Trociu napisał(a):
> Prosze podaj nazwe firmy ktora da absolwentowi-programiscie 3.5 na reke.
> Moze sie tam przejde. A jak nie ja to na pewno ktos z tu obecnych
Z tego co wiem, Motorola w Krakowie daje ~4400zl brutto

--
Michal "badzio" Kijewski
JID: badzio(at)chrome(dot)pl
GG: 296884, ICQ 76259763
Skype: badzio

do góry

badzio napisał(a):

> Z tego co wiem, Motorola w Krakowie daje ~4400zl brutto

4400 to na rękę niecałe 3000...


--
Aneczka

do góry

Użytkownik "Aneczka" <a...@g...pl> napisał w wiadomości
news:detk7h$8pd$1@inews.gazeta.pl...
> badzio napisał(a):
>
>> Z tego co wiem, Motorola w Krakowie daje ~4400zl brutto
>
> 4400 to na rękę niecałe 3000...
Podstawa + oczywiscie jakies perksy za ukonczone projekty ( w sumie 3500
netto sie zbierze na PIT) i wlasnie tacy ludzie w wysoka srednia maja szanse
isc (na testach mnostwo teorii), tylko musza potem okazac troche skromnosci
bo ich HRy nie przepuszcza.... :)

pzdr.

mk

PS. Jaki kierunek/ wydzial AGH ??
Ten rocznik ??
U kogo pisana praca ??

do góry

d...@a...pl napisał(a):

> mnie o oczekiwane wynagrodzenie. Odpowiedzialem, ze 3.5 k netto.
> Widzialem, ze przesluchujacy mnie czlowiek troche sie zdziwil. Zaczal pytac, czy
> w okresie probnym mogloby byc troche mniej, czy moze to jest jednak kwota
> brutto, etc.

Ja się dziwię, że się dziwisz, że on się zdziwił. Poprosiłeś o kwotę
równą dwukrotności średniej krajowej nie mając żadnego doświadczenia.
Powinieneś mieć przygotowane naprawdę dobre argumenty, żeby udowodnić że
jesteś tyle wart. Wydaje mi się, że pracodwaca potraktował cię ok jeśli
zaproponował ci mniej na okresie próbnym - to tylko 3 miesiące a miałbyś
czas udowodnić, że jesteś wart tyle ile chcesz.

Poprostu inni kandydaci podawali pewnie kwoty na poziomie 3500 brutto -
a na pewno byli wśród nich tacy którzy mieli jakieś doświadczenie zawodowe.

> Sorry, ale odnosze wrazenie, ze przez te 5 lat studiow jednak troche sie
> nauczylem. Moze to bedzie "bucowate" ;-), ale na dyplomie mam 6 z wyroznieniem,

Ja też ale się nie chwalę:). Jest nas dużo - a różnica między
programowaniem "naukowym" a komercyjnym ogromna więc raczej to nie robi
wrażenia na pracodawcach. Jest to oczywiście mocny argument na twoją
korzyść ale odnoszę wrażenie, że słabszy niż jakakolwiek praca w czasie
studiów. Doświadczenie zawodowe świadczy o tym, że potrafisz pracować
przy napiętych terminach i we współpracy z innymi ludźmi. Wszyscy
wiedzą, że na studiach nie ma terminu, którego nie dałoby się
przesunąć:) a w większości projektów autor jest analitykiem,
projektantem, programistą i testerem.

j

do góry

W artykule <deua4b$ug8$1@news.interia.pl>
jurson napisał(a):

> studiów. Doświadczenie zawodowe świadczy o tym, że potrafisz pracować
> przy napiętych terminach i we współpracy z innymi ludźmi. Wszyscy
> wiedzą, że na studiach nie ma terminu, którego nie dałoby się
> przesunąć:) a w większości projektów autor jest analitykiem,
> projektantem, programistą i testerem.

Chyba, że bierzesz udział w międzynarodowym projekcie badawczym, na który
kasę wykłada prywatna firma. Wtedy nie jest tak różowo. A to również na
studiach można robić. A autor wątku nie opisał szczegółowo co dokładnie na
tych studiach robił. Choć zgadzam się - za oceny się nie płaci, a za
umiejętności do których pracodawcę trzeba przekonać.

Pozdr,

--
Paweł 'Styx' Chuchmała
styx at irc dot pl

do góry

Użytkownik d...@a...pl napisał:

> Witam,
>
> Mam pytanie do Szanownych Grupowiczow: czy 3.5 k na reke w Wa-wie, dla
> absolwenta to za duzo?

IMHO (naprawdę HHHH) to ciutkę za dużo...

Z jednej strony - dobrze się drogo cenić...
Ale z drugiej - popyt i podaż robią swoje...
A jak doda się do tego jeszcze 18% bezrobocia (podobno przez wakacje
zeszło do 17.9?) to się robi baaardzo smutno...

Ja sam w chwili obecnej nie mam pracy i szukam. Też w IT. (inna
profesja). I mam wrażenie, że tu będzie przez najbliższe lata dość
nieciekawie... Dlatego jeśli możesz mieć to stypendium - to skorzystaj z
niego. Na pewno na tym zyskasz i nie stracisz.

Pozdrawiam
Rafał

do góry