-
181. Data: 2008-01-23 08:42:40
Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
Od: "PioPio" <e...@W...gazeta.pl>
> Macie jakieś nietypowe doświadczenia z rekrutacji??
>
Jeszcze jeden kwiatek się zdarzył ale trochę to potrwało zanim do mnie
dotarło. Z początku myślałem, że się chłopakowi omsknęło na klawiaturze ale
później przeczytałem to i doszedłem do wniosku, że jednak tak miało być.
W każdym razie pan aplikował na stanowisko:
PrzeCstawiciela Handlowego.
Specjalnie podkreśliłem to miejsce o które mi chodzi.
Nawet zgrabnie mu to wyszło.
Pozdrawiam wszystkich
PioPio
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
182. Data: 2008-01-23 09:23:01
Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
Od: MK <m...@w...pl>
Paweł Dyda wrote:
> Dnia czwartek, 17 stycznia 2008 16:47 ugodziła mię strzała
> <1...@4...net>
> wystrzelona przez the_foe:
>
>>> E tam. Programista nie znający angielskiego (choćby w stopniu
>>> pozwalającym czytać/pisać dokumentację) jest nieco niepoważny
>> a co? nie ma dokumatacji w jezyku polskim. Ja tam w empiku widze cale
>> regaly uginajace sie pod takowymi publikacjami
>
> Stosowanie języka angielskiego do nazywania zmiennych i funkcji jest po
> prostu jedną ze standardowych praktyk programistycznych. Nie wiem jak
> można używać _właściwych_ nazw nie znając języka...
> Konkludując: poważny programista _musi_ dobrze znać angielski.
>
> HTH,
> P.
Do tego to akurat wystarczy slownik Pol->Ang.
-
183. Data: 2008-02-02 22:07:36
Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
Od: Paweł Dyda <p...@g...pl.lovespam.invalid>
Dnia środa, 23 stycznia 2008 10:23 ugodziła mię strzała
<fn711n$497$1@inews.gazeta.pl>
wystrzelona przez MK:
[...]
>> Stosowanie języka angielskiego do nazywania zmiennych i funkcji jest
>> po prostu jedną ze standardowych praktyk programistycznych. Nie wiem
>> jak można używać _właściwych_ nazw nie znając języka...
>> Konkludując: poważny programista _musi_ dobrze znać angielski.
[...]
> Do tego to akurat wystarczy slownik Pol->Ang.
I will animal you without small garden: historia zna przypadki, gdy w
menu restauracji napisanym "po angielsku" pojawiły się kwiatki w
rodzaju "Denmark from chicken" albo "Guilt".
To tyle w kwestii "wystarczy słownik".
Pozdrawiam,
P.
-
184. Data: 2008-02-03 08:05:17
Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
Od: "Z" <a...@o...pl>
"Paweł Dyda" <p...@g...pl.lovespam.invalid> wrote in message
news:2219594.XWo865ltek@alhambra...
> Dnia środa, 23 stycznia 2008 10:23 ugodziła mię strzała
> <fn711n$497$1@inews.gazeta.pl>
> wystrzelona przez MK:
>
> [...]
>>> Stosowanie języka angielskiego do nazywania zmiennych i funkcji jest
>>> po prostu jedną ze standardowych praktyk programistycznych. Nie wiem
>>> jak można używać _właściwych_ nazw nie znając języka...
>>> Konkludując: poważny programista _musi_ dobrze znać angielski.
> [...]
>> Do tego to akurat wystarczy slownik Pol->Ang.
>
> I will animal you without small garden: historia zna przypadki, gdy w
> menu restauracji napisanym "po angielsku" pojawiły się kwiatki w
> rodzaju "Denmark from chicken" albo "Guilt".
> To tyle w kwestii "wystarczy słownik".
>
Jesli sprzedawane na butelki, to guilt akurat pasuje ;)
pozdr
-
185. Data: 2008-02-03 08:55:17
Temat: [OT] Re: Błędy w aplikacjach.
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Paweł Dyda wrote:
> I will animal you without small garden: historia zna przypadki, gdy w
> menu restauracji napisanym "po angielsku" pojawiły się kwiatki w
> rodzaju "Denmark from chicken" albo "Guilt".
> To tyle w kwestii "wystarczy słownik".
>
> Pozdrawiam,
> P.
