-
1. Data: 2003-05-04 11:12:21
Temat: PRACA PRZEZ INTERNET/ jak się ustrzec....
Od: n...@p...onet.pl
Witam
Własni realizuję przez internet zlecenie, jestem grafikiem komputerowym
Ow zlecenie to projekt katalogu- także będzie mnie to kosztowało trochę czasu i
pracy.
Mam pytanie dotyczące właśnie wykonywania podobnych zleceń.
Jak wygląda sprawa zaliczki za projekt, i dalsza współpraca drogą online /mam
na myśli sposób zawarcia umowy...itd/
Będę wdzięczna za rady kolegów po fachu.
Pozdrawiam
Baska/K
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2003-05-04 12:57:41
Temat: Re: PRACA PRZEZ INTERNET/ jak się ustrzec....
Od: Piotr Żebrowski <p...@o...com.pl>
Użytkownik <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5359.00000091.3eb4f594@newsgate.onet.pl...
> Witam
> Własni realizuję przez internet zlecenie, jestem grafikiem komputerowym
> Ow zlecenie to projekt katalogu- także będzie mnie to kosztowało trochę
czasu i
> pracy.
> Mam pytanie dotyczące właśnie wykonywania podobnych zleceń.
> Jak wygląda sprawa zaliczki za projekt, i dalsza współpraca drogą online
/mam
> na myśli sposób zawarcia umowy...itd/
> Będę wdzięczna za rady kolegów po fachu.
> Pozdrawiam
> Baska/K
1 i 2 zlecenie - bez zaliczki 40% nie zaczynaj
Umowa - koniecznie z okresleniem co.. gdy delikwent nie placi... bo ustawowe
odsetki sa smieszne [a od razu widac .. jak chce zaplacic to podpisze.. a
jak zaklada ze nie zaplaci w terminie to niepodpisze - ale zawsze sam musisz
wybrac czy dawac takom opcje]
reszta wg specyfiki zlecenia- kto placi za sesje zdjeciową/fotki stockowe
itp prawa autorskie, czy dajesz źródła i czy udzialsz licencj na wszystkie
pola eksploatacji [a to kosztuje wiencej ;)]
No i do którego momentu prowadzisz prace i odpowiadasz a nią.... [tylko
projekt, czy też np składa dla DTP, lub nawet naświetlanie klisz/blach -CTP,
nadzór w druku] i kto za to wszystko płaci.. i co gdy jest np błąd.
Zatwierdzanie - PDF zabezpieczony z rejestracją zmian lub kurier i Proff
analogowy lub cyfrowy.
ogólnie jak już dopacujecie standardy komunikacji to łatwo sie prowadzi taki
projekt nawet na 2 koncu świata...
Oczywiście pod warunkiem absolutniej uczciwości obu stron.
-
3. Data: 2003-05-04 19:54:12
Temat: Re: PRACA PRZEZ INTERNET/ jak się ustrzec....
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Sun, 4 May 2003 14:57:41 +0200, Piotr Żebrowski
<p...@o...com.pl> wrote:
>czy udzialsz licencj na wszystkie
>pola eksploatacji [a to kosztuje wiencej ;)]
nie mozna udzielic licencji na WSZYSTKIE pola eksploatacji.
Mozna co najwyzej wymienic ich jak najwiecej (zakladajac ze sa to
wszystkie na dzien dzisiejszy) ale jutro moze dojsc nowe pole
eksploatacji i bedzie potrzebna nowa licencja.
WAM
-
4. Data: 2003-05-09 22:29:23
Temat: Re: PRACA PRZEZ INTERNET/ jak się ustrzec....
Od: "Kriegspiel" <v...@k...com>
Piotr Żebrowski wrote:
> Użytkownik <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:5359.00000091.3eb4f594@newsgate.onet.pl...
>> Witam
>> Własni realizuję przez internet zlecenie, jestem grafikiem
>> komputerowym Ow zlecenie to projekt katalogu- także będzie mnie to
>> kosztowało trochę czasu i pracy.
