eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePraca w ubezpieczeniach?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2003-06-08 13:48:41
    Temat: Praca w ubezpieczeniach?
    Od: "Andrew" <a...@p...com>

    Witam
    Czy w dzisiejszych czasach ma szanse ktos zaczynajacy w ubezpieczeniach?
    Jesli ubezpieczenia- to jaka firma? jaki rodzaj ubezpieczeń?
    Czy ktoś coś słyszał o Nationwide?
    Jak nie ubezpieczeniach to nie bardzo mam inna alternatywę?

    Pozdrawiam
    Andrew



  • 2. Data: 2003-06-08 18:47:13
    Temat: Re: Praca w ubezpieczeniach?
    Od: "A.B." <b...@k...onet.pl>


    Użytkownik "Andrew" <a...@p...com> napisał w wiadomości
    news:bbvelc$knk$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > Witam
    > Czy w dzisiejszych czasach ma szanse ktos zaczynajacy w ubezpieczeniach?

    To ze poczatkujacy to wielki atut.
    Agenci sprzedajacy zwlaszcza ubezp. na zycie z funduszem emeryt. opowiadali
    ludziom niesamowite historie o ogromnych zyskach za pare lat, ilustrowali to
    oczywiscie firmowymi materialami reklamowymi. Pare lat minelo, milion
    klientow zrezygnowalo nie widzac tych zyskow, wiec zwalono wszystko na
    nieodpowiedzialnych akwizytorow, ktorzy oferowali produkty nieadekwatne do
    sytuacji klienta i teraz buduje sie zespoly od nowa akcentujac brak dosw. w
    ubezpieczeniach.



  • 3. Data: 2003-06-08 20:47:54
    Temat: Re: Praca w ubezpieczeniach?
    Od: "Andrew" <a...@p...com>

    Ja chcialem zapytać na ile jest sie szansa utrzymać na rynku jako nowy
    agent?
    Czy to nie jest tak ze tak naprawde nie da sie z tego wyzyc a Towarzystwa i
    tak to wiedza , ale liczy sie kazda polisa i nieważne kto ja przyniesie i
    jak dlugo popracuje?
    Wiec przyjmuja wszystkich do wspolpracy a potem ludzie odpadaja a
    Towarzystwu zostaje po kazdym kilka polis?
    Chcialem zapytac czy dobrze rozumuje?
    Może nie napisłałem szczegółowo ale o to mi chodziło.

    Pozdrawiam
    Andrew

    Użytkownik "A.B." <b...@k...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:bc0062$k50$1@nemesis.news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Andrew" <a...@p...com> napisał w wiadomości
    > news:bbvelc$knk$1@atlantis.news.tpi.pl...
    > > Witam
    > > Czy w dzisiejszych czasach ma szanse ktos zaczynajacy w ubezpieczeniach?
    >
    > To ze poczatkujacy to wielki atut.
    > Agenci sprzedajacy zwlaszcza ubezp. na zycie z funduszem emeryt.
    opowiadali
    > ludziom niesamowite historie o ogromnych zyskach za pare lat, ilustrowali
    to
    > oczywiscie firmowymi materialami reklamowymi. Pare lat minelo, milion
    > klientow zrezygnowalo nie widzac tych zyskow, wiec zwalono wszystko na
    > nieodpowiedzialnych akwizytorow, ktorzy oferowali produkty nieadekwatne do
    > sytuacji klienta i teraz buduje sie zespoly od nowa akcentujac brak dosw.
    w
    > ubezpieczeniach.
    >
    >



  • 4. Data: 2003-06-08 22:23:49
    Temat: Re: Praca w ubezpieczeniach?
    Od: w...@g...pl (WOJSAL)

    Szanowny(a) Andrew napisal(a) Sun, 8 Jun 2003 15:48:41 +0200:
    >Czy w dzisiejszych czasach ma szanse ktos zaczynajacy w ubezpieczeniach?

    Polskie produkty ubezpieczeniowe, a zwlaszcza praktyki
    firm ubezpieczeniowych sa ponizej krytyki (np. wysylanie
    umowy do klienta z zaznaczeniem, ze regulamin otrzyma
    PO podpisaniu umowy).

