eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePytanie do pracodawcow
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2005-03-08 17:21:17
    Temat: Pytanie do pracodawcow
    Od: "olamala" <o...@a...pl>

    Po tym co napisze, pewnie kilka osob pomysli ,ze po prostu jestem glupia.
    Poniewaz pracuje w firmie, gdzie moja praca polega na wykonywaniu zlecen. Jesli
    takie zlecenia nie naplywaja to poprostu nie mam co robic, ale placa mi tak
    jakbym cale 8 godzin ciezko pracowala. Chcialabym wiedziec jak parcodawcy,
    zapatruja sie na to ,ze pracownik w godzinach pracy nie zajmuje sie praca,
    oczywiscie nie zwlasnej winy, tylko czyms innym. Tylko mi nie mowcie ,ze w tym
    czasie moge np. doksztalcac sie , bo to guzik prawda. Przejrzalam naprawde wiele
    dokumentacji , ale tak naprawde to wszystkie pytania wychodza w praktyce. Tylko
    jak nabrac tej praktyki, kiedy brak jest zlecen i tak niestety zamyka sie
    kolko.Pytam dlatego, bo nie chcialabym, zeby po jakims czasie ktos mi zarzucil
    ,ze nic nie robie.
    Rozmawialam z szefem o sowjej sytuacji i stwierdzi,ze jak tak dalej bedzie to
    cos ci dorzucimy. Rozmowa, rozmowa ale nic sie nie zmienilo.
    Pozdrawiam
    olamala

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2005-03-09 17:56:24
    Temat: Re: Pytanie do pracodawcow
    Od: Sokol <s...@p...fm>

    Dnia 8 Mar 2005 18:21:17 +0100, olamala napisał(a):

    > Po tym co napisze, pewnie kilka osob pomysli ,ze po prostu jestem glupia.
    > Poniewaz pracuje w firmie, gdzie moja praca polega na wykonywaniu zlecen. Jesli
    > takie zlecenia nie naplywaja to poprostu nie mam co robic, ale placa mi tak
    > jakbym cale 8 godzin ciezko pracowala. Chcialabym wiedziec jak parcodawcy,
    > zapatruja sie na to ,ze pracownik w godzinach pracy nie zajmuje sie praca,
    > oczywiscie nie zwlasnej winy, tylko czyms innym. Tylko mi nie mowcie ,ze w tym
    > czasie moge np. doksztalcac sie , bo to guzik prawda. Przejrzalam naprawde wiele
    > dokumentacji , ale tak naprawde to wszystkie pytania wychodza w praktyce. Tylko
    > jak nabrac tej praktyki, kiedy brak jest zlecen i tak niestety zamyka sie
    > kolko.Pytam dlatego, bo nie chcialabym, zeby po jakims czasie ktos mi zarzucil
    > ,ze nic nie robie.
    > Rozmawialam z szefem o sowjej sytuacji i stwierdzi,ze jak tak dalej bedzie to
    > cos ci dorzucimy. Rozmowa, rozmowa ale nic sie nie zmienilo.

    Ty pewnie chory jesteś, każdy "normalny" pracownik stara się jak może a jak
    nie może to też się stara, aby w pracy nic nie robić. Oczywiście poza tym
    co mu się każe robić.


    --
    Zdzisław Sokołowski


  • 3. Data: 2005-03-09 18:28:29
    Temat: Re: Pytanie do pracodawcow
    Od: Jan Kowalski <J...@n...znasz.go>

    > Po tym co napisze, pewnie kilka osob pomysli ,ze po prostu jestem
    > glupia.
    Nie. W morzu głupoty nie każdy musi być głupi. Ja zwykle szukam takich
    jak ty.

    > Chcialabym wiedziec jak parcodawcy, zapatruja sie na to ,ze
    > pracownik w godzinach pracy nie zajmuje sie praca, oczywiscie nie
    > zwlasnej winy, tylko czyms innym.
    Kiepsko się zapatruję na pracodawcę, co zatrudnia nie zapewniając
    pracownikom pracy.

    > jak nabrac tej praktyki, kiedy brak jest zlecen i tak niestety
    > zamyka sie kolko.
    Nie wiem, ale pytanie moje: czy firma jest tylko przykrywką do "innej"
    działalności lub może to monopolista? Bo jak nie, to:
    - jak długo jeszcze będzie istniała?
    - jak szybko zaczną zatrudniać bez płacenia?

