-
11. Data: 2002-12-16 15:47:51
Temat: Re: Chcecie to poczytajcie (długie)
Od: "Wrangler" <a...@i...pl>
>Zawsze bedzie tak, ze
> ktos, czy to w pracy czy w szkole czy gdziekolwiek gdzie bedziesz zmuszony
> do przebywania z innymi ludzmi bedzie cie wpienial i bedzie ci bruzdzil -
> witamy w realnym zyciu. Lej na to bo osiwiejesz za mlodu.
Clockworkoi, masz rację im więcej o tym myśle tym wiecej siwych włosów mi
wyrasta. Chyba oleję to gęstym moczem !
Bo inaczej się nie da, skoro są oni tacy jacy są to ja ich nie jestem w
stanie zmienić !
Pozdrawiam
Wrangler
-
12. Data: 2002-12-16 22:05:02
Temat: Re: Chcecie to poczytajcie (długie)
Od: "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
> Bo inaczej się nie da, skoro są oni tacy jacy są to ja ich nie
jestem w
> stanie zmienić !
Widzisz - normalnie to bym ci powiedzial, zeby samemu siobie w takim
razie stworzyc miejsce pracy. Ty odpowiesz, ze ZUS, ze podatki, ze
fiormalnosci - to ja wtedy znowu powinienem powiedaiec -taki ZUS, bo
takie mamy prawo pracy i wszelkie ustawy z tym zwiazane.
Nie mozna troche byc w ciazy - albo, albo.
-
13. Data: 2002-12-17 07:57:30
Temat: Re: Chcecie to poczytajcie (długie)
Od: "Puław" <p...@N...gazeta.pl>
> Napisany został w formie artykułu prasowego.
> niezła kompilacja słów
> Gadające głowy
Nie wiem, co ten artykuł ma nosić.
Poprę jednak to, że Twoja dziewczyna
rzeczywiście nieźle kompiluje słowa.
Ot - taka gadająca głowa.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
14. Data: 2002-12-17 13:05:20
Temat: Re: Chcecie to poczytajcie (długie)
Od: r...@p...onet.pl
> Nie wiem, co ten artykuł ma nosić.
Ot, takie publiczne wyżalenie się
> Poprę jednak to, że Twoja dziewczyna
> rzeczywiście nieźle kompiluje słowa.
Dzięki
> Ot - taka gadająca głowa.
:-)
Rob
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2002-12-21 08:53:01
Temat: Re: Chcecie to poczytajcie (długie)
Od: "Sebol" <l...@s...pl>
Użytkownik <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:4224.0000004c.3dfd934c@newsgate.onet.pl...
.....
<ciach>
Wiekszosc opisanych patologii jest spowodowana przez to ze pracodawca jest
przez "system" niejako karany za to ze smie zatrudniac pracownikow. Chore
przepisy kodeksu pracy, BHP, itd. wszechpotezni urzednicy traktujacy
pracodawcow jako potencjalnych przestepcow i intruzow. To wszystko nie
tworzy dobrego klimatu do przedsiebiorczosci. Co do zlego traktowania
pracownika to zgadza sie, ze to wystepuje ale warto zauwazyc ze przede
wszystkim w tych podmiotach gdzie po prostu z trudnem laczy sie koniec z
koncem. Czyli niejako zla sytuacja ekonomiczna firmy jest podstawowym
czynnikiem lamania praw pracowniczych. Za zla sytuacje jest odpowiedzialnych
tylko i wylacznie wlasciciel. Tak wiec tu by sie moglo wydawac ze to
pracodawcy sa tymi "zlymi" a pracownik tym "ciemiezonym". Jednak wtedy warto
by sprawdzic jak ci pracownicy pracuja - bo z tym bywa roznie. Bywa ze
pracownik ciezko lamie kodeks pracy np. przychodzi pijany do pracy i jesli
ktos by go probowal wyrzucic dyscyplinarnie to ... szkoda czasu - bo w
sadach to pracodawca to jest ten "zly" a ze kierowca sobie strzelil
baniaczka no to nie szkodzi. Po kilku latach czlowiek zamyka zaklad zwalnia
kilkadziesiat ludzi i ... ma swiety spokoj. Mozna zajac sie handlem zamiast
produkcja, zartudnic 3 osoby i zarabiac duzo wiecej. Zadziwilo mnie tylko to
ze panstwo zamiast wspierac tych pierwszych rzuca im klody pod nogi. Prosze
tylko sprawdzic jak gwaltownie zwiekszaja sie obciazenia zakladu wraz z
iloscia zatrudnionych osob - pomijam juz to sprawe organizacji pracy,
zwiazkow zawodowych itd. Tak wiec prosze sie nie dziwic ze pracodawca piec
razy sie zastanowi zanim kogokolwiek przyjmie do pracy bo zazwyczaj to
....... sie po prostu nie oplaca.