>> Mam pytanie dotyczące właśnie wykonywania podobnych zleceń.
>> Jak wygląda sprawa zaliczki za projekt, i dalsza współpraca drogą
>> online /mam na myśli sposób zawarcia umowy...itd/
>> Będę wdzięczna za rady kolegów po fachu.
>> Pozdrawiam
>> Baska/K
>
> 1 i 2 zlecenie - bez zaliczki 40% nie zaczynaj
Dość ryzykowny postulat w dzisiejszych realiach, ale życzę powodzenia.
> Umowa - koniecznie z okresleniem co.. gdy delikwent nie placi... bo
> ustawowe odsetki sa smieszne [a od razu widac .. jak chce zaplacic to
> podpisze.. a jak zaklada ze nie zaplaci w terminie to niepodpisze -
> ale zawsze sam musisz wybrac czy dawac takom opcje]
> reszta wg specyfiki zlecenia- kto placi za sesje zdjeciową/fotki
> stockowe itp prawa autorskie, czy dajesz źródła i czy udzialsz
> licencj na wszystkie pola eksploatacji [a to kosztuje wiencej ;)]
Umowa - przy braku dobrej woli - jest warta tyle, ile papier na jakiej
została spisana.
Aby "wyczuć" człowieka/klienta musisz wyszczerbić sobie trochę zębów. Ta
refleksja to wiele lat doświadczeń po obydwu stronach tego lustra - jako
wykonawca i jako klient.
Ważna uwaga i słowo rady - wyzbądź się pazerności. Jeżeli jesteś
niedoświadczona a dobrze skalkulowałaś robotę, znajdź sobie "pośrednika" -
kogoś, kto zna rynenk, realia, ma metody kontroli i weryfikacji zarówno
dobrej woli jak i - co nie mniej ważne - płynności finansowej Klienta.
Dla złośliwych - to nie kryptoreklama - nadmienię, że wielokrotnie
występowałem w takich sytuacjach, kiedy ktoś mniej doświadczony czuł się
niepewnie. Kilka razy uchroniło to pewne osoby od dużej miny. A innym razem
dało lepszą kasę, niż same negocjowały. Jednak do takich działań potrzebny
jest sposób myślenia wolny od filozofii "strzału na raz" - czyli tzw.
wykolegowania z interesu. To się po prostu nie opłaca a i na to są sposoby,
wielce skuteczne i bolesne.
Zaufanie zaś nie ma tu nic do rzeczy - lepiej zawsze być czujnym. Po
prostu - musi się wszystkim opłacać - to najlepszy mechanizm zabezpieczający
przed nieuczciwością.
--
Pozdrawiam serdecznie
Robert Gołębiewski
tłumaczenia, DTP i druk
www.2a.pl/~herodot
-
5. Data: 2003-05-09 23:54:29
Temat: Re: PRACA PRZEZ INTERNET/ jak się ustrzec....
Od: n...@p...onet.pl
> Piotr Żebrowski wrote:
> > Użytkownik <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:5359.00000091.3eb4f594@newsgate.onet.pl...
> >> Witam
> >> Własni realizuję przez internet zlecenie, jestem grafikiem
> >> komputerowym Ow zlecenie to projekt katalogu- także będzie mnie to
> >> kosztowało trochę czasu i pracy.
> >> Mam pytanie dotyczące właśnie wykonywania podobnych zleceń.
> >> Jak wygląda sprawa zaliczki za projekt, i dalsza współpraca drogą
> >> online /mam na myśli sposób zawarcia umowy...itd/
> >> Będę wdzięczna za rady kolegów po fachu.
> >> Pozdrawiam
> >> Baska/K
> >
> > 1 i 2 zlecenie - bez zaliczki 40% nie zaczynaj
>
> Dość ryzykowny postulat w dzisiejszych realiach, ale życzę powodzenia.
