-
11. Data: 2005-01-27 09:45:35
Temat: Re: Bez wyksztalcenia...
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Mithos; <ct967s$h1b$1@news.onet.pl> :
> zwykly facet wrote:
>
> > Co mozna zrobic w takiej sytuacji?
>
> Wlasna dzialalnosc gospodarcza. Profil dowolny, w zaleznosci od
> umiejetnosci. Wyksztalcenie nie ma znaczenia, a ewentualne
> kwalifikiacje/licencje mozna nabyc.
Tu się wetnę, bo już post źródłowy wykasowałem.
1. Zauważyłem, że zaczyna brakować rzemieslników - w ciągu pół roku
pokazały się ogłoszenia dwóch firm szukających kaletników lub osób "do
przyuczenia";
2. Szkolenia z UP, ale na to trzeba mieć czas, żeby nie mieć potrzeby
szukania pracy - inaczej to o kant d.. potłuc, bo przynajmniej do
niedawna było tak, że w przypadku znalezienia pracy musiałeś zrezygnować
ze szkolenia. Z UP zresztą można też dostać dofinansowanie na
uczęszczanie do szkoły, choć nie w pełnej wysokości.
Flyer
-
12. Data: 2005-01-28 20:24:02
Temat: Re: Bez wyksztalcenia...
Od: "zwykly facet" <z...@t...pl>
Użytkownik "!F" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ct95ek$one$1@korweta.task.gda.pl...
> Jesli jest ladna to mozemy cos wykombinowac w branzy Porno.
Wrrr...
Dzieki za - jak sadze - dobre checi, ale nie do niej ta propozycja.
Pozdrawiam,
zf.
PS. Jest ladna.
-
13. Data: 2005-01-28 20:48:58
Temat: Re: Bez wyksztalcenia...
Od: Mikin <m...@v...pl>
zwykly facet napisał(a):
> Jakie szanse na znalezienie pracy ma dwudziestokilkuletnia dziewczyna,
> posiadajaca wyksztalcenie... tylko podstawowe, a przy tym nie posiadajaca
> praktycznie zadnego doswiadczenia zawodowego? Ja wiem, ze to pytanie niemal
> retoryczne, bo jak dla mnie to to nie wyglada kolorowo, ale co byscie
> doradzili takiej osobie? Rozmawialem z nia niedawno na ten temat, i prawde
> mowiac nie potrafilem dostarczyc tej osobie zbyt przekonujacych argumentow,
> ze jakos to bedzie i ze prace znajdzie. Jedyne co w zyciu robila, to praca u
> kogos w domu w charakterze pomocy domowej - czego jednak nie jest w stanie
> udokumentowac. Na nauke w tym wieku tez jakby troche pozno - a wczesniej nie
> miala takiej mozliwosci, poniewaz jej rodzicow nie bylo na to stac.
>
> Co mozna zrobic w takiej sytuacji?
>
> Nie wiem, kiedy znow tutaj zajrze, bede jednak wdzieczny za wszelkie
> odpowiedzi.
>
> Pozdrawiam,
> zf.
>
>
proponuje zapisac sie do jakies partii
pozdr
-
14. Data: 2005-01-29 13:02:47
Temat: Re: Bez wyksztalcenia...
Od: "zwykly facet" <z...@t...pl>
Dzieki Wam wszystkim za odpowiedzi. Mniej wiecej o tych samych rozwiazaniach
myslalem, a ze jest to bliska mi osoba, nadal zastanawiam sie nad ktoryms z
nich. Na nauke jednak, jak i na wlasna dzialalnosc potrzeba przede wszystkim
kasy - jak i czasu oraz cierpliwosci. Czas to ona ma, ale z kasa gorzej - i
z checiami, jak i z wiara w siebie chyba tez...
Najrozsadniejsze wydaje sie wejscie w kontakt z UP, a niezaleznie od tego
szukanie pracy u kogos, gdzies - prywatnie, w domu, itp.
Takie czasy widac nastaly, ze bez wyksztalcenia ni cholery...
Co do nauki jeszcze - robic szkole srednia w wieku 23 lat, i to bedac tylko
po podstawowce? To sie wydaje troche nierealne - a na pewno nie ma co sie
porownywac z kims, kto w tym wieku juz po studiach nieraz jest...
Pozdrawiam,
zf
-
15. Data: 2005-01-29 13:18:49
Temat: Re: Bez wyksztalcenia...
Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl>
zwykly facet w news:ctg0v0$98l$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>
> Co do nauki jeszcze - robic szkole srednia w wieku 23 lat,
> i to bedac tylko po podstawowce?
A widzisz jakiś sens w kończeniu szkoły średniej gdy się ją wcześniej
skończyło, ale było się na studiach? ;-) Szkoła średnia jest właśnie dla
tych, ktorzy są tylko po zawodówce, albo podstawówce. No i znam osoby, które
maturę robią w późniejszym wieku. Lepiej gdy się ma 23 lata, niż np. 32. Ale
też lepiej gdy się ma 32 niż gdy się ma 50.
> To sie wydaje troche nierealne - a na pewno nie ma co sie
> porownywac z kims, kto w tym wieku juz po studiach nieraz
> jest...
