eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 65

  • 41. Data: 2005-01-01 21:49:26
    Temat: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: MP <e...@a...com>

    Immona,
    W liście z 1 stycznia 2005 (21:44:39) można wyczytać:
    I> Sadze, ze MP tak lubi LM, bo zamierza rekrutowac na handlowcow (tak
    I> wynika z jego strony).

    Nie tylko, ale też :). Bywa handlowców wielu, ale fachowców w tym
    zawodzie trudno znaleźć. Po prostu nie ma ich na rynku poszukujących
    pracy, bo sami sobie wybierają zakład gdzie chcą pracować. Więc szuka
    się raczej "materiału" z jakiego może wyłonić się dobry handlowiec,
    po odpowieniej pracy nad nim.

    I> W przypadku ksiegowych czy programistow na pewno nie zaczytuja sie
    I> tak bardzo w LM - wystarczy, zeby nie odstraszal

    Oj, poczułem się troszeczkę zdegustowany. Na temat księgowego -
    wpisywacza do kont - może masz rację. Księgowego, który będzie mi
    pomocny przy analizowaniu w jakim kierunku rozwijać firmę i jak
    uchronić przed marnotrawieniem sił i środków - już się nie zgadzam.
    Programowanie to nie dziedzina techniczno-martwa.
    Programistów wspaniale operujących kodem i algorytmami faktycznie
    można wyodrębnić na podstawie CV. I pewnie dlatego mamy zalew
    wspaniałych programów, jednak mało praktycznych, do obsługi których
    należy wykształcić kadrę znającą nie tylko swój właściwy zawód, ale
    również przeróżne aspekty informatyki. Jeśli szukam informatyka (a
    szukałem), podaję dodatkowe informacje, w odpowiedzi na jakie trudno
    byłoby kandydatowi znaleźć miejsce w CV. A właśnie takie dodatkowe
    wiadomości zawarte w LM są tu najistotniejsze.

    Ale ogólnie - dziękuję za próby nawracania grzeszników na dobrą drogę.
    Szkoda, że nastawienie do tematyki LM jest tak negatywne, wynikające
    zresztą z niewiedzy. Widać to zwłaszcza po większości nieudolnych
    "wypracowań" nadsyłanych "z musu" w ramach aplikacji. Temat jaki
    poruszyłem w wątku miał na celu przybliżenie problematyki osobom
    poszukującym wyjaśnienia przyczyny niepowodzeń w poszukiwaniu pracy.
    Ale przecież nikogo nie można zmuszać, prawda?

    --
    Pozdrowienia,
    MP


  • 42. Data: 2005-01-01 21:51:11
    Temat: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: Krzysztof Stachlewski <s...@f...pl>

    MP wrote:

    > KS> W sumie nieważne czy sensowne czy nie, bo w ludziach i tak można
    > KS> przebierać. Nie ma znaczenia kto odpadnie, ważne żeby ktoś odpadł.
    >
    > Udowodniłeś tym samym, że nadal nie rozumiesz.

    A więc, proszę, wytłumacz mi.

    > Masz na oczach okulary
    > pesymisty, więc trudno będzie zastosować w tej dyskusji jakiekolwiek
    > argumenty. Ale ostatecznie - Twoje życie i Twój wybór...

    To, że masz w tej chwili problemy ze stosowaniem argumentów, to widzę.
    Sprowadzasz rozmowę do niby-to psychologicznych rozważań pod moim
    adresem...

    > KS> Mam poważne wątpliwości, czy na podstawie LM jesteś w stanie ocenić
    > KS> z kogo będziesz więcej miał.
    >
    > Nie oczywiście, ale jestem w stanie ocenić, z kogo nic nie będę miał.

    Na podstawie LM? Skoro masz efekty, to ok.

    > KS> Co innego, gdyby w ogłoszeniu o pracę była prośba o napisanie
    > KS> pewnych konkretnych rzeczy o sobie. To miałoby konkretny cel.
    >
    > Tak, dla biura matrymonialnego. Mnie interesuje raczej co Ty będziesz
    > potrafił zrobic dla mnie. Kim jesteś i na co cię stać ale w kontekście
    > oferowanej pracy.

