-
11. Data: 2004-06-06 20:42:58
Temat: Re: Wyjazd do Anglii. Na to możemy liczyć?
Od: "gosia77" <g...@h...com>
Witam,
"Wojtek S." <s...@N...polbox.com> wrote in message
news:54Ewc.141$%a5.17@newsfe5-win...
> obecnie najskuteczniejszym (moim zdaniem) sa dwa sposoby:
> 1. list od pracodawcy ze taki czlowiek pracuje i pojscie do pewnego banku
sposob moze i dobry, ale....
w wiekszosci przypadkow jednak ZANIM sie dostanie prace pada pytanie 'do you
have a bank account?', jesli nie no to dziekuja. na kazde stanowisko to oni
maja paru chetnych i na pewno jedna z tych osob konto bankowe ma.
nawet idac do pierwszej lepszej agencji, musisz miec konto, zeby Cie
zarejestrowali.
> > Co do National Insurance Number, mozesz uzywac tymczasowego, tj daty
> > urodzenia. Otrzymanie stalego jest ogromnie upierdliwe, niestety
> rejonizacja
> > nie sluzy temu systemowi i jesli w koncu sie dodzwonisz do wydzialu i
>
> ja mieszkam w Brighton i w moim przypadku trwalo to 10 dni :-)
a to nie jest tak, ze zeby sie ubiegac o NIN musisz miec juz prace? i wtedy
pracodawca wystepuje w Twoim imieniu?
no albo mozesz byc self-employed. ale nawet wtedy nie jest tak latwo;) mi
zajelo 5 miesiecy;)))
pozdrawiam i zycze powodzenia
gosia
-
12. Data: 2004-06-07 10:21:57
Temat: Re: Wyjazd do Anglii. Na to możemy liczyć?
Od: "gaper" <g...@N...gazeta.pl>
Użytkownik "Patrycja" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c9utfp$hfe$1@inews.gazeta.pl...
> Widzę, że jesteś trochę zorientowany w tym temacie :). Zapytam jeszcze
może
> na jaki najkrótszy okres czasu warto jechać? Czy warto jechać na dwa-trzy
> tygodnie?
>
> Pozdrawiam
Polecam dzisiejszą lekturę w GW
http://serwisy.gazeta.pl/df/1,34467,2116473.html
p.
-
13. Data: 2004-06-07 13:05:38
Temat: Re: Wyjazd do Anglii. Na to możemy liczyć?
Od: "marek" <m...@b...com>
"gaper" <g...@N...gazeta.pl> wrote in message
news:ca1fli$h1h$1@inews.gazeta.pl...
> Polecam dzisiejszą lekturę w GW
> http://serwisy.gazeta.pl/df/1,34467,2116473.html
dwa bledy:
1. nr telefonu, przez ktory mozna rzekomo dzwonic do Polski za 2 p za
minute - z komorki - to bzdura.
tzn... nr sie zgadza, 2 pensy sie zgadza, tyle tylko, ze dzwonic mozna Z
numeru domowego, podlaczonego do BT (British Telecom), i nie NA komorke,
tylko na stacjonarny w Polsce. "na komorke" kosztuje 13 p za minute, ale
rowniez TYLKO ze stacjonarnego.
firma nazywa sie telediscount, taryfy sa do przejrzenia w internecie.
faktycznie Z komorki mozna dzwonic za 2p do Polski, ale afair tylko kliencie
O2 lub Orange (chyba), ktorzy maja wykupiony pakiet - roczny. Ale to
zupelnie inna bajka.
2.