Powyższego za bardzo nie rozumiem. Można porównywać jeśli chodzi o
wyznaczanie sobie celów. Jeśli na myśli masz wyłącznie rywalizację kto w
danym wieku ma wyższe wykształcenie to faktycznie sensu to nie ma.
pozdrawiam
Greg
-
16. Data: 2005-01-29 17:29:52
Temat: Re: Bez wyksztalcenia...
Od: "anna" <a...@p...onet.pl>
> Jakie szanse na znalezienie pracy ma dwudziestokilkuletnia dziewczyna,
> posiadajaca wyksztalcenie... tylko podstawowe, a przy tym nie posiadajaca
> praktycznie zadnego doswiadczenia zawodowego? Ja wiem, ze to pytanie niemal
> retoryczne, bo jak dla mnie to to nie wyglada kolorowo, ale co byscie
> doradzili takiej osobie? Rozmawialem z nia niedawno na ten temat, i prawde
> mowiac nie potrafilem dostarczyc tej osobie zbyt przekonujacych argumentow,
> ze jakos to bedzie i ze prace znajdzie. Jedyne co w zyciu robila, to praca u
> kogos w domu w charakterze pomocy domowej - czego jednak nie jest w stanie
> udokumentowac. Na nauke w tym wieku tez jakby troche pozno - a wczesniej nie
> miala takiej mozliwosci, poniewaz jej rodzicow nie bylo na to stac.
>
Ja kończyłam szkołę średnią w wieku 33 lat. I to mi pomogło znależć pracę.
Po podstawowym może pracowac jako sprzątaczka.
> Co mozna zrobic w takiej sytuacji?
>
> Nie wiem, kiedy znow tutaj zajrze, bede jednak wdzieczny za wszelkie
> odpowiedzi.
>
> Pozdrawiam,
> zf.
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
17. Data: 2005-01-29 21:20:21
Temat: Re: Bez wyksztalcenia...
Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>
Użytkownik "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> napisał w wiadomości
news:ctg2g6$dkd$1@news.onet.pl...
> zwykly facet w news:ctg0v0$98l$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
>>
>> Co do nauki jeszcze - robic szkole srednia w wieku 23 lat,
>> i to bedac tylko po podstawowce?
>
> A widzisz jakiś sens w kończeniu szkoły średniej gdy się ją wcześniej
> skończyło, ale było się na studiach? ;-) Szkoła średnia jest właśnie dla
> tych, ktorzy są tylko po zawodówce, albo podstawówce. No i znam osoby,
> które
> maturę robią w późniejszym wieku. Lepiej gdy się ma 23 lata, niż np. 32.
> Ale
> też lepiej gdy się ma 32 niż gdy się ma 50.
Wielu pracodawcow bedzie sie patrzyc na wyksztalcenie w sposob tradycyjny,
tzn. "kandydat ma w zwyczajnym przebiegu edukacji skonczyc wszystkie
szkoly". Ale jest calkiem liczna grupa takich, ktorzy sami mieli braki i
pozniej je nadrabiali - ot, mieli podstawowke lub zawodowke, ale glowe do
biznesu tez i zbudowali swoje firmy, a potem z ambicji i dla prestizu swoje
wyksztalcenie uzupelniali. U takich osoba, ktora podobnie ma ambicje
uzupelniac wyksztalcenie w pozniejszym wieku, moze zyskac uznanie i sympatie
przez podobienstwo do ich wlasnego zycia i u takich ma szanse i u takich
swoja "historia zycia" moze nawet wygrac z tymi, po ktorych CV widac, ze od
dziecka mieli dobre warunki do ksztalcenia.
I.
-
18. Data: 2005-01-29 21:37:24
Temat: Re: Bez wyksztalcenia...
Od: "404" <napisz@ o2.pl>
> Jakie szanse na znalezienie pracy ma dwudziestokilkuletnia dziewczyna,
> posiadajaca wyksztalcenie... tylko podstawowe, a przy tym nie posiadajaca
> praktycznie zadnego doswiadczenia zawodowego? Ja wiem, ze to pytanie
niemal
> retoryczne, bo jak dla mnie to to nie wyglada kolorowo, ale co byscie
> doradzili takiej osobie? Rozmawialem z nia niedawno na ten temat, i prawde
> mowiac nie potrafilem dostarczyc tej osobie zbyt przekonujacych
argumentow,
> ze jakos to bedzie i ze prace znajdzie. Jedyne co w zyciu robila, to praca
u
> kogos w domu w charakterze pomocy domowej - czego jednak nie jest w stanie
> udokumentowac. Na nauke w tym wieku tez jakby troche pozno - a wczesniej
nie
> miala takiej mozliwosci, poniewaz jej rodzicow nie bylo na to stac.
>
> Co mozna zrobic w takiej sytuacji?
"Leć do Biedronki" ;)
Pzdr
404
-
19. Data: 2005-01-30 02:48:20
Temat: Re: Bez wyksztalcenia...
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
404; <ctgvnd$enb$1@news.onet.pl> :
> "Leć do Biedronki" ;)
Mz. to nie jest taki zły pomysł - po tyłku dostali, to pewnie zaczną być
świętsi od Papieża. ;)
Flyer