eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje › Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 221

  • 51. Data: 2005-09-21 12:20:21
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: "Immona" <m...@s...pl>


    Użytkownik "Tomasz Płókarz" <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
    napisał w wiadomości news:op.sxga55sifrn0ri@donkichot...
    > Dnia 21-09-2005 o 13:08:52 Immona <m...@s...pl> napisał:

    >> Nie. Ludzie uzaleznieni od socjalu, ktorzy zatracili swoja zaradnosc i
    >> nie wylecza sie z socjalistycznego myslenia, nie pojda zakladac firm lub
    >> pracowac, nawet jak im glod zajrzy w oczy. Predzej sie zapija na smierc
    >> albo zrobia demolke w Warszawie lub swoich miejscowosciach, ewentualnie
    >> beda probowali krasc i rabowac badz zebrac.
    >
    > Czyli mowisz, ze jednak bedzie im sie chciało?

    Bedzie im sie chcialo robic rzeczy, ktore beda nader klopotliwe dla
    otoczenia. a otoczenie bedzie musialo zainwestowac w naprawienie szkod i
    zapobieganie.

    >> Slabe wytlumaczenie. Zeby nawet byc takim drobnym handlarzem, to trzeba
    >> kapowac, jak dziala rynek. I trudno nie byc swiadomym, co przeszkadza.
    >> Mialam okazje gadac z kilkudziesiecioma wlascicielami malych firm
    >> podczas pewnej ankiety i zadawac im wlasnie takie pytanie. (Po drodze
    >> tlumaczylam je na jezyk ludzki z czegos w rodzaju "jakie elementy
    >> otoczenia prawno-gospodarczego bla bla".)
    >
    > A widzisz, to jest język polityki i ekonomii w skali makro.

    Wiem az za dobrze. Nawet sie juz nim nauczylam gadac. :D

    >
    >> Jednomyslnosc byla powalajaca. Zlikwidowac ZUS dla przedsiebiorcow,
    >> zmniejszyc koszty pracy, uproscic przepisy ksiegowe i kadrowe, nie
    >> molestowac kontrolami trwajacymi miesiac
    >
    > To są odpowiedniki roszczeniowej postawy np. związków zawodowych.
    >

    Mozna to oczywiscie tak nazwac. Tyle, ze roszczeniowosc zz powoduje wygode
    dla ich czlonkow i dla coraz mniejszej grupy zatrudnionych na umowe o prace
    ze szkoda dla przedsiebiorcow i bezrobotnych, natomiast efekty takiej jak
    ww. roszczeniowosci przedsiebiorstw moga byc korzystne dla wszystkich, bo te
    przedsiebiorstwa majac lepsze warunki rozwina sie, beda bardziej
    produktywne, beneficjentami rozwoju gospodarki sa wszyscy. Zwiazkowiec od
    przywilejow nie staje sie bardziej produktywny dla gospodarki.

    >> dopasowac przepisy do rzeczywistosci tak, zeby to, co i tak sie
    >> powszechnie lamie/omija, bylo, bez obludy, dozwolone jako efekt wyboru
    >> wszystkich zaangazowanych stron itd.W Polsce jest spora grupa osob
    >> swiadomie zywiacych liberalne poglady gospodarcze, ale oni nie chca
    >> glosowac na JKM.
    >
    > Ludzie mający liberalne poglady gospodarcze dzielą się z grubsza na tych,
    > którzy głosują na JKM i na tych, którzy mylą się wierząc w hasła takiej
    > np. PO.

    to nie chodzi o wiare w hasla, tylko o to, ze PO jako jedyne z tych, ktore
    beda mialy realne wplywy w parlamencie daje jakas nadzieje. Wiekszosc
    podchodzi do tej nadziei sceptycznie, ale to i tak lepsze niz jej brak.

    Znam sporo osob o liberalnych pogladach gospodarczych. Miedzy innymi takich,
    co:
    - nie glosuja, bo zniechecili sie do polityki / nie widza kogos, na kogo z
    pelnym przekonaniem by mogli oddac glos
    - glosuja na partie lewicowe ideologicznie, bo sa ludzmi nie lubiacymi
    Kosciola, popierajacymi tolerancje itp. i ta kwestia jest dla nich
    wazniejsza niz kwestie gospodarcze - to nie po nich dokonuja wyboru partii
    (moze tez czesciowo z powodu niewiary, ze cos sie tu zmieni) /sporo jest
    takich ludzi/
    - kierujac sie wlasnym interesem glosuja na partie, w ktorej startuje na
    posla ktos, kogo znaja, poniewaz wiedza, ze kolezanstwo z poslem przyniesie
    im korzysci i to pewne w przeciwienstwie do oddawania glosu na partie, ktora
    cos obiecuje w gospodarce, ale nie wiadomo, czy bedzie miec dosc wladzy,
    zeby to zrobic albo czy sie nie wycofa pod naciskiem spolecznym

    Swiat jest troche bardziej zlozony niz w Twojej wizji zlozonej z
    socjalistow, oszukanych idiotow i oswieconych wyznawcow JKM.

