-
1. Data: 2004-07-27 15:10:41
Temat: Re: Ciąża i zatrudnienie.
Od: gromax <g...@W...interia.pl>
uważaj, bo ZUS jest cholernie wyczulony na takie fikcyjne zatrudnianie :)
najlepiej mieć "zatrudnienie" już sporo wcześniej.
gromax
-
2. Data: 2004-07-27 15:17:50
Temat: Re: Ciąża i zatrudnienie.
Od: "magia" <m...@w...gazeta.pl>
Użytkownik "gromax" <g...@W...interia.pl> napisał w wiadomości
news:ce5r7c$grp$1@inews.gazeta.pl...
> uważaj, bo ZUS jest cholernie wyczulony na takie fikcyjne zatrudnianie :)
> najlepiej mieć "zatrudnienie" już sporo wcześniej.
Potwierdzam.
Nie ma sensu kombinowac, bo chociazby zglaszajac druk Z-3 za pracownice,
ktora jest na zwolnieniu, trzeba podac date zatrudnienia, a po czyms takim w
2 tygodnie jest kontrola i na 100% zakwestionuja.
Poza tym srednia do naliczenia chorobowego jest wyliczana z ostatnich 6
miesiecy, wiec, zeby ci sie to jakos kalkulowalo to te 6 miesiecy musialaby
pracowac, a dalej i tak nie wiadomo czy nie zakwestionuja, wiec mozesz
niepotrzebnie wydac kase.
Poza tym nie wiem jak w Torunium ale w Wawie to Panie z Zus pamietliwe sa i
na przyszlosc cos takiego zonie w teczce ZUSowej zostanie..
IMO nie kalkuluje sie.
m.
-
3. Data: 2004-07-27 17:03:51
Temat: Ciąża i zatrudnienie.
Od: Pawel <p...@o...pl>
Witam.
Mam pytanie. W przypadku gdyby moja żona zaszła w ciązę, a w chwili
obecnej nie jest zatrudniona, to czy istnieje metoda na otrzymanie
jakichś świadczeń? Chodzi mi po głowie fikcyjne zatrudnienie. Załóżmy
mam znajomego, który ma własną firmę, zatrudniamy ją u niego, ja opłacam
składki ZUS. Po jakimś czasie żona idzie na zwolnienie lekarskie. Moje
pytanie jest takie. Ile czasu trzebaby opłacać składki aby mogła iść na
zwolnienie lekarskie? Czy w czasie zwolnienia lekarskiego trzeba też
opłacać składki? Jak jest z urlopem macierzyńskim i wychowawczym (kto to
płaci i jak jest ze składkami)? Proszę o porady jak to porobić aby miało
to ręce i nogi.
Pozdrawiam
-
4. Data: 2004-07-27 17:38:15
Temat: Re: Ciąża i zatrudnienie.
Od: "MruMru" <z...@b...op.pl>
Pawel wrote:
Skoro to Twoja żona, to TY możesz całkiem legalnie płacić za nią
ZUS itepe. Po co kombinować skoro zapewnisz jej świadczenia?
--
pzdr
MruMru
-
5. Data: 2004-07-27 17:40:04
Temat: Re: Ciąża i zatrudnienie.
Od: Tomasz Finke <t...@i...pwr.wroc.pl>
Pawel wrote:
> Witam.
> Mam pytanie. W przypadku gdyby moja żona zaszła w ciązę, a w chwili
> obecnej nie jest zatrudniona, to czy istnieje metoda na otrzymanie
> jakichś świadczeń?
A te świadczenia ZUS wypłaca oczywiście z pieniędzy rosnących na drzewach
w specjalnych oranżeriach i wcale nie idą na nie składki uczciwie
pracujących płatników?
T.
PS. Tuż obok jest wątek pod dramatycznym tytułem "skąd się biora niskie
zarobki w Polsce". To już częściowo wiadomo, dlaczego, skoro niedługo
każdy pracujący będzie miał na utrzymaniu jednego emeryta i jednego
pasożyta.
-
6. Data: 2004-07-27 17:58:44
Temat: Re: Ciąża i zatrudnienie.
Od: "ANIA" <a...@v...com.pl>
> A te świadczenia ZUS wypłaca oczywiście z pieniędzy rosnących na drzewach
> w specjalnych oranżeriach i wcale nie idą na nie składki uczciwie
> pracujących płatników?
