eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeCV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 164

  • 71. Data: 2010-08-18 12:55:01
    Temat: Re: Link do CV, 12 lat 4/5 strony a będzie jeszcze mniej
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Jacek Kotowski pisze:

    > specyfika stanowiska. Jedna linijka mniej, więcej drzew uratowanych.

    Z tymi drzewami, to bardziej mit, niż rzeczywistość.

    Jeśli bowiem zakładamy, że drzewa na papier idą z dziewiczej Puszczy
    Amazońskiej (karczowanej zresztą przez podejrzany element kryminalny -
    taki, że lepiej się nie spotkać, bo mogą zabić - ale to nieistotne) -
    wówczas faktycznie można mówić o stracie środowiska, nieodwracalnej w
    dłuższym okresie.

    Jednakże nasz europejski drzewostan, to lasy w większości sadzone
    sztucznie, sztucznie pielęgnowane, wycinane specjalnie dla celów
    przemysłowych, i za pieniądze z tegoż uzyskane, zalesiane i dbane dalej.
    Można zatem założyć, że im więcej "papieru" się będzie zużywać, tym
    większe zarobki leśników -> tym większa motywacja do ponownego
    zalesiania i, przede wszystkim, więcej pieniędzy na dbanie o aktualny
    drzewostan.

    Pomijając już fakt, że niektóre hasła zachęcające do oszczędzania są
    śmieszne, albo nawet sprzeczne same w sobie (dodatkowa linijka nie
    powoduje przecież w Twoim przypadku dodatkowej kartki papieru).

    > Ja miałęm chorobliwą chęć opisania swojego renesansowego życia w CV, wiec
    > dostałem poradę, żeby zrobić blog, umieścić w nagłówku CV, i jak ktoś zechce to
    > może czytać o mnie, o tym co myślę, całymi godzinami. A z CV usunąć wszystko co
    > zbędne. i tak wyszło 4/5 CV. I dostosowywać (więc jest na to miejsce).


    Czyli - jakby nie patrzeć - marnujesz 1/5 kartki ;)

    --
    Liwiusz


  • 72. Data: 2010-08-18 13:54:54
    Temat: Re: Link do CV, 12 lat 4/5 strony a będzie jeszcze mniej
    Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>


    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:i4gl79$jop$1@news.onet.pl...
    > Jacek Kotowski pisze:
    >
    > > specyfika stanowiska. Jedna linijka mniej, więcej drzew uratowanych.
    >
    > Z tymi drzewami, to bardziej mit, niż rzeczywistość.

    "Dom wyrzucam - dąb pada. Turystykę - lipa. Komunikaty - świerki jak
    zimowe kwiaty. Auto - moto - jak maszty upadają sosny. Supermarket - to
    modrzew, klon - nieruchomości. Mój komputer i buk się korzeniem nakrywa. A
    z każdym precz dodatkiem ich żywicą krwawię."

    > Pomijając już fakt, że niektóre hasła zachęcające do oszczędzania są
    > śmieszne, albo nawet sprzeczne same w sobie (dodatkowa linijka nie
    > powoduje przecież w Twoim przypadku dodatkowej kartki papieru).

    Prawie wszystkie te hasła są śmieszne, gdyż żeby naprawdę oszczędzać
    środowisko, należałoby przyhamować wzrost gospodarczy, co doprowadziłoby
    do zawalenia się całej piramidy opartej na pożyczaniu. Jedyne co można
    zrobić (i co się robi) to zaciemniać sytuację: "ekologiczne" produkty
    oszczędzają jedno a niszczą drugie.

    > > i tak wyszło 4/5 CV.
    >
    >
    > Czyli - jakby nie patrzeć - marnujesz 1/5 kartki ;)

    a toner? :)

    e.


  • 73. Data: 2010-08-18 14:30:15
    Temat: Re: Link do CV, 12 lat 4/5 strony a będzie jeszcze mniej
    Od: Adam <a...@o...pl>

