eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 221

  • 61. Data: 2005-09-21 16:40:11
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: "Immona" <m...@s...pl>


    Użytkownik "złoty" <m...@o...TEGONIEMA.pl> napisał w wiadomości
    news:dgs1ko$dln$1@atlantis.news.tpi.pl...
    Dnia 2005-09-21 13:17 , walcząc mozolnie z klawiaturą Immona w pocie
    czoła napisał/a:


    >
    >> Cos w tym guscie. Nie jestem bezkrytycznie zachwycona PO, jestem bardzo
    >> daleka od tego, ale z tych, ktorzy maja _realne_ szanse na dojscie do
    >> wladzy maja najsensowniejsze zamiary odnosnie gospodarki.
    >
    > "realne" szanse dojścia do władzy ma każda partia. Niestety prezentujesz
    > pogląd, który umożliwił PZPR-owi rządzenie tyle lat tym krajem. Bo przez
    > tyle lat społeczeństwo biernie pozwalało im rządzić booooo.....przecież
    > tylko ONI "realnie" mieli szanse wygrać.. I koło się zamyka.

    Uprawiasz w tym momencie straszna demagogie, bo realnosc wygranej w
    demokracji mierzy sie rzeczywistym poparciem glosujacego spoleczenstwa, a za
    komuny po prostu byla tylko jedna partia i nie dalo sie wybierac sposrod
    roznych opcji, wiec wyboru _nie bylo_. I sposobem na to, zeby "oni"
    przestali rzadzic nie bylo wypowiedzenie sie w wyborach, tylko bunt mas,
    strajki itd.

    Chce ci tez uswiadomic, ze w Polsce liczy sie glosy metoda D'Hondta. Oznacza
    to, ze jesli zaglosujesz na partie, ktora nie przekroczy progu, Twoj glos
    zostanie "podzielony" na pozostale partie dajac relatywnie wieksza korzysc
    tym z mniejszym poparciem (ktore przekroczyly prog). Dlatego nie wybierajac
    mniejszego zla, tylko nie majace szans cos, co uwazasz za "dobro", wspierasz
    przy okazji takze owo "wieksze zlo", Samoobrone na przyklad.

    I.


  • 62. Data: 2005-09-21 16:41:34
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: "Immona" <m...@s...pl>


    Użytkownik "Tomasz Płókarz" <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
    napisał w wiadomości news:op.sxgofp1mfrn0ri@donkichot...
    > Dnia 21-09-2005 o 18:33:21 Immona <m...@s...pl> napisał:
    >
    >>> ..powiedz mi..dlaczego mali drobni i średni przeds. poprzednio
    >>> popierali SLD?
    >>>
    >>
    >> Sposob rozumowania, cytuje tu z reala, niektorych byl taki: "Rzadzic
    >> trzeba umiec, tamci maja przynajmniej praktyke i doswiadczenie, wiec to
    >> zrobia lepiej i nie beda nas kompromitowac."
    >
    > I mieli rację?
    >
    Nie. Ale sposob ich rozumowania byl oparty na przekonaniu, ktorym bardzo
    latwo bylo zachwiac reprezentujac, ehm, nieco bardziej profesjonalne
    podejscie, a naszej prawicy nawet to sie wtedy nie udalo.

    I.


  • 63. Data: 2005-09-21 16:42:33
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>

    Dnia 21-09-2005 o 18:32:19 złoty <m...@o...TEGONIEMA.pl> napisał:

    >> Bo zawsze był ekscentrykiem, zarówno w sposobie bycia, jak i poglądach
    >> pozaekonomicznych. To przecież z jego inicjatywy rozpoczęła się noc
    >> teczek
    >> za Olszewskiego...
    >>
    >
    > ..wolę inteligentnego i uczciwego ekscentryka, niż ładnie uśmiechającego
    > się cwaniaka i łapówkarza... a Ty?

    A jeszcze zabawniej wygląda podany przykład tej ekscentryczności.
    Oczywiście agentów nie ma, nie było, nie będzie, więc nie mogli, nie mogę,
    i nigdy nie będa mogli mieć wpływu na nic. Tak mi dopo... znaczy,
    przepraszam, tak toczno, komandir!

