Witam! mam poważne pytanie, ale moze najpierw wprowadzę w zagadnienie- wysłałem
kilkanaście ;) ofert, że poszukuję pracy odbyłem kilka rozmów kwalfikacyjnych
no i (jak zwykle) NIC. Dziś jednak dostałem telefon, że pewna firma zaprasza
mniena rozmowę kwalfikacyjną - co gorsza chyba dla mnie, że po ANGIELSKU !
wszystko przez to, że napisałem, że znam język angielski 'komunikatywnie' i
raczej nie skłamałem, bo posługuję się angielskim komunikatywnie, ale co innego
poruzumiewać się komuniaktywnie, a co innego 'rozmowa kwalfikacyjna' po
angielsku. Czy macie jakieś wskazówki ???? bo szczerze mówiąc to jestem - jakby
to ująć - niedoświadczony w rozmowach o pracę po angielsku ;) KAŻDA RADA NA
WAGĘ ZŁOTA !!!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

kilkakrotnie odbyałem rozmowy w obcych językach, i kilka rzeczy się już
nauczyłem:
1. Warto posługiwać się słownictwem, które się zna dobrze
2. Starać sie mówić płynnie. Jak to kiedys udało mi się stwierdzić "it may
be basic, but must be English".
3. Warto sobie odpowiedzieć na pytanie, jakie tematy moga byc poruszone na
rozmowie. Na pewno będą pytania o wysokość zaobków, co robiłeś, co robisz i
co chciałbyś robić (czasy!), może byc pytanie sytuacyjne o konkretne
zachowanie w jakimś momencie pracy (np. powstający problem lub usuwanie
problemu). Moga być tez typowo HRowe pytania czy testy.
4. Na pewno warto znać słownictwo związane z branżą :)
5. I pamietać, że język to tylko środek przekazu tego co masz w głowie

no i powodzenia
gromax

do góry

Użytkownik "gromax" <g...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cauqmj$7kr$1@inews.gazeta.pl...
> kilkakrotnie odbyałem rozmowy w obcych językach, i kilka rzeczy się już
> nauczyłem:
> 1. Warto posługiwać się słownictwem, które się zna dobrze
> 2. Starać sie mówić płynnie. Jak to kiedys udało mi się stwierdzić "it may
> be basic, but must be English".
> 3. Warto sobie odpowiedzieć na pytanie, jakie tematy moga byc poruszone na
> rozmowie. Na pewno będą pytania o wysokość zaobków, co robiłeś, co robisz
i
> co chciałbyś robić (czasy!), może byc pytanie sytuacyjne o konkretne
> zachowanie w jakimś momencie pracy (np. powstający problem lub usuwanie
> problemu). Moga być tez typowo HRowe pytania czy testy.
> 4. Na pewno warto znać słownictwo związane z branżą :)
> 5. I pamietać, że język to tylko środek przekazu tego co masz w głowie
>

Mam za sobą takie rozmowy i każda była inna, skrajne przypadki:
- po 20 min. rozmówca (odpytujący) stwierdził, że już dość angielskiego,
tyle wystarczy żeby potwierdzić moje umiejętności (przez tel zapowiadali
całą rozmowę po ang.),
- ponad półtorej godziny dociekliwych pytań właściwie o wszystko + np.
stawianie przykładowych problemów do rozwiązania itp.
Pamiętam też przejście na ang. "z zaskoczenia" - rozmowa po polsku i bez
zapowiedzi nagle pytania po angielsku.

Co do rad: to przede wszystkim musisz umieć się "wytłumaczyć" z tego co
napisałeś w aplikacji.

Powodzenia :)
M.

do góry

Użytkownik "wojcieszko" <b...@p...onet.pl> napisał

> KAŻDA RADA NA
> WAGĘ ZŁOTA !!!

wklejam link jaki dostałem na tej grupie jakis czas temu kiedy interesowałem
sie ta kwestia, to sa przykładowe pytania jakie moga pasc na rozmowie:
http://www.career.vt.edu/JOBSEARC/interview/question
s.htm

Pozdrawiam
Drag

do góry

Użytkownik "wojcieszko" <b...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:04c1.00001b8f.40d2e9a9@newsgate.onet.pl...
KAŻDA RADA NA
> WAGĘ ZŁOTA !!!

Nie kłam w przyszłości, że znasz język jak nie potrafisz paru zdan
powiedziec o sobie i swojej pracy.