Konto a potwierdzenie adresu:
"Zatrzymaj odmowę zatrudnienia (przychodzą listownie) od któregokolwiek
pracodawcy. Z tym idź do banku. Dla urzędników będzie to dowód na twoje
istnienie w Londynie. Założą ci konto."
no, niestety najprawdopodobniej nie zaloza. Kilka lat temu taki "numer"
przechodzil - czasem. Ludzie pisali list do banku proszac o otwarcie konta,
dostawali z banku odpowiedz i szli z ta odpowiedzia do banku :)))) - w
niektorych wydzialach urzednicy przymykali na to oczy.
niestety od ok 2 lat PRAWIE wszystkie banki wymagaja tylko pewnych scisle
okreslonych okreslonych dokumentow - rachunki, prawo jazdy, etc.
btw, list lub interwencja pracodawcy w banku (bo czasem jednak bez konta
mozna dostac prace) CZASEM pomaga. A czasem nawet osobista wizyta z
managerem niczego nie zmienia. Trzeba sie z tym liczyc.
hm... interesujacy artykul. w pewnym sensie.
marek
-
14. Data: 2004-06-07 23:30:00
Temat: Re: Wyjazd do Anglii. Na to moemy liczy?
Od: "Konik Bujany" <k...@p...invalid>
>> obecnie najskuteczniejszym (moim zdaniem) sa dwa sposoby:
>> 1. list od pracodawcy ze taki czlowiek pracuje i pojscie do pewnego banku
>sposob moze i dobry, ale....
>w wiekszosci przypadkow jednak ZANIM sie dostanie prace pada pytanie 'do you have a
bank account?',
A o co właściwie chodzi z tym kontem ? Nie można sobie założyć konta tutaj, w
Polsce, w międzynarodowym banku ?
>jesli nie no to dziekuja. na kazde stanowisko to oni maja paru chetnych i na
>pewno jedna z tych osob konto bankowe ma.
>nawet idac do pierwszej lepszej agencji, musisz miec konto, zeby Cie
>zarejestrowali.
Czy to jest realny problem czy wydumany ? -
15. Data: 2004-06-08 08:45:18
Temat: Re: Wyjazd do Anglii. Na to moemy liczy?
Od: "marek" <m...@b...com>
"Konik Bujany" <k...@p...invalid> wrote in message
news:8j6wmq$lb4$2@localhost...
A o co wĹaĹciwie chodzi z tym kontem ? Nie moĹźna sobie zaĹoĹźyÄ konta
tutaj, w Polsce, w miÄdzynarodowym banku ?
tzn w jakim? Citibank lub Barkleys?
no... mozna (choc w tym drugim minimalna wplata jest dosc... wysoka :)
natomiast WATPIE (choc przydaloby sie sprawdzic), aby pomoglo to w otwarciu
konta w lokalnym brytyjskim citybank (w sumie ten akurat bank nie ma
lokalnych wydzialow).
a ze 21 wiek, globalizacja, szybki transfer funduszy i informacji i globalna
wioska? Nie dla bankow! Za przelew "natychmiastowy" miedzy dwoma roznymi
bankami w Wlk Brytanii placi sie od kilku do 10 funtow :)
>jesli nie no to dziekuja. na kazde stanowisko to oni maja paru >chetnych i
na pewno jedna z tych osob konto bankowe ma.
>nawet idac do pierwszej lepszej agencji, musisz miec konto, zeby Cie
zarejestrowali.
Czy to jest realny problem czy wydumany ?
no... problem jest jak najbardziej realny, choc bardziej w pracy dla / przez
agencje
bezposrednio u pracodawcow bywa latwiej, bo brytole nie maja zielonego
pojecia, ze jest to problem, choc po "interview" nalezy wypelnic formularz a
tam - dane konta, na ktore przelewac chca pieniadze.
Prawdziwe schody dla cudzoziemca zaczynaja sie dopiero wtedy, gdy firma chce
mu dac pierwsza wyplate, a on nadal nie ma konta a firma w systemie
platniczym swom nie ma opcji placenia czekiem i zaczyna sie "trzesienie
ziemi".
oczywiscie to wszystko w celu likwidacji praktyki prania brudnych pieniedzy.
Chwalebne, ale jak zwykle "zalatwia" nie tych, co trzeba.
na pewne usprawiedliwienie dodam, ze co najmniej podobne szopki zdarzaja sie
przy zakladaniu kont np w Niemczech - lub w Polsce - jesli jest sie
cudzoziemcem :)
marek
-
16. Data: 2004-06-08 13:29:26
Temat: Odp: Wyjazd do Anglii. Na to moemy liczy?
