Witam

Prosiła mnie pewna niemiecka firma, żeby im poszukać dyrektora do
powstającego oddziału i znalazłem w internecie pewne ogłoszenie.
Rozumiem, że nie wszyscy mogą lub chcą piastowac tylko najwyższe stanowiska,
ale wydawało mi się w pewnym wieku to juz jednak cos innego człowieka
interesuje i doświadczenie zawodowe powinno juz ukierunkowac poszukiwania.
A może to nie jest brak ambicji tylko własnie to co zawsze pochwalam, czyli
pracowitośc a nie narzekanie?
Rozmieszyło mnie troche to chwalenie sie "niszczeniem dokumentacji", co może
być różnie zrozumiane:

"Jestem młodym(32-Letni), dyspozycyjnym, uczciwym, ze średnim wykształceniem
szukam pracy w charakterze kierowcy osobistego, kuriera, pracownika
biurowego, gońca lub o profilu dowolnym. Pracowałem jako administrator
budynku, pracownik biurowy, przedstawiciel handlowy, pracownik ochrony,
kierowca, dostawca, koordynator dostaw, koordynator zamówień i sprzedaży,
kierownik. Obsługa urządzeń biurowych oraz komputera (pakiet MS OFFICE) nie
sprawia mi najmniejszych kłopotów. Posiadam samochód osobowy,wystawiam
rachunki.
Opis stanowiska:
.kierowca prezesa
.przynoszenie prasy
.przygotowywanie sal konferencyjnych
.uzupełnianie wody i produktów spożywczych w automatach spożywczych
.zakupy artykułów biurowych
.wsparcie na rzecz innych działów: przenoszenie paczek, niszczenie
dokumentacji itp.
.załatwianie spraw w urzędach takich jak: ZUS, Urząd Skarbowy, Biuro
Księgowe itp.
.przygotowywanie i wysyłka poczty
.wprowadzanie danych do komputera
.fakturowanie
.pomoc przy innych pracach biurowych
.wożenie dzieci na zajęcia i z zajęć
.kierowca zaopatrzeniowiec
.kurier
.goniec"



vertret

do góry

Użytkownik "vertret" <vertret@@@op.pl> napisał w wiadomości
news:dfjn88$4li$1@news.onet.pl...
> Witam
>
> Prosiła mnie pewna niemiecka firma, żeby im poszukać dyrektora do
> powstającego oddziału i znalazłem w internecie pewne ogłoszenie.
> Rozumiem, że nie wszyscy mogą lub chcą piastowac tylko najwyższe
stanowiska,
> ale wydawało mi się w pewnym wieku to juz jednak cos innego człowieka
> interesuje i doświadczenie zawodowe powinno juz ukierunkowac poszukiwania.

A ja uwazam, ze nie mozna od kazdego wymagac robienia kariery kierowniczej.
Bardziej mi sie podoba ten facet z ogloszenia niz znacznie przeceniajacy
swoje zdolnosci absolwenci bez doswiadczenia. Ten facet bardzo szczegolowo
opisal, co chce i moze robic i sa to uslugi prawdziwie potrzebne w wielu
firmach. Mnie tym ogloszeniem przekonuje, ze umialby je solidnie wykonac. No
a na swojego dyrektora oddzialu bedziesz musial kogos innego znalezc.

> A może to nie jest brak ambicji tylko własnie to co zawsze pochwalam,
czyli
> pracowitośc a nie narzekanie?
> Rozmieszyło mnie troche to chwalenie sie "niszczeniem dokumentacji", co
może
> być różnie zrozumiane:

Heh. Wiele firm ma paranoje przepuszczania wszystkiego przez niszczarke.
Oczywiscie, sa takie firmy gdzie jest to uzasadnione, np. pracujace nad
nowymi technologiami i narazone na szpiegostwo gospodarcze. Ale mi sie
kiedys zdarzylo, ze podczas organizowania konferencji w siedzibie pewnej
firmy wystapila potrzeba dokserowania kilku kompletow materialow
konferencyjnych z powodu nadspodziewanie duzej ilosci uczestnikow.
Pracownicy firmy okazali sie pomocni, niestety jedno z kser nie wyszlo,
strony sie poprzestawialy. W sumie mogloby byc funkcjonalne dla kogos, kto
by scierpial te mala wade, ale oni je z miejsca wyslali do niszczarki :) Nie
bylam pewna, czy pomyslec, ze przesadzaja, czy "wow, ale profesjonalisci".
Chwalenie sie, owszem, jest smieszne, bo obsluga niszczarki nie wymaga
zupelnie zadnych kwalifikacji :) Chyba ze uzywanie niszczarki bylo
uzasadnione i wtedy ogloszeniodawca moze w ten sposob dyskretnie przekazywac
informacje o swojej lojalnosci, dozywotnim milczeniu o tym, co przeczytal
przed zniszczeniem i tym, ze ktos mu tak zaufal ;)