--
l...@s...pl
-
16. Data: 2002-12-21 10:34:22
Temat: Re: Chcecie to poczytajcie (długie)
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
Sebol wrote:
>
> Wiekszosc opisanych patologii jest spowodowana przez to ze pracodawca jest
> przez "system" niejako karany za to ze smie zatrudniac pracownikow. Chore
> przepisy kodeksu pracy, BHP, itd. wszechpotezni urzednicy traktujacy
> pracodawcow jako potencjalnych przestepcow i intruzow. To wszystko nie
> tworzy dobrego klimatu do przedsiebiorczosci.
Kodeks pracy zawiera takze przepisy teoretycznie chroniace pracodawce i
regulujace odpowiedzialnosc pracownika. Zreszta w niedawnej noweli do Kp
wprowadzono kilka ulepszen majacych ulzyc pracodawcy. Nie generalizujac
- mam wrazenie, ze tam gdzie obchodzi sie przepisy Kp, bardzo czesto
pracodawca nie ma pomyslu na biznes, bierze sie za dzialanosc
obiektywnie niedochodowa itd. Jestem w stanie wskazac duze
przedsiebiorstwa zatrudniajace gro osob na umowe o prace i przynoszace
zyski. Wiec chyba nie tedy droga.
Mozliwe jednak, ze Panstwo powinno zdecydowanie inaczej regulowac prace
w malych zakladach i duzych. Choroba pracownika w malym 2 osobowym
zakladzie to juz znaczny wzrost kosztow i duze klopoty w dzialanosci.
Choc i tu troche ostatnio zmieniono poprzez przedefiniowanie tzw.
zwolnien grupowych.
Nie wspominajac juz o podstawowych kosztach dzialalnosci DG
jednoosobowych, czesciowo niezaleznych od wypracowanego dochodu.
Flyer
-
17. Data: 2002-12-21 21:41:43
Temat: Re: Chcecie to poczytajcie (długie)
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
flyer <f...@p...gazeta.pl> writes:
> Kodeks pracy zawiera takze przepisy teoretycznie chroniace pracodawce i
> regulujace odpowiedzialnosc pracownika. Zreszta w niedawnej noweli do Kp
> wprowadzono kilka ulepszen majacych ulzyc pracodawcy. Nie generalizujac
> - mam wrazenie, ze tam gdzie obchodzi sie przepisy Kp, bardzo czesto
> pracodawca nie ma pomyslu na biznes, bierze sie za dzialanosc
> obiektywnie niedochodowa itd. Jestem w stanie wskazac duze
> przedsiebiorstwa zatrudniajace gro osob na umowe o prace i przynoszace
> zyski. Wiec chyba nie tedy droga.
duze przedsiebiorstwa to stac na zatrudnienie sobie prawnika i
wyszkolonej ksiegowosci, ktora troche "pokombinuje" zeby wyjsc lepiej
na podatkach;
duza firme stac jest na lapowki zeby dostac lukratywne kontrakty.
duzej firmie znacnzie altwiej przetrwac, niz malej.
a te firmy w ktore godzi obecne prawo i kodeks to sa wlasnie te male,
co zatrudniaja kila/kilkanascie osob.
to na tym poziomie roznica kosztow przy zatrudnianiu kolejnych
pracownikow jest bardzo duza.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
18. Data: 2002-12-21 22:37:10
Temat: Re: Chcecie to poczytajcie (długie)
Od: "Krzysztofsf" <K...@p...gazeta.pl>
>
> duzej firmie znacnzie altwiej przetrwac, niz malej.
