Użytkownik "math" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:dkHj8.8456$NB2.202708@news2.nokia.com...
> Jakie sa ewentualne zagrozenia takiego swiadczenia uslug?

1. Za błędy w księgowości, ZUSach, podatkach itp sam odpowiadasz (włącznie z
odpowiedzialnością karną).
2. Jak w firmie zaczyna brakować pieniędzy, to spóźniają się wypłaty dla
osób na kontraktach (bo nie wypłacenie pensji osobom na umowę o prace jest
groźniejsze dla pracodawcy).
3. Trudniej wyegzekwować wszelkie należności
4. Łatwiej zerwać umowę.
5. W przypadku "likwidacji stanowiska" etatowiec dostaje odprawkę,
"kontrahent" nie.
6. Wszelkie spory są rozstrzygane podlegają pod KC (czyli trzeba przekonać o
swojej racji) - w sądzie pracy pracownik ma rację, chyba, że pracodawca
udowodni, że nie ma racji. Do tego sąd pracy dla pracownika jest za friko.
7. Nie działa KP, więc wszelkie urlopy, diety, ekwiwalenty, zwolnienia,
odszkodowania itp musisz mieć w umowie, inaczej możesz o nich zapomnieć.
8. Kobietom można wypowiedzieć umowę, nawet jak są w ciąży (ale to
zagrożenie raczej Ciebie nie dotyczy ;))
9. Musisz sam dbać o zasady BHP (jakby kabel wystawał ze ściany i prąd by
zatańczył z Tobą, to na umowę o pracę odpowiada pracodawca, przy umowie o
współpracy sam jesteś sobie pracodawcą, więc sam sobie jesteś winien).


--
Pozdrawiam,
Kaizen x...@c...sz zanim zapytasz odwiedź www.google.com
GG 2122; ICQ#: 64457775
e-mail Rot13 coded

do góry

Mam pytanie odnośnie omawianego wątku. Powiedzmy, że ustali się
wynagrodzenie netto na poziomie 2.000 zł. Jeśli pracodawca będzie
zainteresowany podpisaniem umowy o współpracę, to z reguły proponuje
ok. 2.950 zł + VAT, czy 3.600 zł + VAT (uwzględniając "swoje" 20,41%
ZUSu)? Czy praktykuje się też w przypadku świadczenia tego typu usług
dla "pracodawcy" (w formie umowy o współpracę) odliczanie 50% kosztów
uzyskania przychodu?

Pozdrawiam
TeDe

do góry

On Tue, 12 Mar 2002 23:40:05 +0100, "Beny" <b...@a...de> wrote:

[ciach...]
>pozdrowienia dla wielkiego bialego ojca (jesli wiesz o kim mysle)
>a i pozdrowienia dla 3,4 i 9 pietra.
>jak tam wspomnienia po modelowaniu u pana Skur tfu te przyzwyczajenia
>Skowronka
>Szmalu dalej taki nudny, Kwiecien jeszcz sie bawi sterownikami.
>jakis przygody z pania Stanczyk lub niejakim Migasem tudziez Bartusiem ...
Jak widze mamy blizny na muzgó w tych samych miejscach :)))))

>Chlopie jak sie konczy taaaaaaaaaka uczelnie to powinni cie scigac
>headhunterzy. W Gliwicach, Katowicach nie ma pracy dla IT, wierzyc sie nie
>chce.
>Kiedys to Bank Slaski robil lapanki na ulicach !
Teraz bierze swoich ITmanow i rozstrzeliwuje - centrala jest w
Warszawie.

Pzdr
Limfo

do góry

> A tak zapytam jeszcze z ciekawosci. Ile swoich ofert wyslales do firm do
> tej pory ??? Bo jak wyslales 200 (dwiescie) i zadnego odzewu to owszem
> krucho. A jak 3 (trzy) to...
w samych niemczech jakies 150 i drugie tyle w UK i USA. w polsce na razie okolo
30.

pret

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

cala ekipa ma sie dobrze i dalej wykonuje swoja prace. czyli jak widzisz nie
wiele sie zmienilo.

