eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjePo czym ocenić potencjalnego pracodawcę ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 4

  • 1. Data: 2005-07-02 16:58:16
    Temat: Po czym ocenić potencjalnego pracodawcę ?
    Od: "jaQbek" <j...@n...pl>

    Standardowa akcja - szukamy pracy, wysyłamy papiery w odpowiedzi na oferty
    firm albo i ślemy w ciemno, firma odpowiada i zaprasza nas na rozmowę.
    Najpierw najcześciej padaja pytania ze strony pracodawcy i jeśli tą część
    rozmowy przejdziemy pozytywnie nadchodzi czas na pytania od nas do
    pracodawcy. I tu pojawia się pytanie - o co pytać ? Przy pomocy jakich pytań
    można w miarę szybko i w dyplomatyczny sposób (bo w końcu nie o wszystkim
    firma zechce mówic momuś, kto w niej nie pracuje)
    ocenić sytuację firmy, czy firma jest poważna, czy to jeden wielki krzak. Mi
    na myśl przychodzą następujące kwestie:
    - wielkośc firmy: wydaje mi się, że im mniejsza, tym większe ryzyko, że
    padnie.
    - ratacja pracowników: jak często są zwalniani, jak często sami odchodzą
    - o zarobki raczej nie ma co pytać, bo w wielu firmach to temat tabu.
    O co jeszcze można spytać ? Niestety w życiu miałem już 3 razy sytuację, gdy
    moja ocena firmy podczas rozmowy okazała sie błędna: w pierwszym przypadku
    okazało się, że defakto w firmie potrzebny nie jestem (zatrudnili 2 osoby,
    by wybrac z nich jedną), w drugiej po roku okazało się, że projekt był
    robiony dla nikogo i został rozwiązany, zaś w trzeciej po pól roku od
    zatrudnienia mnie wspólnicy zaczęli się kłócić o kasę i firma uległa
    rozwiązaniu. Wolałbym podobnych sytuacji na przyszłość uniknąć.

    --
    jaqbek [monkey] poczta dot onet dot pl



  • 2. Data: 2005-07-02 23:08:07
    Temat: Re: Po czym ocenić potencjalnego pracodawcę ?
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>


    Użytkownik "jaQbek" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:da6h35$g93$1@korweta.task.gda.pl...

    > ocenić sytuację firmy, czy firma jest poważna, czy to jeden wielki krzak.
    > Mi na myśl przychodzą następujące kwestie:
    > - wielkośc firmy: wydaje mi się, że im mniejsza, tym większe ryzyko, że
    > padnie.

    Ta gdzie pracuje jest mala i istnieje od z gora 15 lat, wiec wielkosc nie
    jest pewnym kryterium. Poza tym firmy startujace na rynku - choc wiele z
    nich ponosi porazke - daja duze mozliwosci awansu tym pracownikom, ktorzy
    byli w nich pierwsi. Jesli Ci chodzi o stabilnosc, taka cezura sa 2-3 lata -
    przetrwanie tyle na rynku oznacza, ze firma sobie radzi. Bardzo duzy procent
    nowych firm pada wlasnie w ciagu pierwszych pierwszych 3 lat dzialalnosci,
    jesli tyle przetrwa, szanse na przetrwanie statystycznie rzecz biorac bardzo
    sie zwiekszaja. Tak wiec ja bym zapytala raczej "od kiedy firma istnieje na
    rynku" - o ile nie mozna sie tego dowiedziec z ogolnodostepnych zrodel
    takich jak strona firmowa.

    > - ratacja pracowników: jak często są zwalniani, jak często sami odchodzą

    Bardzo dobre pytanie :) Kiedys wprawilam nim w wielkie zaklopotanie
    rekrutera.

    > - o zarobki raczej nie ma co pytać, bo w wielu firmach to temat tabu.
    > O co jeszcze można spytać ? Niestety w życiu miałem już 3 razy sytuację,
    > gdy moja ocena firmy podczas rozmowy okazała sie błędna: w pierwszym
    > przypadku

    - w czym sa lepsi od konkurencji - zarowno w aspekcie rynkowym, jak i jako
    miejsce pracy
    (pytanie czesto zadawane kandydatom: dlaczego mamy wybrac wlasnie Ciebie.
    Kandydat tak samo moze je postawic.)
    - czy maja sciezke kariery dla swoich pracownikow
    - jak inwestuja w swoich pracownikow (szkolenia, oplacanie egzaminow na
    certyfikaty)
    - jakie mieli najwieksze sukcesy
    - jakie maja cele rozwojowe na przyszlosc
    ...