andrzej

do góry

._ The little penguin sat on the shore,
_@__ watching wojcieszko write the letter
~~~~~ on the memorable day of pią, 18 cze 2004 at 13:10 GMT

>wszystko przez to, że napisałem, że znam język angielski 'komunikatywnie' i
>raczej nie skłamałem, bo posługuję się angielskim komunikatywnie, ale co innego
>poruzumiewać się komuniaktywnie, a co innego 'rozmowa kwalfikacyjna' po
>angielsku. Czy macie jakieś wskazówki ???? bo szczerze mówiąc to jestem - jakby
>to ująć - niedoświadczony w rozmowach o pracę po angielsku ;) KAŻDA RADA NA
>WAGĘ ZŁOTA !!!

Każda? Następnym razem pisać prawdę. 'komunikatywny' oznacza dokładnie tyle
- że jesteś w stanie się w tym języku komunikować. Będziesz miał okazję, oni
Cię zapytają o różne rzeczy, a Ty im odpowiesz. I tak na zmianę.

Powodzenia,

KT

(Aha, żeby nie było: http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=25015)
--
__ __.-------------------------------------------------
--------------.__
(oo) | TOO MUCH EVA: You go to a German museum in search for Adam, |
/ \/ \ | when you found it, you attempted to merge with it. |
`V__V' `--.__penguin_#128720_______________________________
_______________.--'

do góry

Przygotuj się, jak do "lekcji" po prostu odrób zadanie domowe ;), staraj się
mówić krótkimi zdaniami, łatwiej wtedy o poprawność.
Używaj znanych słów i połamania języka!
Daj znać jak ci poszło, trzymam kciuki

polcia

do góry

kiedy staralem sie o prace w Polsce to mimo ze znalem angielski, zawsze
mialem przygotowany tekst po angielsku "o mnie".
prawie we wszystkich przypadkach padalo najglupsze pytanie swiata: "tell me
something about you" (opowiedz cos o sobie)
wiec ja klepalem co znalem na pamiec:
"I graduate from Finance and Banking, and even when studying ...." i tak
dalej.
Wazne zeby mowic plynnie, wtedy kolesie juz nie draza, tylko przerywaja i
przechodza na polski. a zeby mowic plynnie, trzeba wiedziec co sie chce
powiedziec.
w.

--
Silvio
PISZĄC DO MNIE ZMIEŃ MÓJ E-MAIL!
Użytkownik wojcieszko <b...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:0...@n...onet.pl...
> Witam! mam poważne pytanie, ale moze najpierw wprowadzę w zagadnienie-
wysłałem
> kilkanaście ;) ofert, że poszukuję pracy odbyłem kilka rozmów
kwalfikacyjnych
> no i (jak zwykle) NIC. Dziś jednak dostałem telefon, że pewna firma
zaprasza
> mniena rozmowę kwalfikacyjną - co gorsza chyba dla mnie, że po ANGIELSKU !
> wszystko przez to, że napisałem, że znam język angielski 'komunikatywnie'
i
> raczej nie skłamałem, bo posługuję się angielskim komunikatywnie, ale co
innego
> poruzumiewać się komuniaktywnie, a co innego 'rozmowa kwalfikacyjna' po
> angielsku. Czy macie jakieś wskazówki ???? bo szczerze mówiąc to jestem -
jakby
> to ująć - niedoświadczony w rozmowach o pracę po angielsku ;) KAŻDA RADA
NA
> WAGĘ ZŁOTA !!!
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Wojtek S. wrote:
> kiedy staralem sie o prace w Polsce to mimo ze znalem angielski, zawsze
> mialem przygotowany tekst po angielsku "o mnie".
> prawie we wszystkich przypadkach padalo najglupsze pytanie swiata: "tell me
> something about you" (opowiedz cos o sobie)
> wiec ja klepalem co znalem na pamiec:
> "I graduate from Finance and Banking, and even when studying ...." i tak
> dalej.
> Wazne zeby mowic plynnie, wtedy kolesie juz nie draza, tylko przerywaja i
> przechodza na polski. a zeby mowic plynnie, trzeba wiedziec co sie chce
> powiedziec.

Pod warunkiem, ze rozmowa odbywa sie z Polakami a nie (jak w moim
przypadku) z Koreanczykami.
Wtedy nie ma co liczyc na przejscie na jezyk polski : ))
--
Robert Jaskula

do góry

Witam ponownie! zatemm jeśli chodzi o temet rozmowy kwalfikacyjnej po angielsku
faktycznie tak jak kilku z was podpowiedziało chodzi im o wszytko i o "gruszkę
i o pietruszkę" ;) ogólnie rozmowa toczyła się na poziomie przyjacielskim więc
mój stres się skończył. Nie brakowało również akcentów humorystycznych
bo "komunikatywnie" wcale nie oznacza opisać - linię produkcyjną w języku
technicznym - ale jakoś się uporałem. Rezultat poza własną satysfakcją, że
jakoś mi poszło to chyba jeszcze jedna zaplanowana rozmowa na jutro z samym
dyrektorem generalnym !! nie licze na nic więcej niż wcześniej idę bo może sie
uda nic na chamca!!
Ps. do "andrzeja" trzeba wiedzieć co się pisze nic nie zmyśliłem gdybym musiał
sie zapytać co?, gdzie?, ile? itp. to napewno dał bym sobie radę ale rozmowa
kwalfikacyjna o pracę w renomowanej firmie to nie "kupno pomidorów!!" więc jak
masz zamiar komuś naubliżać i posądzić go o kłamstwo to lepiej ugryź się w
język!!
Ps. zapomniał bym jutro znów ćwiczymy język angielski na rozmowie - kiedy oni
zrozumieją że to oni powinni się nauczyć Polskiego( przecież to oni są gośćmi u
nas) ;) !! pozdrawiam!

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry