Użytkownik Jaroslaw Berezowski napisał:


> Zapomnialas dodac - gromadzic je poza zasiegiem politykow, najlepiej za
> granica. Moj ulubieniec Tredowaty
a mozna sytac kto to taki?

juz kilka lat temu wymyslil, zeby
> siegnac po srodki gromadzone w OFE dla "wsparcia polskiej gospodarki"
> (jakby i tak jej nie wspieraly), wiec sadze ze w razie kryzysu bez
> mrugniecia okiem siegna po srodki w OFE dla zaspokojenia roszczen
> emertytalnych "w ramach solidaryzmu".
>

a w funduszach iwestycyjnych ile jest kasiory...
:)

do góry

o`rety napisał(a):

>>> co wiec proponujesz?
>> Zostawić to komuś, kto ma o tym pojęcie i się na tym zna, a nie wygłasza
>> popularne hasełka.
> juz tak kiedys ktos zrobil...i mamy zus.

No. Z tego co pamiętam z historii, to taki system emerytalny to chyba Otto
von Bismarck wymyślił. I jak na ówczesne czasy i jeszcze przez długi czas,
to był to dobry pomysł.

Zauważ, że system pod tytułem 'oszczędzam sam na swoją emeryturę' też ma
swoje minusy. Wystarczy odpowiednia "denominacja" i majątek się redukuje do
postaci śladowej. Historia pokazuje, że i takie rzeczy się zdarzac mogą.

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl

do góry

o`rety napisał(a):

>> siegnac po srodki gromadzone w OFE dla "wsparcia polskiej gospodarki"
>> (jakby i tak jej nie wspieraly), wiec sadze ze w razie kryzysu bez
>> mrugniecia okiem siegna po srodki w OFE dla zaspokojenia roszczen
>> emertytalnych "w ramach solidaryzmu".

> a w funduszach iwestycyjnych ile jest kasiory...
> :)

FI charakteryzują się wysoką płonnością. Przynajmniej jeżeli mówimy o tych
otwartych. To już łatwiej się do lokat dobrać, bo te mają przynajmniej jakiś
dłuższy termin ważności.

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl

do góry

o`rety napisał(a):

>> Plus jest też taki, że z takiej kasy, po śmierci będzie mogła skorzystać
>> rodzina. W przypadku ZUSu tak dobrze nie ma, co też jest cholernie
>> denerwujące, biorąc pod uwagę wysokość składek.

> z czego wynika ze tez zus nie jest ci na reke (bo myslalem wczesniej ze
> jestes inny). wiec na plaster rozpoczynasz dyskusje, zeby zusu nie
> likwidowac?

Nie zaczynam dyskusji. Nabijam się po prostu z prostych i genialnych
pomysłów pod tytułem "zlikwidować, a potem się pomyśli co dalej".

> chcesz go zmienic w jakis zeus? gdzie panie sie tylko zamienia miejscami
> a na dobra sprawe wszystko bedzie po staremu?

Nie.

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl

do góry

Wojciech Bańcer napisał(a):

> No. Z tego co pamiętam z historii, to taki system emerytalny to chyba Otto
> von Bismarck wymyślił. I jak na ówczesne czasy i jeszcze przez długi czas,
> to był to dobry pomysł.

Z nbpportal.pl:
"W 1880 roku niemiecki kanclerz Otto von Bismarck wprowadził
gwarantowaną przez państwo emeryturę dla wszystkich ubezpieczonych
pracowników, którzy ukończyli 65 lat. System emerytalny był oparty na
składkach zatrudnionych. Emerytury miały być wypłacane ze składek
płaconych przez pracujących. Do drugiej wojny światowej państwowy system
emerytalny wprowadzono w większości krajów europejskich. Najczęściej
naśladowano niemiecki system."

System byl o tyle dobry o ile do wieku emerytalnego dozywalo nie wiecej
niz 50% skladodawcow - ewentualnie po osiagnieciu wieku emerytalnego
zyli raptem pare lat. Niestety srednia zycia przekroczyla magiczne 65
lat i system Bismarcka zaczal byc niewydolny.

--
pzdr
robbi

do góry

> I które potem będzie zaraz musiał sprzedać, bo go nie będzie w stanie
> utrzymać? No zarąbisty wręcz interes. :)
>

Nie wciskaj bajek tylko jak sie nie podoba to rzucaj (jak mi sie wydaje)
interes i idź zasuwaj za 800. Zarobki w UE to od 250 do 1000 euro na tydz.
Za te 250 można od biedy już przewegetować - w kraju za wegetacje trzeba
pracować cały miesiąc !!!
Zawsze można przyjechać i w coś tą kase zainwestować, nawet mój kolega
mający firme (przemysł drzewny) zaczyna myśleć o wyjeździe bo jak nie ma
murzynków za 600 to bez dobrych maszyn kokosów już nie ma.

do góry

Michał napisał(a):

>> I które potem będzie zaraz musiał sprzedać, bo go nie będzie w stanie
>> utrzymać? No zarąbisty wręcz interes. :)

> Nie wciskaj bajek tylko jak sie nie podoba to rzucaj (jak mi sie wydaje)
> interes i idź zasuwaj za 800.

Nie mam żadnej firmy. I po co mam iść zasuwać za 800, jak moi zleceniodawcy
chcą mi dawać więcej?

> Zarobki w UE to od 250 do 1000 euro na tydz. Za te 250 można od biedy
> już przewegetować - w kraju za wegetacje trzeba pracować cały miesiąc !!!

Nie ma w Polsce ustawy, która zabrania Ci zarabiać więcej niż 'minimalna'.

--
Wojciech 'Proteus' Bańcer
p...@p...pl

do góry

Użytkownik Wojciech Bańcer napisał:

> Nie zaczynam dyskusji. Nabijam się po prostu z prostych i genialnych
> pomysłów pod tytułem "zlikwidować, a potem się pomyśli co dalej".

to twoja interpretacja...
a masz jakis inny pomysl zeby to rozwiazac?

> Nie.
>

do góry

futszaK napisał(a):
> juz nie popadajmy w skrajnosci z tym całym gromadzeniem srodkow za
> granica. wystarczy gromadzic je w sposob trudny do zabraba przez
> politykow (złoto, nieruchomości) i znacznie zmniejszamy
> prawdpodobienstwo ze ktos te pieniadze zabierze
Jak patrze na politykow to wcale tego za nadmiarowosc nieuwazam. Jestes
pewny ze nie siegna Ci do tych spordkow, chociazby przez podwyzszenie
belkowego, podatku od czynnosci cywilno-prawnych itp?

--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

do góry

futszaK napisał(a):
> juz nie popadajmy w skrajnosci z tym całym gromadzeniem srodkow za
> granica. wystarczy gromadzic je w sposob trudny do zabraba przez
> politykow (złoto, nieruchomości) i znacznie zmniejszamy
> prawdpodobienstwo ze ktos te pieniadze zabierze
Jak patrze na politykow to wcale tego za nadmiarowosc nie uwazam. Jestes
pewny ze nie siegna Ci do tych srodkow, chociazby przez podwyzszenie
belkowego, podatku od czynnosci cywilno-prawnych itp?

--
Jaroslaw "Jaros" Berezowski

do góry