-
81. Data: 2010-08-18 17:48:31
Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Jotte pisze:
> W wiadomości news:i4g2po$ros$1@news.onet.pl Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>
>>>> Sorry, ale twierdzenie, że wygląd czy płeć nie mają znaczenia, to
>>>> czysta
>>>> propganda. Bo to jest szalenie istotna sprawa.
>>> jakbyś dodał że zależnie od sanowiska to może i można by się z toba
>>> zgodzić, a tak zajechało m.in. seksizmem i dyskryminacją.
>>> Uważaj, bo po pierwsze mamy równouprawnienie a po drugie nie wolno
>> Żadne równouprawnienie, nawet przepisy prawa pracy nakazują odmiennie
>> traktować kobiety i mężczyzn.
> No właśnie. Nawet w KP mamy dyskryminację mężczyzn. W przypadku
> uprawnień związanych z ciążą używane jest określenie "pracownica"! O
> pracowniku - nic!
> SKANDAL!
Nie tylko to. Na kobiety nie można nakładać niektórych obowiązków, co
automatycznie powoduje, że nie mogą mieć również równej płacy, choć -
niby zgodnie z tym samym schizofrenicznym KP - powinny mieć.
>>> kogokolwiek klasyfikować "brunet - ok, szatyn - wynocha" (to
>>> oczywiście tylko przykład w wersji light)
>> Taaaaak, zwłaszcza jak się szuka szatyna do roli w reklamie.
> Do roli w reklamie nie zatrudnia się na podstawie umowy o pracę, więc
> przepisy prawa pracy nie mają zastosowania.
> A w ogóle przykład bez sensu, bo szatyna do reklamy można bez trudu
> zrobić nawet z łysego.
>
>> Równouprawnienie i zakaz dyskryminacji to taki zabobon dla naiwnych.
> Bzdura. To po prostu trudny do praktycznej realizacji przepis prawa.
Jak większość pomysłów socjalistów. Wstarczy odpowiednio wychować
kilka pokoleń i można wprowadzić dowolną utopię. Na szczęście nikomu się
jeszcze nie udało, choć niektórzy w to wierzą w pierwszym pokoleniu.
--
Liwiusz
-
82. Data: 2010-08-18 17:50:51
Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i4h4bv$i2c$1@inews.gazeta.pl Jacek Kotowski
<b...@g...pl> pisze:
>> Trudno, ale tak mi jakoś zajeżdża.
> Nie. Nic wspólnego nie mam z firmami rekrutacyjnymi.
>> CV szuka pracy???
> Nie czepiam się słówek,
Szczególnie własnych...
Pisałeś, że jako filolog umiesz ocenić jakość, klarowny sposób wypowiedzi.
To i pisać klarownie i z sensem by wypadało, nie?
A tu wtopa.
> dążę do celu.
Pokaż mi swój cel, a powiem ci kim jesteś.
A metody się nie liczą?
Zresztą - widocznie i te promowane przez ciebie, bardzo nędzne przecież,
okazują się nieskuteczne, skoro twoje CV(sic!) ciągle szuka pracy, jak sam
piszesz. ;)
>> To nie jest dla mnie szukanie pracy tylko stawianie się z mety na
>> proszalnej pozycji petenta, a spełnianie różnych bezprawnych
>> zachcianek gównianych rekruterów czy równie gównianych pracodawców
>> znamionuje postawę sługusa - i tak to ująłem.
> Nie wiedziałem, że rekruterzy i pracodawcy są aż tak źli.
Człowiek się uczy całe życie.
No, dobra - nie każdy.
>> Z twoich postów wyłania się obraz osobnika, który ma takie marzenie,
>> żeby jego CV i LM nie wylądowały w koszu, aby na nie jakiś frajer
>> raczył choć rzucić okiem.
>> To w ogóle wygląda na reklamowanie się jak przydrożna k****...
>> Fu!
> Każdemu CV i LM się z czym innym może kojarzyć.
Pewnie.
Komuś się może kojarzyć np. z parówką.
> Mnie się nie kojarzy z nierządem. Z reklamą i owszem.
Przydrożnym paniom nierząd nie musi się kojarzyć z kur****em.
A z usługami czemu nie - i owszem.
Niemniej skojarzenia takie nie zmieniają obiektywnego faktu, że to kur**two
jest.
>>> i wie, jak ocenić jakość wypowiedzi, ustnej czy pisemnej.