    Przeczysz mi, a następnie mówisz to samo co ja.
    Skoro interesują cię jakieś aspekty tego jaki ktoś jest i na co
    go stać, to zadaj mu te pytania wprost. Ułatwisz pracę sobie i
    oszczędzisz czas innym. Nie będą musieli się domyślać i zgadywać.
    Da się tak? :-)

    > KS> Ale wymaganie CV+LM, bez sprecyzowania, kończy się właśnie zgadywaniem,
    > KS> chwaleniem firmy, udawaniem zaangażowania i powoduje u mnie odruch
    > KS> stukania się palcem w czoło. :-P
    >
    > I tu masz rację. Dlatego na wstępie było powiedziane - należy całą
    > treść LM odnieść do konkretnej oferty pracy w takim zakresie, w jakim
    > potrafisz ją zanalizować.

    Ok, ok. Właśnie chodzi mi o lepszą wymianę informacji.
    Niech kandydat pisze taki list, ale jednocześnie niech pracodawca
    poda mu więcej informacji o sobie i powie, co zgrubsza w takim
    liście chciałby widzieć. W ten sposób obie strony oszczędzą sobie
    kłopotu.

    --
    Stach Tlen: stachobywatelpl, GG: 1811474
    Jabber: stach at jabber atman pl


  • 43. Data: 2005-01-02 00:14:57
    Temat: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: MP <e...@a...com>

    Krzysztof,
    W liście z 1 stycznia 2005 (22:51:11) można wyczytać:
    KS> A więc, proszę, wytłumacz mi.
    KS> Skoro interesują cię jakieś aspekty tego jaki ktoś jest i na co
    KS> go stać, to zadaj mu te pytania wprost. Ułatwisz pracę sobie i
    KS> oszczędzisz czas innym. Nie będą musieli się domyślać i zgadywać.
    KS> Da się tak? :-)

    Nie. Mam Ci podyktować co i jak masz mapisać w LM do mnie? To po co mi
    on? Pisałem wyraźnie - daję starannie odmierzoną dawkę informacji po
    to, aby wyłapać tych, którzy będa wiedzieli co napisac w odpowiedzi na
    te informacje. Mnie nie jest konieczna do szczęścia korespondencja
    wprowadzająca w dobry nastrój, tylko... Jeśli kandydat nie jest w
    temacie, może użyć - jak piszesz - systemu domyślania się i zgadywania.
    Jeśli potrafi analizować i wyciągać wnioski - też się będzie nadawać:
    coś z niego może być. Jeśli kandydat będzie znał temat - wystarczy mu
    podana informacja, bo zaraz się zorientuje o co chodzi.

    Na tym koniec wyjaśnień. Pozostań przy swoim jeśli chcesz, ale nie
    oczekuj od pracodawców informacji pozwalających fabrykować LM pod
    kątem każdego ogłoszenia.

    --
    Pozdrowienia,
    MP


  • 44. Data: 2005-01-02 01:32:38
    Temat: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>


    Użytkownik "MP" <e...@a...com> napisał w wiadomości
    news:434960901.20050101224926@address.com...


    > Programistów wspaniale operujących kodem i algorytmami faktycznie
    > można wyodrębnić na podstawie CV. I pewnie dlatego mamy zalew
    > wspaniałych programów, jednak mało praktycznych, do obsługi których
    > należy wykształcić kadrę znającą nie tylko swój właściwy zawód, ale
    > również przeróżne aspekty informatyki.

    Sorry, informatyk nie ma byc projektantem interface'u. W powaznych firmach
    (mogacych sobie pozwolic na odrebne stanowisko - na Zachodzie standard, u
    nas wciaz niedoceniane) te funkcje sa rozdzielone, a projektant interface'u
    i funkcjonalnosci wcale nie musi byc informatykiem. Niektorzy twierdza, ze
    lepiej, zeby nim nie byl. :) Informatyk ma bowiem skrzywienie nie
    pozwalajace mu sie wczuc w zwyczajnego, nieudolnego informatycznie
    uzytkownika.

    Zas co do ksiegowych i programistow - tacy ludzie czesto nie maja sprawnosci
    ujmowania na pismie pewnych rzeczy, mimo ze sa dobrzy w analitycznym
    podejsciu do firmy/projektu jako calosci. O ile na stanowiska
    "humanistyczne" (kontakt z ludzmi, korespondencja, zarzadzanie, sprzedaz)
    zly LM powinien byc wielkim minusem, na stanowiska "scisle" czasem nie warto
    za niego skreslac z samego nabozenstwa wobec LM.

    > Ale ogólnie - dziękuję za próby nawracania grzeszników na dobrą drogę.

