-
51. Data: 2004-10-04 10:54:43
Temat: Re: Chwila refleksji nt pracownikow..
Od: " Marek" <m...@g...pl>
s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz) napisał(a):
> Wiele osob nie zauwaza, ze pewne zachowania sa potrzebne rzadzacym do
> osiagniecia chwilowych celow politycznych. Tak bylo z otwieraniem
> dzialalnosci gospodarczej przez bezrobotnych i poszukujacych pracy bo bylo
> to potrzebne aby wykazac, ze bezrobocie spadlo dzieki polityce rzadu a
> tymczasem ci bezrobotni nadal sa bez pracy i dodatkowo obarczeni kosztami
> prowadzenia dzialalnosci. Niektore systemy szkolen tez sa wyciaganiem
> pieniedzy z kieszeni biednych, ktorym sie wydaje, ze po przeszkoleniu
> dostana dobrze platna prace. Ostatnie rzady nic nie zrobily zeby gospodarka
> lepiej funkcjonowala a wrecz przeciwnie doprowadzily (pod szyldem
> prywatyzacji) do upadku wiele przedsiebiorstw, moze i zle funkcjonujacych
> ale dajacych zatrudnienie zamiast je naprawic. Latwo jest rozpieprzyc
> trudniej naprawic ...
>
Dokładnie TAK! Ciągle za dużo ludzi nie zauważa oczywistego faktu,
że rozpieprzenie państwowego rolnictwa i państwowych firm było i jest
ciągle celem politycznym, a nie środkiem do naprawy systemu.
Miarą sprawności rządu jest ciągle sprawność prywatyzacji
(czytaj destrukcji), a nie zmniejszania bezrobocia (czytaj konstrukcji).
Jedynym "sukcesem" kolejnych postsolidarnościowych ekip jest to, że całkiem
sporo ludzi, którzy (jeszcze) pracują uważa ofiary tych czysto politycznych
działań polityków za: nierobów, nieudaczników, leni, itp.
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
52. Data: 2004-10-04 14:05:25
Temat: Re: Chwila refleksji nt pracownikow..
Od: Py Ky <p...@w...pl>
Marek wrote:
> Dokładnie TAK! Ciągle za dużo ludzi nie zauważa oczywistego faktu,
> że rozpieprzenie państwowego rolnictwa i państwowych firm było i jest
> ciągle celem politycznym, a nie środkiem do naprawy systemu.
> Miarą sprawności rządu jest ciągle sprawność prywatyzacji
> (czytaj destrukcji), a nie zmniejszania bezrobocia (czytaj konstrukcji).
> Jedynym "sukcesem" kolejnych postsolidarnościowych ekip jest to, że całkiem
> sporo ludzi, którzy (jeszcze) pracują uważa ofiary tych czysto politycznych
> działań polityków za: nierobów, nieudaczników, leni, itp.
Ta jest! Bo gdyby to wszystko zostalo panstowe to bysmy mieli tutaj raj
na ziemi. Bezrobocia by nie bylo, kraj rosl by w sile, a ludziom sie
zylo dostatniej.
Rzady SLD to oczywiscie rzady wybitnych fachowcow, nieskalanych
korupcja, z troska pochylajacych sie nad obywatelem, dbajace o
przedsiebiorcow. Wredna opozycja rzuca im klody pod nogi. To nie ludzie,
to wilki.
P. Kreglicki
-
53. Data: 2004-10-04 14:32:18
Temat: Re: Chwila refleksji nt pracownikow..
Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)
In article <cjrlb8$91g$1@inews.gazeta.pl> Py Ky <p...@w...pl> writes:
>From: Py Ky <p...@w...pl>
>Subject: Re: Chwila refleksji nt pracownikow..
>Date: Mon, 04 Oct 2004 16:05:25 +0200
> Marek wrote:
>
>> Dokładnie TAK! Ciągle za dużo ludzi nie zauważa oczywistego faktu,
>> że rozpieprzenie państwowego rolnictwa i państwowych firm było i jest
>> ciągle celem politycznym, a nie środkiem do naprawy systemu.
>> Miarą sprawności rządu jest ciągle sprawność prywatyzacji
>> (czytaj destrukcji), a nie zmniejszania bezrobocia (czytaj konstrukcji).
>> Jedynym "sukcesem" kolejnych postsolidarnościowych ekip jest to, że całkiem
>> sporo ludzi, którzy (jeszcze) pracują uważa ofiary tych czysto politycznych
>> działań polityków za: nierobów, nieudaczników, leni, itp.
>
>Ta jest! Bo gdyby to wszystko zostalo panstowe to bysmy mieli tutaj raj
>na ziemi. Bezrobocia by nie bylo, kraj rosl by w sile, a ludziom sie
>zylo dostatniej.
