eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje7 tysiecy miesiecznie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 31. Data: 2006-09-18 16:04:32
    Temat: Re: 7 tysiecy miesiecznie
    Od: "blondi" <m...@g...com>

    Jakub Lisowski napisał(a):
    > Buli za mieszkanie 1.5 kzł, bo wynajmuje. Jakby wziął kredyt, to ta sama
    > kasa szłaby na jego własne mieszkanie, a nie komuś do kieszeni.

    Nie do konca... Jak sypnie Ci sie robota, to wyprowadzasz sie z
    wynajmowanego i wracasz do rodzicow czy znajomych i tam czekasz az sie
    odkujesz... A bank nie bedzie czekal, az sie odkujesz, zebys mogl
    splacic kredyt. Obciazone kredytem mieszkanie tez ciezko sprzedac, a
    przynajmniej nie zrobisz tego od reki...

    Blondi


  • 32. Data: 2006-09-18 16:17:53
    Temat: Re: 7 tysiecy miesiecznie
    Od: Jakub Lisowski <j...@S...kofeina.net>

    Dnia 18 Sep 2006 09:04:32 -0700, blondi <m...@g...com>
    w <1...@i...googlegroups.com
    > napisał:

    > Jakub Lisowski napisał(a):
    >> Buli za mieszkanie 1.5 kzł, bo wynajmuje. Jakby wziął kredyt, to ta sama
    >> kasa szłaby na jego własne mieszkanie, a nie komuś do kieszeni.
    >
    > Nie do konca... Jak sypnie Ci sie robota, to wyprowadzasz sie z
    > wynajmowanego i wracasz do rodzicow czy znajomych i tam czekasz az sie
    > odkujesz... A bank nie bedzie czekal, az sie odkujesz, zebys mogl

    I masz gówno. Literalnie gówno, do końca życia. Bez sensu.

    > splacic kredyt. Obciazone kredytem mieszkanie tez ciezko sprzedac, a
    > przynajmniej nie zrobisz tego od reki...

    Wydaje mi się, że w innej rzeczywistości.
    Teraz jest tak, że jak kupowaliśmy (co prawda we Wrocławiu) mieszkanie w
    końcu lutego, to zaczęliśmy od 3.1 kzł/metr. Po uwzględnieniu
    waloryzacji skonczymy +- 3.5 kzł/metr. Obecnie to mieszkanie kosztuje w
    granicach 5 kzł/metr.
    Gdyby nam się robota sypnęła tak, ze nie mielibyśmy za co spłacać rat,
    próba sprzedaży tego mieszkania za 4 kzł/metr mogłaby się powieść,
    bylibyśmy odpowiednio do przodu.
    Druga sprawa - wakacje kredytowe, na kilka miesięcy mozna zawiesić
    spłatę kredytu jak się porozmawia z bankiem i ma w umowie.
    Trzy - gościowi zostaje 2kzł miesięcznie na nic, 500 miesięcznie na
    lokatę jako zabezpieczenie. Wiecznie roboty szukał nie będzie.
    Cztery - scenariusz "wracam do starych", ale mieszkanie wynajmuję.
    Pięć - jeżeli pomijamy ww scenariusz, po sypnięciu sięroboty szybki
    wypad (w granicach miesiąca, dwóch) do Anglii do pracy. Zanim bank się
    zdenerwuje na tyle, żeby mu się chciało uruchamiać windykację pieniądze
    zaczynają znowu płynąć.

    A w wersji wynajmu jest syf.
    I zawsze właśicciel może powiedzieć magiczne słowo 'wypad'.

    > Blondi

    ja czyli jakub
    --
    Z zaparkowanego Forda Fulkersona wysiedli generał Grant i porucznik
    Revoke.


  • 33. Data: 2006-09-18 16:38:13
    Temat: Re: 7 tysiecy miesiecznie
    Od: januszek <j...@p...irc.pl>

    blondi napisał(a):

    > Nie do konca... Jak sypnie Ci sie robota, to wyprowadzasz sie z
    > wynajmowanego i wracasz do rodzicow czy znajomych i tam czekasz az sie
    > odkujesz... A bank nie bedzie czekal, az sie odkujesz, zebys mogl
    > splacic kredyt. Obciazone kredytem mieszkanie tez ciezko sprzedac, a
    > przynajmniej nie zrobisz tego od reki...

    Wynajmujesz i wracasz do rodzicow czy znajomych i tam czekasz az sie
    odkujesz.... Wiec bank dostaje swoje ;)

    j.

    --
    To nie ja głosowałem na PiS.
    Za wszelkie moje błędy odpowiada imć Chochlik Newsowy ;)
    http://tinyurl.com/dpuad /kto pierwszy kliknie ten głupi :P/
    "Fire... exclamation mark. Fire... exclamation mark."


  • 34. Data: 2006-09-18 17:30:08
    Temat: Re: 7 tysiecy miesiecznie
    Od: Stanislaw Chmielarz <s...@u...com.PL>

    blondi wrote:

    > Jakub Lisowski napisał(a):
    >> Buli za mieszkanie 1.5 kzł, bo wynajmuje. Jakby wziął kredyt,
    >> to ta sama kasa szłaby na jego własne mieszkanie, a nie komuś
    >> do kieszeni.
    >
    > Nie do konca... Jak sypnie Ci sie robota, to wyprowadzasz sie z
    > wynajmowanego i wracasz do rodzicow czy znajomych i tam czekasz
    > az sie odkujesz... A bank nie bedzie czekal, az sie odkujesz,
    > zebys mogl splacic kredyt. Obciazone kredytem mieszkanie tez
    > ciezko sprzedac, a przynajmniej nie zrobisz tego od reki...