    I.


  • 52. Data: 2005-09-21 12:38:43
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>

    Dnia 21-09-2005 o 14:20:21 Immona <m...@s...pl> napisał:

    >
    > Użytkownik "Tomasz Płókarz"
    > <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.> napisał w wiadomości
    > news:op.sxga55sifrn0ri@donkichot...
    >> Dnia 21-09-2005 o 13:08:52 Immona <m...@s...pl> napisał:
    >
    >>> Nie. Ludzie uzaleznieni od socjalu, ktorzy zatracili swoja zaradnosc i
    >>> nie wylecza sie z socjalistycznego myslenia, nie pojda zakladac firm
    >>> lub pracowac, nawet jak im glod zajrzy w oczy. Predzej sie zapija na
    >>> smierc albo zrobia demolke w Warszawie lub swoich miejscowosciach,
    >>> ewentualnie beda probowali krasc i rabowac badz zebrac.
    >>
    >> Czyli mowisz, ze jednak bedzie im sie chciało?
    >
    > Bedzie im sie chcialo robic rzeczy, ktore beda nader klopotliwe dla
    > otoczenia. a otoczenie bedzie musialo zainwestowac w naprawienie szkod i
    > zapobieganie.
    >
    >>> Slabe wytlumaczenie. Zeby nawet byc takim drobnym handlarzem, to
    >>> trzeba kapowac, jak dziala rynek. I trudno nie byc swiadomym, co
    >>> przeszkadza. Mialam okazje gadac z kilkudziesiecioma wlascicielami
    >>> malych firm podczas pewnej ankiety i zadawac im wlasnie takie pytanie.
    >>> (Po drodze tlumaczylam je na jezyk ludzki z czegos w rodzaju "jakie
    >>> elementy otoczenia prawno-gospodarczego bla bla".)
    >>
    >> A widzisz, to jest język polityki i ekonomii w skali makro.
    >
    > Wiem az za dobrze. Nawet sie juz nim nauczylam gadac. :D
    >
    >>
    >>> Jednomyslnosc byla powalajaca. Zlikwidowac ZUS dla przedsiebiorcow,
    >>> zmniejszyc koszty pracy, uproscic przepisy ksiegowe i kadrowe, nie
    >>> molestowac kontrolami trwajacymi miesiac
    >>
    >> To są odpowiedniki roszczeniowej postawy np. związków zawodowych.
    >>
    >
    > Mozna to oczywiscie tak nazwac. Tyle, ze roszczeniowosc zz powoduje
    > wygode dla ich czlonkow i dla coraz mniejszej grupy zatrudnionych na
    > umowe o prace ze szkoda dla przedsiebiorcow i bezrobotnych, natomiast
    > efekty takiej jak ww. roszczeniowosci przedsiebiorstw moga byc korzystne
    > dla wszystkich, bo te przedsiebiorstwa majac lepsze warunki rozwina sie,
    > beda bardziej produktywne, beneficjentami rozwoju gospodarki sa wszyscy.
    > Zwiazkowiec od przywilejow nie staje sie bardziej produktywny dla
    > gospodarki.

    Obawiam sie niestety, ze chcieliby takze likwidacji hipermarketow i
    powstrzymania zalewu tanich chinskich [potrzebne wstawić]... itd. - pod
    tymi samymi haslami rozwoju rodzimej przedsiebiorczosci, miejsc pracy itd.
    Ci bardziej swiadomi chcieliby takze np. oslabiania zlotowki "w celu
    poprawienia konkurencyjnosci eksportu" - a wszystkie te postulaty są
    oczywiscie szkodliwe.