    Tu przesadzasz. LM to konwencja naszych czasow i tyle. Moze za 50 lat modne
    bedzie cos innego. 100 lat temu pisalo sie podania o przyjecie do pracy i
    mam ksiazke z autentycznymi cytatami z tego. Nie chce mi sie teraz po nocach
    przepisywac, ale wrogowie LM by sie zalamali, bo poziom literacki byl
    znacznie wyzszy niz bywa dzis :) Kwieciste byly to listy.

    > Szkoda, że nastawienie do tematyki LM jest tak negatywne, wynikające
    > zresztą z niewiedzy. Widać to zwłaszcza po większości nieudolnych
    > "wypracowań" nadsyłanych "z musu" w ramach aplikacji. Temat jaki

    Widzisz - przy dzisiejszej sytuacji na rynku, wiekszosc ludzi wie, ze piszac
    LM tak naprawde mysli "Blagam Was, przyjmijcie mnie do pracy, blagam Was."
    Jest to ponizajace i LM jest widziany przez wielu jako upokarzajace
    obowiazkowe lizusostwo. Trzeba, zeby rynek pracy troche znormalnial, to i
    nastawienie sie zmieni.

    I.



  • 45. Data: 2005-01-02 01:34:59
    Temat: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>


    Użytkownik "Bremse" <bremse{usun.to}@wp.pl> napisał w wiadomości
    news:n45et09j23d8bh4hfkuh2c97n02ubtgbpf@4ax.com...
    >>Pierwszy odsiew jest po cv. Czesto potem zostaje i tak duzo kompetentnych
    >>kandydatow.

    >A co by się stało jeśli zostanie ok. 100 kandydatów? Firma zaprosi
    >wszystkich na rozmowę? Tak przeciętnie to z iloma ludźmi
    >przeprowadzana jest rozmowa?

    To zalezy od mocy rekrutacyjnych firmy. Majace dzialy HR zajmujace sie tylko
    tym moga sobie pozwolic na przesluchiwanie i 100 kandydatow, w malej firmie
    ograniczaja sie czesto do kilku, bo robi to szef lub inny pracownik, ktory
    nie ma czasu na oderwanie sie na miesiac od swoich zwyczajnych obowiazkow.

    I.



  • 46. Data: 2005-01-02 13:52:55
    Temat: Re: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszcza
    Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)

    In article <8...@a...com> MP <e...@a...com> writes:
    >From: MP <e...@a...com>
    >Subject: =?ISO-8859-2?B?UmU6IENWIGkgTE0gLSBqYWsgcGlzYeYgYWJ5I
    HVuaWth5iBuaXN6Y3ph?=
    >Date: Sat, 1 Jan 2005 15:14:20 +0100

    >ifnormacji). Właściwe odczytanie ogłoszenia jest pierwszym testem na
    >inteligencję pracowanika lub na znajomość tematu przy wymaganym
    >doświadczeniu. Oczywiście nie w każdym ogłoszeniu, ale ... nie warto
    >przeoczyć jak jest.

    A skad Ty kurna wiesz, ze szukaja inteligentnego? Moje doswiadczenia
    wskazuja wrecz przeciwnie - szukaja glupszych od siebie ale poslusznych i
    potakujacych. Bylem na rozmowie w firmie, ktora chciala sie zajac
    dystrybucja urzadzen nawadniania i jedyne co mi sie udalo to stwierdzic, ze
    nie maja o tym zielonego pojecia ...Oczywiscie nic z tego nie wyszlo.


    --
    Pozdrowienia!!StaCH
    mailto:s...@s...chmielarz.name
    http://www.uniprojekt.com
    Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.


  • 47. Data: 2005-01-02 13:55:27
    Temat: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki
    Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)

    In article <cr6c1n$3hc$1@inews.gazeta.pl> Krzysztof Kosminski
    <k...@n...gazeta.pl> writes:
    >From: Krzysztof Kosminski <k...@n...gazeta.pl>
    >Subject: Re: CV i LM - jak =?iso-8859-2?Q?pisa=E6_aby_unika=E6_niszczarki?=
    >Date: Sat, 1 Jan 2005 15:29:01 +0100

    >Nie każdy pracuje na jedynie słusznym systemie Microsoft Windows.
    >I to może być problem, jeśli długość pliku przekracza 8 znaków.

    Widzialem juz ogloszenie gdzie napisano, ze pliki maja byc w formacie WORD.
    Pewnie dlatego nie moge niczego znalezc bo wysylam w RTF :-((((


    --
    Pozdrowienia!!StaCH
    mailto:s...@s...chmielarz.name
    http://www.uniprojekt.com
    Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.