    W dniu 2010-08-18 15:54, entroper pisze:
    >
    > Użytkownik "Liwiusz"<l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:i4gl79$jop$1@news.onet.pl...
    >> Jacek Kotowski pisze:
    >>
    >>> specyfika stanowiska. Jedna linijka mniej, więcej drzew uratowanych.
    >>
    >> Z tymi drzewami, to bardziej mit, niż rzeczywistość.
    >
    > "Dom wyrzucam - dąb pada. Turystykę - lipa. Komunikaty - świerki jak
    > zimowe kwiaty. Auto - moto - jak maszty upadają sosny. Supermarket - to
    > modrzew, klon - nieruchomości. Mój komputer i buk się korzeniem nakrywa. A
    > z każdym precz dodatkiem ich żywicą krwawię."
    >
    >> Pomijając już fakt, że niektóre hasła zachęcające do oszczędzania są
    >> śmieszne, albo nawet sprzeczne same w sobie (dodatkowa linijka nie
    >> powoduje przecież w Twoim przypadku dodatkowej kartki papieru).
    >
    > Prawie wszystkie te hasła są śmieszne, gdyż żeby naprawdę oszczędzać
    > środowisko, należałoby przyhamować wzrost gospodarczy, co doprowadziłoby
    > do zawalenia się całej piramidy opartej na pożyczaniu. Jedyne co można
    > zrobić (i co się robi) to zaciemniać sytuację: "ekologiczne" produkty
    > oszczędzają jedno a niszczą drugie.
    Albo rybki albo akwarium :) Chcemy miec wzrost gospodarczy musimy
    niszczyc srodowisko.
    Możemy udawać ze uzywajac ekologicznych produktów przyczyniamy sie do
    proprawy jakości środowiska.
    Wzrost oznacza nowe drogi, mieszkania, domy. Środowisko naturalne ma sie
    lepiej na wysypisku śmieci w bezpośredniej bliskosci elektrowni niz np.
    w takiej Wawie.


  • 74. Data: 2010-08-18 14:35:01
    Temat: Re: Link do CV, 12 lat 4/5 strony a będzie jeszcze mniej
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Adam pisze:
    > W dniu 2010-08-18 15:54, entroper pisze:
    >>
    >> Użytkownik "Liwiusz"<l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w
    >> wiadomości
    >> news:i4gl79$jop$1@news.onet.pl...
    >>> Jacek Kotowski pisze:
    >>>
    >>>> specyfika stanowiska. Jedna linijka mniej, więcej drzew uratowanych.
    >>>
    >>> Z tymi drzewami, to bardziej mit, niż rzeczywistość.
    >>
    >> "Dom wyrzucam - dąb pada. Turystykę - lipa. Komunikaty - świerki jak
    >> zimowe kwiaty. Auto - moto - jak maszty upadają sosny. Supermarket - to
    >> modrzew, klon - nieruchomości. Mój komputer i buk się korzeniem
    >> nakrywa. A
    >> z każdym precz dodatkiem ich żywicą krwawię."
    >>
    >>> Pomijając już fakt, że niektóre hasła zachęcające do oszczędzania są
    >>> śmieszne, albo nawet sprzeczne same w sobie (dodatkowa linijka nie
    >>> powoduje przecież w Twoim przypadku dodatkowej kartki papieru).
    >>
    >> Prawie wszystkie te hasła są śmieszne, gdyż żeby naprawdę oszczędzać
    >> środowisko, należałoby przyhamować wzrost gospodarczy, co doprowadziłoby
    >> do zawalenia się całej piramidy opartej na pożyczaniu. Jedyne co można
    >> zrobić (i co się robi) to zaciemniać sytuację: "ekologiczne" produkty
    >> oszczędzają jedno a niszczą drugie.
    > Albo rybki albo akwarium :) Chcemy miec wzrost gospodarczy musimy
    > niszczyc srodowisko.

    Skłaniałbym się do twierdzenia, że te sprawy nie muszą być ze sobą
    skorelowane. Jeśli już gdzieś szukać zależności pomiędzy czymś a
    środowiskiem, to tym czymś byłaby ilość ludzi.



    --
    Liwiusz


  • 75. Data: 2010-08-18 14:53:58
    Temat: Re: Link do CV, 12 lat 4/5 strony a będzie jeszcze mniej
    Od: "entroper" <entroper-pocztaonetpeel>

    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:i4gr2n$56i$2@news.onet.pl...

    > > Albo rybki albo akwarium :) Chcemy miec wzrost gospodarczy musimy
    > > niszczyc srodowisko.
    >
    > Skłaniałbym się do twierdzenia, że te sprawy nie muszą być ze sobą
    > skorelowane. Jeśli już gdzieś szukać zależności pomiędzy czymś a
    > środowiskiem, to tym czymś byłaby ilość ludzi.

    Może i nie byłyby skorelowane, gdyby ci ludzie nie konsumowali coraz
    więcej różnorakich dóbr (co napędza wzrost). Albo gdyby się przenieśli do
    rzeczywistości wirtualnej.

    e.