A tak to dostatnio zyja likwidatorzy masy upadlosciowej i ich mocodawcy a
pracownicy na bruk i firmy za grosze dla cwaniakow z ukladami ...
>Rzady SLD to oczywiscie rzady wybitnych fachowcow, nieskalanych
>korupcja, z troska pochylajacych sie nad obywatelem, dbajace o
>przedsiebiorcow. Wredna opozycja rzuca im klody pod nogi. To nie ludzie,
>to wilki.
Czlowieku! Rzady postsolidarnosciowe to rowniez rzady "solidaruchow" ktorzy
wcale nie byli lepsi niz komuchy tylko gorzej zorganizowani ...
--
Pozdrowienia!!StaCH
mailto:s...@s...chmielarz.name
http://www.uniprojekt.com
Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.
-
54. Data: 2004-10-04 14:44:48
Temat: Re: Chwila refleksji nt pracownikow..
Od: Py Ky <p...@w...pl>
Stanislaw Chmielarz wrote:
> A tak to dostatnio zyja likwidatorzy masy upadlosciowej i ich mocodawcy a
> pracownicy na bruk i firmy za grosze dla cwaniakow z ukladami ...
I tak sie ze wszystkimi firmami stalo? Zyjesz w jakims swiecie
rownoleglym? To zabawne jak na przykladzie kilkunastu czy
kilkudziesieciu przykladow niektorzy potrafia wysnuc wnioski na temat
calosci.
No i przeciez kumple z partyjnego nadania zapewne by swietnie zarzadzali
takimi przedsiebiorstwami? Wiecej panstowych firm to wiecej stolkow dla
darmozjadow, ktorych jedyna zasluga jest przynaleznosc do okreslonej
opcji politycznej. Nowa wladza dokonuje hurtowej wymiany szefow
panstwowych spolek. Zaiste, takie przedsiebiorstwa na pewno beda osiagac
swietne wyniki gospodarcze.
Z panstwowych firm dobrze radza sobie tylko te, ktore sa na rynku
monopolistami - np. Poczta Polska.
Jaki byl np. sens utrzymywania na panstwowym garnuszku hut produkujacyh
nikomu niepotrzebne olbrzymie ilosci stali? Jak chcesz ja sobie kupowac
i trzymac na balkonie to prosze bardzo. Ja do tego doplacac nie mam ochoty.
> Czlowieku! Rzady postsolidarnosciowe to rowniez rzady "solidaruchow" ktorzy
> wcale nie byli lepsi niz komuchy tylko gorzej zorganizowani ...
A ja nie twierdze ze oni lepsi byli. Tyle ze ekipa Millera pobila jak do
tej pory wszelkie rekordy nieudacznictwa, zlej organizacji i kolesiostwa.
P. Kreglicki
-
55. Data: 2004-10-05 06:40:39
Temat: Re: Chwila refleksji nt pracownikow..
Od: " Marek" <m...@g...pl>
Py Ky <p...@w...pl> napisał(a):
> > Czlowieku! Rzady postsolidarnosciowe to rowniez rzady "solidaruchow"
ktorzy
> > wcale nie byli lepsi niz komuchy tylko gorzej zorganizowani ...
>
> A ja nie twierdze ze oni lepsi byli. Tyle ze ekipa Millera pobila jak do
> tej pory wszelkie rekordy nieudacznictwa, zlej organizacji i kolesiostwa.
>
Obawiam się, że się mylisz. Stopień nasycenia polskich mediów obcym kapitałem
i obcym kierownictwem spowodował to, że akurat za Millera media zaczęły
odważniej czepiać się polityków i nie tylko polityków.
Za rządów Mazowieckich, Bieleckich, Suchockich i Buzków większość mediów
opanowana była przez ekipy, z których po 1989-tym drogą sądów mniej lub
bardziej kapturowych usunięci zostali ludzie o lewicowych przekonaniach.
Matactwa tamtych ekip były okryte mgłą tajemnicy tak jak kiedyś poczynania
władz PRL-u. O takich kwiatkach jak np. fakt, że poseł P. podejmował decyzje
wagi państwowej nawalony jak autobus - pisał tylko Urban.
Jeżeli sądzisz, że ekipa Millera pobiła wszelkie rekordy, to ja przytoczę
powiedzenie: "jeżeli jeszcze nie zwariowałeś to znaczy, że jesteś
niedoinformowany".
A dlaczego Mazowiecki zasłabł w czasie posiedzenia Sejmu tłumacząc to stanem
zdrowia, porównywalnym ze stanem gospodarki :) Jakby miał takie słabe zdrowie
to już dawno by się z polityki wycofał.
Ja myślę, że facet, który za PRL-u byłby nikim, po prostu dowiedział się ile
dostaną od sponsorów za rozdanie im za pół darmo polskich firm i wyrzucenie
kilku milionów ludzi na bruk po to, żeby na zachód od Odry bezrobocie mogło
zmaleć - tam też mają od czasu do czasu wybory.
