Witam grupowiczów,

Ostatnio zamiesciłem w usenecie ogloszenie o pracę. I od razu na wstępie
dostałem ochrzan za to, że nie podałem wynagrodzenia.

Ja szukałem pracy dwa lata temu. Nie przypominam sobie żeby ktos
kiedykolwiek w ogloszeniu podawał wynagrodzenie. Co najwyżej była
wieloznaczna lakoniczna notka: "Atrakcyjne zarobki".

Czy coś się zieniło w ciągu tych dwóch lat i teraz normą jest podawanie
zarobków w ogloszeniu? Zawsze myślałem, że to zależy od wykształcenia,
umiejętnosci, doswiadczenia oraz negocjacji z pracodawcą.

Pozdrawiam,
--
Doc,
d...@w...pl.kill.spamming

do góry

Doc wrote:
> Witam grupowiczów,
>
> Ostatnio zamiesciłem w usenecie ogloszenie o pracę. I od razu na wstępie
> dostałem ochrzan za to, że nie podałem wynagrodzenia.
>
> Ja szukałem pracy dwa lata temu. Nie przypominam sobie żeby ktos
> kiedykolwiek w ogloszeniu podawał wynagrodzenie. Co najwyżej była
> wieloznaczna lakoniczna notka: "Atrakcyjne zarobki".
>
> Czy coś się zieniło w ciągu tych dwóch lat i teraz normą jest podawanie
> zarobków w ogloszeniu? Zawsze myślałem, że to zależy od wykształcenia,
> umiejętnosci, doswiadczenia oraz negocjacji z pracodawcą.

Tak - zmienily sie wymagania pracobiorców, cóż wszyscy maja juz po
dziurki w nosie bieganie/wysylanie ect za oferta, ktora z gory jest
skazana na odrzucenie, bo pracodawca ma za maly budzet i nie stac go na
danego pracownika. Oczywiscie, ze kwota nalezy do negocjacji, ale mozna
podac pewne widelki, by wiedziec, czy pracodawca ma do zaoferowania
posade 1000-2000zl, czy 2000-4000zl... czy tez jeszcze inna...

--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl

do góry

Dnia 14-07-2006 o 11:44:46 Doc <d...@w...pl.die.spamer.die>
napisał(a):

> Witam grupowiczów,
>
> Ostatnio zamiesciłem w usenecie ogloszenie o pracę. I od razu na wstępie
> dostałem ochrzan za to, że nie podałem wynagrodzenia.
>
> Ja szukałem pracy dwa lata temu. Nie przypominam sobie żeby ktos
> kiedykolwiek w ogloszeniu podawał wynagrodzenie. Co najwyżej była
> wieloznaczna lakoniczna notka: "Atrakcyjne zarobki".
>
> Czy coś się zieniło w ciągu tych dwóch lat i teraz normą jest


nie, ale coraz częśćciej jest bardzo mile widziane.
Weź pod uwagę, ze bezrobocie spada (w pewnych branżach praktycznie nie
istnieje), mobilność pracowników wzrasta (przeprowadzki!) i tym podobne
okoliczności. Ja na przykład nie poświęciłby czasu (i ceny biletu
kolejowego w dwie strony) żeby dojechać z Poznania do Wawy na rozmowę
kwalifikacyjną bez uprzedniej orientacyjnej znajomości oferowanych
zarobków.

"atrakcyjne wynagrodzenie uzależnione od wyników", jak to lubicie ;)
pisac, znaczy tyle co "moja znajomość angielskiego jest komunikatywna".
Czyli gówno znaczy.

--
TLP

do góry

Nic się nie zmieniło, chociaż miło byłoby znać przynajmniej widełki,
patrząc na problem z punktu widzenia poszukującego pracy.

Tobi

do góry

Użytkownik "Doc" <d...@w...pl.die.spamer.die> napisał w wiadomości
news:rmdg7vbyr0zn.m8f46fihw8m1$.dlg@40tude.net...
> Witam grupowiczów,
>
> Ostatnio zamiesciłem w usenecie ogloszenie o pracę. I od razu na wstępie
> dostałem ochrzan za to, że nie podałem wynagrodzenia.
>
> Ja szukałem pracy dwa lata temu. Nie przypominam sobie żeby ktos
> kiedykolwiek w ogloszeniu podawał wynagrodzenie. Co najwyżej była
> wieloznaczna lakoniczna notka: "Atrakcyjne zarobki".
>
Zauważ że pomalutku w kraju wszystko sie normuje, a jeżeli popatrzysz na
ogłoszenia z Irlandii to tam wszedzie podają np 5.5 - i wtedy wiadomo że
nie ma po co dzwonić.

do góry