>
>
> > Umowa - koniecznie z okresleniem co.. gdy delikwent nie placi... bo
> > ustawowe odsetki sa smieszne [a od razu widac .. jak chce zaplacic to
> > podpisze.. a jak zaklada ze nie zaplaci w terminie to niepodpisze -
> > ale zawsze sam musisz wybrac czy dawac takom opcje]
> > reszta wg specyfiki zlecenia- kto placi za sesje zdjeciową/fotki
> > stockowe itp prawa autorskie, czy dajesz źródła i czy udzialsz
> > licencj na wszystkie pola eksploatacji [a to kosztuje wiencej ;)]
>
> Umowa - przy braku dobrej woli - jest warta tyle, ile papier na jakiej
> została spisana.
> Aby "wyczuć" człowieka/klienta musisz wyszczerbić sobie trochę zębów. Ta
> refleksja to wiele lat doświadczeń po obydwu stronach tego lustra - jako
> wykonawca i jako klient.
> Ważna uwaga i słowo rady - wyzbądź się pazerności. Jeżeli jesteś
> niedoświadczona a dobrze skalkulowałaś robotę, znajdź sobie "pośrednika" -
> kogoś, kto zna rynenk, realia, ma metody kontroli i weryfikacji zarówno
> dobrej woli jak i - co nie mniej ważne - płynności finansowej Klienta.
> Dla złośliwych - to nie kryptoreklama - nadmienię, że wielokrotnie
> występowałem w takich sytuacjach, kiedy ktoś mniej doświadczony czuł się
> niepewnie. Kilka razy uchroniło to pewne osoby od dużej miny. A innym razem
> dało lepszą kasę, niż same negocjowały. Jednak do takich działań potrzebny
> jest sposób myślenia wolny od filozofii "strzału na raz" - czyli tzw.
> wykolegowania z interesu. To się po prostu nie opłaca a i na to są sposoby,
> wielce skuteczne i bolesne.
> Zaufanie zaś nie ma tu nic do rzeczy - lepiej zawsze być czujnym. Po
> prostu - musi się wszystkim opłacać - to najlepszy mechanizm zabezpieczający
> przed nieuczciwością.
>
>Zgadza się, tylko nawet w momencie gdy będę dobrze negocjować i kidy moja
czujnoć mnie nie zawiedzie, delikwent badz co bądz również może mi nie
zapłacić. Tak jak zaufanie również nie ma tu nic do rzeczy, niestety takie
realia w naszym kraju, byc uczciwym to obciach, podałam ten temat bo to
rzeczywiście problem którego ni rusz nie mogę rozwikłać.
Może tylko wstępna zaliczka jest jakimś pewnym zabezpiczenim badz co bądz
baska
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2003-05-10 01:13:30
Temat: Re: PRACA PRZEZ INTERNET/ jak się ustrzec....
Od: Roman Kubik <r...@p...com.pl>
> Umowa - koniecznie z okresleniem co.. gdy delikwent nie placi... bo ustawowe
> odsetki sa smieszne [a od razu widac .. jak chce zaplacic to podpisze.. a
> jak zaklada ze nie zaplaci w terminie to niepodpisze - ale zawsze sam musisz
> wybrac czy dawac takom opcje]
klient jesli podpisze, ze bedzie placil wysokie odsetki
za opuznienie platnosci, to na bank zechce ,,odwetowo'' gwarancji
dotrzymania jakosci i terminow - czyli podpisania zgody na potracanie
z wynagrodzenia kar za kazda niedorobe i kazdy dzien zwloki.
przeciez nie zamierzasz sie spozniac, wiec mozesz spokojnie podpisac,
ze za kazdy dzien zwloki potrąca Ci chocby i 50% wynagrodzenia, prawda?
Jak nie podpiszesz, to od razu widac, zes nierob i planujesz wziac zaliczke
i nie wykonac roboty na czas...
;-)
pozdrawiam
romekk
-
7. Data: 2003-05-10 14:29:31
Temat: Re: PRACA PRZEZ INTERNET/ jak się ustrzec....