    Generalnie, nalezy wziac podrecznik z pytaniami zadawanymi kandydatom na
    rozmowie kwalifikacyjnej i odwrocic te pytania, ktore nie dotycza zycia
    osobistego i nadaja sie do zadania firmie, a nie tylko prywatnej osobie. ;)

    Ale tak naprawde - firmy nie sa sklonne udzielac zbyt wielu informacji,
    traktujac niektore z nich jako poufne i o wiele lepiej dziala bialy wywiad.
    Strona firmowa - czy jest na niej nazwisko przynajmniej szefa lub/i
    zarzadu - googlowy search po tych nazwiskach. Mozna w ten sposob znalezc
    poprzednie miejsca pracy, udzielanie sie w wypowiedziach i artykulach,
    dzialalnosci spolecznej i politycznej, sponsorowanie wydarzen, udzial w
    konferencjach etc., a takze prywatne pasje tych osob. Oczywiscie tez search
    po nazwie firmy. Nieobecnosc w Internecie gdziekolwiek poza wlasna www w
    dzisiejszych czasach coraz bardziej staje sie znamionem niewiarygodnosci,
    jesli chodzi o biznes, z wylaczeniem nielicznych branz.

    I.



  • 3. Data: 2005-07-03 06:18:51
    Temat: Re: Po czym ocenić potencjalnego pracodawcę ?
    Od: "jaQbek" <j...@n...pl>

    > Jesli Ci chodzi o stabilnosc, taka cezura sa 2-3 lata - przetrwanie tyle
    > na rynku oznacza, ze firma sobie radzi. Bardzo duzy procent nowych firm
    > pada wlasnie w ciagu pierwszych pierwszych 3 lat dzialalnosci, jesli tyle
    > przetrwa, szanse na przetrwanie statystycznie rzecz biorac bardzo sie
    > zwiekszaja.

    Firma, w której pracowałem ostatnio, istniała już 4 lata. Po 4 latach
    wspólnicy postanowili definitywnie sie rozejść (ponoć chcieli już wcześniej,
    ale tego w memencie gdy się w niej zatrudniałem nie mogłem wiedzieć ). A
    poprzednia okazała się być kolosem na glinianych nogach - istaniała na rynku
    dzięki produktowi, na który miała praktycznie monopol. NIestety - kolejne
    projekty powstawały jako realizacja marzeń szefa, nie zawsze realnych i nie
    zawsze adekwatnych do potrzeb rynku

    >> - rotacja pracowników: jak często są zwalniani, jak często sami odchodzą
    >
    > Bardzo dobre pytanie :) Kiedys wprawilam nim w wielkie zaklopotanie
    > rekrutera.

    A możesz cos więcej napisać, jaka była reakcja tego rekrutera ?

    > - w czym sa lepsi od konkurencji - zarowno w aspekcie rynkowym, jak i jako
    > miejsce pracy
    Ok.

    > - czy maja sciezke kariery dla swoich pracownikow
    Dobre pytanie - podobne do tego o rotację :)

    > - jak inwestuja w swoich pracownikow (szkolenia, oplacanie egzaminow na
    > certyfikaty)
    > - jakie mieli najwieksze sukcesy
    > - jakie maja cele rozwojowe na przyszlosc
    > ...
    >
    > Generalnie, nalezy wziac podrecznik z pytaniami zadawanymi kandydatom na
    > rozmowie kwalifikacyjnej i odwrocic te pytania, ktore nie dotycza zycia
    > osobistego i nadaja sie do zadania firmie, a nie tylko prywatnej osobie.
    > ;)
    >

    Dzięki za porady :)



  • 4. Data: 2005-07-03 09:43:44
    Temat: Re: Po czym ocenić potencjalnego pracodawcę ?
    Od: Jan Kowalski <J...@n...pisz.tu>

    > - o zarobki raczej nie ma co pytać, bo w wielu firmach to temat
    > tabu.

    Błąd. Za pomocą _odpowiednio_ zadanego pytania o zarobki, możesz
    się bardzo dużo dowiedzieć i nieraz sporo punktów zyskać. Np:
    "co musze zrobić, żeby dużo zarobić?" Słowo "dużo" możesz tu
    zastąpić kwotą, na jaką wyceniasz swoje górne możliwości, bo
    inaczej narazisz się na pytanie: "ile dla Pana jest dużo?".
    Samo pytanie "ile mogę zarobić", "ile wynoszą tu zarobki na
    podobnym stanowisku", "ile dostanę" może być oceniane negatywnie,
    jako postawa roszczeniowa. Pytanie połączone z "co mam zrobić"
    itp. świadczy bardzo pozytywnie o kandydacie - pozwala na
    przyjęcie założenia, że ten człowiek będzie się naprawdę starał.

    J.K.
    --
    1 września o 12.00 Warszawa, Meissnera 5 - otwarcie jubileuszowej
    wystawy artysty Bronisława Tomeckiego: www.zapraszam.pl/exlibris/

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1