-
1. Data: 2005-09-03 19:57:52
Temat: A teraz...
Od: Kira <c...@t...pl>
..bede upierdliwa. Zmienilam maila zeby z KFow ewentualnych
powylazic, zalozylam nowy watek zeby mnie bylo widac, wiec
nie ma ze boli, jak nikt nie odpowie to sie nie wykreci ze
nie widzial i bedzie wiadomo ze pomyslow brak ;)
A pytanie sie nie zmienilo:
Skoro uwazacie, ze bezrobotni nie sa absolutnie w stanie
o siebie zadbac i ze swinstwem jest im mowic, ze to co sie
dzieje w ich zyciu zalezy od nich...
..to co z tymi ludzmi nalezy Waszym zdaniem zrobic?
Kira
-
2. Data: 2005-09-03 20:04:02
Temat: Re: A teraz...
Od: "buzi dupci" <p...@p...onet.pl>
> ..bede upierdliwa. Zmienilam maila zeby z KFow ewentualnych
> powylazic,
ha ha ha ha ha
jesteś cycytą blondynką ?
darekl
-
3. Data: 2005-09-03 20:37:39
Temat: Re: A teraz...
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
Uzytkownik "Kira" <c...@t...pl> napisal w wiadomosci
news:dfcu8k$jcs$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> ..bede upierdliwa. Zmienilam maila zeby z KFow ewentualnych
> powylazic, zalozylam nowy watek zeby mnie bylo widac, wiec
> nie ma ze boli, jak nikt nie odpowie to sie nie wykreci ze
> nie widzial i bedzie wiadomo ze pomyslow brak ;)
O cholera, to spryciara cwana...
ales se wymyslila fortel... ;-P
> A pytanie sie nie zmienilo:
> Skoro uwazacie, ze bezrobotni nie sa absolutnie w stanie
> o siebie zadbac i ze swinstwem jest im mowic, ze to co sie
> dzieje w ich zyciu zalezy od nich...
> ..to co z tymi ludzmi nalezy Waszym zdaniem zrobic?
Nic. Z nimi, póki co, nic nie trzeba robic.
Trzeba cos zrobic z bezrobociem, to chyba jasne.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
4. Data: 2005-09-03 21:30:37
Temat: Re: A teraz...
Od: Krzysztofsf <k...@g...pl>
Dnia Sat, 03 Sep 2005 21:57:52 +0200, Kira napisał(a):
>
> ..bede upierdliwa. Zmienilam maila zeby z KFow ewentualnych
> powylazic, zalozylam nowy watek zeby mnie bylo widac, wiec
> nie ma ze boli, jak nikt nie odpowie to sie nie wykreci ze
> nie widzial i bedzie wiadomo ze pomyslow brak ;)
>
> A pytanie sie nie zmienilo:
>
> Skoro uwazacie, ze bezrobotni nie sa absolutnie w stanie
> o siebie zadbac i ze swinstwem jest im mowic, ze to co sie
> dzieje w ich zyciu zalezy od nich...
>
> ..to co z tymi ludzmi nalezy Waszym zdaniem zrobic?
>
>
> Kira
Eutanazja???
Robic nie nalezy z bezrobotnymi, tylko z systemem.
Zniesc koniecznosc obowiazkowych ubezpieczen przedewszystkim, nastepnie
ulatwic zwalnianie i przyjmowanie pracownikow do pracy, zmniejszyc ilosc
obowiazkowych dni urlopowych - czyli odejsc od tych przepisow kodeksu
pracy, ktore tak broniac pracownika juz zatrudninego czynia ryzykownym i
nieoplacalnym dla pracodawcy jego zatrudnienie.
Tak na poczatek.
Natomiast jak najsurowniej scigac nieplacenie pracownikom (z KK) oraz
zmuszanie ich do pracy w sposob uragajacy bezpieczenstwu lub bezplatnie.