Od: Dawid <t...@p...pl>
[ciach]
>> Zaufanie zaś nie ma tu nic do rzeczy - lepiej zawsze być czujnym. Po
>> prostu - musi się wszystkim opłacać - to najlepszy mechanizm zabezpieczający
>> przed nieuczciwością.
>>
> Zgadza się, tylko nawet w momencie gdy będę dobrze negocjować i kidy moja
> czujnoć mnie nie zawiedzie, delikwent badz co bądz również może mi nie
> zapłacić. Tak jak zaufanie również nie ma tu nic do rzeczy, niestety takie
> realia w naszym kraju, byc uczciwym to obciach, podałam ten temat bo to
> rzeczywiście problem którego ni rusz nie mogę rozwikłać.
> Może tylko wstępna zaliczka jest jakimś pewnym zabezpiczenim badz co bądz
>
> baska
Dodam tylko jedno zdanie,
nie jest to osoba z niusow pl.praca poprostu sam znalazl i byla to praca na
odleglosc (zdalna mozna powiedziec), wszystko wykonane bardzo efektownie
sprawnie i jak treba, zleceniodawca narzucil nawet studio z ktorym mialem
wspolpracowac (w Warszawie), tam tez przenioslem sprzet i do dziela... do
dziela znaczy bita noc, dzien, noc ;-))) taki klimat bo zlecenie dosc ostre
Problem polegal na tym ze czlowieczek nie calkiem dobrze sformulowal
zlecenie na pismie (to wazne) z czego potem wynikly moje jak i tego studia
zmiany kosztorysu i stalen. Czlowiek zaakceptowal i git. Wszystko trzeba
miec na pismie!
Na koniec okazalo sie ze facecik zawalil sprawe z glownym zleceniodawca
(strona trzecia) no i postanowil nie placic podwykonawcom w tym mnie. Oto co
najprosciej w tej sytuacji zrobic (odbiega to od metody sadowej ktora
wiadomo jaka jest):
- jesli masz na wszystko dokumenty (skan papierow firmowych zleceniodawcy,
wpisy, nie zaleganie z podatkami itd. plus najlepiej skad dowodu ze zdjeciem
- ja tak mialem bo wymagalem, potem sprawdzilem w urzedzie co dalo mi
zielone swiatlo do dalszych dzialan),
- jesli masz podpisane zlecenie i zasady,
- jesli zakonczysz prace jak trzeba i zleceniodawca podpisze ci dokument
"Potwierdzenie wykonania pracy" oraz wystawiony rachunek,
- jesli material zostanie przez niego fizycznie odebrany (jesli to material
drukowany to zwykly dokument odbiory z jego podpisem, jak praca
autorska/projektowa to tez tylko w tresci ze np. odebrane CD z tym i tym),
- jesli ______teraz______ czlowiek sie bedzie wypieral, w terminie po 7
dniach od uplyniecia jego zobowiazania, jesli dalej miga sie od platnosci a
nie zalezy ci juz na wspolpracy (zreszta po co skoro tak cie kiwa) idziesz
do najblizszej podlegajacej _twojemu miejscu wykonywania
zlecenia_Prokuratury i zglaszasz sprawe o tzw. "Wyludzenie" (na niektorych
nazywaja to wymuszeniem), prokurator bedzie wymagal calej dokumentacji oraz
opisu zdarzenia. Sprawa taka podlega o wymuszenie dziela badz pracy
autorskiej co scigane jest prawie w trybie natychmiastowym - ni to co sad.
Jakie to ma skutki dla trefnego zleceniodawcy:
- pojawia sie u niego policja i go zatrzymuja do wyjasnienia,
- jesli Twoje papiery i sprawa byla w porzadku i nie odbiega od Twoich
roszczen czlowiek jest zatrzymywany i wchodza na niego inne urzedy,
- trefny zleceniodawca ma czarna dziure w papierach,
- wyszukaj czarne listy nieuczciwych pracodawcow i zleceniodawcow w necie
(np. biura prawnicze takie prowadza na stronach zachodnich, bo dzieki temu
polskie prawo ich nie moze scigac), i podaj dane, wraz z opisem i
dokumentami, taki zleceniodawca jest zalatwiony na cacy!
