-
11. Data: 2003-09-18 18:21:49
Temat: Re:
Od: onet <...@f...wp.pl >
Kamil wrote:
> Jak dla mnie podstawe prawna masz tylko jedna - nieprawidlowe
> przetwarzanie twoich danych osobowych. W koncu informacja o Tobie poszla
> pod zly adres....
>
> Co do innych podstaw - nie wydaje mi sie, zeby znalazl sie jakis paragraf.
> Ewentualnie mozeszsie poskarzyc Urzedowi Sluzby Cuwilnej (uwaga, uwaga -
> laureatowi GODŁA INWESTOR W KAPITAŁ LUDZIKI, , kpina i smiech na sali).
> Podejrzewam jednak, ze nie znajda sie podstawy do uniewaznienia "konkursu"
> na to stanowisko, a decyzja o konsekwencjach wobec kadrowej nalezec bedzie
> do szefa placowki do ktorej adresowana byla aplikacja. (czytaj jesli ma
> kuzynke kadrowa, to ta obecna straci prace na rzecz kuzynki, ale pewnie
> skonczy sie na pogrozeniu palcem)
>
> Pozdrawiam
>
Mscic sie na kadrowej nie mam zamiaru - mnie to korzysci nie przyniesie,
zostawi tylko niesmak - a ona sama się ukarała - to jej robota teraz
odkrecac wszelkie protokoły i do tego cały stres, bo nie wiadomo co jej
grozi itd, a jakie dyrekcja wyciagnie konsekwencje - to juz ich wewnetrzna
sprawa.
Co do podstaw do unieważnienia konkursu - nie jestem pewna, szukam własnie
punktu zaczepienia - a to w połączeniu z niewłaściwym przetwarzaniem danych
może coś razem dać. Bez względu na wynik ewentualnej powtórki konkursu mam
zamiar w nim wziąć udział.
-
12. Data: 2003-09-19 20:38:40
Temat: Re: Re:
Od: "dynio" <t...@a...eu.org>
.... Bez względu na wynik ewentualnej powtórki konkursu mam
> zamiar w nim wziąć udział.
to napisz jeszcze jak bedziesz juz po
plz
pzdr
d.
-
13. Data: 2003-09-19 20:54:23
Temat: Re: Re:
Od: onet <...@f...wp.pl >
dynio wrote:
> .... Bez względu na wynik ewentualnej powtórki konkursu mam
>> zamiar w nim wziąć udział.
>
> to napisz jeszcze jak bedziesz juz po
> plz
> pzdr
> d.
jestem po
tej posady oczywiście juz nie dostałam, natomiast pracodawca jest
zainteresowany moimi "możliwościami" i kwalifikacjami, zachował moje
dokumenty, kazał "trzymać rękę na pulsie" i sam to obiecał, gdyż planuje
jeszcze zatrudniać. Gdyby tak było w rzeczywistości - nic dodać nic ująć.
Czas pokaże.
-
14. Data: 2003-09-21 03:03:53
Temat: Re: Re:
Od: "pit" <p...@p...onet.pl>
"onet" <...@f...wp.pl > wrote in message news:bkfqdv$5mk$1@news.onet.pl...
> dynio wrote:
>
> > .... Bez względu na wynik ewentualnej powtórki konkursu mam
> >> zamiar w nim wziąć udział.
> >
> > to napisz jeszcze jak bedziesz juz po
> > plz
> > pzdr
> > d.
>
> jestem po
> tej posady oczywiście juz nie dostałam, natomiast pracodawca jest
> zainteresowany moimi "możliwościami" i kwalifikacjami, zachował moje
> dokumenty, kazał "trzymać rękę na pulsie" i sam to obiecał, gdyż planuje
> jeszcze zatrudniać. Gdyby tak było w rzeczywistości - nic dodać nic ująć.
> Czas pokaże.
Zapomnij
W przyszlosci nikt nie bedzie pamietal o Twoich "mozliwosciach" itp.
Dadza po prostu nowe ogloszenie, nawet jezeli bedzie kolejny nabor na to
samo stanowisko (w sensie wykonywanych obowiazkow).
Pozdrawiam
-
15. Data: 2003-09-21 08:59:34
Temat: Re: skandal?