    --
    Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl


  • 64. Data: 2005-09-21 17:03:59
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: złoty <m...@o...TEGONIEMA.pl>

    Dnia 2005-09-21 18:40 , walcząc mozolnie z klawiaturą Immona w pocie
    czoła napisał/a:


    > Uprawiasz w tym momencie straszna demagogie, bo realnosc wygranej w
    > demokracji mierzy sie rzeczywistym poparciem glosujacego spoleczenstwa,

    ..które wynika np. z ilości sondaży przedwyborzczych (często zakulisowo
    zamawianych i opłacanych przez bardziej wpływowe partie), ilości kasy
    wydanej na kampanie, częstotliwości występowania jej reprezentantów, itd,
    itd. .. a także tym, czy dana partia będzie ukazyna/propagowana jako
    przyszły potencjalny zwycięzca czy nie..
    Naprawdę uważasz, że większość wyborców zna programy wyborcze
    poszczególnych partii i tym się kieruje przy wyborach??? ...bez jaj.....
    Immona - jesteś inteligentną osobą, więc nie wciskaj mi przysłowiowego
    "kitu" :))

    > a za komuny po prostu byla tylko jedna partia i nie dalo sie wybierac
    > sposrod roznych opcji, wiec wyboru _nie bylo_. I sposobem na to, zeby
    > "oni" przestali rzadzic nie bylo wypowiedzenie sie w wyborach, tylko
    > bunt mas, strajki itd.
    >

    wiem, wiem.. Już kilkukrotnie słyszałem od byłych członków PZPR, że
    "..oni *musieli* być w partii, bo wtedy wszyscy w niej byli.." hehe..
    Otóż nie - nie musieli! Ale ponieważ wielu uznawało, że nie ma innej
    alternatywy (bo "alternatywni" nie mają szans) - przystępowali do partii.
    Zwróć uwagę na liczebność wówczas tej partii. I dlatego właśnie później
    jedyną wyjściem był "bunt mas, strajki itd."

    > Chce ci tez uswiadomic, ze w Polsce liczy sie glosy metoda D'Hondta.

    dziękuję, niepotrzebnie.. Ale może innym się przyda :)

    > Oznacza to, ze jesli zaglosujesz na partie, ktora nie przekroczy progu,
    > Twoj glos zostanie "podzielony" na pozostale partie dajac relatywnie
    > wieksza korzysc tym z mniejszym poparciem (ktore przekroczyly prog).
    > Dlatego nie wybierajac mniejszego zla, tylko nie majace szans cos, co
    > uwazasz za "dobro", wspierasz przy okazji takze owo "wieksze zlo",
    > Samoobrone na przyklad.

    ..błąd logiczny. W tym momencie sugerujesz mi, że lepiej głosować nie na
    to, na co się chce... lecz na tych, którzy najprawdopodobniej wygrają.
    Wychodząc z takiego rozumowania - na cholerę komu wybory? :)
    Poza tym... wolę, by nawet mój głos został przydzielony nawet samoobronie
    (choć nie mam o nich dobrego zdania) przyczyniając sie do
    wielopartyjności Sejmu, niż tworzyć zgodnie z "ogólnym trendem"
    monopartyjny system władzy np. PO. (o których nota bene mam również
    nienajlepsze zdanie :) )..

    pzdr
    A.


  • 65. Data: 2005-09-21 17:09:46
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>

    Dnia 21-09-2005 o 15:37:09 Immona <m...@s...pl> napisał:


    >
    > Tnij cytaty prosze.

    Zostawiam tylko to, do czego się odnoszę. A że czasem jedna myśl jest w
    trzech akapitach...

