-
1. Data: 2003-03-11 18:05:48
Temat: sekretarka z biegłym angielskim???
Od: " nawrotka" <n...@N...gazeta.pl>
odpowiedziałam na ogłoszenie w GW "sekretarka z biegłym angielskim i nr tel"
pani kazała mi przyjechcac natychmiast, jakbym pracowała w pogotowiu:)
okazało się ze firma szuka osoby, najchetniej studentki ( ja juz nia nie
jestem od kilku miesiecy), która by wykonywała nie tylko prace w
sekretariacie, ale takze pewne działania marketingowe:)
dokładniej :) nawiazała i utrzymywała kontakty z klientami z krajów
anglojęzycznych zainteresowanych koszami wiklinowymi z Polski. Troszke mnie
rozbawili, bo to nie jest przeciez stanowisko sekretarki:)
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
2. Data: 2003-03-11 21:57:11
Temat: Re: sekretarka z biegłym angielskim???
Od: "Anna" <a...@w...pl>
Użytkownik " nawrotka" <n...@N...gazeta.pl>...
> odpowiedziałam na ogłoszenie w GW "sekretarka z biegłym angielskim i nr
tel"
> pani kazała mi przyjechcac natychmiast, jakbym pracowała w pogotowiu:)
> okazało się ze firma szuka osoby, najchetniej studentki ( ja juz nia nie
> jestem od kilku miesiecy), która by wykonywała nie tylko prace w
> sekretariacie, ale takze pewne działania marketingowe:)
> dokładniej :) nawiazała i utrzymywała kontakty z klientami z krajów
> anglojęzycznych zainteresowanych koszami wiklinowymi z Polski. Troszke
mnie
> rozbawili, bo to nie jest przeciez stanowisko sekretarki:)
To jeszcze nic ja w trzech firmach składałam podanie na stanowisko
sekretarki a proponowali mi handlowca, to są poprostu jaja ;o)
Ania
-
3. Data: 2003-03-12 09:12:14
Temat: Re: sekretarka z biegłym angielskim???
Od: Grendel <p...@o...pl>
On Tue, 11 Mar 2003 22:57:11 +0100, "Anna" <a...@w...pl> wrote:
>To jeszcze nic ja w trzech firmach składałam podanie na stanowisko
>sekretarki a proponowali mi handlowca, to są poprostu jaja ;o)
a co powiesz na sytuację, gdzie na moje ogłoszenie w gazeta.pl zgłasza
się firma 'poszukująca pilnie informatyka zdolnego do szybkiego
przejęcia obowiązków administratora sieci'. Pojawiam się na rzekomej
rozmowie wstępnej (w pizzerii ;-)) a tu pod knajpą już rozgorączkowany
gość 'ja tu przyszedłem odzyskać swoje pieniądze' ze śmiercią w
oczach... Po prostu kolejny mlm'owiec szuka frajerów....
Po doświadczeniach ostatnich miesięcy dochodzę do wniosku, że w tym
kraju mamy potworną nadprodukcję nikomu niepotrzebnych produktów.
Firmy szukają już tylko przedstawicieli handlowych i marketingowców -
zamiast pomyśleć o zmianie profilu produkcji...
GL
-
4. Data: 2003-03-12 09:18:29
Temat: Re: sekretarka z biegłym angielskim???
Od: Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_pl>
Anna wrote:
[ciach]
>>rozbawili, bo to nie jest przeciez stanowisko sekretarki:)
>
>
> To jeszcze nic ja w trzech firmach składałam podanie na stanowisko
> sekretarki a proponowali mi handlowca, to są poprostu jaja ;o)
Albo akwizycja albo desperacja w poszukiwaniu pracownikow :)
Ale tak naprawde maly popyt na produkt :-D
Pozdro !
Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_pl>
-
5. Data: 2003-03-12 09:22:28
Temat: Re: sekretarka z biegłym angielskim???
Od: Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_pl>
Grendel wrote:
[ciach]
>>To jeszcze nic ja w trzech firmach składałam podanie na stanowisko
>>sekretarki a proponowali mi handlowca, to są poprostu jaja ;o)
[ciach]
> Po doświadczeniach ostatnich miesięcy dochodzę do wniosku, że w tym
> kraju mamy potworną nadprodukcję nikomu niepotrzebnych produktów.
> Firmy szukają już tylko przedstawicieli handlowych i marketingowców -
> zamiast pomyśleć o zmianie profilu produkcji...