    > Pytam dlatego, bo nie chcialabym, zeby po jakims czasie ktos mi
    > zarzucil, ze nic nie robie.
    A pewnie tak będzie: ktoś musi być winny!
    Tacy jak Sokol pewnie wiedzą jak sprawiać wrażenie, że dużo robią.

    > Rozmawialam z szefem o sowjej sytuacji i stwierdzi,ze jak tak dalej
    > bedzie to cos ci dorzucimy. Rozmowa, rozmowa ale nic sie nie
    > zmienilo.
    Pewnie nie miało...





  • 4. Data: 2005-03-09 19:29:56
    Temat: Re: Pytanie do pracodawcow
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>


    Użytkownik "Jan Kowalski" <J...@n...znasz.go> napisał w wiadomości
    news:1898609553.20050309192829@nie.znam.go...
    >> Po tym co napisze, pewnie kilka osob pomysli ,ze po prostu jestem
    >> glupia.
    > Nie. W morzu głupoty nie każdy musi być głupi. Ja zwykle szukam takich
    > jak ty.
    >
    >> Chcialabym wiedziec jak parcodawcy, zapatruja sie na to ,ze
    >> pracownik w godzinach pracy nie zajmuje sie praca, oczywiscie nie
    >> zwlasnej winy, tylko czyms innym.
    > Kiepsko się zapatruję na pracodawcę, co zatrudnia nie zapewniając
    > pracownikom pracy.

    U przedpisczyni przerwy w pracowaniu wynikauja z braku zlecen. Ja bym w
    takiej sytuacji wlaczyla sie w prace dzialu marketingu ukierunkowana na
    pozyskanie wiekszej ilosci zlecen, przy ktorych by bylo i dla mnie cos do
    roboty.

    I.



  • 5. Data: 2005-03-09 20:09:37
    Temat: Re: Pytanie do pracodawcow
    Od: Jan Kowalski <J...@n...znasz.go>

    > U przedpisczyni przerwy w pracowaniu wynikauja z braku zlecen. Ja
    > bym w takiej sytuacji wlaczyla sie w prace dzialu marketingu
    > ukierunkowana na pozyskanie wiekszej ilosci zlecen, przy ktorych by
    > bylo i dla mnie cos do roboty.

    Brawo. I sądzę, że ona też do tego dojdzie. Dlatego pisałem, że
    poszukuję podobnych osób... Inna sprawa, że nie u każdego pracodawcy
    takie "włączanie się" będzie OK. I pewnie Twoja odpowiedź jest
    bardziej tym, czego olamala oczekiwała. Bo ja tylko zwróciłem uwagę na
    aspekty związane z niebezpieczeństwami pracy w tej firmie.

    Było-nie było, nie jest dla mnie zrozumiały fakt działania bez planu.
    Może się mylę, ale zbyt wiele podobnych sytuacji widziałem, by widzieć
    tą sprawę w bardziej optymistycznych barwach. Jeżeli pracownik jest
    zakłopotany faktem, że nie ma co robić, to nie działa motywująco. Tam,
    gdzie nie ma motywacji...








  • 6. Data: 2005-03-09 22:04:51
    Temat: Re: Pytanie do pracodawcow
    Od: Robert Sander <r...@o...pl>

    Jan Kowalski napisał(a):

    > > Chcialabym wiedziec jak parcodawcy, zapatruja sie na to ,ze
    > > pracownik w godzinach pracy nie zajmuje sie praca, oczywiscie nie
    > > zwlasnej winy, tylko czyms innym.
    > Kiepsko się zapatruję na pracodawcę, co zatrudnia nie zapewniając
    > pracownikom pracy.

    Moze pracodawca chce stworzyc nowy dzial?
    Zatrudnia wtedy pare osob, czasem daje im cos do poracy bo tyle jest
    i kiedy widzi ze juz ma zespol, to zaczyna szukac zlecen dla tych
    pracownikow.

    Robert


  • 7. Data: 2005-03-09 23:25:57
    Temat: Re: Pytanie do pracodawcow
    Od: Kira <c...@e...pl>


    Re to: Sokol [Wed, 9 Mar 2005 18:56:24 +0100]:


    > Ty pewnie chory jesteś, każdy "normalny" pracownik stara się
    > jak może a jak nie może to też się stara, aby w pracy nic nie
    > robić. Oczywiście poza tym co mu się każe robić.