    >> Obawiam sie niestety, ze chcieliby takze likwidacji hipermarketow i
    >> powstrzymania zalewu tanich chinskich [potrzebne wstawić]... itd. - pod
    >> tymi samymi haslami rozwoju rodzimej przedsiebiorczosci, miejsc pracy
    >> itd. Ci bardziej swiadomi chcieliby takze np. oslabiania zlotowki "w
    >> celu poprawienia konkurencyjnosci eksportu" - a wszystkie te postulaty
    >> są oczywiscie szkodliwe.
    >
    > To dla mnie w tej chwili drugorzedne. Liberalizacja i tak by sie musiala
    > odbywac stopniowo i jestem za tym, zeby ja najpierw przeprowadzic na
    > wlasnym podworku, a potem konkurowac globalnie. Kwestie takie jak ZUS
    > czy mnogosc zawilych i trudnych do przestrzegania przepisow sa
    > najwazniejszymi kwestiami, wazniejszymi od tych chinskich tekstyliow.
    > Niech nawet zabronia tych chinskich tekstyliow, a obniza koszty pracy,
    > to i tak bedzie lepiej.

    Jedyny naprawdę istotny problem polityczno-ekonomiczny tego państwa to
    "które _wydatki_ obciąć".
    Obniżenie fiskalnych kosztów działalności można zrobić na różne sposoby -
    jest w zasadzie[*] obojętne, który podatek przytniemy, bo wszystkie są
    przerzucalne. Istnieje też, nawiasem mówiac, parę darmowych z punktu
    widzenia budżetu metod obniżenia kosztów działalności gospodarczej.

    [*] Przycinanie - zdroworozsądkowo - powinno iść w parze z uproszczeniem
    systemu, kłopot w tym, że obecna dżungla przepisów, barier i ograniczeń
    fiskalnych i pozafiskalnych została zaprojektowana i wprowadzona wspólnie
    i w porozumieniu przez komuchów i solidaruchów, przy sporym udziale kolesi
    obecnie występujących pod szyldem PO.
    Jeśli zatem uważasz, że nalezy pokładać nadzieję na zmianę tego stanu
    rzeczy w PO, to rozumujesz dokładnie tak, jak przytoczeni przez Ciebie w
    innym poście przedsiębiorcy głosujący na SLD w 2001.
    Przy okazji, choć może się powtarzam, obecne kłopoty PO z programem, o
    który prosił Kaczyński, i ten znakomity felieton Michalkiewicza na
    interii, który tu linkowałem, pokazują, w jaki sposób nalezy patrzeć na
    deklaracje "programowe" tych panów.

    > Ja to napisalam po to, zeby zwrocic Ci uwage na wazna sprawe odnosnie
    > JKM. Otoz uprawia on ekskluzywizm wykluczajacy (czy wrecz przepedzajacy)
    > z grona jego zwolennikow tych, ktorzy:
    > - nie maja w calosci tak skrajnych pogladow jak on, choc w waznych
    > sprawach (ZUS) mocno sie zgadzaja

    Nie chwytam, co rozumiesz przez "ZUS". Że obniżyć "składke" czy że
    zlikwidować instytucję? W jednym i drugim przypadku jest to mało istotny
    problem nazewniczy lub techniczny.

    > - przynaleza do innych kregow religijno-obyczajowo-estetycznych, choc
    > zgadzaja sie z nim w kwestiach gospodarczych

    Zostawmy to...
    --
    Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl


  • 66. Data: 2005-09-21 17:11:11
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>

    Dnia 21-09-2005 o 18:41:34 Immona <m...@s...pl> napisał:

    >>> Sposob rozumowania, cytuje tu z reala, niektorych byl taki: "Rzadzic
    >>> trzeba umiec, tamci maja przynajmniej praktyke i doswiadczenie, wiec
    >>> to zrobia lepiej i nie beda nas kompromitowac."
    >>
    >> I mieli rację?
    >>
    > Nie. Ale sposob ich rozumowania byl oparty na przekonaniu, ktorym bardzo
    > latwo bylo zachwiac reprezentujac, ehm, nieco bardziej profesjonalne
    > podejscie

    Parę słów więcej na ten temat mogę prosić?

    > a naszej prawicy nawet to sie wtedy nie udalo.

    Prawicy?

    --
    Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl


  • 67. Data: 2005-09-21 17:18:26
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: Wojciech Jaczewski <w...@o...pl>

    Immona wrote:

    > Chce ci tez uswiadomic, ze w Polsce liczy sie glosy metoda D'Hondta.
    > Oznacza to, ze jesli zaglosujesz na partie, ktora nie przekroczy progu,
    > Twoj glos zostanie "podzielony" na pozostale partie (...)