W tej chwili jedyne co widze odnosnie troski o bezrobotnych, to
pacyfikowanie nastrojow najbardziej buntowniczej grupy - mlodych, poprzez
przywileje dla zatrudnianych studentow (do 26-o roku zycia), oraz
absolwentow - psie pieniadze, ale nie bezrobocie - w ten sposob sa
uspokajani ochlapami ci, ktorzy sa zarzewiem wszelkich ruchow spolecznych
i miesem armatnim rewolucji.
-
5. Data: 2005-09-03 22:10:46
Temat: Re: A teraz...
Od: "Jotte" <t...@W...pl>
W wiadomości news:dfd6vi$a65$1@nemesis.news.tpi.pl tivv <t...@o...pl>
pisze:
> Krzysztofsf napisał(a):
>> [...]zmniejszyc ilosc
>> obowiazkowych dni urlopowych - czyli odejsc od tych przepisow kodeksu
>> pracy, ktore tak broniac pracownika juz zatrudninego czynia ryzykownym i
>> nieoplacalnym dla pracodawcy jego zatrudnienie.
> Witam
> Kpisz sobie???
Nie, on nie kpi. Reszty się domyśl.
--
Pozdrawiam
Jotte
-
6. Data: 2005-09-03 22:12:18
Temat: Re: A teraz...
Od: tivv <t...@o...pl>
Krzysztofsf napisał(a):
> [...]zmniejszyc ilosc
> obowiazkowych dni urlopowych - czyli odejsc od tych przepisow kodeksu
> pracy, ktore tak broniac pracownika juz zatrudninego czynia ryzykownym i
> nieoplacalnym dla pracodawcy jego zatrudnienie.
Witam
Kpisz sobie??? 20, 26 dni urlopu w ciągu roku to dla Ciebie za dużo???
Człowiek to nie automat i chce sobie pożyć.
pzdr
tivv
-
7. Data: 2005-09-03 22:20:57
Temat: Re: A teraz...
Od: Jonasz <j...@p...onet.pl>
Użytkownik Kira napisał:
> ..to co z tymi ludzmi nalezy Waszym zdaniem zrobic?
Dać zatrudnienie w charakterze kierowców firmowych,
do wożenia prezesa, sekretarki albo jej kochanka...
Jak można zmusić firmy do używania Płatnika, to da
się również zmusić do zatrudniania kierowców.
Inne tego rodzaju fuchy: instruktor kursów na kartę
rowerową, dróżnik (opiekun) szlaku turystycznego
albo parku, tłumacz miejskich/gminnych stron WWW na
język angielski (albo inny oficjalny język UE).
Osobiście uważam, że Polsce BARDZO POTREBNE są skanseny,
albo inaczej mówiąc centra starych technologii, obecnie
wypieranych przez plastik i elektryczność. Moim zdaniem
każda gmina powinna mieć wydzieloną strefę traktowaną
jako ośrodek kulturalny, w której można by znaleźć masło
robione ręcznie, a nie z fabryki, pokazać dzieciom lub
młodzieży czynny wiatrak o trybach zrobionych z drewna
itd. Przedsięwzięcie kulturalne i edukacyjne, a nie
przedsiębiorstwo produkcyjne, w związku z tym nie
opodatkowane za produkcję, tylko za bilety...
J.
-
8. Data: 2005-09-03 22:21:18
Temat: Re: A teraz...
Od: tivv <t...@o...pl>
Jonasz napisał(a):
>[...] w której można by znaleźć masło
> robione ręcznie, a nie z fabryki[...]
Gdyby nie miało witamin E_numerek, to świetnie by się sprzedało (tylko,
że pewnie bez całej gamy "E" nie dopuszczono by go do sprzedaży)...
pzdr
tivv
-
9. Data: 2005-09-03 22:39:12
Temat: Re: A teraz...