> <p...@h...com> schrieb im Newsbeitrag
> news:2bb5.00001c2e.3c8e1da0@newsgate.onet.pl...
> > > Z ciekawosci: jaki kierunkek i gdzie?
> > Kierunek Informatyka na polibudzie Slaskiej w gliwicach.
> hehe
> pozdrowienia dla wielkiego bialego ojca (jesli wiesz o kim mysle)
> a i pozdrowienia dla 3,4 i 9 pietra.
> jak tam wspomnienia po modelowaniu u pana Skur tfu te przyzwyczajenia
> Skowronka
> Szmalu dalej taki nudny, Kwiecien jeszcz sie bawi sterownikami.
> jakis przygody z pania Stanczyk lub niejakim Migasem tudziez Bartusiem ...
>
> Chlopie jak sie konczy taaaaaaaaaka uczelnie to powinni cie scigac
> headhunterzy. W Gliwicach, Katowicach nie ma pracy dla IT, wierzyc sie nie
> chce.
> Kiedys to Bank Slaski robil lapanki na ulicach !
>
> Powodzenia
> Beny
>
>
>


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

On Wed, 13 Mar 2002 10:28:58 GMT, "math" <g...@p...onet.pl>
wrote:

[ciach...]
>Troche ta dyskusja sie zamienila w belkot, temat "praca dla informatykow"
>jest tu pewnie regularnie walkowany.
>Narzekacie, ze dla absolwenta inf. nie ma pracy, spojzcie troche realnie: w
>tej chwili sytuacja informatykow naprawde nie jest zla
Wrong!!!
W temacie praca dla informatykow jest tylko troche lepiej niz w innych
- moze ze tego wzgledu ze ciagle nas chca (chociaz mniej) za granica
taki np. historyk nie ma takiej mozliwosci.

Pzdr
Limfo

do góry

On Tue, 12 Mar 2002 23:41:44 +0100, "WEJDER" <m...@w...pl>
wrote:

>Czy kontrola legalności oprogramowania ( czytaj. policja etc ) ma prawo do
>wglądu w kody , biblioteki, dll'e , moduły zahasłowane w accessie itd.
>napisanych na zlecenie dla firmy ?
>Oczywiscie przyjmujemy, że licencję ma kompilatory, bazy danych posiadamy.
Wg mojej wiedzy kazdy komercyjny kompilator podpisuje execa wlasnym
sn. Jednak i to nie jest potrzebne wystarczy ze podczas kontroli firma
wykaze skad sie ten program wzial (czyt. ma fakture za program albo za
kompilator). Jesli natomiast piszesz kod i ten kod sprzedajesz (czyli
prawa autorskie do kodu a nie exeka) to w razie ew. pytan mozesz sie
na nich wypiac i powiedziec ze piszesz bazy danych Accesa np w Vi ;-P

Uwaga podczas przeszukania nie wolno wpuszczac do firmy kontrolerow
BSA bo sa strona w sprawie. W ogole w ktoryms z ostatnich numerow CW
byl ciekawy artykul w tej sprawie i wg ich opinii cala sprawa jest
sliska.

Pzdr
Limfo
ps. do A.Bielewicza niech pan powie kolegom ze warto uwazniej
przygladnac sie tego typu sprawom bo zwalczanie piractwa to jedno a
bezprawie to drugie. Mysle ze tzw. "srodowisko" bedzie wdzieczne CW za
to.

do góry

On Wed, 13 Mar 2002 14:36:00 +0100, "clockworkoi"
<c...@p...onet.pl> wrote:

[ciach...]
>Bo ich to interesowalo? Wazne, zeby lubic swoja prace. Specyfika zawodu
>informatyka to ulatwia (z reguly, przynajmniej do niedawna szli pasjonaci -
>w przeciwnym przypadku dopiero cisnie sie pytanie - po jakiego ch... - bo
>jak ktos slusznie zauwazyl, mama powiedziala ze duzo zaobi?), ale jesli
>pasjonujesz sie np historia starozytna, i chcesz zostac np archeologiem, to
>rob to, po co masz isc na cos co cie nie interesuje? Problem jest z
>miejscami pracy w danym zawodzie, ale to juz inna broszka.
Wlasnie.
A przypomnijcie sobie najbardziej oblegane kierunki w zeszlym roku?
Prawo,psychologia,informatyka,architektura,telekomun
ikacja (od
niedawna) ,anglistyka, archeologia,germanistyka (nie wiem o co jeszcze
uzupelnic)

A teraz zastanowmy sie ilu prawnikow, psychologow itd. bedzie
potrzebne Polsce za 4 lata.

Pzdr
Limfo

do góry

Beny aus Frankfurt am Main

Pozdr.
B.

do góry

> A w końcowym efekcie on będzie bogaty, a Ty będziesz pracował za marne
> grosze po nocach.

Dlaczego, skoro będę więcej umiał?

Pozdrawiam.

do góry