    Z moich obserwacji wynika (oczywiście z dość ograniczonego kręgu osób), że
    PJKM z łatwością przekroczyłaby próg wyborczy, gdyby jej zwolennicy nie
    bali się "stracić głosu". Znam bardzo wiele osób, które zgadzają się z
    Korwinem, a na niego nie głosowały, tylko na większe ugrupowania.


  • 68. Data: 2005-09-21 17:25:12
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>

    Dnia 21-09-2005 o 19:18:26 Wojciech Jaczewski <w...@o...pl> napisał:

    > Immona wrote:
    >
    >> Chce ci tez uswiadomic, ze w Polsce liczy sie glosy metoda D'Hondta.
    >> Oznacza to, ze jesli zaglosujesz na partie, ktora nie przekroczy progu,
    >> Twoj glos zostanie "podzielony" na pozostale partie (...)
    >
    > Z moich obserwacji wynika (oczywiście z dość ograniczonego kręgu osób),
    > że
    > PJKM z łatwością przekroczyłaby próg wyborczy, gdyby jej zwolennicy nie
    > bali się "stracić głosu". Znam bardzo wiele osób, które zgadzają się z
    > Korwinem, a na niego nie głosowały, tylko na większe ugrupowania.
    >
    Cóż, dopływ partii spoza obecnego systemu jest ograniczony dodatkowo przez
    zasady finansowania partii politycznych - i już mamy obraz pięknego
    oligopolu. A gdy dodamy do tego, ze finansowanie, hm... pozabudżetowe
    opiera się również w dużej mierze na układach, wpływach i interesach do
    załatwienia...

    --
    Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl


  • 69. Data: 2005-09-21 17:29:48
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:dgs0h0$rjo$1@nemesis.news.tpi.pl złoty
    <m...@o...TEGONIEMA.pl> pisze:

    >> Można to i tak ująć. Ale ja myślę, że szaleństwo Korwina lepiej obrazuje
    >> jego pozycja i skuteczność polityczna oraz liczba zwolenników/wyborców.
    > ..masz rację. Jak pokazuje historia, ludzie inteligentni b.często byli
    > uznawani bądź za elitę - bądź za szaleńców..
    Ta teza może się incydentalnie potwierdzać. Niestety z przyczyn naturalnych
    nie dowiemy się jak historia postąpi w tej materii z Korwinem. Rozsądnie
    będzie więc pozostać przy zdroworozsądkowej ocenie opartej na znanych
    przesłankach.

    --
    Pozdrawiam
    Jotte


  • 70. Data: 2005-09-21 17:31:20
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: "Jotte" <t...@W...pl>

    W wiadomości news:dgrgoj$1jd$1@atlantis.news.tpi.pl Immona
    <m...@s...pl> pisze:

    >> No to jak? Przecież sama twierdzisz, że oni się maskują, więc te ich
    >> (mgliste zresztą) zamiary to może być zmyła, a Ty jesteś częścią
    >> mamionego społeczeństwa. ;)
    >> Gdzie tu logika?
    > Mam inne kanaly kontaktu z PO niz te media, w ktorych sie starannie
    > ukrywa niektore kawalki programu. Zeby nie zabrzmialo to jak posiadanie
    > dostepu do jakichs tajnosci - po prostu znam ludzi stamtad i ich
    > prawdziwe poglady.
    Naiwnaś. Znasz to, co oni chcą abyś uznała za ich prawdziwe poglądy.
    Dodatkowo jeszcze udało im się sprawić iż sądzisz, że wiesz coś więcej.
    Przecież to stare jak świat: głupich oszukać, zarozumialcom podkadzić i
    jakoś będzie...

    > Nie ukrywaja ich przed tymi, co do ktorych wiedza,
    > ze rozumieja - na przyklad na spotkaniach z przedsiebiorcami. Do mediow
    > masowych idzie wersja ogolocona z tego, co by moglo przestraszyc czesc
    > spoleczenstwa
    Czy Ty zdajesz sobie sprawę z tego co by to znaczyło, jeśli to byłaby
    prawda?

    --
    Pozdrawiam
    Jotte

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 20 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1