Hejka,
Raczej mamy kiepskich marketingowcow, za to swietnych kupcow i
logistykow, oraz za drogie technologie i malo pomyslow.
Zmiana profilu produkcji ? Piszesz o firmach jednoosobowych czy malych
firmach prywatnych ?
Pozdro !
Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_pl>
-
6. Data: 2003-03-12 11:12:44
Temat: Re: sekretarka z biegłym angielskim???
Od: "Katarzyna Sokół" <kasik.s@KILL_SPAM******wp.pl>
Dobre.....
To ja opowiem przypadek mojego kumpla:
Złozył aplikacje na stanowisko informatyka. Bardzo miło że został zaproszony
na rozmowę ale.....
Było to spotkanie ok. 30 chetnych. Duża sala, na niej krzesełka, wszedł pan
i zaczeło się przedstawienie:
Kto z panstwa ma doświadczenia prosze podniesc reke.... kto z tej grupy zna
sie na C++ etc.... na koniec zostało ok. 10 podniesionych rączek i zaczeły
się negocjacje.
- kto z panów może pracowac za 2000 netto, a kto za 1500........ W końcu
został jeden gostek który gotów był pracowac za 600PLN netto i ten został
przyjęty....
Nic dodać nic ująć
pozdrawiam
--
Kasik
GG: 243137
-
7. Data: 2003-03-12 12:25:47
Temat: Re: sekretarka z biegłym angielskim???
Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl>
Katarzyna Sokół <kasik.s@KILL_SPAM******wp.pl> napisał(a):
> Dobre.....
>
> To ja opowiem przypadek mojego kumpla:
> Złozył aplikacje na stanowisko informatyka. Bardzo miło że został zaproszony
> na rozmowę ale.....
> Było to spotkanie ok. 30 chetnych. Duża sala, na niej krzesełka, wszedł pan
> i zaczeło się przedstawienie:
> Kto z panstwa ma doświadczenia prosze podniesc reke.... kto z tej grupy zna
> sie na C++ etc.... na koniec zostało ok. 10 podniesionych rączek i zaczeły
> się negocjacje.
> - kto z panów może pracowac za 2000 netto, a kto za 1500........ W końcu
> został jeden gostek który gotów był pracowac za 600PLN netto i ten został
> przyjęty....
> Nic dodać nic ująć
>
Owszem, tylko że taki facecik po miesiącu poleci tam, gdzie dostanie 700PLN
netto i firma będzie znowu szukać chętnych.
Zaś z tego co się orientuję, to jeśli w grę wchodzi tworzenie jakiegoś
softwaru, to wątpię, czy taki człowieczek przez ten miesiąc zrobi cokolwiek,
co jest warte chociaż 100 złotych albo przynajmniej pokryje koszt wypitej
kawy lub herbaty.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2003-03-12 12:35:09
Temat: Re: sekretarka z biegłym angielskim???
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"Katarzyna Sokół" <kasik.s@KILL_SPAM******wp.pl> writes:
> To ja opowiem przypadek mojego kumpla:
> Złozył aplikacje na stanowisko informatyka. Bardzo miło że został zaproszony
> na rozmowę ale.....
> Było to spotkanie ok. 30 chetnych. Duża sala, na niej krzesełka, wszedł pan
> i zaczeło się przedstawienie:
> Kto z panstwa ma doświadczenia prosze podniesc reke.... kto z tej grupy zna
> sie na C++ etc.... na koniec zostało ok. 10 podniesionych rączek i zaczeły
> się negocjacje.
hm... to prowadzi do ciekawych wnioskow.
to znaczy, ze ten facet nie wierzyl wcale w informacje, ktore zawarte
byly w CV kandydatow.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
9. Data: 2003-03-14 08:50:07
Temat: Odp: sekretarka z biegłym angielskim???
Od: "*madzik*" <b...@b...op.pl>
Użytkownik Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3E6EFB65.20409@wp._NOSPAM_pl...
> Albo akwizycja albo desperacja w poszukiwaniu pracownikow :)
> Ale tak naprawde maly popyt na produkt :-D
Jakby napisali w ogloszeniu, ze szukaja handlowca, to zglaszajaca sie
osoba odmowilaby wykonywania obowiazkow sekretarki, a tak to moga
probowac mowic, ze obowiazki handlowca to "jakby awans" w stosunku do
obowiazkow sekretarki ;-).
--
Pozdrawiam cieplutko,
Magda
Pamiętaj o głodnych dzieciach: http://www.pajacyk.pl