Nie bez kozery jest fakt, że jak wyczytałem w Onecie - 2/3 posłów nie widzi
nic złego w łapówkach. Twierdzenie, że dotyczy to tylko obecnego parlamentu
świadczy o naiwności lub stronniczości.
Marszałek Małachowski napisał kiedyś bez ogródek: "oszukaliśmy naród".
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
56. Data: 2004-10-05 07:23:13
Temat: Re: Chwila refleksji nt pracownikow..
Od: "VERTRET" <vertret @ op . pl>
Użytkownik " Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cjtfl7$80e$1@inews.gazeta.pl...
> opanowana była przez ekipy, z których po 1989-tym drogą sądów mniej lub
> bardziej kapturowych usunięci zostali ludzie o lewicowych przekonaniach.
> Ja myślę, że facet, który za PRL-u byłby nikim, po prostu dowiedział się
ile
Ja ci szczerze współczuje.
vertret
-
57. Data: 2004-10-05 08:26:26
Temat: Re: Chwila refleksji nt pracownikow..
Od: "xx" <x...@g...pl>
Użytkownik " Marek" <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cjtfl7$80e$1@inews.gazeta.pl...
> Py Ky <p...@w...pl> napisał(a):
>
> A dlaczego Mazowiecki ....
> Ja myślę, że facet, który za PRL-u byłby nikim..............
O tak, bo za PRL
zamiast uczyc sie by zostac fachowcem w swojej branzy,
juz w czasach studenckich
nalezalo jak Kwasniewski byc aparatczykiem.
A poza tym co to znaczy nikim?
e
-
58. Data: 2004-10-05 08:39:34
Temat: Re: Chwila refleksji nt pracownikow..
Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)
In article <cjrnl7$jk7$1@inews.gazeta.pl> Py Ky <p...@w...pl> writes:
>From: Py Ky <p...@w...pl>
>Subject: Re: Chwila refleksji nt pracownikow..
>Date: Mon, 04 Oct 2004 16:44:48 +0200
>Stanislaw Chmielarz wrote:
>Jaki byl np. sens utrzymywania na panstwowym garnuszku hut produkujacyh
>nikomu niepotrzebne olbrzymie ilosci stali? Jak chcesz ja sobie kupowac
>i trzymac na balkonie to prosze bardzo. Ja do tego doplacac nie mam ochoty.
Sa pewne branze uznawane za strategiczne dla gospodarki i te powinny
pozostac pod kontrola panstwowa tylko z kompetentnym zarzadem.
--
Pozdrowienia!!StaCH
mailto:s...@s...chmielarz.name
http://www.uniprojekt.com
Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.
-
59. Data: 2004-10-05 08:45:21
Temat: Re: Chwila refleksji nt pracownikow..
Od: "VERTRET" <vertret @ op . pl>
Użytkownik "Stanislaw Chmielarz" <s...@u...com.PL> napisał w
wiadomości news:schmielarz.4481.0@uniprojekt.com.PL...
> pod kontrola panstwowa tylko z kompetentnym zarzadem.
Jest to równie możliwe co "parlamentarzyści radzieccy" albi "Trabant
Limuzyna"
vertret
-
60. Data: 2004-10-05 09:48:57
Temat: Re: Chwila refleksji nt pracownikow..
Od: " Marek" <m...@g...pl>
VERTRET <vertret @ op . pl> napisał(a):
> Użytkownik "Stanislaw Chmielarz" <s...@u...com.PL> napisał w
> wiadomości news:schmielarz.4481.0@uniprojekt.com.PL...
> > pod kontrola panstwowa tylko z kompetentnym zarzadem.
>
> Jest to równie możliwe co "parlamentarzyści radzieccy" albi "Trabant
> Limuzyna"
>
Jakoś jest mi łatwiej wyobrazić sobie parlamentarzystów radzieckich albo
Trabanta Limuzynę, niż rozsądnego fanatyka wolnego rynku. Nie każdy może
być sprzedawcą czy przedstawicielem handlowym. Do tego trzeba mieć specjalny
charakter, a często nawet jego brak. Właśnie czytałem w "Praca" GW
o pracy na stanowisku "marketing manager" w firmie sprzedającej bursztyny
w Trójmieście. Jest naganiaczem zagranicznych turystów, których zaprasza na
zakupowe wycieczki do sklepu, który mu za to naganienie płaci.
Jeżeli ktoś czegoś nie umie to nie znaczy, że jest gorszy.
Ilu Indian Amerykańcy przekonali i nauczyli sposobu życia i zwyczajów
Europejczyków? Tych, których nie zabili za niechęć do zmiany zwyczajów.
Wygląda na to, że jesteś zwolennikiem przepuszczania przez komin tych,
którzy nie umieją sprzedawać, a zwłaszcza "sprzedawać".
Marek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/