>> Albo tak mu się wydaje.
> Najlepiej wszystko i wszystkich kwestionować i kontestować?
Czemu najlepiej i czemu wszystko i wszystkich?
Coraz mocniej powątpiewam w te rzekome umiejętności "filologa".
>> Wnioski to są takie, że ty nie rozumiesz o czym ja piszę, filologu.
>> Jest jeden pewny sposób aby CV nie lądowało w koszu.
>> No, zgadnij jaki...
> Nie, zaczynam nie rozumieć, o czym piszesz.
Jak to "filolog".
> Nie wiem, jaki to pewny sposób masz na myśli.
Kombinuj, nie zniechęcaj się.
Jak nie dasz rady, to ci wyłożę łopatologicznie.
> Wiem, że LM i CV powinien informować i przekonywać do siebie
CV i LM są zbędne. I w dodatku żądanie ich złożenia jest bezprawne.
Jedynymi elementami CV, który może być standardowo wymagany w procesie
nawiązywania stosunku pracy, jest przebieg dotychczasowego zatrudnienia i
wykształcenie. Czyli życiorys zawodowy, jeśli tak nazwa ci bardziej pasuje.
Oraz podstawowe dane osobowe.
I to wszystko.
> a m.in. jego
> objętość jest sygnałem o tym, czy kandydat umie się sprawnie komunikować
> z innymi ludźmi.
Pewnie. Kandydat nie może używać za dużo słów.
Potem jako pracownik jeszcze by coś mówił za dużo. Albo, nie daj boże, gdzie
napisał...
Ile znaków uważasz za limit nie do przekroczenia?
Strona maszynistki to 1800 znaków.
--
Jotte
-
83. Data: 2010-08-18 18:04:59
Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i4h6dh$4b8$1@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>>> Żadne równouprawnienie, nawet przepisy prawa pracy nakazują odmiennie
>>> traktować kobiety i mężczyzn.
>> No właśnie. Nawet w KP mamy dyskryminację mężczyzn. W przypadku uprawnień
>> związanych z ciążą używane jest określenie "pracownica"! O pracowniku -
>> nic!
>> SKANDAL!
> Nie tylko to. Na kobiety nie można nakładać niektórych obowiązków, co
> automatycznie powoduje, że nie mogą mieć również równej płacy, choć - niby
> zgodnie z tym samym schizofrenicznym KP - powinny mieć.
Po prostu jesteś zaślepiony swoja obsesją i go nie rozumiesz.
Prawaki mają nie poglądy tylko chorobę.
Ta sama płaca wg KP przysługuje za taką samą i tyle samo wartą pracę.
Jeśli dla faceta przykładowo norma dźwiganego ciężaru to 60 kg i za to ma
100 zł, a dla kobiety norma to 40 kg (liczby z czapy, przykładowe) to chyba
oczywiste, że w czasowej jednostce rozliczeniowej) ich praca nie będzie tyle
samo warta.
Ale z prowadzeniem księgowości już tak nie jest.
>>> Równouprawnienie i zakaz dyskryminacji to taki zabobon dla naiwnych.
>> Bzdura. To po prostu trudny do praktycznej realizacji przepis prawa.
> Jak większość pomysłów socjalistów.
Znów ta choroba...
>Wstarczy odpowiednio wychować kilka pokoleń i można wprowadzić dowolną
>utopię.
Wystarczy się nie leczyć za młodu i się potem obsesjonackie bzdety wygaduje.
Ot, uroki demokracji...
--
Jotte
-
84. Data: 2010-08-18 18:53:01
Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Jotte pisze:
> W wiadomości news:i4h6dh$4b8$1@news.onet.pl Liwiusz
> <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>
>>>> Żadne równouprawnienie, nawet przepisy prawa pracy nakazują
>>>> odmiennie traktować kobiety i mężczyzn.
>>> No właśnie. Nawet w KP mamy dyskryminację mężczyzn. W przypadku
>>> uprawnień związanych z ciążą używane jest określenie "pracownica"! O
>>> pracowniku - nic!
>>> SKANDAL!
>> Nie tylko to. Na kobiety nie można nakładać niektórych obowiązków, co
>> automatycznie powoduje, że nie mogą mieć również równej płacy, choć -
>> niby zgodnie z tym samym schizofrenicznym KP - powinny mieć.
> Po prostu jesteś zaślepiony swoja obsesją i go nie rozumiesz.