I.

do góry

Użytkownik "Immona" <c...@...y.t.n.i.j.zpds.com.pl> napisał w
wiadomości news:dfjoua$paj$1@atlantis.news.tpi.pl...

> > a na swojego dyrektora oddzialu bedziesz musial kogos innego znalezc.

Na "gońca" trafiłem po wpisaniu w wyszukiwarke "prezes" i trafiłem na
kierowce prezesa :)


vertret

do góry

Użytkownik "vertret" <vertret@@@op.pl> napisał w wiadomości
news:dfjpes$a2a$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Immona" <c...@...y.t.n.i.j.zpds.com.pl> napisał w
> wiadomości news:dfjoua$paj$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > > a na swojego dyrektora oddzialu bedziesz musial kogos innego znalezc.
>
> Na "gońca" trafiłem po wpisaniu w wyszukiwarke "prezes" i trafiłem na
> kierowce prezesa :)
>

eee... szukasz prezesa szukajac ogloszen na Sieci, w ktorych ktos pisze, ze
poszukuje pracy jako prezes? :-o

I.

do góry

Użytkownik "Immona" <c...@...y.t.n.i.j.zpds.com.pl> napisał w
wiadomości news:dfjple$rfe$1@nemesis.news.tpi.pl...

> eee... szukasz prezesa szukajac ogloszen na Sieci, w ktorych ktos pisze,
ze
> poszukuje pracy jako prezes? :-o

Nie tylko oczywiście, ale co mi szkodzi kliknąć 3 razy.

Wiem, że zawsze częśc pracowników nawet(szczególnie) wyższego szczebla nie
jest zadowolona z pracodawcy i z róznych powodów zmnieniłaby nawet
obiektywnie dobre stanowsko. Znalazłem więc pare polskich firm z branży, na
stronie internetowej znalazłem namiary na najważniejszych dyrektorów
handlowych, pobawiłem sie w hed hantera i pierwsze CV mam juz na biurku :)


vertret

do góry

Dnia Tue, 06 Sep 2005 11:25:13 +0200, vertret napisał(a):

> Rozumiem, że nie wszyscy mogą lub chcą piastowac tylko najwyższe stanowiska,
> ale wydawało mi się w pewnym wieku to juz jednak cos innego człowieka
> interesuje i doświadczenie zawodowe powinno juz ukierunkowac poszukiwania.
> A może to nie jest brak ambicji tylko własnie to co zawsze pochwalam, czyli
> pracowitośc a nie narzekanie?

Widac, ze faktycznie masz metne pojecie o zwyklym rynku pracy.

do góry

Użytkownik "Krzysztofsf" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:pan.2005.09.06.20.05.31.760153@gazeta.pl...

> Widac, ze faktycznie masz metne pojecie o zwyklym rynku pracy.

Czyli czego konkretnie nie wiem i czym sie rózni "zwykły" rynek pracy od
"niezwykłego"?


vertret

do góry

Dnia Wed, 07 Sep 2005 06:59:02 +0200, vertret napisał(a):

> Użytkownik "Krzysztofsf" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:pan.2005.09.06.20.05.31.760153@gazeta.pl...
>
>> Widac, ze faktycznie masz metne pojecie o zwyklym rynku pracy.
>
> Czyli czego konkretnie nie wiem i czym sie rózni "zwykły" rynek pracy od
> "niezwykłego"?

Nie wiesz nic o trudnosciach w znalezieniu pracy i wynikajacych z tego
"dziwolagow" zawodowych w Cv i braku mozliwosci konsekwentnego
ksztaltowania swojego zyciorysu zawodowego poprzez rozwijanie sie w
wybranym kierunku.
"Zwykly pracownik" oznacza nie waskiego specjaliste i kadre kierownicza.
Nie wiesz? - Rozejrzyj sie po jakiejs firmie, zwlaszcza na zapleczu.

>
> vertret

do góry