-
1. Data: 2003-11-16 22:48:07
Temat: Prawda o firmie Dimar
Od: "Jarek Ossowski" <a...@...sygnaturce.pl>
Na początek zasłyszany dialog kierownika zmiany do telemarketera:
"T: - Ja nadal nie mam umowy.
Kz: A ja mam to w dupie. Przepraszam, jeśli obraziłem Twoje uczucia ale
naprawdę mam to w dupie."
Dokładnie taki dialog usłyszałem w wyżej wymienionej firmie, kiedy byłem na
szkoleniu. Jednak do rzeczy. Firma na umowie ma _drobnym_druczkiem_
zapisane, że mają prawo obniżyć Ci stawkę nawet do 2 złotych na godzinę,
jeśli w ciągu 60 minut 30 nie poświęcisz na rozmowy. Proste? tylko pozornie
bo dziewczyna, która przekraczała 30 minut i tak miała obniżoną stawkę. Na
podpisanie umowy czeka się ze 3 tygodnie i jeszcze trzeba się o to prosić.
Warto dodać, że dosyć często pada baza danych i trzeba czekać aż zostanie
naprawiona a czas leci. Ogólnie firmy nie polecam. Podczas mojego pobytu na
szkoleniu 3 osoby wyszły, kiedy zobaczyły na tablicy o ile obniżono im
stawkę. Skłaniam się ku temu, żeby PIP zawiadomić i praktykach w tejże
firmie. Na temat obniżania stawki orazproblemów z podpisaniem umowy
dowiedziałem się od osób już tam pracujących, które szykują się do zmiany
roboty.
--
Z powazaniem,
Jarek Ossowski
kimowiec(malpa)gazeta(kropka)pl