    >> Ludzie mający liberalne poglady gospodarcze dzielą się z grubsza na
    >> tych, którzy głosują na JKM i na tych, którzy mylą się wierząc w hasła
    >> takiej np. PO.
    >
    > to nie chodzi o wiare w hasla, tylko o to, ze PO jako jedyne z tych,
    > ktore beda mialy realne wplywy w parlamencie daje jakas nadzieje.
    > Wiekszosc podchodzi do tej nadziei sceptycznie, ale to i tak lepsze niz
    > jej brak.
    >
    > Znam sporo osob o liberalnych pogladach gospodarczych. Miedzy innymi
    > takich, co:
    > - nie glosuja, bo zniechecili sie do polityki / nie widza kogos, na kogo
    > z pelnym przekonaniem by mogli oddac glos
    > - glosuja na partie lewicowe ideologicznie, bo sa ludzmi nie lubiacymi
    > Kosciola, popierajacymi tolerancje itp. i ta kwestia jest dla nich
    > wazniejsza niz kwestie gospodarcze - to nie po nich dokonuja wyboru
    > partii (moze tez czesciowo z powodu niewiary, ze cos sie tu zmieni)
    > /sporo jest takich ludzi/
    > - kierujac sie wlasnym interesem glosuja na partie, w ktorej startuje na
    > posla ktos, kogo znaja, poniewaz wiedza, ze kolezanstwo z poslem
    > przyniesie im korzysci i to pewne w przeciwienstwie do oddawania glosu
    > na partie, ktora cos obiecuje w gospodarce, ale nie wiadomo, czy bedzie
    > miec dosc wladzy, zeby to zrobic albo czy sie nie wycofa pod naciskiem
    > spolecznym
    >
    > Swiat jest troche bardziej zlozony niz w Twojej wizji zlozonej z
    > socjalistow, oszukanych idiotow i oswieconych wyznawcow JKM.

    Mylisz sie co do mojej wizji, a ponieważ "z grubsza" najwyrazniej nie bylo
    dosc jasne, przyjmuję ten cios na gardę.

    --
    Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl


  • 53. Data: 2005-09-21 13:37:09
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: "Immona" <m...@s...pl>


    Użytkownik "Tomasz Płókarz" <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>
    napisał w wiadomości news:op.sxgdetqcfrn0ri@donkichot...
    > Dnia 21-09-2005 o 14:20:21 Immona <m...@s...pl> napisał:
    >

    Tnij cytaty prosze.


    >> Mozna to oczywiscie tak nazwac. Tyle, ze roszczeniowosc zz powoduje
    >> wygode dla ich czlonkow i dla coraz mniejszej grupy zatrudnionych na
    >> umowe o prace ze szkoda dla przedsiebiorcow i bezrobotnych, natomiast
    >> efekty takiej jak ww. roszczeniowosci przedsiebiorstw moga byc korzystne
    >> dla wszystkich, bo te przedsiebiorstwa majac lepsze warunki rozwina sie,

    > Obawiam sie niestety, ze chcieliby takze likwidacji hipermarketow i
    > powstrzymania zalewu tanich chinskich [potrzebne wstawić]... itd. - pod
    > tymi samymi haslami rozwoju rodzimej przedsiebiorczosci, miejsc pracy itd.
    > Ci bardziej swiadomi chcieliby takze np. oslabiania zlotowki "w celu
    > poprawienia konkurencyjnosci eksportu" - a wszystkie te postulaty są
    > oczywiscie szkodliwe.

    To dla mnie w tej chwili drugorzedne. Liberalizacja i tak by sie musiala
    odbywac stopniowo i jestem za tym, zeby ja najpierw przeprowadzic na wlasnym
    podworku, a potem konkurowac globalnie. Kwestie takie jak ZUS czy mnogosc
    zawilych i trudnych do przestrzegania przepisow sa najwazniejszymi
    kwestiami, wazniejszymi od tych chinskich tekstyliow. Niech nawet zabronia
    tych chinskich tekstyliow, a obniza koszty pracy, to i tak bedzie lepiej.


    >
    >>> Ludzie mający liberalne poglady gospodarcze dzielą się z grubsza na
    >>> tych, którzy głosują na JKM i na tych, którzy mylą się wierząc w hasła
    >>> takiej np. PO.
    >>
    >> Znam sporo osob o liberalnych pogladach gospodarczych. Miedzy innymi
    >> takich, co:
    [...]
    >> Swiat jest troche bardziej zlozony niz w Twojej wizji zlozonej z
    >> socjalistow, oszukanych idiotow i oswieconych wyznawcow JKM.
    >
    > Mylisz sie co do mojej wizji, a ponieważ "z grubsza" najwyrazniej nie bylo
    > dosc jasne, przyjmuję ten cios na gardę.
    >

    Ja to napisalam po to, zeby zwrocic Ci uwage na wazna sprawe odnosnie JKM.
    Otoz uprawia on ekskluzywizm wykluczajacy (czy wrecz przepedzajacy) z grona
    jego zwolennikow tych, ktorzy:
    - nie maja w calosci tak skrajnych pogladow jak on, choc w waznych sprawach
    (ZUS) mocno sie zgadzaja
    - przynaleza do innych kregow religijno-obyczajowo-estetycznych, choc
    zgadzaja sie z nim w kwestiach gospodarczych