  • 76. Data: 2010-08-18 15:40:14
    Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:i4gbjq$n63$1@inews.gazeta.pl Jacek Kotowski
    <b...@g...pl> pisze:

    >> Sam jesteś test. Napisałem "nowemu pracownikowi" a nie "kandydatowi".
    > Nowy pracownik to wciąż "nowy", w okresie próbnym, a więc praktycznie
    > kandydat, nieprawdaż?
    Nie.
    Po pierwsze nowy pracownik wcale nie musi być na okresie próbnym (jak to
    nazywasz).
    Po drugie nawet zawarłszy umowę o pracę na okres próbny (bo tak się to
    nazywa naprawdę) jest pracownikiem.
    Szczegóły w KP.

    --
    Jotte


  • 77. Data: 2010-08-18 15:48:37
    Temat: Re: Link do CV, 12 lat 4/5 strony a będzie jeszcze mniej
    Od: "Jacek Kotowski" <b...@g...SKASUJ-TO.pl>


    >
    > Może i nie byłyby skorelowane, gdyby ci ludzie nie konsumowali coraz
    > więcej różnorakich dóbr (co napędza wzrost). Albo gdyby się przenieśli do
    > rzeczywistości wirtualnej.

    Myślę, przynajmniej w Wwie, że to codzienne jeżdżenie do biur i urzędów by tam
    spędzić 8 godzin stanie w korkach i powroty, to jest duży ciężar dla gospodarki
    i środowiska. Gdyby to dało się przenieść do rzeczywistości wirtualnej, to
    byłoby super.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 78. Data: 2010-08-18 15:59:31
    Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:i4g5ho$11p$1@inews.gazeta.pl Jacek Kotowski
    <b...@g...pl> pisze:

    >> Widzę twoje cv, 5 sekund, następne.
    >> A ja tak sobie czytam wątkoczyniącego gostka, czytam... i coraz
    >> bardziej mi podśmiarduje mieszanką paskudnego sługusa z gównianym
    >> rekruterem po jakichśtam debilnych szkoleniach (praniach mózgu),
    >> który tu sobie sondę incognito zapuszcza...
    > To negatywne spojrzenie na mnie.
    Trudno, ale tak mi jakoś zajeżdża.

    > Pozytywne jest takie, że:
    > 1. To jest rzeczywiście CV, które szuka obecnie pracy, kontaktów, nowych
    > możliwości.
    CV szuka pracy???

    > 2. Autor wcześniej posiadał CV na ok 4-5 stron, totalnie nieskuteczne,
    > następnie starł się i sprzeczał z rekruterami, był na 3 targach pracy by
    > się zetrzeć i skorzystać z darmowej konsultacji, pokazał znajomym,
    > usłyszał masę nieprzyjemnej krytyki, poobrażał się, i wyciągnął
    > wnioski.
    Wytłumacz mi po co ci w ogóle to CV? Przecież nie można go wymagać.
    Popierasz wysyłanie fotki - jak wyżej.
    Dlaczego informujesz obcego człowieka o prywatnych sprawach
    (zainteresowania)?
    To nie jest dla mnie szukanie pracy tylko stawianie się z mety na proszalnej
    pozycji petenta, a spełnianie różnych bezprawnych zachcianek gównianych
    rekruterów czy równie gównianych pracodawców znamionuje postawę sługusa - i
    tak to ująłem.
    Z twoich postów wyłania się obraz osobnika, który ma takie marzenie, żeby
    jego CV i LM nie wylądowały w koszu, aby na nie jakiś frajer raczył choć
    rzucić okiem.
    To w ogóle wygląda na reklamowanie się jak przydrożna k****...
    Fu!

    > Zadnego związku z firmami rekrutacyjnymi.
    Nigdzie tego nie pisałem. Rekruter to ten, kto pracuje w procesie
    rekrutacji.

    > To co w CV jest prawdą.
    W to nie wnikam.

    > 3. Autor również dwukrotnie uczestniczył sam w rekrutacji,
    > sprawdzając angielski kandydatów, i mając sam do przeczytania
    > kilkadziesiąt CV, poczuł więc na własnej skórze.
    Czyli pełnił funkcję rekrutera. Zresztą sam pisałeś, że zdarzyło ci się być
    "po drugiej stronie".

    > Autor jest filologiem
    Nie moja wina.

    > i wie, jak ocenić jakość wypowiedzi, ustnej czy pisemnej.
    Albo tak mu się wydaje.

