Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:cba2ou$lo0$1@news.dialog.net.pl...
> > > Nie ma czegos takiego jak godziwe czy nie godziwe zarobki.
> Obiektywnie, nie ma. Na potrzeby takich i podobnych rozważań można
> deklaratywnie przyjąć, że są to zarobki pozwalające na uzyskanie środków
> materialnych gwarantujących warunki egzystencji uznane za przeciętne w
> jakimś obszarze odniesienia (np. w jakiejś grupie społecznej lub w jakimś
> kraju itp.).

Bardzo ładny wywód, tylko powiedz mi proszę jak sie on może przydać osobie,
której wartość na rynku pracy jest PO PROSTU niższa od powyższej "godziwej"?
Kto ma tej osobie wyrównać? Ile ze swoich przychodów jestes gotowa/y dać
niezaradnemu sąsiadowi, aby i on miał tej samej klasy telewizor i samochód
jak większość lokatorów waszego osiedla?


> Kodeks pracy - na pewno nie jest hamulcem (chyba, że awaryjnym). Wg mnie
on
> jest bezpiecznikiem.

Mnie KP bardziej sie kojarzy z zawleczką od granata.
Przed czym KP zabezpiecza twoim zdaniem?


andrzej

do góry

> Bardzo ładny wywód
Dziękuję :)

> tylko powiedz mi proszę jak sie on może przydać osobie,
> której wartość na rynku pracy jest PO PROSTU niższa od powyższej
"godziwej"?
Jako impuls stymulujący działania zmierzające do podniesienia tej wartości,
albo jako powód do głębokiej frustracji, bądź do niczego.

> Kto ma tej osobie wyrównać? Ile ze swoich przychodów jestes gotowa/y dać
> niezaradnemu sąsiadowi, aby i on miał tej samej klasy telewizor i samochód
> jak większość lokatorów waszego osiedla?
0,00 zł, zresztą, może on woli inne dobra.
Próbowałem odnieść się do pojęcia "godnej płacy", nie twierdziłem natomiast,
że każdy jest jej godny.

> Mnie KP bardziej sie kojarzy z zawleczką od granata.
który pracodawca - mając ręce zajęte dokonywaniem wypłaty - trzyma między
nogami ;)

> Przed czym KP zabezpiecza twoim zdaniem?
Przed najbardziej patologicznymi zjawiskami, które powstawać mogą (i często
powstają) w wyniku oczywistej dysproporcji pozycji pracownika wobec
pracodawcy w połączeniu ze stosunkiem zależności.

--
Pozdrowienia
Jotte

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:cbbglt$k63$1@news.dialog.net.pl...
> > Przed czym KP zabezpiecza twoim zdaniem?
> Przed najbardziej patologicznymi zjawiskami, które powstawać mogą (i
często
> powstają) w wyniku oczywistej dysproporcji pozycji pracownika wobec
> pracodawcy w połączeniu ze stosunkiem zależności.

Czyli uważasz też za rozsądne wprowadzenie urzędowych cen minimalnych na
podstawowe artykuły spożywcze?
Bo zdajesz sobie sprawe, że nie ma nic bardziej patologicznego jak łażenie
ludzi po sklepach i bezszczelne targowanie się.
Widzisz też tam oczywiście tą straszną dysproporcje biednych piekarzy, który
zainwestowali w swój warsztat pracy, nie śpią po nocach a potem muszą prosić
tą rozwydrzoną hołotę klientów, klientów, którzy wstaną wyspani i jak
najtaniej kupić chcą i łżą w żywe oczy, że tylko te właśnie grosze na chleb
mają.

andrzej

do góry

Użytkownik "andrzej" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cbc59l$kdj$1@news.onet.pl...
>>
> Czyli uważasz też za rozsądne wprowadzenie urzędowych cen minimalnych na
> podstawowe artykuły spożywcze?
> Bo zdajesz sobie sprawe, że nie ma nic bardziej patologicznego jak łażenie
> ludzi po sklepach i bezszczelne targowanie się.
> Widzisz też tam oczywiście tą straszną dysproporcje biednych piekarzy,
który
> zainwestowali w swój warsztat pracy, nie śpią po nocach a potem muszą
prosić
> tą rozwydrzoną hołotę klientów, klientów, którzy wstaną wyspani i jak
> najtaniej kupić chcą i łżą w żywe oczy, że tylko te właśnie grosze na
chleb
> mają.
>


No cóż, teraz Ty kombinujesz jak kon pod górke...

Zeszłeś z tematu, że hej.
Po prostu zadałes pytanie o godną pracę, bo sobie sam nie umiałes
odpowiedziec i ludzie ci odpisali.
Jezeli ci nie odpowiadają z jakiegos powodu odpowiedzi, no to po co zadałes
pytanie.??
Dziwny jakis jestes...

