Órzytkownik "Wojciech Bancer" napisał:
> wyrok SN z 16 grudnia 1987 r. (I PRN 68/87; OSNCP 1989/10, poz. 164
> http://www.ozztme.pl/index.php?id=289&option=com_con
tent&task=view

z 1987r ? czy to było jeszcze za PRLu?:O)

zamiast wyroków to zapodaj przepis obowiązku pracy w nadgodzinach, a nie
interpretacje sądowe, bo kazdy sąd może wydać inny wyrok w identycznej
sprawie:O(

do góry

Użytkownik "gargomel" <s...@d...la.la> napisał w wiadomości
news:gt7nnq$r1c$2@news.wp.pl...

> jakoś w KP nie mogę znaleźć wzmianki o poleceniach służbowych i trybach,
> gdzie to wyczytałeś?

Posłuchaj tylko - już raz się tu kompletnie skompromitowałeś w niemal
identycznej dyskusji.
Naprawdę chcesz po raz kolejny wyjść na głupca? To jakiś nowa odmiana
masochizmu?

do góry

On 2009-04-28, gargomel <s...@d...la.la> wrote:

[...]

>> wyrok SN z 16 grudnia 1987 r. (I PRN 68/87; OSNCP 1989/10, poz. 164
>> http://www.ozztme.pl/index.php?id=289&option=com_con
tent&task=view
>
> z 1987r ? czy to było jeszcze za PRLu?:O)
>
> zamiast wyroków to zapodaj przepis obowiązku pracy w nadgodzinach,

Już Ci podawali. Podstawowym obowiązkiem pracownika jest wykonywanie
poleceń służbowych zgodnych z KP. W warunkach określających możliwość
kazania zostania pracownikowi po godzinach nie ma "zgoda pracownika"
tylko "szczególne potrzeby >>>>pracodawcy<<<<".

Wiesz kto to pracodawca?

> a nie
> interpretacje sądowe, bo kazdy sąd może wydać inny wyrok w identycznej
> sprawie:O(

To znajdź interpretację przeciwną mistrzuniu.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

Órzytkownik "Jotte" napisał:
> Czytać nie umiesz?

problem w tym ze umiem, a nawet wyszukiwarka nie znalazła pojęcia:
"polecenie służbowe", więc ciekawi mnie skąd to czerpiesz te swoje
mądrosci?:O)

do góry

W wiadomości news:gtaaue$him$3@news.wp.pl gargomel
<s...@d...la.la> pisze:

>> Czytać nie umiesz?
> problem w tym ze umiem,
No dobra, niech będzie, że wierzę. ;)
Z pisaniem już znacznie gorzej, bo nie trzeba wierzyć - sam składasz dowody
na siebie. ;)
A jak ze zrozumieniem czytanej treści?

> a nawet wyszukiwarka nie znalazła pojęcia: "polecenie służbowe",
Musi cię nie lubić.
Dla mnie znalazła.

> więc ciekawi mnie skąd to czerpiesz te swoje mądrosci?
Też chciałbyś z tamtąd czerpać?
Żadna tajemnica, zresztą już ci podano - z KP.
Tylko tu trzeba to zrozumienie czytanej treści mocno poćwiczyć...

--
Jotte

do góry

Órzytkownik "Wojciech Bancer" napisał:
> Już Ci podawali. Podstawowym obowiązkiem pracownika jest wykonywanie
> poleceń służbowych zgodnych z KP.

tak, ale tylko tych zgodnych z umową o pracę i w czasie pracy i wszystko w
temacie:O)

propagujecie tutaj jakąś paranoję że pracodawca przychodzi do pracownika w
środku nocy, budzi go i każe iść do pracy, albo jeszcze lepiej że pracownik
nie ma praca do czasu wolnego bo zawsze pracodawca ma praco wezwać go do
pracy, dajcie juz spokuj z tą paranoją, pewnie ze ktoś może mieć nadgodziny
określone w umowie,


> W warunkach określających możliwość
> kazania zostania pracownikowi po godzinach nie ma "zgoda pracownika"
> tylko "szczególne potrzeby >>>>pracodawcy<<<<".

wybacz, KP nic nie wspomina o kazaniu nadgodzin, tylko możliwości:O)

do góry

On 2009-04-29, gargomel <s...@d...la.la> wrote:

[...]