    >Jesli ubezpieczenia- to jaka firma? jaki rodzaj ubezpieczeń?
    >Czy ktoś coś słyszał o Nationwide?
    >Jak nie ubezpieczeniach to nie bardzo mam inna alternatywę?


    Mam alternatywy - wiec jakies sa.

    --
    Pozdrawiam
    WOJSAL (Wojciech Sałata)
    Strona domowa: http://www.wojsal.prv.pl/


  • 5. Data: 2003-06-09 13:03:02
    Temat: Re: Praca w ubezpieczeniach?
    Od: b...@a...pl

    > Ja chcialem zapytać na ile jest sie szansa utrzymać na rynku jako nowy
    > agent?
    > Czy to nie jest tak ze tak naprawde nie da sie z tego wyzyc a Towarzystwa i
    > tak to wiedza , ale liczy sie kazda polisa i nieważne kto ja przyniesie i
    > jak dlugo popracuje?
    > Wiec przyjmuja wszystkich do wspolpracy a potem ludzie odpadaja a
    > Towarzystwu zostaje po kazdym kilka polis?
    > Chcialem zapytac czy dobrze  rozumuje?
    > Może nie napisłałem szczegółowo ale o to mi chodziło.
    >
    > Pozdrawiam
    > Andrew
    >
    Odpowiedzi na te pytanie same cisną się na usta. Po części sam sobie
    odpowiedziałeś. Szansę mają ci, którzy wypłynęli na OFE i mają ponad 1000
    klientów, z czego mniej niż połowa nie zrezygnowała z polis. Z tego gdzieś
    będzie 4000 brutto (no! może lekko ponad). I to pod warunkiem, że wszyscy
    odprowadzją składki na czas i tobie firma przelewa prowizje!
    Największy zysk masz z polis pierwszorocznych a później to marne ochłapy.Gra
    nie warta świeczki! Nerwy, stres, łaszenie się, bieganie...

    BJ
    > w
    > > ubezpieczeniach.
    > >
    > >
    >
    >


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 6. Data: 2003-06-16 15:08:08
    Temat: Re: Praca w ubezpieczeniach?
    Od: Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_pl>

    Andrew napisał:

    > Witam
    > Czy w dzisiejszych czasach ma szanse ktos zaczynajacy w ubezpieczeniach?
    > Jesli ubezpieczenia- to jaka firma? jaki rodzaj ubezpieczeń?
    > Czy ktoś coś słyszał o Nationwide?
    > Jak nie ubezpieczeniach to nie bardzo mam inna alternatywę?

    Witka,

    Ubezpieczenia na zycie =>
    Jesli startujesz od zera i nie masz nic na boku to raczej kiepskie masz
    szanse na przezycie. Rynek jest dosc duzy, ale Klientow coraz mniej, bo
    pamietaj, ze w Polsce jest juz podejrzewam kilka milionow osob, ktore
    probowaly tak zarabiac.
    Chociaz faktem jest, ze na ubezpieczeniach zyciowych kiedys mozna bylo
    duzo zarobic.

    Ubezpieczenia majatkowe =>
    Tutaj masz wieksze szanse, bo do zawierania pewnej czesci ubezpieczen
    ludzie sa zobligowani prawnie: OC+AC pojazdow, OC zawodu, rolnicze.
    Ale z tego sa stosunkowo mniejsze pieniadze. Jednak jesli "zdobedziesz"
    Klientow na lata, bedzie to procentowalo.

    Generalnie praca agenta jest bardzo ciezka i jesli efekty maja byc
    pozytywne to pojawiaja sie dopiero po okolo roku/dwoch.
    Nie nalezy wierzyc w bajki o mitycznych agentach-milionerach, wciskanych
    po lekturach autorow typu Frank Betger itp.
    Ta praca to ostra gonitwa za Klientem, przez lata. Jesli lubisz zmieniac
    branze i nie czujesz klimatu sprzedazy tego rodzaju uslug to lepiej sie
    za to nie bierz.
    Co innego jesli czujesz do tego pociag :)


    Ocen swoje szanse (predyspozycje do zawodu sprzedawcy - jakby tego nie
    zwal bedziesz sprzedawca - policz ile potrzebujesz !aktualnie!
    pieniazkow do zycia co miesiac itp.).


    Trzymaj sie i udanych wyborow w zyciu !
    Mackosa

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1