    W ten sposob traci bardzo duzo potencjalnego elektoratu. Do tego zachowuje
    sie tak, ze osmieszyl sama idee w oczach wielu ludzi na dlugo - jakbym byla
    spiskowoteoriowcem, powiedzialabym, ze to socjalistyczny spisek majacy na
    celu zniechecic ludzi do glosowania na liberalne pomysly... czy chocby
    powaznego ich traktowania. Przyklady tego osmieszania sie podal Aleksander
    wspominajac o jego nastawieniu do kobiet. W dodatku, JKM nie ma w realu
    takiego nastawienia do kobiet, jak mowi. Glosowal na Waltzowa na stanowisko
    prezesa NBP i popelnil wiele innych rzeczy wskazujacych, ze w pelni
    akceptuje uczestnictwo kompetentnych kobiet w zyciu politycznym, spolecznym
    i gospodarczym. Ale gada cos innego po to, zeby prowokowac, wyżywac sie na
    poprawnosci politycznej, kokietowac pewne konserwatywne srodowiska ze swojej
    grupki towarzyskiej. To dobre dla happenera, ale nie dla polityka i wkurza
    mnie, ze on tak psuje opinie pogladom, w ktorych jest sporo slusznosci.

    I.


  • 54. Data: 2005-09-21 16:10:30
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: złoty <m...@o...TEGONIEMA.pl>

    Dnia 2005-09-21 12:21 , walcząc mozolnie z klawiaturą Jotte w pocie czoła
    napisał/a:

    >
    >>Co do szalenstw Korwina, cóż, są ludzie, którzy wolą spokój Buzka,
    >>Krzaklewskiego, Balcerowicza, Millera, Hausnera, "aferałów" oraz całej
    >>reszty pracowników Nocnej Zmiany - powodzenia.
    >
    > Można to i tak ująć. Ale ja myślę, że szaleństwo Korwina lepiej obrazuje
    > jego pozycja i skuteczność polityczna oraz liczba zwolenników/wyborców.
    >

    ..masz rację. Jak pokazuje historia, ludzie inteligentni b.często byli
    uznawani bądź za elitę - bądź za szaleńców..


    pzdr
    A.


  • 55. Data: 2005-09-21 16:22:36
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: złoty <m...@o...TEGONIEMA.pl>

    Dnia 2005-09-21 12:39 , walcząc mozolnie z klawiaturą Immona w pocie
    czoła napisał/a:


    >
    > Powiedz mi, dlaczego JKM nie poparli masowo drobni i sredni
    > przedsiebiorcy :)

    ..powiedz mi..dlaczego mali drobni i średni przeds. poprzednio popierali SLD?

    > Bo co do duzych, to wiadomo, ze sytuacja utrudniajaca zycie ich
    > potencjalnej konkurencji jest im na reke. Ale zalozmy, ze mamy program,
    > ktory pozwoli ludziom przedsiebiorczym i produktywnym wiecej zarabiac i
    > latwiej zyc. Patrzac po liczbie firm, tych przedsiebiorczych jest u nas
    > sporo. Czemu nie leci od nich strumien kasy na kampanie partii, ktora
    > chce im zrobic tak dobrze? Jest ich tak duzo, ze nawet jakby sie zlozyli
    > po malo, to by starczylo na jakas dobra firme PRowska, ktorej JKM bardzo
    > potrzebuje. Tymczasem oni jakos bardziej wierza, ze to PO im zrobi dobrze.

    ..przesadzasz. Mali (jak ich określasz) przedsiębiorcy z reguły raczej
    nie "sypią" strumieniem pieniędzy na kampanie partii. Sypią je natomiast
    większe firmy i tzw. ludzie interesu... I to nie dlatego - że popierają
    dany program - lecz dlatego, że liczą (i często się nie mylą), że po
    wyborach, wybrani odwdzięczą im się w "wiadomy" sposób..
    I jak sama mówisz.. wierzą, "że to PO im zrobi dobrze" :D

    pzdr
    A.


  • 56. Data: 2005-09-21 16:23:48
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: złoty <m...@o...TEGONIEMA.pl>

    Dnia 2005-09-21 12:55 , walcząc mozolnie z klawiaturą Jotte w pocie czoła
    napisał/a:


    > A z kolei Złoty pisze w news:dgr430$4ec$2@atlantis.news.tpi.pl:
    > <cit>
    > ..ach ta frakcja SLD.. Zawsze czuwa i wie lepiej co jest najlepsze dla
    > społeczeństwa..
    > </cit>

    ..nie zrozumiałeś :)

    pzdr
    A.


