Mam taki problem,
Miałem pracownika który pracował cały 2004 rok
31.12.04 skończyła się umowa.
od 05.01.2005 dostał kolejną umowę
Pracownik nie korzystał z urlopu przez cały 2004 rok
Czy mam obowiązek z racji tego że jest przerwa między umowami do
wypłacenia ekwiwalentu za cały 2004 rok?
Prosze o podstawę prawną.

dziękuję pięknie
emati

do góry

Użytkownik "emati" <e...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
news:crljn8$5sa$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Mam taki problem,
> Miałem pracownika który pracował cały 2004 rok
> 31.12.04 skończyła się umowa.
> od 05.01.2005 dostał kolejną umowę
> Pracownik nie korzystał z urlopu przez cały 2004 rok
> Czy mam obowiązek z racji tego że jest przerwa między umowami do
> wypłacenia ekwiwalentu za cały 2004 rok?
> Prosze o podstawę prawną.

Tak, konieczna jest wypłata ekwiwalentu za urlop wypoczynkowy, skoro
nastąpiło definitywne rozwiązanie umowy o pracę, ponadto pracodawca
miał obowiązek wydania świadectwa pracy (w dniu 31.12.2004 r.).
Ale korzystniejsze (dla obydwu stron) byłoby zawarcie uwmowy o pracę
od 01.01.2005 lub przedłużenie aneksem poprzedniej umowy o pracę.
Przede wszystkim unika się wyrejestrowywania pracownika z ubezpieczeń
w ZUS i ponownego rejestrowania, szkolenia bhp, wstępnych badań
lekarskich i całej procedury związanej z zatrudnieniem pracownika po
raz pierwszy.
Ponadto, taka praktycznie 2-dniowa przerwa w pracy jest sztuczna,
skoro pracownik ma zaległy urlop wypoczynkowy, który mógł w tym czasie
wykorzystać.
Proponuję pracodawcy przemyślenie tej dziwacznej sprawy. Pracodawca
ściąga na siebie kłopoty, z którymi sam nie może sobie poradzić (pyta
na forum, a odpowiedzi otrzyma często gęsto od osób, którym "się
wydaje"), pracownikowi robi sztuczną przerwę w zatrudnieniu i pozbawia
go 4 dni z jego stażu pracy, a nie udzielił ani 1 dnia urlopu
wypoczynkowego w naturze, mimo że pracownik przepracował cały 2004 r.

Pozdrawiam

--
wa

do góry

wektor napisał(a):

ciach
> Proponuję pracodawcy przemyślenie tej dziwacznej sprawy. Pracodawca
> ściąga na siebie kłopoty, z którymi sam nie może sobie poradzić (pyta
> na forum, a odpowiedzi otrzyma często gęsto od osób, którym "się
> wydaje"), pracownikowi robi sztuczną przerwę w zatrudnieniu i pozbawia
> go 4 dni z jego stażu pracy, a nie udzielił ani 1 dnia urlopu
> wypoczynkowego w naturze, mimo że pracownik przepracował cały 2004 r.
>
> Pozdrawiam
>

tak dla jasności to nie był mój pomysł tylko głąba z kadr,
ja tylko pensje liczę :-)
ale dziękuje za odpowiedź.

do góry