-
21. Data: 2003-02-28 03:00:36
Temat: Re: jutro idę na rozmow
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"Agnieszka" <a...@N...o2.pl> writes:
> > A potem kobiety narzekają, że są dyskryminowane na rynku pracy... :-(
>
> Bo mowia prawde! Zatrudnilbys kobiete, ktora na rozmowie kwalifikacyjnej
> powiedzialaby Ci ze jest w ciazy? Watpie... Albo gdybys byl kobieta w ciazy
ja bym zatrudnila, ale na umowe zlecenie albo o dzielo, a nie na etat.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
22. Data: 2003-02-28 03:04:53
Temat: Re: Odp: jutro idę na rozmow
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"Monika" <m...@o...pl> writes:
> pierwsza nadarzająca się okazja będzie po urlopie macierzyńskim, jeżeli
> znasz przepisy kodeksu pracy. Ma dziewczyna szansę w ten sposób taki urlop
> mieć.
> twoje wypowiedzi nie świadczą dobrze o twojej osobie. Może inaczej byś
> myślal, gdybys potencjalnie sam mogl znalezs sie w takiej sytuacji
ale co to ma do rzeczy? twoja ciaza, twoje dziecko, twoja decyzja.
jak nie masz pracy i srodkow na to, zeby utrzymac siebie i przyszle
dziecko, to dlaczego przerzucac chcesz ta odpowiedzialnosc na jakiegos
pracodawce i panstwo, ktore ma ci placic?
przepraszam, ale nie zyjemy w sredniowieczu, istnieje antykoncepcja.
ciaze mozna zaplanowac. wpadlas? to twoj problem.
chcesz miec dziecko, nawet jak cie nie stac? tez twoj problem.
nie robmy z tego jakiejs misji narodowej i "ze wszystkie dzieci nasze
sa".
bez przesady.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
23. Data: 2003-02-28 03:32:49
Temat: Re: jutro idę na rozmow
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"Sebol" <U...@s...pl> writes:
> Mozesz oszukac pracodawce i udac ze deszcz pada - oczywiscie wiekszosc nie
> lubi jak sie robi z nich debili szczegolnie w taki sposob.
> Najprawdopodobniej dostaniesz i tak umowe na czas probny tak wiec nastepnej
> kobiecie na twoje miejsce moze nie beda kazac wykonywac chamskich badan
> lekarskich. Tak wiec jezeli ci zalezy na 3 miesiacach pracy i przykrym
> rozstaniu to lepiej milczec. Ale nie ukrywajmy jak powiesz prawde _nikt_ cie
> nie przyjmie. Podziekuj za to parlamentarzystom ze robia na sile z
> pracodawcow instytucje charytatywna.
dlaczego? ja bym np,. powiedziala, ze jestem w ciazy, ale nie zalezy
mi na urlopach i swiadczeniach, starczy mi ze popracuje na umowe
zlecenie lub dzielo do czasu do kiedy nie urodze dziecka.
mysle, ze nie byloby z tym problemu, a dodatkowo moglabym zarobic
punkty za uczciwosc - no i w miedzyczasie kase.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
24. Data: 2003-02-28 07:01:59
Temat: Re: jutro idę na rozmow
Od: "Agnieszka" <a...@N...o2.pl>
> mysle, ze nie byloby z tym problemu, a dodatkowo moglabym zarobic
> punkty za uczciwosc - no i w miedzyczasie kase.
punkty za uczciwosc? w dzisiejszych czasach? jasne....
-
25. Data: 2003-02-28 07:37:55
Temat: Re: jutro idę na rozmow
Od: "winetu" <P...@p...onet.pl>
>
> dlaczego? ja bym np,. powiedziala, ze jestem w ciazy, ale nie zalezy
> mi na urlopach i swiadczeniach, starczy mi ze popracuje na umowe
> zlecenie lub dzielo do czasu do kiedy nie urodze dziecka.
>
> mysle, ze nie byloby z tym problemu, a dodatkowo moglabym zarobic
> punkty za uczciwosc - no i w miedzyczasie kase.
>
Nic bys nie zarobiła bo by Cię nie przyjeli.
-
26. Data: 2003-02-28 10:27:06
Temat: Re: jutro idę na rozmow
Od: "dromader" <d...@p...onet.pl>
> > mysle, ze nie byloby z tym problemu, a dodatkowo moglabym zarobic
> > punkty za uczciwosc - no i w miedzyczasie kase.
>
> punkty za uczciwosc? w dzisiejszych czasach? jasne....
>
sama jestes nieuczciwa i nie cenisz uczciwosci ze w nia nie wierzysz ?
--
pozdrawiam ja ....
Marcin "dromader" Lanowy
"... ja kudlaty durnowaty reperuje stare graty" :))
-
27. Data: 2003-02-28 10:33:32
Temat: Re: jutro idę na rozmow
Od: "winetu" <P...@p...onet.pl>
>
> a niby dlaczego? jesli mowie jasno, ze nie interesuje mnie etat, to
> pracodawca nie ponosi zadnego ciezaru zwiazanego ze swiadczeniami na
> rzecz kobiety w ciazy.