Kto jeszcze nie widzial, wpiszcie w Googla "chinglish" i polazcie po
linkach z pierwszej strony wynikow.
I.
--
http://nz.pasnik.pl - Nowa Zelandia
http://blog.pasnik.pl
-
186. Data: 2008-02-08 01:13:44
Temat: Re: Błędy w aplikacjach .
Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>
> On Thu, 17 Jan 2008 12:58:59 +0100, "Z" <a...@o...pl> wrote:
>
> >Rekruterzy uzywaja Offica, bo tak zostali nauczeni, Lubia - tylko tyle. I to
>
> Kiedy pracowałem jako rekruter, to wysłanie CV w formacie .doc
> powodowało automatyczne skasowanie aplikacji.
No to gratuluję inteligencji i wiedzy o rekrutacji panowie spece od "biznes po
polsku'
chciałbym widzieć wasze miny jeśli do waszego dyrektora zadzwoniłby główny IT
manager z SUN Microsystems z Santa Clara z zapytaniem co z jego aplikacja
wysłana w doc :))))
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
187. Data: 2008-02-08 01:23:29
Temat: Re: Błędy w aplikacjach.
Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>
>
> Mi się to zdarzyło raz w życiu i po kilku minutach wysłałem tym razem
> poprawne papiery. Nie wiem, jak ktoś, kto to odbierał, na to patrzył,
> ale na rozmowę zostałem zaproszony.
>
>
> --
> Zobacz, jak się pracuje w Google:
> http://pracownik.blogspot.com
i bardzo dobrze,
to sie nazywa reguła niedostępności a najlepiej zaadresować na porządną firmę i
w LM zastartować "w nawiązaniu do Państwa prośby oraz licznych rozmów
telefonicznych" :)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
188. Data: 2008-02-08 21:10:13
Temat: Re: Błędy w aplikacjach .
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
On 8 Feb 2008 02:13:44 +0100, "pampalini"
<t...@p...onet.pl> wrote:
>No to gratuluję inteligencji i wiedzy o rekrutacji panowie spece od "biznes po
>polsku'
>chciałbym widzieć wasze miny jeśli do waszego dyrektora zadzwoniłby główny IT
>manager z SUN Microsystems z Santa Clara z zapytaniem co z jego aplikacja
>wysłana w doc :))))
Jak to co? Odpowiedź by była 'poszła do kosza'.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356
-
189. Data: 2008-02-09 03:14:10
Temat: Re: Błędy w aplikacjach .
Od: "pampalini" <t...@p...onet.pl>
> On 8 Feb 2008 02:13:44 +0100, "pampalini"
> <t...@p...onet.pl> wrote:
>
> >No to gratuluję inteligencji i wiedzy o rekrutacji panowie spece od "biznes
po
> >polsku'
> >chciałbym widzieć wasze miny jeśli do waszego dyrektora zadzwoniłby główny
IT
> >manager z SUN Microsystems z Santa Clara z zapytaniem co z jego aplikacja
> >wysłana w doc :))))
>
> Jak to co? Odpowiedź by była 'poszła do kosza'.
No to jedno jest pewne.Taka firma nie pociągnie długo.Osobiscie wywaliłbym
takich rekruterów na z.p. gdybym sie dowiedział o takim procederze wiedząc ze
ominą mnie najwięksi specjaliści.
Wiadomo ze nie bedzie ona konkurencyjna na rynku bo sama sobie ogranicza
dostęp do rynku pracy a co za tym idzie - zawsze straci.
Jest jak inwestor-dziad który wziął najtańszy abonament na 1-ną ofertę k/s
widząc malutki fragment arkusza zleceń na GPW z którego w pełni korzysta
konkurencja.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
190. Data: 2008-02-09 09:22:21
Temat: Re: Błędy w aplikacjach .
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
On 9 Feb 2008 04:14:10 +0100, "pampalini"
<t...@p...onet.pl> wrote:
>> Jak to co? Odpowiedź by była 'poszła do kosza'.
>No to jedno jest pewne.Taka firma nie pociągnie długo.Osobiscie wywaliłbym
>takich rekruterów na z.p. gdybym sie dowiedział o takim procederze wiedząc ze
>ominą mnie najwięksi specjaliści.
Jakoś ta firma ciągnie dalej. Być może dlatego, że najlepsi
specjaliści nie wysyłają aplikacji w dziwnych formatach.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012 378 31 98)
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356