>> Już Ci podawali. Podstawowym obowiązkiem pracownika jest wykonywanie
>> poleceń służbowych zgodnych z KP.
>
> tak, ale tylko tych zgodnych z umową o pracę i w czasie pracy i wszystko w
> temacie:O)

Nieprawda.

> propagujecie tutaj jakąś paranoję że pracodawca przychodzi do pracownika w
> środku nocy, budzi go i każe iść do pracy,

Nieprawda.

> albo jeszcze lepiej że pracownik nie ma praca do czasu wolnego

Nieprawda.

> bo zawsze pracodawca ma praco wezwać go do pracy, dajcie juz spokuj
> z tą paranoją,

Po pierwsze, to spokÓj. Po drugie, to wytłumacz mi dlaczego mamy tu
tłumaczyć się z tego, że Ty nie umiesz przeczytać co piszemy? Wymyślasz
swoje bzdury wciskasz je nam w usta, a potem my mamy to prostować?

>> W warunkach określających możliwość
>> kazania zostania pracownikowi po godzinach nie ma "zgoda pracownika"
>> tylko "szczególne potrzeby >>>>pracodawcy<<<<".
>
> wybacz, KP nic nie wspomina o kazaniu nadgodzin, tylko możliwości:O)

Danej _pracodawcy_.
Powtarzam: znajdź wyroki sądów popierających Twoją teorię.

--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl

do góry

"gargomel" <s...@d...la.la> napisał w wiadomości
news:gtbudu$gia$1@news.wp.pl...

> propagujecie tutaj jakąś paranoję że pracodawca przychodzi do pracownika
> w środku nocy, budzi go i każe iść do pracy, albo jeszcze lepiej że
> pracownik nie ma praca do czasu wolnego bo zawsze pracodawca ma praco
> wezwać go do pracy, dajcie juz spokuj z tą paranoją, pewnie ze ktoś może
> mieć nadgodziny określone w umowie,
> wybacz, KP nic nie wspomina o kazaniu nadgodzin, tylko możliwości:O)

Idź już sobie, ok? Przynudzasz.

do góry

Órzytkownik "Jotte" napisał:
> Też chciałbyś z tamtąd czerpać?
> Żadna tajemnica, zresztą już ci podano - z KP.
> Tylko tu trzeba to zrozumienie czytanej treści mocno poćwiczyć...

no widzisz, wyszukiwarka nie myśli, tylko znajduje (ja mógłbym przeoczyć,
ale nie wyszukiwarka:O)

czytanie ze zrozuminiem powiadasz?:O)
tak jak podejrzewałem że ty czytasz coś między wierszami, czyli
nadinterpretowujesz po swojemu, pozostawię to bez osobistych wycieczek:O)

do góry

Órzytkownik "Wojciech Bancer" napisał:
> Po pierwsze, to spokÓj. Po drugie, to wytłumacz mi dlaczego mamy tu
> tłumaczyć się z tego, że Ty nie umiesz przeczytać co piszemy? Wymyślasz
> swoje bzdury wciskasz je nam w usta, a potem my mamy to prostować?

może nie umiem, to mnie popraw, ale z wmawianie że pracownik ma obowiązek
pracy w nadgodzinach wynika że pracodawca moze sobie kazać przyjść
pracownikowi do pracy w środku nocy, albo w dowolnej porze czasu wolnego
(np, gdy pracownik w tym czasie ma zajęcia aerobiku, albo pracuje u innego
pracodawcy)
mylę się?:O)

do góry