> Prawaki mają nie poglądy tylko chorobę.
> Ta sama płaca wg KP przysługuje za taką samą i tyle samo wartą pracę.
> Jeśli dla faceta przykładowo norma dźwiganego ciężaru to 60 kg i za to
> ma 100 zł, a dla kobiety norma to 40 kg (liczby z czapy, przykładowe) to
> chyba oczywiste, że w czasowej jednostce rozliczeniowej) ich praca nie
> będzie tyle samo warta.
> Ale z prowadzeniem księgowości już tak nie jest.
Jest, tyle że lewusy tego nie zauważają. Facet prowadzący księgowość
pójdzie na 3-letni urlop macierzyński z prawdopodobieństwem 0%, podczas
gdy kobieta prowadząca tak samo taką samą księgowość z
prawdopodobieństwem większym od 0. Tym samym za takie same pieniądze
lepiej zatrudnić faceta, niż kobietę (zakładając, że tak samo nadają się
do tej pracy, co raczej rzadko się zdarza, bo zazwyczaj kobiety mają
większe predyspozycje do tego typu robótek).
>>>> Równouprawnienie i zakaz dyskryminacji to taki zabobon dla naiwnych.
>>> Bzdura. To po prostu trudny do praktycznej realizacji przepis prawa.
>> Jak większość pomysłów socjalistów.
> Znów ta choroba...
>
>> Wstarczy odpowiednio wychować kilka pokoleń i można wprowadzić dowolną
>> utopię.
> Wystarczy się nie leczyć za młodu i się potem obsesjonackie bzdety
> wygaduje.
> Ot, uroki demokracji...
Też uważam, że to zły ustrój.
--
Liwiusz
-
85. Data: 2010-08-18 19:13:44
Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i4ha6e$ebr$2@news.onet.pl Liwiusz
<l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:
>> Ta sama płaca wg KP przysługuje za taką samą i tyle samo wartą pracę.
>> Jeśli dla faceta przykładowo norma dźwiganego ciężaru to 60 kg i za to ma
>> 100 zł, a dla kobiety norma to 40 kg (liczby z czapy, przykładowe) to
>> chyba oczywiste, że w czasowej jednostce rozliczeniowej) ich praca nie
>> będzie tyle samo warta.
>> Ale z prowadzeniem księgowości już tak nie jest.
> Jest, tyle że lewusy tego nie zauważają.
Nie wiem, kogo nazywasz "lewusy" ale to i tak bez znaczenia.
To ty tego nie zauważasz.
Garstka politykierów o podobnych poglądach jest na politycznym i społecznym
aucie, postrzegana jako czubki i powszechnie obśmiewana.
KP to główny akt normatywny, a nie jedyny. Jak to ustawa - są do niej akty
okoliczne i wykonawcze. A wśród nich dotyczące np. BHP.
> Facet prowadzący księgowość pójdzie na 3-letni urlop macierzyński z
> prawdopodobieństwem 0%, podczas gdy kobieta prowadząca tak samo taką samą
> księgowość z prawdopodobieństwem większym od 0. Tym samym za takie same
> pieniądze lepiej zatrudnić faceta, niż kobietę
To dotyczy każdego zawodu, jeśli nie zauważyłeś.
I dlatego właśnie konieczne stało się przeciwdziałanie dyskryminacji.
> (zakładając, że tak samo nadają się do tej pracy, co raczej rzadko się
> zdarza, bo zazwyczaj kobiety mają większe predyspozycje do tego typu
> robótek).
A tego nie badałem. Ty pewnie tak?
>> Ot, uroki demokracji...
> Też uważam, że to zły ustrój.
Ale póki co nie wynaleziono lepszego.
Co nie oznacza, że nie warto by spróbować go nieco ulepszyć.