Od: "Wojtek S." <s...@N...polbox.com>
> tzn w jakim? Citibank lub Barkleys?
> no... mozna (choc w tym drugim minimalna wplata jest dosc... wysoka :)
w Barclays nie zadaja zadnej minimalnej wplaty do otwarcia konta.
angielski Citibank powiedzial mi, ze ok zaloza mi konto jesli mam dochody
minimum 20 tys. funtow rocznie. ja mowie ze mam przeciez konto w polskim
citibanku, a oni ze ich to nie interesuje.
> wioska? Nie dla bankow! Za przelew "natychmiastowy" miedzy dwoma roznymi
> bankami w Wlk Brytanii placi sie od kilku do 10 funtow :)
za direct debit nic sie nie placi.
za przelew do polski placi sie 20 funtow. anglicy nie zgodza sie wysylac
twojej pensji na polskie konto bankowe.
w.
-
17. Data: 2004-06-08 15:34:58
Temat: Re: Wyjazd do Anglii. Na to moemy liczy?
Od: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Konik Bujany; <8j6wmq$lb4$2@localhost> :
> >> obecnie najskuteczniejszym (moim zdaniem) sa dwa sposoby:
> >> 1. list od pracodawcy ze taki czlowiek pracuje i pojscie do pewnego banku
> >sposob moze i dobry, ale....
> >w wiekszosci przypadkow jednak ZANIM sie dostanie prace pada pytanie 'do you have
a bank account?',
> A o co właściwie chodzi z tym kontem ? Nie można sobie założyć konta tutaj, w
> Polsce, w międzynarodowym banku ?
Koniku Bujany - w Polsce nie ma "międzynarodowych" banków - są lokalne
spółki [bankowe], których właścicielem jest "międzynarodowy" bank.
Przynajmniej tak było do niedawna.
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny, z doświadczeniem w łączeniu wody z
ogniem i wykonywaniu niewykonalnego. ;)
-
18. Data: 2004-06-09 09:12:45
Temat: Re: Wyjazd do Anglii. Na to moemy liczy?
Od: "marek" <m...@b...com>
"Wojtek S." <s...@N...polbox.com> wrote in message
news:tYkxc.215$Fo5.201@newsfe3-gui...
> > tzn w jakim? Citibank lub Barkleys?
> > no... mozna (choc w tym drugim minimalna wplata jest dosc... wysoka :)
>
> w Barclays nie zadaja zadnej minimalnej wplaty do otwarcia konta.
no tak, moje informacje pochodza sprzed kilku lat gdy barclays otworzyli
"wydzial" w Polsce i zachecali do otwarcia konta. Warunkiem byla wtedy
wplata minimalna, ok 10 tys, nie pamietam - funtow, dolarow, czy zlotych ;)
> za direct debit nic sie nie placi.
hm... chyba nie widze ktoregos postu :)
za direct debit nie place ja - klient. Ale mysle, ze jesli firma BT (british
telecom) daje mi mozliwosc zaplaty bezposrednio z mojego konta
(automatycznie, co miesiac, lub kwartal, lub kiedy zazadaja, to moj bank nie
zgodzil sie na to z czystej bankierskiej dobroci :)
choc pewnie umowe z BT podpisali "hurtem", na 1 milion uzytkownikow...
Natomiast chodzilo mi o przelewy z konta np w National Westminster na konto
w... np Halifax. Zaplacilbym za to.
Dlatego tez mniejsze firmy, jak nasza, nadal placa za faktury papierowym
czekiem wysylanym w papierowej kopercie. Placa. Ale tylko za znaczek :)
> za przelew do polski placi sie 20 funtow.
czasem przelew jest tanszy, widzialem jakies oferty z Western Union, ok 10
funtow, ale... ale nie da sie na dluzsza mete zyc w kraju
(mieszkac+pracowac) nie majac konta. Na tydzien, miesiac, mozna tego
uniknac, jesli pracodawca, szczegolnie farmer, zgodzi sie placic gotowka.
Ale juz chocby ze wzgledow bezpieczenstwa nie jest rozsadne trzymac
pieniadze pod poduszka...
marek