>
> a te firmy w ktore godzi obecne prawo i kodeks to sa wlasnie te male,
> co zatrudniaja kila/kilkanascie osob.
> to na tym poziomie roznica kosztow przy zatrudnianiu kolejnych
> pracownikow jest bardzo duza.
>
Dokladnie.
Znajomy prowadzacy mala firme, skarzyl mi sie kiedys, ze zeby zatrudnic
efektywnie 10 pracownikow, musialby zatrudnic 12 ( w skali roku jeden
pracownik codziennie bylby na urlopie a drugi chory...a pieniadze placic
trzeba)
O ile z choroba, to moze przesadzil, to urlopy faktycznie tak sie sumuja
> --
> Nina Mazur Miller
> n...@p...ninka.net
> http://pierdol.ninka.net/~ninka/
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
19. Data: 2002-12-22 11:19:50
Temat: Re: Chcecie to poczytajcie (długie)
Od: flyer <f...@p...gazeta.pl>
Krzysztofsf wrote:
>
> Dokladnie.
>
> Znajomy prowadzacy mala firme, skarzyl mi sie kiedys, ze zeby zatrudnic
> efektywnie 10 pracownikow, musialby zatrudnic 12 ( w skali roku jeden
> pracownik codziennie bylby na urlopie a drugi chory...a pieniadze placic
> trzeba)
>
> O ile z choroba, to moze przesadzil, to urlopy faktycznie tak sie sumuja
>
Choc w rzeczywistosci tego nie spotkalem, to na zajeciach z podstaw
rachukowosci ksiegowalismy koszty urlopow we wczesniejszych okresach
jako rezerwe. I wedlug mnie tak to powinno wygladac tzn. zdejmowanie z
zyskow kosztow przyszlych urlopow.
Co do chorowania to sie przychylam.
Flyer
-
20. Data: 2002-12-22 15:14:11
Temat: Re: Chcecie to poczytajcie (długie)
Od: "Krzysztofsf" <K...@p...gazeta.pl>
Użytkownik "flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:3E059FD6.2070207@poczta.gazeta.pl...
> Krzysztofsf wrote:
>
> >
> > Dokladnie.
> >
> > Znajomy prowadzacy mala firme, skarzyl mi sie kiedys, ze zeby zatrudnic
> > efektywnie 10 pracownikow, musialby zatrudnic 12 ( w skali roku jeden
> > pracownik codziennie bylby na urlopie a drugi chory...a pieniadze
placic
> > trzeba)
> >
> > O ile z choroba, to moze przesadzil, to urlopy faktycznie tak sie sumuja
> >
>
> Choc w rzeczywistosci tego nie spotkalem, to na zajeciach z podstaw
> rachukowosci ksiegowalismy koszty urlopow we wczesniejszych okresach
> jako rezerwe. I wedlug mnie tak to powinno wygladac tzn. zdejmowanie z
> zyskow kosztow przyszlych urlopow.
masz mala firme.
Potrzebujesz 3 osoby w biurze, 2 magazynierow, 2 kierowcow, 3 handlowcow
jezdzacych..dajmy na to, taka struktura polaczona z efektywnym
wykorzystaniem zatrudnionych..
Musisz zatrudnic dodatkowa osobe ze wzgledu na urlopy i choroby, jesli nie
chcesz tyrac w ludzi zmuszac ich do przesiadywania po godzinach itp.
W wiekszej firmie to ginie-rozmywa sie, ale w malych, gdy jeszcze sa
problemy z platnosciami to jest problem. konkretnych pieniedzy, a nie
przeksiegowywania kosztow.
> Co do chorowania to sie przychylam.
>
> Flyer
Pozdrawiam
Krzysztof
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/