--
Jotte
-
86. Data: 2010-08-19 11:33:04
Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
Od: "Jacek Kotowski" <b...@g...pl>
Jacek Kotowski <b...@N...gazeta.pl> napisał(a):
CV Baraka Obamy jest na jedną stronę, jakieś pytania?
http://jacekkotowski.blogspot.com (lifehack)
Barack Obama
Objective: Continue long record of public service in the interest of working
people and the middle class by serving as President of the United States of
America
Accomplishments:
- As Director at the age of 24, grew annual budget of church-based Developing
Communities Project in Chicago from $70,000 to $400,000, leveraging resources
to launch college prep program, tenants' rights program, and job training
program in economically distressed area
- Became first African-American president of the Harvard Law Review based on
high grades and writing skills
- Graduated magna cum laude from Harvard Law School
- Authored two critically acclaimed books
- Directed Illinois Project Vote team to register 150,000 voters
- Taught Constitutional Law at University of Chicago Law School for 12 years
- Civil rights lawyer for 11 years
- Founding member of Public Allies
- Served on boards of several community service-oriented non-profits, each of
which made numerous contributions to improved quality of life in Chicago and
Illinois
- Served as Illinois state senator, sponsoring legislation to lower taxes for
low-income workers and forming bi-partisan coalitions to reform ethics and
health care laws; supported Governor Ryan in cracking down on predatory
lending to reduce home foreclosures.
- As U.S. senator, sponsored legislation to increase nuclear safety and to
increase transparency in awarding of federal contracts.
- Defeated one of most powerful political machines in the United States (the
Clinton machine) with grassroots campaign to gain Democratic Party nomination
for the presidency
Special Skills:
- resisting temptation to earn big money in order to serve public
- rallying people to do their best, as clearly proved by unmitigated success
in every endeavor undertaken throughout professional career
- multitasking to produce superhuman quantities of high-quality work (being a
successful lawyer, professor, community activist, legislator, and author
simultaneously)
- taking the high road even in the low-down business of politics, never
stooping to personal attacks even when being dragged through mud by opponents
- speaking truth to power and not backing down from controversial positions
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
87. Data: 2010-08-19 12:03:15
Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
Od: "Mich@l" <k...@t...cy>
W dniu 2010-08-19 13:33, Jacek Kotowski pisze:
> Jacek Kotowski<b...@N...gazeta.pl> napisał(a):
>
> CV Baraka Obamy jest na jedną stronę, jakieś pytania?
W przypadku polityka CV na jedną stronę to nic dziwnego ;)
--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl
-
88. Data: 2010-08-19 15:19:19
Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
Od: "Jacek Kotowski" <b...@g...pl>
Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> napisał(a):
> Szczególnie własnych...
> Pisałeś, że jako filolog umiesz ocenić jakość, klarowny sposób wypowiedzi.
> To i pisać klarownie i z sensem by wypadało, nie?
> A tu wtopa.
Co robię źle w takim razie?
> > dążę do celu.
> Pokaż mi swój cel, a powiem ci kim jesteś.
> A metody się nie liczą?
> Zresztą - widocznie i te promowane przez ciebie, bardzo nędzne przecież,
> okazują się nieskuteczne, skoro twoje CV(sic!) ciągle szuka pracy, jak sam
> piszesz. ;)
> > Każdemu CV i LM się z czym innym może kojarzyć.
> Pewnie.
> Komuś się może kojarzyć np. z parówką.
Jak tak potrafisz, to moze mi powiedz co zrobić, żeby się nie kojarzyło z
parówką.
> > Najlepiej wszystko i wszystkich kwestionować i kontestować?
> Czemu najlepiej i czemu wszystko i wszystkich?
> Coraz mocniej powątpiewam w te rzekome umiejętności "filologa".
Każdy ma jakieś wady, inaczej nie pojawilbym się na forum.
> Kombinuj, nie zniechęcaj się.
> Jak nie dasz rady, to ci wyłożę łopatologicznie.
> CV i LM są zbędne. I w dodatku żądanie ich złożenia jest bezprawne.
Nie wiem czy jest bezprawne.
> Pewnie. Kandydat nie może używać za dużo słów.
> Potem jako pracownik jeszcze by coś mówił za dużo. Albo, nie daj boże, gdzie
> napisał...
Najczęściej problem stanowi napisanie korespondencji, raportu. Nie mówię, że
umiem to robić perfekcyjnie. Nikt nie jest doskonały.
> Ile znaków uważasz za limit nie do przekroczenia?
> Strona maszynistki to 1800 znaków.
Jedna strona. Chyba, że chodzi o wyższe stanowiska menedżerskie, konkursowe,
wtedy 2 strony max A4.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
89. Data: 2010-08-19 15:56:17
Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:i4ji1m$epj$1@inews.gazeta.pl Jacek Kotowski
<b...@g...pl> pisze:
>> Szczególnie własnych...
>> Pisałeś, że jako filolog umiesz ocenić jakość, klarowny sposób
>> wypowiedzi. To i pisać klarownie i z sensem by wypadało, nie?