    O. A teraz poprosze jeszcze raz, jak to szlo? A wlasnie: Ci
    pracodawcy sa be a pracownicy cacy...


    Kira

    --
    /O)\ Przygarnij 2-letnia sunke z Warszawy...!
    \(O/ Szczegoly na www.cyber-girl.net (PopUp)


  • 8. Data: 2005-03-10 19:29:46
    Temat: Re: Pytanie do pracodawcow
    Od: Jan Kowalski <J...@n...znasz.go>

    >> Kiepsko się zapatruję na pracodawcę, co zatrudnia nie zapewniając
    >> pracownikom pracy.

    > Moze pracodawca chce stworzyc nowy dzial?
    > Zatrudnia wtedy pare osob, czasem daje im cos do poracy bo tyle jest
    > i kiedy widzi ze juz ma zespol, to zaczyna szukac zlecen dla tych
    > pracownikow.

    1. A pracownik nic o tym nie wie?
    2. Jak stworzy zespół, to wtedy _zaczyna_ _szukanie_ zleceń?

    Hmm... Bogata firma? Ale wątpię, bo tak bogate firmy nie pracują.




  • 9. Data: 2005-03-10 21:40:19
    Temat: Re: Pytanie do pracodawcow
    Od: o...@a...pl


    >
    > > Po tym co napisze, pewnie kilka osob pomysli ,ze po prostu jestem glupia.
    > > Poniewaz pracuje w firmie, gdzie moja praca polega na wykonywaniu zlecen. Jesli
    > > takie zlecenia nie naplywaja to poprostu nie mam co robic, ale placa mi tak
    > > jakbym cale 8 godzin ciezko pracowala. Chcialabym wiedziec jak parcodawcy,
    > > zapatruja sie na to ,ze pracownik w godzinach pracy nie zajmuje sie praca,
    > > oczywiscie nie zwlasnej winy, tylko czyms innym. Tylko mi nie mowcie ,ze w tym
    > > czasie moge np. doksztalcac sie , bo to guzik prawda. Przejrzalam naprawde wiele
    > > dokumentacji , ale tak naprawde to wszystkie pytania wychodza w praktyce. Tylko
    > > jak nabrac tej praktyki, kiedy brak jest zlecen i tak niestety zamyka sie
    > > kolko.Pytam dlatego, bo nie chcialabym, zeby po jakims czasie ktos mi zarzucil
    > > ,ze nic nie robie.
    > > Rozmawialam z szefem o sowjej sytuacji i stwierdzi,ze jak tak dalej bedzie to
    > > cos ci dorzucimy. Rozmowa, rozmowa ale nic sie nie zmienilo.
    >
    > Ty pewnie chory jesteś, każdy "normalny" pracownik stara się jak może a jak
    > nie może to też się stara, aby w pracy nic nie robić. Oczywiście poza tym
    > co mu się każe robić.
    >
    >
    > --
    > Zdzisław Sokołowski


    Nie..no pewnie lepiej osiem godzin siedziec i pierdziec w stolek. A gdzie jakies
    wlasne ambicje, chec rozwoju?

    olamala

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 10. Data: 2005-03-10 21:46:55
    Temat: Re: Pytanie do pracodawcow
    Od: o...@a...pl


    > > Chcialabym wiedziec jak parcodawcy, zapatruja sie na to ,ze
    > > pracownik w godzinach pracy nie zajmuje sie praca, oczywiscie nie
    > > zwlasnej winy, tylko czyms innym.
    > Kiepsko się zapatruję na pracodawcę, co zatrudnia nie zapewniając
    > pracownikom pracy.

    Gdybym wiedziala,ze tak bedzie to nie zmienilabym stanowiska.

    > Nie wiem, ale pytanie moje: czy firma jest tylko przykrywką do "innej"
    > działalności lub może to monopolista? Bo jak nie, to:
    > - jak długo jeszcze będzie istniała?
    > - jak szybko zaczną zatrudniać bez płacenia?

    Nie firma nie jest przykrywka , innej dzialalnosci, To bardzo znana firma,
    ale nie podam jej nazwy.

    > > Pytam dlatego, bo nie chcialabym, zeby po jakims czasie ktos mi
    > > zarzucil, ze nic nie robie.
    > A pewnie tak będzie: ktoś musi być winny!
    > Tacy jak Sokol pewnie wiedzą jak sprawiać wrażenie, że dużo robią.

    Ale ja nie chce sprawiac wrazenia. Dzial , ktorym obecnie sie zajmuje , jest na
    tyle interesujacy,ze chcialbym jak najwiecej sie nauczyc. Niestety wiedze
    najlepiej nabywa sie praktycznie.

    olamala





    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1