie wazny (bo nie uwzgledniono tej wlasnie asymetrii). Orzecznictwa
> nie
> znam.

O to bardzo ciekawe. I nawet byloby dla mnie dobre. Bo jezeli nawet z tym
dopiskiem mialbym mozliwosc zlozenia wypowiedzenia z 2 tyg. wyprzedzeniem,
to sprawa bylaby zalatwiona. W starej firmie po otrzymaniu wypowiedzenia w
normalnym trybie (3 miesiace) biore niewykorzystany urlop, a w nowej skladam
wypowiedzenie z 2 tyg. okresem, pracuje 2 tyg. i zbieram manatki.

Laris

do góry

Pięknego dnia Fri, 18 Aug 2006 00:34:46 +0200, "Piotr"
<p...@w...pl> zakodował:

>wypowiedziec umowe z 3 mc okresem wypowiedzenia, a ty z 1 mc, nawet jesli
>nie zastrzezono tej asymetrii. Druga mozliwosc to podejscie, ze caly punkt
>jest nie wazny (bo nie uwzgledniono tej wlasnie asymetrii).

Cały punkt jest ważny, albo nie. I liczy się, co obiektywnie było
lepsze dla pracownika w momencie podpisywania (a nie w danej sytuacji,
gdy, np. potrzebuje szybko rozwiązać umowę).

Przyjmuje się, że dla pracownika lepszy jest dłuższy okres
wypowiedzenia - ale gdyby sprawa trafiła do sądu, nie zbadane są
wyroki sędziów.
--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775 e-mail Rot13 coded
If you cannot make sth good, make it looking good. - Bill Gates

do góry