  • 48. Data: 2005-01-02 13:58:49
    Temat: Re: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)

    In article <6...@a...com> MP <e...@a...com> writes:
    >From: MP <e...@a...com>
    >Subject: =?ISO-8859-2?B?UmU6IENWIGkgTE0gLSBqYWsgcGlzYeYgYWJ5I
    HVuaWth5iBuaXN6Y3ph?=
    =?ISO-8859-2?B?cmtpIGRva3VtZW5083cgW2SzdWdpZV0=?=
    >Date: Sat, 1 Jan 2005 16:18:21 +0100

    >wyrobie sobie wstępną opinię o Tobie. Ja wiem czego oczekuję, a Twoją
    >sprawą jest zabawić się w odgadnięcie moich preferencji stosowanych
    >podczas podejmowania decyzji o zaproszeniu Cię na spotkanie. I

    Seksualnych tez? :-((((
    Albo szukasz fachowca albo sie bawisz a rekrutacje? Jesli to drugie to jest
    to chyba jakies zboczenie ...


    --
    Pozdrowienia!!StaCH
    mailto:s...@s...chmielarz.name
    http://www.uniprojekt.com
    Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.


  • 49. Data: 2005-01-02 14:02:31
    Temat: Re: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: s...@u...com.PL (Stanislaw Chmielarz)

    In article <1...@a...com> MP <e...@a...com> writes:
    >From: MP <e...@a...com>
    >Subject: =?ISO-8859-2?B?UmU6IENWIGkgTE0gLSBqYWsgcGlzYeYgYWJ5I
    HVuaWth5iBuaXN6Y3ph?=
    =?ISO-8859-2?B?cmtpIGRva3VtZW5083cgW2SzdWdpZV0=?=
    >Date: Sat, 1 Jan 2005 22:21:19 +0100
    >Krzysztof,
    >W liście z 1 stycznia 2005 (16:59:09) można wyczytać:
    >KS> I rzeczywiście z punktu widzenia pracodawcy LM, zdjęcia, horoskopy
    >KS> to po prostu kolejne sposoby na szybsze odfiltrowanie ludzi.
    >
    >i pozostawnienie do dalszych czynności lepszych.

    Malo prawdopodobne ale szanse wyzsze niz w totka ...


    --
    Pozdrowienia!!StaCH
    mailto:s...@s...chmielarz.name
    http://www.uniprojekt.com
    Przy odpowiadaniu na priv'a wytnij duze litery.


  • 50. Data: 2005-01-02 15:21:39
    Temat: Re: CV i LM - jak pisać aby unikać niszczarki dokumentów [długie]
    Od: Krzysztof Stachlewski <s...@f...pl>

    MP wrote:

    > Nie. Mam Ci podyktować co i jak masz mapisać w LM do mnie? To po co mi
    > on?

    Tak, powinno sie zapytać o to, co chce się usłyszeć.
    A nie dawać niejasne wskazówki. Chyba, żeby potem w gronie HR-ów
    śmiać z "głupich" LM.
    Czy jak zawierasz umowę z innym przedsiębiorstwem, to też wymagasz
    od niego opowiadanka o nieustalonym temacie, czy rozmawiasz o
    szczegółach?

    > Pisałem wyraźnie - daję starannie odmierzoną dawkę informacji po
    > to, aby wyłapać tych, którzy będa wiedzieli co napisac w odpowiedzi na
    > te informacje. Mnie nie jest konieczna do szczęścia korespondencja
    > wprowadzająca w dobry nastrój, tylko... Jeśli kandydat nie jest w
    > temacie, może użyć - jak piszesz - systemu domyślania się i zgadywania.
    > Jeśli potrafi analizować i wyciągać wnioski - też się będzie nadawać:
    > coś z niego może być. Jeśli kandydat będzie znał temat - wystarczy mu
    > podana informacja, bo zaraz się zorientuje o co chodzi.

    Dobrze. Rób jak chcesz, ale dla mnie to w dalszym ciągu pozostaje
    conajmniej dziwne. Wygląda to jak zabawa ludźmi.

    Dziękuję za rozmowę.

    --
    Stach Tlen: stachobywatelpl, GG: 1811474
    Jabber: stach at jabber atman pl

strony : 1 ... 4 . [ 5 ] . 6 . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1