Spotkałam się nie po raz pierwszy z ofertą pracy dodatkowej na zasadzie
adresowania kopert. Chciałaby się dowiedzieć czegokolwiek na ten temat. Czy
ktoś już coś takiego z Was robił i czy warto wogóle się tym zainteresować.
Bardzo proszę o jakikoliwek odzew na ten temat.
Pozdrowienia AG

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Takie oferty to wsadzaj psu pod ogon , tylko go nie skalecz.

Użytkownik <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:6...@n...onet.pl...
> Spotkałam się nie po raz pierwszy z ofertą pracy dodatkowej na zasadzie
> adresowania kopert. Chciałaby się dowiedzieć czegokolwiek na ten temat.
Czy
> ktoś już coś takiego z Was robił i czy warto wogóle się tym zainteresować.
> Bardzo proszę o jakikoliwek odzew na ten temat.
> Pozdrowienia AG
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Heya bubu! W twoim ostatnim liscie napisa(les/las):

> Takie oferty to wsadzaj psu pod ogon , tylko go nie skalecz.

Nie koniecznie. Zalezy kto to zleca. Jezeli jakies wieksze wydawnictwo, to
moze nie byc lipa. Ja pracowalem kiedys tydzien dla warszawskiego pisma,
ktore zlecalo adresowanie kopert ludziom z zewnatrz. Chodzilo o prenumeraty
i inne takie. Placili calkiem sporo, bo 5zl/h, jakies 4 lata temu. Polecam
wiec raczej sprawdzic. Chyba ze to ogloszenie w gazecie to raczej olac.

--
MucK of Venison aka Rafal Wawrzycki
mailto: rwawrzycki[at]wp.pl

do góry

| > Takie oferty to wsadzaj psu pod ogon , tylko go nie skalecz.
|
| Nie koniecznie. Zalezy kto to zleca. Jezeli jakies wieksze
wydawnictwo, to
| moze nie byc lipa. Ja pracowalem kiedys tydzien dla warszawskiego
pisma,
| ktore zlecalo adresowanie kopert ludziom z zewnatrz. Chodzilo o
prenumeraty
| i inne takie. Placili calkiem sporo, bo 5zl/h, jakies 4 lata temu.
Polecam
| wiec raczej sprawdzic. Chyba ze to ogloszenie w gazecie to raczej
olac.
|
| Zdecydowanie olać
Pozdrawiam Dorota

do góry

zdecydowanie olac... mhm swieta prawda ...
licz sie z tym ze po wyslaniu koperty ze znaczkiem, od jakiegos delikwenta
trudniacego sie juz adresowaniem kopret przyjedzie do Ciebie paczuszka za
pokwitowaniem, za ktora trzeba zaplacic jakies 35-45 zlotych ... po otwarciu
takiej paczuszki doczytasz sie, ze by adresowac koperty musisz wplacic kwote
rzedu 300 zl... nikt ci nie gwarantuje ze zarobisz...
by miec do kogo adresowac koperty musisz dac ogloszenie np. do gazety i
czekac ... az zglosza sie do ciebie ludzie zadni kasy .. i na Twoj adres
beda chcieli wyslac koperte ze znaczkiem;PP....jesli bedziesz miala fuksa
ktos naiwny wplaci za wyslane mu przez Ciebie swistki papieru jakies 35-40
zl... po dziestym zadnym krwi biedaku bedziesz mogla dopiero zarobic...
nie wiem czy ktos cos z tego zrozmial ... sam fakt zarabiania w ten sposob
jest troszke zagmatwany ..w razie czego sluze materialami;PPP


Użytkownik "Dorota" <p...@c...pl> napisał w wiadomości
news:aqbgak$dkn$1@news.tpi.pl...
> | > Takie oferty to wsadzaj psu pod ogon , tylko go nie skalecz.
> |
> | Nie koniecznie. Zalezy kto to zleca. Jezeli jakies wieksze
> wydawnictwo, to
> | moze nie byc lipa. Ja pracowalem kiedys tydzien dla warszawskiego
> pisma,
> | ktore zlecalo adresowanie kopert ludziom z zewnatrz. Chodzilo o
> prenumeraty
> | i inne takie. Placili calkiem sporo, bo 5zl/h, jakies 4 lata temu.
> Polecam
> | wiec raczej sprawdzic. Chyba ze to ogloszenie w gazecie to raczej
> olac.
> |
> | Zdecydowanie olać
> Pozdrawiam Dorota
>

do góry