>> A tu wtopa.
> Co robię źle w takim razie?
Źle kumasz to, co czytasz.
Co ja zresztą ci będę tłumaczył - ty nie kombinujesz jak skutecznie szukać
pracy, ty kombinujesz jak się o nią łasić, żebrać i przymilać.
Ohyda.
>>> Każdemu CV i LM się z czym innym może kojarzyć.
>> Pewnie.
>> Komuś się może kojarzyć np. z parówką.
> Jak tak potrafisz, to moze mi powiedz co zrobić, żeby się nie kojarzyło z
> parówką.
A niechże się kojarzy nawet z golonką.
Raczej pomyśl co zrobić, żeby się z kurestwem nie kojarzyło.
>>> Najlepiej wszystko i wszystkich kwestionować i kontestować?
>> Czemu najlepiej i czemu wszystko i wszystkich?
>> Coraz mocniej powątpiewam w te rzekome umiejętności "filologa".
> Każdy ma jakieś wady, inaczej nie pojawilbym się na forum.
To zawitałeś tu bo każdy ma jakieś wady?
No nieźle, jak na "filologa", co to "wie, jak ocenić jakość
wypowiedzi, ustnej czy pisemnej".
Już się tak nie usprawiedliwiaj...
>> CV i LM są zbędne. I w dodatku żądanie ich złożenia jest bezprawne.
> Nie wiem czy jest bezprawne.
Bo nie zadałeś sobie nie tylko trudu przeczytania podstawowych aktów z
zakresu prawa pracy, ale nawet konkretnego artykułu KP, który w tym wątku
podałem.
>> Pewnie. Kandydat nie może używać za dużo słów.
>> Potem jako pracownik jeszcze by coś mówił za dużo. Albo, nie daj boże,
>> gdzie napisał...
> Najczęściej problem stanowi napisanie korespondencji, raportu. Nie
> mówię, że umiem to robić perfekcyjnie. Nikt nie jest doskonały.
Facet, sarkazm i kpina to cię chyba w d**ę muszą pospołu kopnąć abyś je
zauważył.
>> Ile znaków uważasz za limit nie do przekroczenia?
>> Strona maszynistki to 1800 znaków.
> Jedna strona. Chyba, że chodzi o wyższe stanowiska menedżerskie,
> konkursowe, wtedy 2 strony max A4.
Jedna strona?
A jaką czcionką i z jakimi marginesami?
Jaka dopuszczalna interlinia, wcięcia akapitowe, rodzaj wypunktowania?
Jaką dopuszczasz gramaturę, fakturę i rodzaj papieru?
Gdy 2 strony to numerować? Jeżeli tak, to w jakim formacie?
Nie lekceważ tego sobie, bo zrobisz źle i Pan Rekruter całą pracę bez
czytania do kosza wypier****.
--
Jotte
-
90. Data: 2010-08-19 20:37:13
Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
Od: "Jacek Kotowski" <b...@g...pl>
Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> napisał(a):
> Jedna strona?
Tak.
> A jaką czcionką i z jakimi marginesami?
Tak żeby wpiąć do segregatora, by mieć miejsce na notatkę ołówkiem.
> Jaka dopuszczalna interlinia, wcięcia akapitowe, rodzaj wypunktowania?
Prosty rodzaj wypunktowania, interlinia 1.1, trochę większa niż standard i już
każde Twoje pismo będzie wyglądało ładniej, nie tylko CV. Warto poczytać o
typografii. To pierwsze wrażenie każdego tekstu, który stworzysz do
kogokolwiek, dziewczyny, pracodawcy, klienta.
> Jaką dopuszczasz gramaturę, fakturę i rodzaj papieru?
Econo jaki normalnie używam, ma trochę za małą gramaturę. Ale
wysyłam pdf. to druga strona drukuje...
> Gdy 2 strony to numerować? Jeżeli tak, to w jakim formacie?
Numerować, w formacie 1 z 2, 2 z 2
> Nie lekceważ tego sobie, bo zrobisz źle i Pan Rekruter całą pracę bez
> czytania do kosza wypier****.
Jak chłopak ma do wyboru dwie ładne i atrakcyjne dziewczyny, to wybierze tą,
która ma poukładane w pokoju czy tą, która ma rozpierdacz. No nawet jak on sam
jest bałaganiarz to to będzie kryterium wyboru.
>
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/