> po prostu pracuje i za to co zrobie dostaje kase.
>
> nie przesadzajmy.
>
Wydaje mi się, że nie przesadzam. Prawie każdy pracodawca woli zatrudnić
kogoś z perspektywą na stałe, choćby ze względu na to, że czegoś tą osobę
nauczy a ona mu nie zniknie po miesiącu. Po drugie to o ile się nie mylę to
w Polsce 40% ciąż jest zagrożonych, a więc istenie duże prawdopodobieńswo,
że pracownica nie codzień będzie w pracy.
-
28. Data: 2003-02-28 11:01:59
Temat: Re: jutro idę na rozmow
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
"winetu" <P...@p...onet.pl> writes:
> > dlaczego? ja bym np,. powiedziala, ze jestem w ciazy, ale nie zalezy
> > mi na urlopach i swiadczeniach, starczy mi ze popracuje na umowe
> > zlecenie lub dzielo do czasu do kiedy nie urodze dziecka.
> >
> > mysle, ze nie byloby z tym problemu, a dodatkowo moglabym zarobic
> > punkty za uczciwosc - no i w miedzyczasie kase.
> >
>
> Nic bys nie zarobiła bo by Cię nie przyjeli.
a niby dlaczego? jesli mowie jasno, ze nie interesuje mnie etat, to
pracodawca nie ponosi zadnego ciezaru zwiazanego ze swiadczeniami na
rzecz kobiety w ciazy.
po prostu pracuje i za to co zrobie dostaje kase.
nie przesadzajmy.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
-
29. Data: 2003-02-28 11:10:03
Temat: Odp: jutro idę na rozmow
Od: "Monika" <m...@o...pl>
Użytkownik "Tomasz Finke" <t...@i...pwr.wroc.pl> napisał w wiadomości
news:b3m0rr$b4s$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> Monika <m...@o...pl> wrote:
> > pierwsza nadarzająca się okazja będzie po urlopie macierzyńskim, jeżeli
> > znasz przepisy kodeksu pracy. Ma dziewczyna szansę w ten sposób taki
urlop
> > mieć.
>
> Jakie to proste, nieprawdaż? Wiadomo powszechnie, że oszukiwanie
> i okradanie pracodawcy jest cnotą, a tu dodatkowo mamy takie wygodne
> usprawiedliwienie.
>
> > twoje wypowiedzi nie świadczą dobrze o twojej osobie. Może inaczej byś
> > myślal, gdybys potencjalnie sam mogl znalezs sie w takiej sytuacji
>
> Potencjalnie mogę, więc nawet przez głowę mi nie przejdzie pomysł,
> żeby zatrudnić kogokolwiek na umowę o pracę.
>
> T.
Całe szczęście, że nie wszyscy mają takie podejście jak ty,
jeszcze ktoś zatrudnia niepełnosprawnego, nie zwalnia matki samotnie
wychowującej dzieci ( znam takie przypaki w firmach, gdzie nastepują nawet
zwolnienia grupowe) I bierze pod uwagę osobista sytuację pracownika. I mam
nadzieję, że ta studentka w ciąży będzie miała szansę zarobić na swoje
utrzymanie, choćby do czasu urodzenia dziecka.
Rzeczywiście jeśli studiuje w syst. dziennym może nie otrzymać umowy o
pracę, a szkoda. Poza tym ogromnie mi przykro, że żyjemy w społeczeństwie
którym nie zależy na stworzeniu choćby przychylnych warunków dla kobiet
będących w ciąży i mających małe dzieci. Ciekawe jak ty bys się czuł gdyby
twoja żona była w podobnej sytuacji?
Ponadto kobiety płacą podatki rónież na to by ZUS zapewnił im,choćby przez 3
miesiące,urlop macieżyński. Tak jak wszyscy oczekują, że na czas choroby
otrzymają zasiłek chorobowy.
-
30. Data: 2003-02-28 12:30:59
Temat: Re: Odp: jutro idę na rozmow
Od: Tomasz Finke <"tom"@ict,pwr.wroc.pl>
Monika wrote:
> Całe szczęście, że nie wszyscy mają takie podejście jak ty,
> jeszcze ktoś zatrudnia niepełnosprawnego, nie zwalnia matki samotnie
> wychowującej dzieci ( znam takie przypaki w firmach, gdzie nastepują nawet
Piszesz nie na temat. Nie chodzi o zatrudnianie kobiet ani
niepełnosprawnych, tylko o świadome zatajenie faktu bycia
w ciąży przed potencjalnym pracodawcą.
> pracę, a szkoda. Poza tym ogromnie mi przykro, że żyjemy w społeczeństwie
> którym nie zależy na stworzeniu choćby przychylnych warunków dla kobiet
> będących w ciąży i mających małe dzieci. Ciekawe jak ty bys się czuł gdyby
> twoja żona była w podobnej sytuacji?
Ogromnie mi przykro, że żyjemy w społeczeństwie, którego znacząca
część uznaje oszustwo za rzecz normalną.
T.