czesc,
tydzien temu wyslalem CV do kilku firm i dzis odezwaly sie dwie. z jedna
umowilem sie na rozmowe kwalifikacyjna na jutro, z druga na pojutrze.
chcialbym to tak rozegrac, zeby pojutrze po 2 rozmowie moc usiasc i
pomyslec, ktora praca mi bardziej pasuje (jesli oczywiscie obie firmy beda
chcialy mnie zatrudnic..).
wlasnie sie zastanawiam, jak to rozegrac:
gdyby jutro powiedzieli mi cos w stylu "jestes ok, we want u", to:
a) czy powiedziec im, ze "musze sie zastanowic jeszcze na spokojnie i
odezwe sie jutro" i po 2 rozmowie zdecydowac,
b) czy mowic, ze nie ma sprawy, wszystko gra i najwyzej, gdybym wolal ta
robote z piatku, to do tych z czwartku w piatek zadzwonic, ze "przykro mi,
ale jednak nie, bo [jakas sciema]"

co mowicie?

--
pozdrawiam,
jacek

do góry

> a) czy powiedziec im, ze "musze sie zastanowic jeszcze na spokojnie i
> odezwe sie jutro" i po 2 rozmowie zdecydowac,
> b) czy mowic, ze nie ma sprawy, wszystko gra i najwyzej, gdybym wolal ta
> robote z piatku, to do tych z czwartku w piatek zadzwonic, ze "przykro mi,
> ale jednak nie, bo [jakas sciema]"


Jest duże prawdopodobieństwo, że nie jesteś jedynym kandydatem z którym
firma będzie przeprowadzać rozmowę, a co za tym idzie raczej nie bedą
wymagać od Ciebie natychmiastowej decyzji. Na tym etapie nie spodziewałabym
się konkretnej propozycji.
Moja rada... idź na rozmowę i zobacz, w której firmie praca bardziej Cię
interesuję, jakie proponują warunki a dopiero później poczekaj na odzew;-)
Kiedy odezwą się obie firmy, wówczas podejmuj decyzję.

Powodzenia,

Magda

do góry

> Jest duże prawdopodobieństwo, że nie jesteś jedynym kandydatem z którym
> firma będzie przeprowadzać rozmowę, a co za tym idzie raczej nie bedą
> wymagać od Ciebie natychmiastowej decyzji. Na tym etapie nie
spodziewałabym
> się konkretnej propozycji.

CV i listy motywacyjne nie wysylalem w odpowiedzi na jakies ogloszenie o
konkretna posade, tylko tak sobie po prostu, ale nie wiem, na ile to
zmienia sytuacje.
a gdyby jednak dziwnym trafem zdarzylo sie cos takiego, ze jutro musialbym
skladac jakies deklaracje, to jestes za a) czy b) ?

--
pozdrawiam,
jacek

do góry

optymista, optymista

rozmowa to nie znaczy że odrazu Cię przyjmą

ja do jednej firmy ostatnio przechodziłem przez 3 etapy rozmów w okresie 1,5
miesiąca i wciąz nie wiem czy jestem przyjęty ....

naprawde nie ma co sobie obiecywac po rozmowach, ale tez nia ma się co łamać
.. dobrze że ktoś chce z toba rozmawiać ....

do góry

Użytkownik "Polar" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c5k6db$c4d$1@atlantis.news.tpi.pl...
> optymista, optymista
>
> rozmowa to nie znaczy że odrazu Cię przyjmą
>
> ja do jednej firmy ostatnio przechodziłem przez 3 etapy rozmów w okresie
1,5
> miesiąca i wciąz nie wiem czy jestem przyjęty ....

a ja po rozmowie zostałem zapytany czy moge już dziś zostać i pracować
(pracodawca wdrażał duży projekt i miał napięte terminy) i tak na 3 lata
zostałem :-)

Pozdrawiam

do góry

> CV i listy motywacyjne nie wysylalem w odpowiedzi na jakies ogloszenie o
> konkretna posade, tylko tak sobie po prostu, ale nie wiem, na ile to
> zmienia sytuacje.
> a gdyby jednak dziwnym trafem zdarzylo sie cos takiego, ze jutro musialbym
> skladac jakies deklaracje, to jestes za a) czy b) ?


Na Twoim miejscu wstrzymałabym się z podjęciem decyzji i po rozmowie w
pierwszej firmie poprosiłabym o jeden dzień na zastanowienie się. To Twoje
prawo, a firma jeśli jest zainteresowana współpracą z Tobą, poczeka jeden
dzień na odpowiedź.

Pozdrawiam,

Magda

do góry

a jak wyglądał rynek pracy 3 lata temu ....? hmmmmm?

do góry

Użytkownik "Polar" <w...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c5liu2$12l$1@nemesis.news.tpi.pl...
> a jak wyglądał rynek pracy 3 lata temu ....? hmmmmm?
>
6 lat temu - od 3 lat prowadze własną firme :-)
chodziło mi raczej o sam fakt, że uczestnik rozmowy moze zostać poproszony o
natychmiastowe rozpoczęcie pracy

Pozdrawiam

do góry