Witam

Jak sprawdzić efektywność pracy przedstawiciela handlowego i zmusić by
więcej pracował? Chodzi o sytuację, kiedy zamówienia spływają bezpośrednio
do firmy, a przedstawiciel, jak się okazuje, nie był w firmie zamawiającego
od kilku miesięcy. Zdobył tego klienta to fakt, ale widząc, że klient
zamawia, handlowiec odpuszcza sobie i go nie odwiedza. A premię ma wypłacaną
z tych zamówień. Może dojść do sytuacji, że zdobędzie kilku dużych klientów,
klienci ci będą sami zamawiać, a przedstawiciel będzie sobie bimbał,
czekając na wypłatę.

do góry

Użytkownik "Mikołaj" <l...@s...com> napisał w wiadomości
news:cp6ofq$gsc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam
>
> Jak sprawdzić efektywność pracy przedstawiciela handlowego i zmusić by
> więcej pracował? Chodzi o sytuację, kiedy zamówienia spływają bezpośrednio
> do firmy, a przedstawiciel, jak się okazuje, nie był w firmie
zamawiającego
> od kilku miesięcy. Zdobył tego klienta to fakt, ale widząc, że klient
> zamawia, handlowiec odpuszcza sobie i go nie odwiedza. A premię ma
wypłacaną
> z tych zamówień. Może dojść do sytuacji, że zdobędzie kilku dużych
klientów,
> klienci ci będą sami zamawiać, a przedstawiciel będzie sobie bimbał,
> czekając na wypłatę.

Bedzie sie uganial za nastepnymi, czyli za jeszcze wieksza kasa dla siebie i
rowniez dla Ciebie, wiec tak zle nie jest.

Ustal, co ile ma odwiedzac zdobytego klienta i kaz na dowod przynosic
pieczatke. Tak ma jeden ph, ktory bywa u nas. Kupujemy od nich artykuly
biurowe i zawsze, jak wpada, niezaleznie od tego, czy jest nowe zamowienie,
czy jeszcze nie trzeba, prosi o przybicie mu pieczatki, zeby mogl pokazac
pracodawcy dowod, ze tu byl.

I.

do góry

Użytkownik "Immona" <c...@W...com.pl> napisał w wiadomości
news:cp6p0g$g11$1@nemesis.news.tpi.pl...

> Bedzie sie uganial za nastepnymi, czyli za jeszcze wieksza kasa dla siebie
i
> rowniez dla Ciebie, wiec tak zle nie jest.

Właśnie nie bardzo chce się uganiać. Osiągnął pewien poziom premii i wygląda
na to, że woli sobie bimbać niż więcej zarabiać, a mi zależy żeby jednak
więcej klientów było.Poza tym on nawet nie wie, że zamówienia są, nie zna
osób, które zamawiają. Inną sprawą jest, że są świadkowie, którzy widzieli
jego samochód pod domem, mcdonaldem i innymi niezawodowymi miejscami.
Może premię uzależnić jakoś od liczby nowych klientów?

pozdr

do góry

Dnia Wed, 8 Dec 2004 12:29:30 +0100, Mikołaj <l...@s...com> napisał:

> Chodzi o sytuację, kiedy zamówienia spływają bezpośrednio
> do firmy, a przedstawiciel, jak się okazuje, nie był w firmie
> zamawiającego
> od kilku miesięcy. Zdobył tego klienta to fakt, ale widząc, że klient
> zamawia, handlowiec odpuszcza sobie i go nie odwiedza.

A moze odwiedza jego zone i ona namawia klienta na robienie zamowien u
"tego przemilego pana"? ;)
Rozumiem, ze ci zal placic prowizje handlowcowi, ale jakos nie masz
przeciwskazan do konsumowania zyskow z nawiazanego przez niego kontaktu.
Moze handlowiec skupia sie na nowych klientach i wie, ktorego pewniaka nie
ma potrzeby gnebic wizytami?
Wymagasz od handlowca efektow finansowych czy odbebniania wizyt?


--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

Dnia Wed, 8 Dec 2004 12:47:35 +0100, Mikołaj <l...@s...com> napisał:

> Może premię uzależnić jakoś od liczby nowych klientów?

Lub od wzrostu kwotowego zamowien.
Jesli zamowienia od jakiegos klienta stabilizuja sie na konkretnym
poziomie, to (np po pol roku od chwili gdy srednia miesieczna sie
zatrzymala - to juz twoja inwencja jak to rozpracujesz, zeby bylo
sprawiedliwe ) - premia od sprzedazy temu klientowi spada na nizszy %
prowizji.
Mobilizuje to zarowno do pozyskiwania nowych klientow jaki i do zachecania
starych do zwiekszania zamowien.