  • 57. Data: 2005-09-21 16:30:07
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: złoty <m...@o...TEGONIEMA.pl>

    Dnia 2005-09-21 13:17 , walcząc mozolnie z klawiaturą Immona w pocie
    czoła napisał/a:


    >
    > Cos w tym guscie. Nie jestem bezkrytycznie zachwycona PO, jestem bardzo
    > daleka od tego, ale z tych, ktorzy maja _realne_ szanse na dojscie do
    > wladzy maja najsensowniejsze zamiary odnosnie gospodarki.
    >

    "realne" szanse dojścia do władzy ma każda partia. Niestety prezentujesz
    pogląd, który umożliwił PZPR-owi rządzenie tyle lat tym krajem. Bo przez
    tyle lat społeczeństwo biernie pozwalało im rządzić booooo.....przecież
    tylko ONI "realnie" mieli szanse wygrać.. I koło się zamyka.
    Tak długo jak ludzie zamiast głosować na tych - na których chcieliby,
    głosują na tych-którzy mają "realne" szanse wygrać.. będą nami rządzić
    cwaniacy/łapówkarze/gładkosłówkowcy..
    I takimi stwierdzeniami niestety Ty również napędzasz ten mechanizm -
    sugerując między słowami, że nie warto na innych głosować... no bo po co.
    . skoro i tak nie wygrają.....ehhhhh

    pzdr
    A.


  • 58. Data: 2005-09-21 16:32:19
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: złoty <m...@o...TEGONIEMA.pl>

    Dnia 2005-09-21 13:40 , walcząc mozolnie z klawiaturą Jarek Hirny w pocie
    czoła napisał/a:

    > On Wed, 21 Sep 2005 13:08:52 +0200, in Immona wrote:
    >
    >
    >>itd.W Polsce jest spora grupa osob swiadomie zywiacych liberalne poglady
    >>gospodarcze, ale oni nie chca glosowac na JKM.
    >
    >
    > Bo zawsze był ekscentrykiem, zarówno w sposobie bycia, jak i poglądach
    > pozaekonomicznych. To przecież z jego inicjatywy rozpoczęła się noc teczek
    > za Olszewskiego...
    >

    ..wolę inteligentnego i uczciwego ekscentryka, niż ładnie uśmiechającego
    się cwaniaka i łapówkarza... a Ty?

    pzdr
    A.


  • 59. Data: 2005-09-21 16:33:21
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: "Immona" <m...@s...pl>


    Użytkownik "złoty" <m...@o...TEGONIEMA.pl> napisał w wiadomości
    news:dgs17a$t6j$1@nemesis.news.tpi.pl...
    Dnia 2005-09-21 12:39 , walcząc mozolnie z klawiaturą Immona w pocie
    czoła napisał/a:


    >
    >> Powiedz mi, dlaczego JKM nie poparli masowo drobni i sredni
    >> przedsiebiorcy :)
    >
    >..powiedz mi..dlaczego mali drobni i średni przeds. poprzednio popierali
    >SLD?
    >

    Z badan na b. malej probce - bo wtedy jeszcze nie mialam kontaktu z wieksza
    iloscia przedsiebiorcow: dlatego, ze wbrew pozorom pomysly partii tzw.
    prawicowych na gospodarke byly takie, ze SLD bylo na ich tle liberalne; po
    trosze tez jako odreagowanie niekompetencji poprzednich rzadow. Sposob
    rozumowania, cytuje tu z reala, niektorych byl taki: "Rzadzic trzeba umiec,
    tamci maja przynajmniej praktyke i doswiadczenie, wiec to zrobia lepiej i
    nie beda nas kompromitowac."

    I.


  • 60. Data: 2005-09-21 16:36:51
    Temat: Re: Bezrobocie w polsce - wielka fikcja...
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>

    Dnia 21-09-2005 o 18:33:21 Immona <m...@s...pl> napisał:

    >> ..powiedz mi..dlaczego mali drobni i średni przeds. poprzednio
    >> popierali SLD?
    >>
    >
    > Sposob rozumowania, cytuje tu z reala, niektorych byl taki: "Rzadzic
    > trzeba umiec, tamci maja przynajmniej praktyke i doswiadczenie, wiec to
    > zrobia lepiej i nie beda nas kompromitowac."

    I mieli rację?

    --
    Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 20 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1