>
> T.
>
> PS. Tuż obok jest wątek pod dramatycznym tytułem "skąd się biora niskie
> zarobki w Polsce". To już częściowo wiadomo, dlaczego, skoro niedługo
> każdy pracujący będzie miał na utrzymaniu jednego emeryta i jednego
> pasożyta.
>
> czy uważasz ze kobieta w ciąży to nieuczciwy podatnik lub płatnik?
jeśli jej mąż za nią płaci składki
jak śmiesz tak się wyrażać; może to Twoja mama też sprowadziła na świat
pasożyta
KOBIETY CIĘŻARNE powinne być dla Ciebie święte - jasne!!!
mam nadzieję że nie masz kobiety i nigdy nie będziesz jej miał czego Ci
szczerze żeyczę
-
7. Data: 2004-07-27 19:12:59
Temat: Re: Ciąża i zatrudnienie.
Od: Tomasz Finke <t...@i...pwr.wroc.pl>
ANIA wrote:
> jeśli jej mąż za nią płaci składki
Autor pierwszego posta wyraźnie napisał, że "chodzi mu po głowie fikcyjne
zatrudnienie".
> jak śmiesz tak się wyrażać; może to Twoja mama też sprowadziła na świat
> pasożyta
> KOBIETY CIĘŻARNE powinne być dla Ciebie święte - jasne!!!
No jasne, okradajmy innych w imię wyższych racji, w końcu wszyscy tak
robią, więc czym się tu przejmować.
> mam nadzieję że nie masz kobiety i nigdy nie będziesz jej miał czego Ci
> szczerze żeyczę
Pudło, tak się składa że mam żonę i dwójkę dzieci i szlag mnie trafia jak
sobie pomyślę, że one będą musiały za kilkanaście lat zacząć utrzymywać tę
bandę lewych emerytów, rencistów i innych świętych krów.
T.
-
8. Data: 2004-07-27 19:27:57
Temat: Re: Ciąża i zatrudnienie.
Od: MEva <x...@x...pl>
Tue, 27 Jul 2004 17:03:51 +0000, na pl.praca.dyskusje, Pawel napisał(a):
> Witam.
> Mam pytanie. W przypadku gdyby moja żona zaszła w ciązę, a w chwili
> obecnej nie jest zatrudniona, to czy istnieje metoda na otrzymanie
> jakichś świadczeń?
Niedawno pewna ciężarna skarżyła się, że ZUS nie płaci jej chorobowego, bo
dopiero co podjęła pracę. Było mi jej żal i byłam wściekła na ZUS.
Dalej go /ZUSu/ nie lubię, ale teraz trochę mniej.
Po przemyśleniu:
Do licha inni kradną miliony i nie mają skrupułów a tu te
grosze...powodzenia, byle dziecko było zdrowe.
--
pozdrawiam
MEva :-)
-
9. Data: 2004-07-27 21:14:14
Temat: Re: Ciąża i zatrudnienie.
Od: "ANIA" <a...@v...com.pl>
> Pudło, tak się składa że mam żonę i dwójkę dzieci i szlag mnie trafia jak
> sobie pomyślę, że one będą musiały za kilkanaście lat zacząć utrzymywać tę
> bandę lewych emerytów, rencistów i innych świętych krów.
>
> T.
Zajmij się lepiej swoją cybernetyką i nie zabieraj glosu na tematy o których
nie posiadasz pojęcia
pozdrów żone
-
10. Data: 2004-07-27 23:15:40
Temat: Re: Ciąża i zatrudnienie.
Od: Pawel <p...@o...pl>
Tomasz Finke wrote:
>
> A te świadczenia ZUS wypłaca oczywiście z pieniędzy rosnących na drzewach
> w specjalnych oranżeriach i wcale nie idą na nie składki uczciwie
> pracujących płatników?
>
Układ jest chory od podstawy, a ja nie zamierzam leczyć go od drugiej
strony. Państwo nie martwi się o mnie w niektórych sprawach pomimo, że
płacę za to i powinienem mieć to zagwarantowane. Dla mnie w chwili
obecnej ważniejsze jest zapewnienie bytu swojej rodzinie. Żona płaciła
składki ponieważ pracowała, dziś nie płaci bo nie pracuje. Takie jest
życie.
Moje stanowisko w tej kwestii przedstawiłem, dlatego dla tego wątku EOT.
Paweł