--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

to bardzo zly PH z niego!! chetnie wskocze na jego miejsce.
pozdrawiam
M

do góry

Użytkownik "Krzysztofsf" <k...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:opsiotwt0b5g9cba@62.233.223.195-ip-bimap.salsa.
pl...
> A moze odwiedza jego zone i ona namawia klienta na robienie zamowien u
> "tego przemilego pana"? ;)
> Rozumiem, ze ci zal placic prowizje handlowcowi, ale jakos nie masz
> przeciwskazan do konsumowania zyskow z nawiazanego przez niego kontaktu.
To nie do końca tak. Wizyta ph u klienta, klient zamawia, ok. Ale po kilku
miesiącach okazuje się, że klient kontaktuje się cały czas z pracownikiem
stacjonarnym, zamawia u niego, ustala ceny itd i uważam, że temu
pracownikowi w tym przypadku należy się premia. Niektórzy klienci są tacy,
że wystarczy ich odwiedzić, a oni zamawiają, a po kilku miesiącach nie chce
im się zmieniać dostawców. Macie jakieś propozycje jak to rozwiązać?

pozdr

do góry

Dnia Wed, 8 Dec 2004 13:50:22 +0100, Mikołaj <l...@s...com> napisał:

> Macie jakieś propozycje jak to rozwiązać?

Podalem w innym miejscu watku.
Pracowalem rowniez w firmie, w ktorej handlowcy jezdzacy byli na stale w
teamach z siedzacymi.
Prowizja byla rozdzielana pomiedzy obu.
Mozesz polaczyc obie podpowiedzi.

--
Używam programu pocztowego wbudowanego w Operę: http://www.opera.com/m2/

do góry

Użytkownik "Mikołaj" <l...@s...com> napisał w wiadomości
news:cp6ofq$gsc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam
>
> Jak sprawdzić efektywność pracy przedstawiciela handlowego i zmusić by
> więcej pracował? Chodzi o sytuację, kiedy zamówienia spływają bezpośrednio
> do firmy, a przedstawiciel, jak się okazuje, nie był w firmie
zamawiającego
> od kilku miesięcy. Zdobył tego klienta to fakt, ale widząc, że klient
> zamawia, handlowiec odpuszcza sobie i go nie odwiedza. A premię ma
wypłacaną
> z tych zamówień. Może dojść do sytuacji, że zdobędzie kilku dużych
klientów,
> klienci ci będą sami zamawiać, a przedstawiciel będzie sobie bimbał,
> czekając na wypłatę.
>

Odnoszę wrażenie, że kiepski polityk z tego PH. Jak go zwolnisz, to klienci
zostaną ;) Inaczej niż w sytuacji, kliedy klienci przekazują zamówienia
przez przedstawiciela. Wtedy zwolnienie gościa .......

Może dobrze by było to gościowi uświadomić w oględny sposób - poprzez
koleżeńską rozmowę, czy wykład dla całej grupy PH. A może przez
doprowadzenie do kontrolowanego przecieku, aby dowiedział się nieformalnie,
że szykuje się dla niego zwolnienie - na zasadzie "murzyn zrobił swoje -
murzyn może odejść"

pozdr
AW

do góry

Mikołaj wrote:
> Witam
>
> Jak sprawdzić efektywność pracy przedstawiciela handlowego i zmusić by
> więcej pracował? Chodzi o sytuację, kiedy zamówienia spływają bezpośrednio
> do firmy, a przedstawiciel, jak się okazuje, nie był w firmie zamawiającego
> od kilku miesięcy. Zdobył tego klienta to fakt, ale widząc, że klient
> zamawia, handlowiec odpuszcza sobie i go nie odwiedza. A premię ma wypłacaną
> z tych zamówień. Może dojść do sytuacji, że zdobędzie kilku dużych klientów,
> klienci ci będą sami zamawiać, a przedstawiciel będzie sobie bimbał,
> czekając na wypłatę.

Prosta metoda: prowizja malejąca.

Przykładowo: prowizja od obrotów (czy jak wolisz spłaconych faktur) w
ciągu pierwszego kwartału od pozyskania to x%, w ciągu następnego y%, na
koniec "dożywotnio" symboliczna prowizja jako wynagrodzenie za
serwisowanie klienta.

Gutek będzie śmigał, aby pozyskiwać nowych. Polecam, działa.

--
ra.y

do góry