    > Wnioski takie:
    > Na błędnie napisane CV i LA rzutuje nieumiejętność wypowiadania się
    > pisemnego, w sposób zwięzly, klarowny i na temat. Ponadto, nie
    > przywiązuje się wagi do estetyki dokumentu. Wysłanie CV powinno niczym
    > się nie różnić od wysłania zwyczajnej korespondencji biznesowej i
    > podlegać takim samym zasadom klarowności i estetyki. Nie spełnia? Nie
    > dziwcie się, że CV lądują w koszu.
    Wnioski to są takie, że ty nie rozumiesz o czym ja piszę, filologu.
    Jest jeden pewny sposób aby CV nie lądowało w koszu.
    No, zgadnij jaki...

    --
    Jotte


  • 79. Data: 2010-08-18 16:07:01
    Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
    Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>

    W wiadomości news:i4g2po$ros$1@news.onet.pl Liwiusz
    <l...@b...tego.poczta.onet.pl> pisze:

    >>> Sorry, ale twierdzenie, że wygląd czy płeć nie mają znaczenia, to czysta
    >>> propganda. Bo to jest szalenie istotna sprawa.
    >> jakbyś dodał że zależnie od sanowiska to może i można by się z toba
    >> zgodzić, a tak zajechało m.in. seksizmem i dyskryminacją.
    >> Uważaj, bo po pierwsze mamy równouprawnienie a po drugie nie wolno
    > Żadne równouprawnienie, nawet przepisy prawa pracy nakazują odmiennie
    > traktować kobiety i mężczyzn.
    No właśnie. Nawet w KP mamy dyskryminację mężczyzn. W przypadku uprawnień
    związanych z ciążą używane jest określenie "pracownica"! O pracowniku - nic!
    SKANDAL!

    >> kogokolwiek klasyfikować "brunet - ok, szatyn - wynocha" (to oczywiście
    >> tylko przykład w wersji light)
    > Taaaaak, zwłaszcza jak się szuka szatyna do roli w reklamie.
    Do roli w reklamie nie zatrudnia się na podstawie umowy o pracę, więc
    przepisy prawa pracy nie mają zastosowania.
    A w ogóle przykład bez sensu, bo szatyna do reklamy można bez trudu zrobić
    nawet z łysego.

    > Równouprawnienie i zakaz dyskryminacji to taki zabobon dla naiwnych.
    Bzdura. To po prostu trudny do praktycznej realizacji przepis prawa.

    --
    Jotte


  • 80. Data: 2010-08-18 17:13:35
    Temat: Re: CV na jednej stronie, lata doswiadczen - zaproszenie do dyskusji
    Od: "Jacek Kotowski" <b...@g...pl>

    Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> napisał(a):

    > Trudno, ale tak mi jakoś zajeżdża.

    Nie. Nic wspólnego nie mam z firmami rekrutacyjnymi.

    > CV szuka pracy???

    Nie czepiam się słówek, dążę do celu.

    > To nie jest dla mnie szukanie pracy tylko stawianie się z mety na proszalnej
    > pozycji petenta, a spełnianie różnych bezprawnych zachcianek gównianych
    > rekruterów czy równie gównianych pracodawców znamionuje postawę sługusa - i
    > tak to ująłem.

    Nie wiedziałem, że rekruterzy i pracodawcy są aż tak źli.

    > Z twoich postów wyłania się obraz osobnika, który ma takie marzenie, żeby
    > jego CV i LM nie wylądowały w koszu, aby na nie jakiś frajer raczył choć
    > rzucić okiem.
    > To w ogóle wygląda na reklamowanie się jak przydrożna k****...
    > Fu!

    Każdemu CV i LM się z czym innym może kojarzyć. Mnie się nie kojarzy z
    nierządem. Z reklamą i owszem.



    > > i wie, jak ocenić jakość wypowiedzi, ustnej czy pisemnej.
    > Albo tak mu się wydaje.

    Najlepiej wszystko i wszystkich kwestionować i kontestować?


    > Wnioski to są takie, że ty nie rozumiesz o czym ja piszę, filologu.
    > Jest jeden pewny sposób aby CV nie lądowało w koszu.
    > No, zgadnij jaki...

    Nie, zaczynam nie rozumieć, o czym piszesz. Nie wiem, jaki to pewny sposób
    masz na myśli.

    Wiem, że LM i CV powinien informować i przekonywać do siebie a m.in. jego
    objętość jest sygnałem o tym, czy kandydat umie się sprawnie komunikować z
    innymi ludźmi.

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1