Od: Przemysław Maciuszko <s...@h...pl>
Krzysztofsf <k...@g...pl> wrote:
> Zniesc koniecznosc obowiazkowych ubezpieczen przedewszystkim, nastepnie
Jestem za. Szczególnie zdwrowotne. Przynajmniej nie będę musiał płacić za
usługi, z których nie korzystam (i z których nie jest mi dane skorzystać).
> ulatwic zwalnianie i przyjmowanie pracownikow do pracy, zmniejszyc ilosc
> obowiazkowych dni urlopowych - czyli odejsc od tych przepisow kodeksu
> pracy, ktore tak broniac pracownika juz zatrudninego czynia ryzykownym i
> nieoplacalnym dla pracodawcy jego zatrudnienie.
Zmniejszyć ilość? Do ilu? 5 w ciągu roku? :) A może zrobić w ogóle urlop
niepłatnym, jak przy kontraktach?
--
Przemysław Maciuszko
-
10. Data: 2005-09-03 23:04:34
Temat: Re: A teraz...
Od: Krzysztofsf <k...@g...pl>
Dnia Sat, 03 Sep 2005 22:39:12 +0000, Przemysław Maciuszko napisał(a):
> Krzysztofsf <k...@g...pl> wrote:
>
>> Zniesc koniecznosc obowiazkowych ubezpieczen przedewszystkim, nastepnie
>
> Jestem za. Szczególnie zdwrowotne. Przynajmniej nie będę musiał płacić za
> usługi, z których nie korzystam (i z których nie jest mi dane skorzystać).
Zdrowotne moglyby zostac, z tym, ze sensowne byloby wprowadzenie
mozliwosci wyboru, gdzie sie ubezpieczamy i kto (czyli jakie
"lecznice" wspolpracujace z wybranym ubezpieczycielem) bedzie nas leczyl.
Calkowicie upadl sensowny projekt, w ktorym miala byc mozliwosc leczenia
sie praktycznie u wszystkich lekarzy prywatnych na zasadzie, ze placi im
sie roznice pomiedzy oplata panstwowa (ktora to oplate panstwowajemu lub
choremu zwracalby zus) a jego stawka.
Odnosnie korzystania z uslug medycznych - sadze, ze faktycznie jako osoba
prawdopodobnie duzo i w dziwnych godzinach pracujaca malo masz okazji
skorzystac z uslug panstwowych i leczysz sie prywatnie (chociazby dentysta).
Natomiast calkowita likwidacja obowiazku - to nieszczesny zus, w ktorym
przyjelismy najgorszy, pokoleniowy model emerytalny.
>> ulatwic zwalnianie i przyjmowanie pracownikow do pracy, zmniejszyc ilosc
>> obowiazkowych dni urlopowych - czyli odejsc od tych przepisow kodeksu
>> pracy, ktore tak broniac pracownika juz zatrudninego czynia ryzykownym i
>> nieoplacalnym dla pracodawcy jego zatrudnienie.
>
> Zmniejszyć ilość? Do ilu? 5 w ciągu roku? :) A może zrobić w ogóle urlop
> niepłatnym, jak przy kontraktach?
Sadze, ze do 14 dni roboczych (co daje nam 2 tygodnie nieprzerwanego
urlopu + 4 dni na rozne okazje) byloby najsensowniejszym rozwiazaniem.
Naturalnie, jesli pracodawca chcialby dac bonus w postaci dluzszego urlopu
dla szczegolnie cenionych specjalistow.....Im nizsze bezrobocie tym rozne
bonusy sie mnoza - baseny, oplacone leczenie, dodatkowy platny urlop i to
czasem oplacony przez firme. Teraz bezrobocie jest bardzo wysokie, chociaz
istnieja fachowcy mo ktorych firmy sie bija - i oni mogliby na tym nie
stracic nawet obecnie.
Przy okazji...nigdy nie miales do czynienia z wypychaniem na sile ludzi na
niewykorzystany urlop? Jakies wnioski?