Od: "" <s...@W...onet.pl>
> Oto co mi się przydarzyło:
>
> Jakiś miesiąc temu znalazłam ofertę pracy, której wszystkie warunki
> spełniałam. Także dodatkowe. Praca była w służbach cywilnych. Pofatygowałam
> się osobiście z dokumentami, dowiedziałam się, że o terminie rozmowy
> kwalifikacyjnej zostanę powiadomiona listownie. Miało to trwac około
> miesiąca. Po kilkunastu dniach dowiadywałam się jak stoja sprawy, ale
> jeszcze nie było nic wiadomo. Miałam czekać. Więc czekałam do dziś, a dziś
> dowiedziałam się, że rozmowy kwalifikacyjne już się odbyły a ja nie
> zostałam powiadomiona.... Na stanowisko przyjęto już kogoś, ma zacząć pracę
> za kilka dni. Zaczęłam dociekać jak to możliwe. Okazało się, że pani w
> kadrach wysłała owszem powiadomienie, tylko pod jakiś kompletnie pomylony
> adres (czarno na białym - koperta zaadresowana nieprawidłowo, mój adres na
> podaniu w pełni czytelny). Szlag mnie trafił brzydko mówiąc na miejscu;
> straciłam szansę naprawdę dobrej posady, mam rzadki zawód, nie wiem kiedy i
> gdzie znajdę pracę odpowiadająca moim kwalifikacjom.
> Po konsultacji z dyrekcją ustalono, że przeprowadzi się rozmowę
> kwalifikacyjną ze mną w dniu jutrzejszym. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że
> toformalność, nie ma praktycznie szansy żebym tę posadę otrzymała, a cały
> cyrk ma służyć tylko temu żebym nie wyciągnęła konsekwencji prawnych.
>
> Ja jednak powalczyłabym o rekompensatę; inne stanowisko, pomoc w znalezieniu
> podobnego, odszkodowanie - czy są jakieś szanse?
> Ktoś przeżył coś podobnego, jak sobie z tym poradzić?
>
> olga
Witam
Nie bądź naiwną osobą, przecież oni na to stanoowisko już mieli wytypowaną osobę
a ogłoszenie o werbunku na wolne stanowisko musieli podać ponieważ tak
stanowią przepisy dot. służby państwowej.Rekomensaty to nie masz co żądać bo
nie zawierałeaś umowy przedwstępnej.Nie mniej idź na rozmowę może pracują tam
porządni urzędnicy i swój "celowy" tak mniemam błąd zrekomensują Ci pracą u
nich. Pozdrawiam.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
16. Data: 2003-09-21 16:52:55
Temat: Re: Re:
Od: "Misiek" <g...@s...nl>
"onet" <...@f...wp.pl > wrote in message news:bkfqdv$5mk$1@news.onet.pl...
> dynio wrote:
>
> > .... Bez względu na wynik ewentualnej powtórki konkursu mam
> >> zamiar w nim wziąć udział.
> >
> > to napisz jeszcze jak bedziesz juz po
> > plz
> > pzdr
> > d.
>
> jestem po
> tej posady oczywiście juz nie dostałam, natomiast pracodawca jest
> zainteresowany moimi "możliwościami" i kwalifikacjami, zachował moje
> dokumenty, kazał "trzymać rękę na pulsie" i sam to obiecał, gdyż planuje
> jeszcze zatrudniać. Gdyby tak było w rzeczywistości - nic dodać nic ująć.
> Czas pokaże.
No to pomyśl. Jeżeli by na prawdę chciał ciebie zatrudnić to
dlaczego by ryzykował tym, że w czsie jak on sie interesuje twoimi
mozliwosciami, ty nie znajdziesz sobie innego zajecia?
Misiek
-
17. Data: 2003-09-22 22:16:06
Temat: Re: Re:
Od: onet <...@f...wp.pl >
Misiek wrote:
>
> "onet" <...@f...wp.pl > wrote in message news:bkfqdv$5mk$1@news.onet.pl...
>> dynio wrote:
>>
>> > .... Bez względu na wynik ewentualnej powtórki konkursu mam
>> >> zamiar w nim wziąć udział.
>> >
>> > to napisz jeszcze jak bedziesz juz po
>> > plz
>> > pzdr
>> > d.
>>
>> jestem po
>> tej posady oczywiście juz nie dostałam, natomiast pracodawca jest
>> zainteresowany moimi "możliwościami" i kwalifikacjami, zachował moje
>> dokumenty, kazał "trzymać rękę na pulsie" i sam to obiecał, gdyż planuje
>> jeszcze zatrudniać. Gdyby tak było w rzeczywistości - nic dodać nic ująć.
>> Czas pokaże.
>
> No to pomyśl. Jeżeli by na prawdę chciał ciebie zatrudnić to
> dlaczego by ryzykował tym, że w czsie jak on sie interesuje twoimi
> mozliwosciami, ty nie znajdziesz sobie innego zajecia?
>
> Misiek
Ja nie myślę, szukam innej pracy. Taką idiotką nie jestem żeby stac i
czekać. Problem interesuje mnie już tylko akademicko :)
olga
--
jeszcze jedna strona o kotach
http://koty.nasze.info