    Moze sie udac ale ze spora strata ... Brak stabilizacji rynku
    pracy przyczynia sie do malej ilosci kredytow. Moj znajomy w USA
    przeprowadza sie co mniej wiecej 10 lat bo zmienia sie mapa gdzie
    poszukuja takich jak on specjalistow ale nie ma problemow z
    kredytami bo ma kontrakt (ubezpieczony) i wie ile mu wplynie na
    konto kazdego miesiaca przez 10 lat.


    --
    Pozdrowienia!!StaCH
    Sieci,systemy,serwis PC,alarmy,kamery,domofony,sterowniki PLC.
    http://www.uniprojekt.com mobile:wap.uniprojekt.com


  • 35. Data: 2006-09-18 18:28:48
    Temat: Re: 7 tysiecy miesiecznie
    Od: o`rety <o`rety@pl.pl>

    Użytkownik the_foe napisał:

    > Dnia Sun, 17 Sep 2006 20:40:31 +0200, o`rety napisał(a):
    >
    >
    >>Użytkownik the_foe napisał:
    >>
    >>
    >>
    >>>a Levatian mowi, ze ludzie firmy zakladaja tylko dla idei bo to sie nie
    >>>oplaca, zasilki sa wyzsze. ;)
    >>
    >>mowisz powaznie, czy wymyslasz?
    >>jesli to prawda, to nie sa za powazni...
    >
    >
    >
    > dlaczego? uwazasz ze praca dla idei jest glupia?


    nie.
    >>>a Levatian mowi, ze ludzie firmy zakladaja _tylko_ dla idei bo to sie


  • 36. Data: 2006-09-18 21:08:28
    Temat: Re: 7 tysiecy miesiecznie
    Od: "Zdenek" <z...@g...pl>

    "michał" <m...@p...onet.pl> wrote:
    > http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,75055,3608616.html
    >
    > za 7k to zyjesz jak zebrak w warszawie ... radze czytac z ;)

    Przeczytałem raczej z lekkim niesmakiem - brzmi to jak opis
    klinicznego przypadku "nieumiejętność racjonalnego wydawania pieniędzy"
    (+ elementarne braki w matematyce)

    Niemniej jednak, z puentą trudno się nie zgodzić - 7k netto w Wawie
    na dwie osoby wystarczy co najwyżej na waciki i fistaszki.
    Jeśli jest to maksimum, które ten ktoś miałby zarabiać,
    to niech faktycznie lepiej szuka szczęścia na emigracji.

    Z.



  • 37. Data: 2006-09-19 06:40:09
    Temat: Re: 7 tysiecy miesiecznie
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: Michał Buslik [Mon, 18 Sep 2006 00:02:28 +0200]:


    > no to masz kiepska wyobraznie
    > z 99 % rodzin w Polsce ma o wieeele mniej i zyje

    Kluczowym słowem jest tu chyba "normalne". Znaczy żyć to się
    pewnie i da, ale normalne życie to to nie jest.


    Kira

    --
    /(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
    \o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want


  • 38. Data: 2006-09-19 06:41:18
    Temat: Re: 7 tysiecy miesiecznie
    Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>


    Re to: michał [Mon, 18 Sep 2006 15:47:16 +0200]:


    > ludzie maja duzo mniej i sa szczesliwi. kwestia
    > priorytetow i mniejszych wymagan od calego swiata.

    Im większe masz wymagania w stosunku do świata, tym więcej
    od niego dostajesz. Choćby na odczepnego ;)


    Kira

    --
    /(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
    \o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want


  • 39. Data: 2006-09-19 09:57:55
    Temat: Re: 7 tysiecy miesiecznie
    Od: "Zdenek" <z...@g...pl>

    "Kira" <c...@e...wytnij.pl> wrote in message
    news:eeo35c$62u$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > Re to: Michał Buslik [Mon, 18 Sep 2006 00:02:28 +0200]:
    >
    >
    >> no to masz kiepska wyobraznie
    >> z 99 % rodzin w Polsce ma o wieeele mniej i zyje
    >
    > Kluczowym słowem jest tu chyba "normalne". Znaczy żyć to się
    > pewnie i da, ale normalne życie to to nie jest.

    Dokładnie o to mi chodziło: niezdrowa jest sytuacja, kiedy niemal wszystko,
    co człowiek zarobi idzie na pokrycie czysto "fizjologicznych" aspektów
    egzystencji.
    W każdym razie ja normalnym życiem to bym tego nie nazwał.

    7k netto na rodzinę w Warszawie jako docelowe/maksymalne zarobki to właśnie
    niewiele więcej niż fizjologia.


    Z




  • 40. Data: 2006-09-19 11:20:49
    Temat: Re: 7 tysiecy miesiecznie
    Od: "Michał Buslik" <b...@i...pl>


    Użytkownik "Zdenek" <z...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:eeof4a$kc3$1@nemesis.news.tpi.pl...

    > 7k netto na rodzinę w Warszawie jako docelowe/maksymalne zarobki to
    > właśnie
    > niewiele więcej niż fizjologia.

    nie moge sie z tym zgodzic ( zakladajac ze rodzina to 2 + 2 )

    chyba ze fizjologia jest nowe auto co dwa,trzy lata, dalekie wczasy dwa razy
    do roku, duze mieszkanie i nie oszczedzanie na niczym



strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1