-
1. Data: 2005-01-20 08:22:01
Temat: Brak zgody na odejscie z firmy w ramach restrukturyzacji.
Od: "GrzesiekR" <g...@i...pl>
Witam!
Co zrobić, by bylo dla mnie najkorzystniej!
W firma w ktorej pracuje w okresie 2004 - 2006 r. trwa restrukturyzacja
polegająca m.in. na redukcji pracownikow ("wypowiedzenie umowy o prace z
przyczyn nie dot. pracownikow zostana objeci pracownicy, ktorych stanowiska
pracy beda likwidowane w wyniku zmian") dobor pracownikow do takiego
zwolnienia ma byc przeprowadzony wg. kryteriow: m.in. krotki okres
zatrudnienia w powiazaniu z malym doswiadczeniem zawodowym, posiadane
doswiadczenie i kwalifikacje zawodowe.
W firmie pracuje od 3,5 roku, znalazlem sobie nowa prace i chialbym teraz
odejsc z firmy z odprawa ale niestety moja szefowa nie wyrazila zgody na
odejscie, co oznacza, ze musze dac 3 miesieczne wypowiedzenie i w sumie z
dniem 1. maja moglbym podjac prace u nowego pracodawcy. Wypowiedzenia nie
dalem jeszcze na pismie, gdyz moze do konca biezacego miesiaca uda mi sie
dojsc do porozumienia i przekonac ja do tego by mogla zlikwidowac moj etat i
dac mi odprawe. Moje obowiazki zostalyby przejete przez pare innych osob w
zespole, wiec nie ma problemu ze zlikwidowaniem etatu. Najwazniejsze jest to,
ze w kwietniu ub.r. szefowa zapronowala wszystkim pracownikom zgloszenie sie
na liste chetnych do odejscia z odprawa, i m.in. ja na te liste zostalem
wpisany. Moj bezposredni przelozony nie wyrazil wowczas zgody na odejscie i
przekonal moja szefowa do tego by mnie nie zwalniac z odprawa, bo wtedy
jeszcze nie mialem zadnej pracy. Teraz, kiedy mam zalatwiona nowa prace, w
ktorej musze podjac prace najpozniej od 1. marca b.r. znow nie wyrazono zgody
na odejscie z odprawa. Zeby bylo jasne to dodam, ze w ub. r. w kwietniu moj
bezposredni przelozony nie wyrazil zgody na odejscie, teraz kiedy on wyraza na
to zgode i nawet chce zebym odszedl z odprawa to moja szefowa nie wyraza na to
zgody. Szefowa to Dyr. depart. natomiast besposredni przelozony do Dyr.
ds. ... w tymze departamencie.
Co mam zrobic zeby odejsc z odprawa? Wiem, ze sa przeznaczone etaty do
zwolnienia i mozna byloby uratowac w ten sposob inna osobe przed zwolnieniem.
Pozdrawiam
G
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
-
2. Data: 2005-01-20 08:50:36
Temat: Re: Brak zgody na odejscie z firmy w ramach restrukturyzacji.
Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>
Dnia Thu, 20 Jan 2005 09:22:01 +0100, GrzesiekR <g...@i...pl>
napisał:
> Co mam zrobic zeby odejsc z odprawa? Wiem, ze sa przeznaczone etaty do
> zwolnienia i mozna byloby uratowac w ten sposob inna osobe przed
> zwolnieniem.
> Pozdrawiam
Nie zmusisz zakladu pracy do wybrania mniej korzystnego rozwiazania. Jesli
chca cie zatrzymac, to jedynie wlasne wypowiedzenie na standardowych
warunkach moze ci umozliwic odejscie.
Jedno, z czym mozesz sprobowac, to isc do zwiazkow (jesli sa)i przedstawic
sprawe
Jesli bedazamiennie mogli uratowac "kowalskiego" wiedzac, ze ty
akceptujesz wypowiedzenie, moze sie udac.
--
pzdr. Krzysztof
## Szczecin - szukam pracy:##
##CV## http://kch.spec.pl ##
ogloszenia o pracy grupa news alt.pl.praca.oferowana
-
3. Data: 2005-01-20 08:57:44
Temat: Re: Brak zgody na odejscie z firmy w ramach restrukturyzacji.
Od: "Pe.Ka" <c...@t...cy>
From: [krzysztofsf] - 2005-01-20 09:50:
> Jesli bedazamiennie mogli uratowac "kowalskiego" wiedzac, ze ty
> akceptujesz wypowiedzenie, moze sie udac.
W to raczej wątpię.
Restrukturyzacja zatrudnienia to nie zwolnienie 50 osób, które się będą
wymieniać. To zwolnienie 50 konkretnych osób zajmujących konkretne
stanowiska. Inaczej cała operacja pozbawiona jest sensu w dłuższym
wymiarze czasowym. Taka podmianka byłaby możliwa w momencie, gdyby osoba
"uratowana" przeszła na stanowisko GrześkaR ale On pisze że Jego
obowiązki mieliby przejąć pozostali pracownicy Jego działu.