Bedzie cie to kosztowalo czas i energie, moze troceh podrozy, ale jesli kasa
jest tego warta to jest to (przecwiczone wierz mi) jedno z najlepszych
zabezpieczen sie od takich przypadkow.
Pzodrawiam
Daw
-
8. Data: 2003-05-11 20:46:34
Temat: Re: PRACA PRZEZ INTERNET/ jak się ustrzec....
Od: "Lukas" <t...@o...pl>
> > Umowa - koniecznie z okresleniem co.. gdy delikwent nie placi... bo
ustawowe
> > odsetki sa smieszne [a od razu widac .. jak chce zaplacic to podpisze..
a
> > jak zaklada ze nie zaplaci w terminie to niepodpisze - ale zawsze sam
musisz
> > wybrac czy dawac takom opcje]
>
> klient jesli podpisze, ze bedzie placil wysokie odsetki
> za opuznienie platnosci, to na bank zechce ,,odwetowo'' gwarancji
> dotrzymania jakosci i terminow - czyli podpisania zgody na potracanie
> z wynagrodzenia kar za kazda niedorobe i kazdy dzien zwloki.
> przeciez nie zamierzasz sie spozniac, wiec mozesz spokojnie podpisac,
> ze za kazdy dzien zwloki potrąca Ci chocby i 50% wynagrodzenia, prawda?
> Jak nie podpiszesz, to od razu widac, zes nierob i planujesz wziac
zaliczke
> i nie wykonac roboty na czas...
>
Własnie tutaj jest problem z tymi wykonawcami - TERMINY
zrobia zleceniodawca , a później płaczą , pieniedzy nie zobaczyli
to zreszta wychodzi dopiero po kilku pytanich jak było???
-
9. Data: 2003-05-12 08:49:47
Temat: Re: PRACA PRZEZ INTERNET/ jak się ustrzec....
Od: Piotr Żebrowski <p...@o...com.pl>
Użytkownik "Roman Kubik" <r...@p...com.pl> napisał w wiadomości
news:b9hjnq$el1$2@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> > Umowa - koniecznie z okresleniem co.. gdy delikwent nie placi... bo
ustawowe
> > odsetki sa smieszne [a od razu widac .. jak chce zaplacic to podpisze..
a
> > jak zaklada ze nie zaplaci w terminie to niepodpisze - ale zawsze sam
musisz
> > wybrac czy dawac takom opcje]
>
> klient jesli podpisze, ze bedzie placil wysokie odsetki
> za opuznienie platnosci, to na bank zechce ,,odwetowo'' gwarancji
> dotrzymania jakosci i terminow - czyli podpisania zgody na potracanie
> z wynagrodzenia kar za kazda niedorobe i kazdy dzien zwloki.
> przeciez nie zamierzasz sie spozniac, wiec mozesz spokojnie podpisac,
> ze za kazdy dzien zwloki potrąca Ci chocby i 50% wynagrodzenia, prawda?
> Jak nie podpiszesz, to od razu widac, zes nierob i planujesz wziac
zaliczke
> i nie wykonac roboty na czas...
;) ależ oczywiście dokładnie tak to wygląda... a jeszcze mały harmonogram
pracy czyli terminy i sposoby zatwierdzania poszczególnych etapów zlecenia
oraz co się dzieje w przypadku zawałki terminu.
Ot takie zwyczajne zabezpieczanie sobie tyłka...
Co do zaliczek... wiem rynek jest kiepski... ale... kup sobie cokolwiek z
np. materiałów budowlanych bez pełnej gotówki jak jesteś pierwszy raz w
danej hurtowni... i wcale sie nie dziwie... zatem zaliczka jest IMO całkiem
normalna formą zabezpieczenia...