Sh.

do góry

Użytkownik "andrzej" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:cbc59l$kdj$1@news.onet.pl...
.
>
> Czyli uważasz też za rozsądne wprowadzenie urzędowych cen minimalnych na
> podstawowe artykuły spożywcze?
> Bo zdajesz sobie sprawe, że nie ma nic bardziej patologicznego jak łażenie
> ludzi po sklepach i bezszczelne targowanie się.
> Widzisz też tam oczywiście tą straszną dysproporcje biednych piekarzy,
który
> zainwestowali w swój warsztat pracy, nie śpią po nocach a potem muszą
prosić
> tą rozwydrzoną hołotę klientów, klientów, którzy wstaną wyspani i jak
> najtaniej kupić chcą i łżą w żywe oczy, że tylko te właśnie grosze na
chleb
> mają.
>

Jak masz jakis problem osobisty i jestes wyzyskiwaczem pracodawcą który se
na rynku nie radzi, to zmien branżę..

Sh.

do góry

> Czyli uważasz też za rozsądne wprowadzenie urzędowych cen minimalnych na
> podstawowe artykuły spożywcze?

Sorry, ale uprawiany przez ciebie rodzaj wymiany poglądów, w którym najpierw
wkładasz mi w usta (czyli w klawiaturę) własne "przemyślenia", następnie z
nimi namiętnie polemizujesz, aby na koniec obwieścić światu, że twoje
wnioski pogrążyły mnie w tej dyskusji jest mi jakoś nieciekawy
merytorycznie...

--
Pozdrowienia
Jotte

do góry

Użytkownik "Jotte" <t...@W...pl> napisał w wiadomości
news:cbcff3$asi$1@news.dialog.net.pl...
> > Czyli uważasz też za rozsądne wprowadzenie urzędowych cen minimalnych na
> > podstawowe artykuły spożywcze?
>
> Sorry, ale uprawiany przez ciebie rodzaj wymiany poglądów, w którym
najpierw
> wkładasz mi w usta (czyli w klawiaturę) własne "przemyślenia", następnie z
> nimi namiętnie polemizujesz, aby na koniec obwieścić światu, że twoje
> wnioski pogrążyły mnie w tej dyskusji jest mi jakoś nieciekawy
> merytorycznie...

Czy to nie ty pisałaś/eś, że kodeks pracy chroni:
"Przed najbardziej patologicznymi zjawiskami, które powstawać mogą (i często
powstają) w wyniku oczywistej dysproporcji pozycji pracownika wobec
pracodawcy w połączeniu ze stosunkiem zależności."

Więc pytam Cię teraz krótko dlaczego to pracownika chcesz chronić przed
"dysproporcjami" i wyzyskiem ze strony pracodawcy, a nie chcesz chronić
sklepikarza przed wyzyskiem z Twojej strony?

andrzej

do góry

> Więc pytam Cię teraz krótko dlaczego to pracownika chcesz chronić przed
> "dysproporcjami" i wyzyskiem ze strony pracodawcy, a nie chcesz chronić
> sklepikarza przed wyzyskiem z Twojej strony?

Co ja chcę, to ja sam będę mówił (czyt. pisał) - OK?
KP jest wieloletnim osiągnięciem lobby pracowniczego (czyli ogólnie mówiąc -
środowisk ludzi pracy najemnej). Nic nie stoi na przeszkodzie aby np.
sklepikarze spróbowali utworzyć swoją grupę nacisku i za jej pomocą osiągali
własne cele.

--
Pozdrowienia
Jotte

do góry

> Co ja chcę, to ja sam będę mówił (czyt. pisał) - OK?

Te słowa przecież ty pisałeś.

> KP jest wieloletnim osiągnięciem lobby pracowniczego (czyli ogólnie
mówiąc -
> środowisk ludzi pracy najemnej). Nic nie stoi na przeszkodzie aby np.
> sklepikarze spróbowali utworzyć swoją grupę nacisku i za jej pomocą
osiągali
> własne cele.

Moge poznać jakieś przykłady tych cełów?


andrzej

do góry

> Te słowa przecież ty pisałeś.
Bosz..., to bez sensu...
Cytuję Ciebie:
"Więc pytam Cię teraz krótko dlaczego to pracownika chcesz chronić "
Cytuję siebie:
(Kodeks pracy zabezpiecza) "Przed najbardziej patologicznymi zjawiskami,
które powstawać mogą..."
Gdzie tu stoi, że ja czegoś chcę?
Czytaj ze zrozumieniem i nie wkładaj mi niczego w klawisze.

> > Nic nie stoi na przeszkodzie aby np.
> > sklepikarze spróbowali utworzyć swoją grupę nacisku i za jej pomocą
> >osiągali własne cele.
> Moge poznać jakieś przykłady tych cełów?
Pewnie tak. Popytaj wśród sklepikarzy. ;)

--
Pozdrowienia
Jotte

do góry