Ja tu widzę tylko porozumienie stron z końcem lutego. GrzesiekR chce
odejść z firmy bo znalazł inną pracę i chce jeszcze żeby mu za to
zapłacić. Odprawa ma służyć jako rekompensata za utracone zarobki dla
pracownika, który nic nie zawinił. Grzesiek ich nie traci tylko ich nie
chce. To jest różnica, przynajmniej dla mnie.
--
: Pozdrawiam, _ [Pe.Ka] Paweł Kruk _ ::
::: _ _^_ //\ GG:2091615 peka1972#gazeta.pl //\::
:: //\ (o o) //+/-------------------------------------//+/::
---//+/-oO-(_)-Oo-// / // /--:
-
4. Data: 2005-01-20 09:19:08
Temat: Re: Brak zgody na odejscie z firmy w ramach restrukturyzacji.
Od: Jan Kowalski <j...@k...pl>
> Jesli bedazamiennie mogli uratowac "kowalskiego" wiedzac, ze ty
Dziękuję. :-)
Pozdrawiam - Kowalski.
-
5. Data: 2005-01-20 10:03:37
Temat: Re: Brak zgody na odejscie z firmy w ramach restrukturyzacji.
Od: "GrzesiekR" <g...@i...pl>
Jezeli mowa o podmiankach, to byla wyznaczona osoba do przejecia moich
obowiazkow. Byla to osoba, ktora takze miala zalatwiona nowa prace ale
wewnatrz firmy. Osoba ta przez pewien czas nie mogla przeniesc sie do innego
depart. bo nie wyrazala na to zgody wlasnie moja szefowa. Szefowa zgode
wyrazila na przesuniecie etatu dopiero wtedy, kiedy ja chcialem juz odejsc.
Jak widac cos jest nie tak. Dodam, ze moge odejsc z odprawa (zagwarantowala mi
to szefowa na 100 %)dopiero w drugim polroczu (lipiec/sierpien). Jest to
bardzo odlegly termin a nowy pracodawca nie jest mi w stanie zatrzymac etatu
az do sierpnia - a moze i do grudnia, bo szefowa jest bardzo zmienna kobieta,
wiec musze brac wlasnie takie ryzyko pod uwage.
Jesli
>From: [krzysztofsf] - 2005-01-20 09:50:
>
>> Jesli bedazamiennie mogli uratowac "kowalskiego" wiedzac, ze ty
>> akceptujesz wypowiedzenie, moze sie udac.
>
>W to raczej wątpię.
>Restrukturyzacja zatrudnienia to nie zwolnienie 50 osób, które się będą
>wymieniać. To zwolnienie 50 konkretnych osób zajmujących konkretne
>stanowiska. Inaczej cała operacja pozbawiona jest sensu w dłuższym
>wymiarze czasowym. Taka podmianka byłaby możliwa w momencie, gdyby osoba
>"uratowana" przeszła na stanowisko GrześkaR ale On pisze że Jego
>obowiązki mieliby przejąć pozostali pracownicy Jego działu.
>
>Ja tu widzę tylko porozumienie stron z końcem lutego. GrzesiekR chce
>odejść z firmy bo znalazł inną pracę i chce jeszcze żeby mu za to
>zapłacić. Odprawa ma służyć jako rekompensata za utracone zarobki dla
>pracownika, który nic nie zawinił. Grzesiek ich nie traci tylko ich nie
>chce. To jest różnica, przynajmniej dla mnie.
>
>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
-
6. Data: 2005-01-23 12:14:52
Temat: Re: Brak zgody na odejscie z firmy w ramach restrukturyzacji.
Od: "Sulami" <s...@o...pl>
Witam :)
Wydaje mi się, że powinieneś się zastanowić, co jest dla Ciebie ważniejsze.
Łapanie kilku srok za ogon zazwyczaj wychodzi nienajlepiej. :) Może warto
jednak zrezygnować z tej odprawy pod pozorem ratowania "Kowalskiego" (bez
urazy), a podjąć pracę w nowej firmie, po uprzednim rozwiązaniu stosunku
pracy za porozumieniem stron ? Jestem przekonana (jako że wierzę w dobrą
wolę ludzi- jeszcze), że pójdą Ci na rękę. W końcu masz prawo chcieć zmienić
pracę, prawda? Zastanów się, może ich opór przed pójściem Ci na rękę wynika
z tego, że nie chcą dawać Ci pieniędzy, które chcą dać innym pracownikom, w
mniej korzystnej sytuacji, którzy z pewnych przyczyn zostać nie mogą?
Pzdr., Sulami.