-
1. Data: 2005-03-12 22:10:37
Temat: Chyba pozostaje mi tylko samodzielnosc...
Od: facio <p...@b...tacio>
No bo w sumie juz prawie powinienem skonczyc studia, jeszcze tylko
dyplom. Kierunek bardzo typowy :) na uczelni prywatnej ale znanej i
cenionej... Tylko, ze brak mi jakiegokolwiek doswiadczenia branzowego w
tym typowym kierunku. Olewalem troche te szkolne praktyki, bo zajmowalem
sie swoja branza informatyczna, do ktorej mam zamilowanie. Po prostu
widzialem swoja przyszlosc w informatyce. Jak na razie jakos to mi leci,
nie narzekam ale w zwiazku ze specyfika dzialalnosci swojej firmy
niedlugo bedzie krucho. No i tak sie zastanawiam czy nie fajniej bylo by
wskoczyc do kogos.. tym bardziej, ze widze ze nietkorzy pomimo braku
nawet studiow zaczeli niezla kase trzepac na stanowiskach na ktorych sie
obijaja. No i mysle, ze ta tendencja zwyzkowa plac bedzie sie
rozwijac... Mysle, ze fajnie by bylo tak sobie lekko i przyjemnie u
kogos popracowac.. Ogolnie miec troche spokoju, a nie byc 24h na dobe
dyspozycyjnym. No ale jakos nie mysle ze nie bede mial za duzych
mozliwosci w branzy kierunku studiow, bo nie mam po prostu
doswiadczenia. Gdy inni je zdobywali, ja pracowalem na "firme" u innych.
Wiec zostaja mi tylko te komputery i tzw. uslugowka... podczas gdy widze
jak inni pna sie do gory po szczebelkach kariery.. no oprocz kasy to tez
daje przyjemnosc i prestiz.. Po prostu czuje sie jakos zamotany... i nie
wiem co z tym wszytskim zrobic. Jedni mowia, jestes na swoim to masz git
a to nie jest takie proste. Z drugiej jak mial bym byc tak
wykorzystywany jak 90% spoleczenstwa to dziekuje bardzo...
ehh
kurcze
-
2. Data: 2005-03-13 09:20:39
Temat: Re: Chyba pozostaje mi tylko samodzielnosc...
Od: "vertret\(at\)op.pl" <vertret @ op.pl>
Użytkownik "facio" <p...@b...tacio> napisał w wiadomości
news:423368DD.7F7582CD@bacio.tacio...
A tak właściwie to co chcesz robić?
vertret
-
3. Data: 2005-03-13 10:41:18
Temat: Odp: Chyba pozostaje mi tylko samodzielnosc...
Od: "konto" <k...@o...pl>
....ciach[]
wszystko zależy od :
- jakich pieniędzy się spodziewasz (u kogoś masz podstawe + ew.premie ,
którą trzeba wyrobić i odnieść do firmy dostając tylko %)
- jaki będziesz miał czas pracy (u siebie jak musisz isc do fryziera to po
prostu idziesz a tutaj np.8-16 i trzeba odrobić 15 minut spużnienia)
- urlop (w pracy masz płatny (jak masz umowe o prace musisz termin ustalic z
przelozonym, u siebie "bezpłatny" i trwa ile potrzebujesz )
- ludzie (w nowe srodowisko moze Cie nie przyjac (ludzie rozni sa) ,u
siebie klient moze odrzucic)
- przyzwyczajenie (bedac na swoim nie polegasz przelozonym i masz swoje
przyzwyczajenia , przechodzenie z wlasnej dzialalnosci na etat moze byc
wrecz nie mozliwe )
rafal